Dodany: 31.05.2022 20:34|Autor: Rbit

Czytatnik: Odpryski, wyimki i wprawki

1 osoba poleca ten tekst.

O ukraińskości Nadczarnomorza


Odessa, Mikołajów, Chersoń, Mariupol Dziś wszyscy te nazwy znamy Dla Rosjan to skolonizowana przez nich Noworosja Dla Ukraińców Naczarnomorze, wraz z tradycją Kozactwa oraz księstwa Halicko-Włodzimierskiego tworzy rdzeń trójukraińskiej tożsamości. Warto przyjrzeć się tym terenom.

Przez wieki stepy nadczarnomorskie były świadkiem przetaczania się wielu fal osadników z różnych kultur. Najstarszym znanym z etnonimu odnotowanego w źródłach pisanych (m.in. Homer, Herodot) ludem stepowym Nadczarnomorza byli Kimmerowie. Kimmerów wyparli przesławni Scytowie. To ich złoto w trakcie obecnej wojny ukradli Rosyjscy żołdacy.

Scytowie, wojowniczy koczownicy przybyli na Nadczarnomorze w VII wieku pne. i uformowali organizm państwowy (Wielką Scytię), który był w stanie podjąć konfrontację militarną z Persją i Macedonią. Wielka Scytia upadła w IV w. p.n.e. pod naporem kolejnej fali koczowników, Sarmatów. Idea pochodzenia Ukraińców od Scytów po raz pierwszy incydentalnie pojawiła się na początku XVIII wieku, po bitwie pod Połtawą. Tymczasem Rosjanie uznali Scytów za swoich przodków. Scytomania była częścią zjawiska odkrywania azjatyckiego składnika kultury rosyjskiej.

Dziś wiemy, że Scytowie nie byli przodkami Słowian, a ludem pochodzenia Irańskiego. Jednak We współczesnej ukraińskiej historiografii rolą Scytów jest bycie cywilizacyjnymi protoplastami, którzy wnieśli znaczący wkład w społeczną i duchową kulturę późniejszej ludności Ukrainy.

Po Scytach stepy nadczarnomorskie zostały zdominowane przez Sarmatów. Dominującą pozycję wśród nich zdobyło plemię Alanów, do tego stopnia, że nazwa Alanowie zastąpiła nazwę Sarmaci w ogólnym sensie.

Alanów podbili Goci, lecz część z nich pozostała na Krymie. Trwali tam aż do 1779 roku kiedy wraz z większością chrześcijan Krymu zostali przesiedleni do nad Morze Azowskie, gdzie ostatecznie uformowali grupę etnokulturową Greków Azowskich (Mariupolskich).

Mit sarmacki to nie tylko komponent tożsamości polskiej szlachty. Funkcjonuje także ukraiński (ruski) wariant sarmatyzmu. Jego pierwszym etapem było określanie ziem ruskich Rzeczypospolitej mianem Roksolanii, wziętym od nazwy jednego z plemion sarmackich.

Choć przeważa identyfikacja ze Scytami, jednak identyfikacja z Sarmatami również przetrwała do dziś. Chersoński batalion obrony terytorialnej nosi nazwę „Sarmat”. Sarmat to też nazwa popularnego na Ukrainie piwa :)

Scyta "Скіф" to z kolei, między innymi, nazwa wykorzystywanego podczas wojny systemu przeciwpancernego.

Postrzeganie Scytów i Sarmatów jako przodków lub poprzedników Ukraińców jest ważne. Przeczy rosyjskim twierdzeniom, że Ukraińcy to "Chachły" bez głębszej przeszłości. Odpiera twierdzenia rosyjskiej propagandy, że Ukraina swoje południowe granice zawdzięcza Katarzynie II.

Istotna w postrzeganiu historii czarnomorskich brzegów Ukrainy jest też kolonizacja grecka i wpływy rzymskie. Pamiętajmy, że słynna Wyspa Żmijowa (w antyku Leuke) była miejscem kultu Achillesa, a według niektórych jego grobem.

W pierwszej połowie III wieku na Północne Nadczarnomorze przybyli Goci. Ciekawostką jest efemeryczne państwo władcy Ostrogotów Hermanaryka, które zajmowało olbrzymie tereny dzisiejszej Ukrainy.

Gotów ze stepów nadczarnomorskich wyparli Hunowie. Choć wydaje się to niewiarygodne, są tacy turbosłowianie, którzy uznają ich za Słowian. Popularna w XX w. powieść Iwana Biłyka "Miecz Aresa" utożsamia Atyllę z kniaziem Bohdanem Hatyłą. (Hunowie z osełedcami jest to!)

Po rozpadzie federacji huńskiej, dominującym ludem na stali się Protobułgarzy. Pamięć o nich kultywuje nadal społeczność bułgarska Ukrainy. Kilkanaście lat temu ufundowała nawet w Zaporożu tablicę pamiątkową na cześć chana Asparucha, który ma tam podobno być pochowany.

Po Protobułgarach nastali Awarowie. Tymczasem samo wybrzeże było pod panowaniem Bizancjum (później Trapezunt i Genuę). Dotyczy to też Krymu. Jego bizantyjskie, prawosławne dziedzictwo jest jednym z ważniejszych elementów legitymizujących panowanie Rosji nad tym półwyspem.

Od VIII wieku kluczowym graczem na terenach Nadczarnomorza byli Chazarowie. Dziedzictwo Chazarii współcześnie jest dyskusyjne. Dla jednych byli okrutnymi najeźdźcami gnębiącymi ruski lud. Dla innych nie dość, że zapewniali Pax Chazarica, to jeszcze byli protoplastami Kozaków. Antysemicki opis kolonialnej Chazarii, spopularyzowany przez rosyjskiego historyka Lwa Gumilowa, ma wielki wpływ na postrzeganie tamtego ludu. Ukraińscy historycy jednak w coraz większym stopniu uznają jej pozytywną rolę w historii. U zwykłych ludzi zdania są podzielone.

Za ukraińskością Nadczarnomorza świadczy identyfikacja z Ukraińcami kolejnych ludów zamieszkujących te ziemie. To Ulicze i Tywercy. Pod naporem Pieczyngów wycofali się na północ, ale "ukraińscy" niedobitkowie mieli zachować się w obecnym obwodzie chersońskim i na Podunawiu.

W czasach gdy Przyczarnomorze zajmowali Pieczyngowie i Chazarowie był jednak epizod, gdy w kierunku morza zwróciła się Ruś. Panowanie Światosława I (945–972). Prowadził wyprawy wojenne nawet na Bułgarię bałkańską, i zamierzał przenieść stolicę do Perejasławca nad dolnym Dunajem

Choć Światosław Chrobry był jedynie kniaziem drużyny rzeczno-stepowych wojowników, dla ukraińskich nacjonalistów jest ulubionym władcą państwa narodowego Ukraińców. Jest też kultową postacią dla kibiców Dynama Kijów.

Ważnym elementem obecności Rusi-Ukrainy nad Morzem Czarnym jest narracja o „pochodach morskich” Rusi Kijowskiej i mit „Ruskiego Morza”. Jednak jeszcze silniejszy jest ten mit jako wytwór XIX-wiecznej rosyjskiej ideologii mocarstwowości morskiej. Znowu ważny do dziś spór Ukraińców i Rosjan.

Od IX wieku ze wschodu napływają kolejne koczownicze ludy. Najpierw Madziarowie (Węgrzy). Później związek plemienny Pieczyngów. Ich z kolei wypchnęli (a częściowo wchłonęli) Połowcy (Kumanowie). Jako wrogowie Rusi nie są zbyt dobrze wspominani.

Od połowy XIII wieku następuje tatarsko-litewski okres Ukrainy, kiedyś zwany jako „wieki ciemne”, czas przejściowy między okresem państwowości Rusi Kijowskiej a powstaniami kozackimi. Paradygmat obcości Złotej Ordy i Wielkiego Księstwa Litewskiego głosiła historiografia radziecka

To bardzo ważne. Rosyjscy historycy głoszą nieciągłość rozwoju historycznego na ziemiach Ukrainy. Wskutek „mongoło-tatarskiej nawały” ziemie Rusi Kijowskiej zostały całkowicie spustoszone, a rdzenna ludność ruska je opuściła. Tereny te jako Noworosję zdobyła dopiero Katarzyna II.

Historycy ukraińscy wskazują za to, że Nadczarnomorze to nie tylko dzikie stepy koczowników, ale również osady miejskie z dużo bardziej zróżnicowaną ludnością. Można nawet mówić o Pax Mongolica jako strefy stabilności między stepem a miastami wybrzeża.

