Dodany: 19.12.2017 12:22|Autor: Artola

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Sposób na (cholernie) szczęśliwe życie
Chmielewska Małgorzata, Żyłka Piotr, Strzelczyk Błażej

2 osoby polecają ten tekst.

O biedzie, Eucharystii i kilku innych sprawach


Skąd się bierze bieda? Czy bezdomni, ubodzy są tacy z lenistwa, z wyboru? Czy jest ktoś, kto naprawdę chce być wykluczony ze społeczeństwa, z życia kulturalnego? A co z dziećmi skazanymi na społeczne wykluczenie już w momencie urodzenia tylko dlatego, że pochodzą z takiej, a nie innej rodziny? Czy ktoś niepełnosprawny umysłowo może być świętym? A prorokiem?

I co z tym Bogiem? Eucharystią? Adoracją? Kościołem? Jak pogodzić sprawy duchowe, wiarę, z dzisiejszym, pędzącym, tak bardzo materialnym światem?

Siostra Małgorzata Chmielewska w wywiadzie-rzece odpowiada na te pytania i wiele innych. A równocześnie zmusza do szukania odpowiedzi na nie w sobie. Do skonfrontowania się ze swoimi poglądami, myślami, zaskorupiałymi nieraz, wpojonymi przez otoczenie.

To niesamowita Kobieta. Zakonnica, przełożona Wspólnoty "Chleb Życia". Prowadzi domy dla samotnych chorych, bezdomnych, noclegownie, domy dla samotnych matek. Organizuje pracę dla najuboższych ludzi, wykluczonych ze społeczeństwa, pogrążonych w beznadziei. Adoptowała niepełnosprawnego, ciężko chorego chłopca (teraz już dorosłego mężczyznę) i to jego szczęście jest jej prywatnym priorytetem. Wspólnota finansuje stypendia dla młodzieży, która nie ma możliwości dalszej nauki, by wyrwać ją z marazmu, dać szansę na lepsze życie. Siostra Małgorzata ogromną troską i mądrą miłością otacza ludzi z marginesu. By to wszystko "ogarnąć", potrafi zakląć, tupnąć nogą. Jednak siłę czerpie niezmiennie z bliskości z Bogiem.

Jest niezwykle skromną osoba, żyje w ubóstwie ze swoimi współbraćmi i siostrami. Mówi, że działa nie dla najuboższych, a z nimi. Razem tworzą rodzinę, dom. Próbuje obudzić społeczeństwo. Pokazuje oblicze świata, którego nie chcemy widzieć. Z wygody, egoizmu, ze strachu przed odpowiedzialnością. Ale też by nie psuć estetyki wokół siebie.

Szczerze mówi o swojej bardzo bliskiej relacji z Bogiem, o rozmowach z Nim, Jego "szefowaniu" i swoim zaufaniu. Na pierwszym miejscu stawia Eucharystię, a zaraz za nią Adorację. Dopiero naładowana płynącą z nich siłą i mądrością może wyruszyć do ludzi :).

Nie uważa się za kogoś nadzwyczajnego. Po prostu realizuje swoje powołanie. I jest szczęśliwa :).

Rozmówcami Siostry są Piotr Żyłka, współautor książki ks. Kaczkowskiego "Życie na pełnej petardzie" i Błażej Strzelczyk, dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" – młodzi, pełni energii ludzie, którzy mają wszelkie warunki, by czuć się szczęśliwi. Czy rzeczywiście ich życie można nazwać szczęśliwym? Co znaleźli w domu Wspólnoty?

Książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Wiele mądrych przemyśleń Siostry warto wynotować i często do nich zaglądać.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1785
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: