Dodany: 08.02.2005 20:14|Autor: Słonek

Książka: Jonasz
Herbert James

Kryminał, a nie horror


Kelso po nieudanej akcji, z opinią pechowca, zostaje przeniesiony do wydziału narkotyków. Rozpoczyna śledztwo i z pomocą Ellie natrafia na ślad zorganizowanej siatki przestępczej. Gdy zostaje złapany przez bandytów i nafaszerowany narkotykami, dowiaduje się o swojej przeszłości.

Książkę czyta się jak dobry kryminał, jednakże na okładce napisano wyraźnie, iż jest to horror. Klimat oraz nastrój sprawiają, że książka jest dobra. Najbardziej zniechęcił mnie do niej jej finał, gdyż liczyłem na coś o wiele lepszego. Plusem są retrospekcje między rozdziałami, które znakomicie wprowadzają w nastrój i dodają dreszczyku.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2774
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: p.a. 03.12.2008 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Kelso po nieudanej akcji,... | Słonek
Muszę przyznać, iż o ile zgadzam się mniej więcej z opinią, o tyle nie bardzo widzę związek, między tym tekstem a bardzo niską oceną, jaką wystawiłeś "Jonaszowi":) Tekst wskazywałby przynajmniej na trójkę...Ja dałem z czystym sumieniem czwórkę, chociaż na tę ocenę pracowała głównie pierwsza połowa książki, w której połączenie czarnego kryminału (brakuje tylko femme fatale;)) z tajemniczymi retrospekcjami robi spore wrażenie. Osobiście żałuję, że Herbert nie rozbudował bardziej kryminalnej intrygi, bo sceneria do jej śledzenia jest wyborna. Te wszystkie stare młyny, mokradła i tak dalej... No i zakończenie faktycznie mocno takie sobie. Ale jednak nieco "horrorowate", więc kiczowato-efekciarski napis "horror" w gruncie rzeczy jest jak najbardziej na miejscu.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: