Dodany: 17.09.2019 11:11|Autor: koczowniczka

Kto zabił Evę, czyli pierwsza część cyklu Nessera


Maardam to fikcyjne miasto położone w nieokreślonym kraju, liczące trzysta tysięcy mieszkańców. W owym mieście znajduje się komenda policji, której pracownicy nazywają się m.in. Van Veeteren, deBries, Reinhard, Moreno, Münster. Szwedzki autor Håkan Nesser napisał całą serię powieści o śledztwach prowadzonych przez tych policjantów.

Pierwsza część cyklu nosi tytuł „Nieszczelna sieć” i opowiada o szukaniu mordercy Evy, której zwłoki znaleziono w jej własnej wannie. W takich wypadkach głównym podejrzanym staje się mąż ofiary, zwłaszcza jeśli nie umie przedstawić alibi ani wskazać innych podejrzanych, toteż i teraz prawie wszyscy uznali, że Evę zabił jej mąż Janek Mitter. On sam twierdzi, że jest niewinny, choć też przyznaje, że niczego z feralnej nocy nie pamięta. Dużo pił i w pewnym momencie stracił świadomość. Kiedy rano odkrył zwłoki, zachował się bardzo dziwnie – wprawdzie zadzwonił na policję, ale zaraz potem umył naczynia, zrobił pranie, posprzątał, czyli zatarł ślady mogące pomóc w ustaleniu, czy ktoś obcy wtargnął do mieszkania. Po pewnym czasie komisarz Van Veeteren dochodzi do wniosku, że Evę zabił ktoś związany z miejscem jej pracy, czyli ze szkołą. Ma nadzieję, że „z odrobiną szczęścia uda się rozpiąć sieć wokół gimnazjum i może dzięki temu wpadnie w nią jakaś grubsza ryba”*. Zakłada więc sieć, a w międzyczasie wraz ze współpracownikami przesłuchuje osoby mogące udzielić informacji o życiu małżonków.

Przeszłość Janka sprawia wrażenie nudnej i zwyczajnej. O wiele ciekawsze są dzieje Evy, która doświadczyła wielu nieszczęść. Największe z nich to śmierć czteroletniego synka. W czasie, gdy rodzice bawili się na przyjęciu, malec utonął w stawie. Osierocona matka wpadła w nałóg alkoholowy, wzięła rozwód z mężem i przez kilka lat najprawdopodobniej nie spotykała się z żadnym mężczyzną. Dopiero kiedy przyjechała do Maardam i poznała Janka, poczuła chęć, by znowu założyć rodzinę. Kilka miesięcy temu wzięła ślub i jeśli wierzyć słowom nowego męża, żyli ze sobą szczęśliwie.

Powieść została tak skonstruowana, że nie da się odgadnąć, kto zabił. Ale to jedyna jej wada. Nesser pisze sprawnie, ciekawie zarysowuje tło psychologiczne i społeczne. Nie poznajemy zbyt wielu faktów z prywatnego życia komisarza, tyle tylko, że mieszka sam, niekiedy odwiedza syna przebywającego w więzieniu i że po tylu latach patrzenia na nikczemność ludzką stał się cyniczny. Nie współczuje ani ofiarom, ani mordercom, ot, po prostu usiłuje dobrze wykonywać swoją pracę. Jest doskonałym policjantem, a jednocześnie wielkim niechlujem – ciągle grzebie wykałaczką w zębach. Robi to nawet w towarzystwie i nawet wtedy, gdy rozmówca daje do zrozumienia, że czuje się niekomfortowo.

---
* Nieszczelna sieć (Nesser Håkan), przeł. Wojciech Łygaś, Czarna Owca, 2012, s. 211.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 457
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: reniferze 17.09.2019 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Maardam to fikcyjne miast... | koczowniczka
Mam ogromną słabość do Nessera. W ogóle nie uważam jego książek za kryminały, bo tak zwane tło zdecydowanie bardziej do mnie przemawia. Sposób, w jaki bohaterowie ze sobą rozmawiają, wszystko co się dzieje wokół nich.. to jest fascynujące i napisane w taki sposób, że trudno się oderwać. I powtarzam to zawsze, mimo częstego stawiania Nesserowi trójek ;).
Użytkownik: koczowniczka 12.10.2019 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam ogromną słabość do Ne... | reniferze
Ja też jestem zauroczona twórczością Nessera. Cieszę się, że jeszcze tyle jego książek przede mną. :) A czytałaś może kryminały Karin Fossum? Jeśli nie, to polecam wszystkie oprócz „Czarnych sekund”. W tych książkach tło i psychologia postaci są tak samo ważne jak intryga kryminalna.
Użytkownik: reniferze 12.10.2019 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też jestem zauroczona ... | koczowniczka
O, nie znam! Zaraz rozejrzę się wokół, dziękuję za polecenie.

Niestety, zostały mi do przeczytania tylko trzy książki Nessera, dlatego je oszczędzam... i ciągle trafiam na jakieś badziewia innych autorów, na które potem narzekam i coponiektórzy tutaj się ze mnie śmieją ;).
Użytkownik: koczowniczka 12.10.2019 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O, nie znam! Zaraz rozejr... | reniferze
O, to jestem w lepszym położeniu, bo została mi jedna część cyklu o policjantach z Maardam oraz cały cykl o Barbarottim. :) Jedyne, co mnie podczas czytania Nessera denerwuje, to zachowanie Van Veeterena, który ciągle grzebie wykałaczką w zębach, i to w obecności innych osób. W „Komisarzu i ciszy” jest taka scena: komisarz siedzi w cudzym gabinecie, używa wykałaczki, po czym rzuca to paskudztwo za kaloryfer, a nie do kosza. Wydaje mi się to obrzydliwe.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: