Od bloga do pracy naukowej
Jeszcze się chyba tylko tu nie chwaliłem.
Jak zapewne niektórzy mnie kojarzą, zajmuję się nauką ścisłą. No i otóż teraz właśnie ukazał się pierwszy artykuł naukowy którego jestem współautorem, i to w dodatku z zupełnie innej dziedziny, a wszystko dzięki blogowaniu.
Oprócz bloga na temat chemii prowadzę też drugiego na luźne ciekawostki bez określonej tematyki. Jednym ze stałych tematów są tam dawne trąby powietrzne w Polsce, zebrane z archiwalnej prasy dostępnej w bibliotekach cyfrowych. Ilość wpisów na ten temat była tak duża, że w końcu zainteresował się tym meteorolog, doktorant z UAM w Poznaniu. Zaproponował mi wspólne napisanie pracy na temat trąb powietrznych które wywołały ofiary śmiertelne, tak aby ocenić na ile istotne jest z tej strony ryzyko. Pisanie pracy, redakcja, recenzje i poprawki trwały dość długo, ale artykuł się nareszcie ukazał, tutaj abstrakt na stronie czasopisma:
http://journals.ametsoc.org/doi/abs/10.1175/MWR-D-16-0146.1
A tutaj opisuję bardziej szczegółowo perypetie związane z procesem wydawniczym:
https://curioza.blogspot.com/2017/03/smiertelne-traby-powietrzne-w-polsce-od.html
ps. Ukazał się też wiosenny numer Przekroju, z moim felietonem pt. "116 zapachów brzoskwini".
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.