Tytuł bardzo trafnie oddaje charakter książki. Rozpoczynając lekturę, natrafiamy w pierwszym rozdziale na krótkie, lecz barwne opisy najciekawszych trekkingów na całym świecie, podzielonych całkiem rozsądnie na kontynenty i dalej na państwa, w których można je odbyć. A opisy rodzą marzenia. Robią to bardzo skutecznie, gdyż pod koniec rozdziału człowiek wyrywa się z czytelniczego transu mając ochotę tak jak stoi/siedzi/leży (lub w jakiejkolwiek innej pozycji czytał) spakować plecak, wskoczyć w trekkingowe ciuchy i wyruszyć na przygodę życia. I tutaj książka otwiera przed nami to, co ma w sobie najlepszego, a mianowicie wskazówki, jak oraz co do tego plecaka spakować, aby trekking był przyjemnością i abyśmy wrócili z niego żywi i zdrowi. Jednak, żeby nie przerazić początkujących: nikt nie każe zaczynać od samotnej wyprawy na drugi koniec świata.

W pierwszych rozdziałach znajdziemy informacje o rzeczach ważnych podczas planowania dalszej wyprawy: wizie, szczepieniach itp. W kolejnych jednak możemy rozpocząć naszą edukację w kwestii sprzętu niezbędnego na trekkingu w zależności od formy, w jakiej zamierzamy takowy prowadzić. Dowiemy się, jakie różnice występują pomiędzy poszczególnymi typami membran w odzieży typu softshell oraz jaką taktykę przyjmować w ubieraniu się „na cebulę”, co niewątpliwie jest dość pomocne dla początkującego trekkera, zważywszy na gąszcz nazw używanych przez każdego producenta. Kolejną istotną kwestia po ubiorze jest nocowanie, a w ramach tego tematu przeczytamy co nieco o śpiworach, różnicach między puchem syntetycznym i naturalnym, technicznych parametrach, jak CUI, oraz o przeznaczeniu każdego z nich. Aby nocleg w śpiworze był komfortowy, nie możemy zapomnieć o izolacji od podłoża. Tutaj również mamy pewne pole wyboru, zaczynając od dmuchanych materacy, przez maty samopompujące, na nieśmiertelnych karimatach kończąc. Ostatnim istotnym elementem odnośnie do nocowania jest namiot, ten temat również został bardzo obszernie potraktowany. Następny punkt na naszej liście to jedzenie i woda. Możliwości mamy tutaj mnóstwo, opisane są chyba wszystkie sensowne sposoby przenoszenia i uzyskiwania wody pitnej oraz przygotowywania posiłków, a także sama baza posiłków w postaci np. liofilizatów.

Oprócz tego wszystkiego w książce znajdziemy również informacje o plecakach, kijkach trekkingowych oraz wiele, wiele innych porad i sztuczek, a także, co najważniejsze, listę popularnych sklepów, w których omawiany sprzęt można dostać. Całość wzbogacają wspomnienia, opowieści oraz dygresje z wypraw autora, okraszone pięknymi fotografiami.

Polecam każdemu, kto chciałby przeżyć przygodę życia albo wybrać się na dłuższy trekking po okolicy i nie zostać przy tym przytłoczony problemami organizacyjnymi.