Dodany: 05.10.2021 21:55|Autor: meinhard
Stanisław Brzozowski, Płomienie, Warszawa 2011 [wyd. Krytyki Politycznej]
Nasza przeszłość jest zawsze tylko teraźniejszością naszą. [s. 29]
Chciałoby się nie myśleć o niczym, przede wszystkim zaś nie przypominać. Zdawałoby się, że to nietrudno: raz na zawsze odwrócić myśl od tego, co nie wróci - oddać się wrażeniu chwili. Jest tyle rzeczy niezwiązanych z niczym, zwykłych. Jest tyle sposobów uczucia, widzenia, myślenia. Zdaje się, że od każdej chwili można by zacząć całkiem nowy rodzaj egzystencji. Przyjąć się takim, jakim się jest: i tyle. [s. 37]
W styczności z innymi ludźmi, z którymi nic nas nie łączy, występuje dobitnie cała nasza przypadkowość. [s. 160]
Mieć dzieci - to znaczy ufać życiu. [s. 215]
Nie rozumiem, kiedy myślę o życiu dziś, jak może ono wytwarzać poetów, jak mogą oni znosić widok życia. To piekło może trwać jedynie w ciemności i głuszy. [s. 475]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.