Recenzuje: Agata Polte


Zdobywca nagrody im. Edgara Allana Poego w kategorii Najlepsza powieść young adult. Nietypowy tytuł. Bardzo intrygujący opis. Tyle wystarczyło, by przekonać mnie, że powinnam sięgnąć po tę książkę. Nie wiedziałam dokładnie, czego się spodziewać, choć po tej lekturze obiecywałam sobie wiele. I jak ostatecznie było po przeczytaniu „Chmur z keczupu”?

Zoe to nastolatka jakich wiele. Ma szaloną, dziwną rodzinę, przyjaciółkę i wielki sekret. Nie ma natomiast odwagi, by mówić o nim na głos, więc zaczyna spisywać swoją historię w listach do skazanego na karę śmierci więźnia. Opowiada mu o wszystkim i, jak to nastolatka, jest w tym nieco chaotyczna, rozbrajająca, urocza i tajemnicza. Z każdym kolejnym jej słowem coraz bardziej chcemy poznać sekret, którego tak strzeże. Bo Zoe, która nie podaje swojego prawdziwego imienia ani adresu, zrobiła coś strasznego i ujdzie jej to na sucho.

Przez całą powieść nad czytelnikiem wisi pytanie: co takiego zdarzyło się pierwszego maja? Zoe kluczy między wydarzeniami, zaczyna opowieść, ale nie daje wyciągnąć wielu wniosków. A to tylko wzmaga zniecierpliwienie i ciekawość, które mogą zostać zaspokojone tylko po poznaniu zakończenia. Natomiast to zakończenie… zakończenie nie złamało mi serca. Ono je doszczętnie zmiażdżyło.

„Chmury z keczupu” Annabel Pitcher to mądra, pełna dramatów, uroku i specyficznego humoru książka. Znajdzie się tam wiele nastoletnich rozterek, które są jednak problemami większymi niż można stwierdzić na pierwszy rzut oka; wiele kłamstw niszczących od środka, a także tajemnica. Taka, od której nie da się uciec. Powieść niesie za sobą mocny ładunek emocjonalny, gdy już się wejdzie w życie Zoe, gdy wgryzie się w tę historię, nie da się tak po prostu o niej zapomnieć. Nie dziwię się, że została wyróżniona, bo mimo pierwszych trudności z wdrożeniem się w fabułę, pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Polecam ją całym sercem, bo to jedna z takich książek, obok których nie powinno się przechodzić obojętnie.

Autor: Annabel Pitcher
Tłumacz: Donata Olejnik
Tytuł: Chmury z keczupu
Wydawca i rok: Papierowy Księżyc, 2018
Liczba stron: 352

Ocena recenzenta: 5/6