Dodany: 18.05.2004 12:57|Autor: jolapa

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Bajki robotów [1964]
Lem Stanisław

Bardzo ludzkie bajki :-)


No więc właśnie skończyłam Bajki robotów i powiem, że to jest po prostu genialne :-). Najbardziej to mi się podobała pierwsza o trzech robotach, a szczególnie o tym ostatnim z kwarcu, co był odporny i cały czas mówił - byle nie myśleć i będzie dobra nasza :-), a czasem jeszcze - nie myśleć, a jak trzeba to myśleć, tak czy inaczej zwyciężyć muszę ':-). I to mi się wydaje takie strasznie o ludziach, bo na przykład tak jest teraz ze mną, że chciałbym jak ten robot po prostu, tak pstryknąć i żeby już nie myśleć, ale nie da rady :-(, bo to tylko w bajkach tak można :-).

Druga bajka to niby nic wielkiego, ale jakaś taka straszna. To znaczy dla tych robotów straszna, bo rozbił się u nich taki statek z kosmonautami - (bladawcami :-)) i przyszli mędrcy i mówili tym innym robotom, żeby one nie zaglądały, ale one nie usłuchały i z tych ludzi wyszła taka biała pleśń i wszystkie roboty zaczęły chorować i w końcu nastąpiła zagłada. I to jest straszna bajka. Nie wiem jak to jest zrobione, ale czuję, że na dnie leży coś bardzo strasznego.

Albo ten Jak Erg Samocoś bladawca pokonał. Te bladawce, to znaczy my, ludzie i Lem ich przestawia tak śmiesznie, że mają takie otwory, którymi filtrują ciecze i znają ileś tam milionów sposobów pożerania innych trzęściookich :-)... To ta bajka była śmieszna: Awruk! - zawołanie bitewne rodu, tak krzyczał jeden robot, a przeczytajcie to od tyłu :-).

Ale najlepsza to jest chyba o Automateuszu. To taki przykład na gościa, co wszystko wie, a nic nie rozumie. Mówię o tym małym automatycznym przyjacielu, co siedział w uchu swego przyjaciela robota i doradzał mu samobójstwo, a wszystko logicznie, bo przecież wylądowali na bezludnej wyspie. A ten robot się wściekał jak cholera. I to też jest bardzo śmieszne, ale u mnie w klasie jest taki gagatek jak Automateusz - wyszczekany, ale nic nie wie tak do końca, albo nie czuje, więc mu dam, żeby to sobie przeczytał i on może wtedy zobaczy jakiego z siebie robi wała i jaki jest naprawdę śmieszny.

No i tak w ogóle to te bajki to są przede wszystkim super napisane i niby o robotach, ale w sumie to te są o nas ludziach. Tak mi się przynajmniej wydaje, a jak ktoś chce mi coś jeszcze polecić Lema w tym stylu, to chętnie posłucham :-).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 42110
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Hel67 16.06.2004 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie skończyła... | jolapa
Z żalem, bólem i udręką oznajmiam, że Stanisław Lem popełnił jedynie te właśnie "Bajki Robotów" i nic więcej. Nikt więc nie poleci Ci niczego więcej Lema. Ale.
Jeżeli spodobał Ci się temat np. Automateusz to spróbuj z Kuttnerem. Henry Kutner napisał całkiem przyzwoity i czesto gęsto śmiesznawy cykl o naukowcu Gallagherze. 100% wynalazków zostawało stworzonych przez jego podświadomość (genialną zresztą), która uwalniana zostaje dopiero w momencie osiągnięcia przez Gallaghera krańcowego stadium upojenia alkoholowego.
O ile dobrze pamiętam, pierwsza część cyklu nosi tytuł "Stos kłopotów".
Pozdrawiam serdecznie
LeszekH (Hel67)
Użytkownik: AdamM 04.09.2004 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie skończyła... | jolapa
Bajki są rzeczywiście genialne. Następny szczebel wtajemniczenia to przykładowo: "Dzienniki gwiazdowe", "Opowieści o pilocie Pirxie", "Niezwyciężony", "Eden". Niektóre niestety treści i dowcipy oraz opisy społeczeństw są w pełni zrozumiałe tylko dla tych którzy w podobnych czasach żyli.
Użytkownik: ogram 10.12.2004 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie skończyła... | jolapa
A mi "bajki robotów" wcisnęli w czwartje klasie szkoły podstawowej i po prostu tak znielubiałam za to wtedy Lema... Teraz nic się nie zmieniło...
Użytkownik: MELCIA 09.03.2007 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie skończyła... | jolapa
Jeśli spodobały Ci się trzy ostatnie opowiadania zamieszczone w tym zbiorze, to polecam "Dwanaście wypraw Trurla i Klapaucjusza", które znajdziesz w wydaniu zbiorowym z "Bajkami robotów" bodajże w "Cyberiadzie". Chyba moja ulubiona książka :-)
Użytkownik: jakozak 09.03.2007 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie skończyła... | jolapa
BYła to pierwsza książka Lema, jaką miałam w rękach i tak skutecznie mnie do niego zraziła, że na następną zdecydowałam się po jakichś 30 latach.
Był nią Solaris i więcej tego autora czytać nie będę.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: