Użytkownik: żabunia 03.01.2007 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Po długich wędrówkach Hei... | yria Heike Lind był jednym z moich ulubionych bohaterów wymyślonych przez Panią Sandemo. Tortutowany przez ojca w dzieciństwie, potrafił zwalczyć zło, które odziedziczył od Tan-ghila, potrafił pokochać świat i to całą duszą!!

Użytkownik: lusinka1992 28.01.2007 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Heike Lind był jednym z m... | żabunia Ta część była jedną z najlepszych z cyklu. Nastrój dzieła tworzyła szczególnie Vinga i jej spontaniczna nieprzewidywalność. Biedny Heike musiał ciągle toczyć wewnętrzną walkę, aby casem nie narazić ukochanej panienki na zniesławienie. Nie byłby to gwałt, bo ów "niewinny" kwiatuszek sam do takiej sytuacji dążył. Interesujące stało się też dla mnie rytuały wzywania szarego ludku. Odczuwałam tylko niedosyt, iż nie wykorzystywał Heike pełni ich możliwosci. Z ich pomocą jeszcze wiele mógłby osiągnąć...

Użytkownik: lusinka1992 28.01.2007 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Heike Lind był jednym z m... | żabunia Ta część była jedną z najlepszych z cyklu. Nastrój dzieła tworzyła szczególnie Vinga i jej spontaniczna nieprzewidywalność. Biedny Heike musiał ciągle toczyć wewnętrzną walkę, aby casem nie narazić ukochanej panienki na zniesławienie. Nie byłby to gwałt, bo ów "niewinny" kwiatuszek sam do takiej sytuacji dążył. Wszytskim polecam też część 23, gdzie zapoznacie się z rytuałami wzywania szarego ludku i poznacie finał wielkiej miłości Vingi i Heike- panny i demona.

Użytkownik: marija 17.05.2007 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Po długich wędrówkach Hei... | yria zdecydowanie jedna z najlepszych części...Vinga i Heike fantastyczne, wyróżniające się postaci..:)