Na przełomie XIV i XV w. ziemie obecnej południowej Ukrainy zaczęły być zajmowane przez Wielkie Księstwo Litewskie. Zwycięstwo Olgierda nad Sinymi Wodami bywa przez Ukraińców traktowane propagandowo jako przeciwwaga dla rosyjskiego kultu Bitwy na Kulikowym Polu.

W tym kontekście nie dziwi, że Rosjanie pisali o tym, że ludność spod tatarskiej dostała się pod litewską okupację. Tymczasem Ukraińcy odkrywają okres litewski jako część własnego, rusko-litewskiego dziedzictwa. Spór ten jest szczególnie widoczny w przypadku historii Odessy.

Rosjanie za datę założenia Odessy uznają 1794 rok. Dla Ukraińców jest ciągłość między Odessą a istniejącym na jej miejscu wcześniej Kaciubijewem (Kaczybejem, Hadżibejem). Już w 1415 roku Władysław Jagiełło miał stamtąd wysłać do Konstantynopola statki ze zbożem. Od 2015 roku istnieje na FB grupa Odessa-600, która pielęgnuje pamięć o 600-letniej tradycji miasta. Czas wieloetnicznego Wielkiego Księstwia Litewskiego wpisuje się w związki Ukrainy z Zachodem w kontrze do azjatyckiego tatarsko-moskiewskiego wschodu.

Chanat Krymski to archetypiczny wróg Ukrainy. Jednak od zajęcia Krymu przez Rosjan w 2014 roku następuje (oby nie spóźnione) przewartościowanie roli Tatarów i uznanie ich za rdzenny naród Ukrainy.

Kolejnym elementem wiążącym Ukrainę z Morzem Czarnym są morskie kozackie wyprawy łupieżcze na czajkach. Najintensywniejsze w latach hetmaństwa Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego. Dlatego okręt flagowy marynarki wojennej Ukrainy nosił miano "Hetman Sahajdaczny"

Ciekawostka symbolizująca spór o Sahajdacznego: W 2008 roku jego pomnik postawiono w Sewastopolu. Rosjanie w 2014 r. zdemontowali go, twierdząc, że ukraińskich marynarzy nie było. Pomnik udało się przenieść do Charkowa

W drugiej połowie XVIII wieku Imperium Rosyjskie zlikwidowało Sicz Zaporoską, podbiło Chanat Krymski i zdobyło rozległy dostęp do północnych wybrzeży Morza Czarnego, a następnie zbudowało tam region zwany Noworosją.

Rosjanie uważają, że skolonizowali pustkowie. Ukraińcy, że zmieszała się ludność tubylcza z napływającym z północy żywiołem ukraińskim. Dwuznacznie przy tym oceniane jest, że wojny z Turcją Rosja toczyła często kozackimi rękoma. Jak pisał Taras Szewczenko:

" Więc czymże wy się chełpić chcecie,
Synowie biednej Ukrainy?
[…]
Może tym, że bractwo wiary
Broniło? Z􀇚 e wrażą
Trebizondę i Synopę
Paląc – kluski warzą?
Słusznie: dla nich były kluski,
Dla was – niesmak wielki"

Mieszane uczucia budzi postać Potiomkina, który z jednej strony założył Chersoń czy Mikołajów, z drugiej robił to morderczym, niewolniczym kosztem. Analogicznie postrzega się namiestników Odessy Armanda-Emmanuela du Plessis czy Louisa-Alexandra de Andrault hr. de Langeron.

W XIX w. powoli stawało się jasne, że miasta terenu Nadczarnomorza stały się wieloetniczne, z przewagą żywiołu rosyjskiego. Za to wieś w 80-90% stała się ukraińska. To było podłoże, na którym kształtował się na tych terenach nowoczesny ukraiński ruch narodowy. Ale to inna historia

Temat ukraińskości Nadczarnomorza jest przedmiotem świetnej książki O Czarnomorską Ukrainę: Procesy narodowotwórcze w regionie nadczarnomorskim do 1921 roku w ukraińskiej perspektywie historycznej (Skrukwa Grzegorz)

Tym bardziej polecam lekturę, że jej wersja elektroniczna jest do pobrania w wolnym dostępie na stronie https://repozytorium.amu.edu.pl/handle/10593/21717​?mode=simple

Miłej lektury

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 337
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: