Dodany: 02.02.2005 20:25|Autor: Krzysztof

Książka: Antygona
Sofokles (Sophocles)

6 osób poleca ten tekst.

Uczucie ponad prawem


Akcja tej tragedii dzieje się w kilka lat po tragicznych wydarzeniach przedstawionych w "Królu Edypie". Po jego ustąpieniu władzę przejmują dwaj synowie, Eteokles i Polinejkes, ale szybko dochodzi między nimi do kłótni o władzę. W jej rezultacie Polinejkes, wygnany przez brata, trafia do Argos, poślubia córkę króla i razem z nim organizuje wyprawę wojenną na Teby, by siłą odebrać władzę Eteoklesowi. Jest to sławna w mitologii greckiej wyprawa siedmiu przeciw Tebom. W czasie walk pod miastem, w pojedynku giną obaj bracia, a władzę w państwie przejmuje jedyny męski przedstawiciel rodu, brat Jokasty, Kreon. Pierwszymi jego zarządzeniami są: urządzenie uroczystego pogrzebu państwowego obrońcy miasta, Eteoklesowi, oraz pozostawienie pod murami niepogrzebanego ciała drugiego brata, Polinejkesa. Wbrew rozkazowi, powodowana uczuciem do obu braci i nakazami religijnymi, Antygona przysypuje ciało brata piaskiem, dokonując symbolicznego pogrzebania. Za złamanie prawa Kreon skazuje ją na karę śmierci i nie chce zmienić wyroku mimo argumentów Hajmona, swojego syna, stającego w obronie kochanki, mimo głosów mieszkańców Teb proszących o jej uniewinnienie. Gdy w końcu ugina się i uniewinnia Antygonę, jest już za późno...

Osią tragedii jest przeciwstawienie sobie dwóch stanowisk, dwóch praw: prawa ustanowionego przez władzę państwową - w tym przypadku przez króla Teb, i niepisanego prawa moralnego, religijnego, które nakazywało Grekowi pochować każdego zmarłego.

Jedną stroną jest tutaj Kreon, prawodawca w tebańskim państwie, drugą Antygona, siostra zabitego, wierna nakazom religii i serca, ale jednocześnie poddana prawom króla jako obywatelka miasta.

Wiele mówiący zarówno o postaciach tragedii, jak i o autorze, jest dialog Kreona z synem. Ojciec określa posłuszeństwo wobec prawa jako fundament państwa, Hajmon wskazuje na głos ludu, chwalący czyn siostry wobec brata. W swojej istocie jest to rozmowa o granicach ingerencji państwa w prywatną sferę życia obywateli z jednej strony, z drugiej zaś o potrzebie poświęcenia części swoich swobód na rzecz zbiorowości. Państwa. Swoje polityczne credo Sofokles, obywatel republiki, wkłada w usta Hajmona:
„Państwo, które należy do jednego człowieka, nie jest państwem”.

W postępowaniu Antygony nie ma tragicznego konfliktu. Od samego początku postępuje tak, jakby chciała wydać na siebie wyrok: po pogrzebaniu ciała brata przyznaje się do czynu. Jej postępowanie jest prostą drogą do śmierci i Antygona wie o tym. Więc dlaczego? Oto jej słowa skierowane do Kreona:
Bo komu przyszło żyć wśród nieszczęść tylu,
Jakżeby w śmierci zysku nie dopatrzył?

Antygona pamiętała pogrzeb matki, patrzyła na nieszczęsnego, złamanego ojca, a teraz straciła obu braci i w ten sposób jej miara cierpienia została przelana. Ona ma dosyć życia i nawet miłość Hajmona nie może jej powstrzymać. Jest postacią niewątpliwie tragiczną, ale tutaj nie ma w niej walki, wątpliwości, konfliktu racji.

Postacią prawdziwie tragiczną jest Kreon. To w nim walczy prawo państwa z prawem moralnym. Troska o państwo z troską o bliskich. To on jeszcze nie wie, że dla dobra człowieka, dla jego osobistych racji, czasami i prawo musi ustąpić. To on przegrywa ten spór z Antygoną, pozostając sam na placu z popiołem swoich racji na rękach i trupami najbliższych w domu. Po Kreonie zostaje tylko ten gorzki popiół, podczas gdy Antygona daje światu swoje sławne przesłanie. Swój arcyludzki przepis na życie:
Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 39090
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Słonek 08.02.2005 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja tej tragedii dzieje... | Krzysztof
znakomita recenzja
Użytkownik: Krzysztof 08.02.2005 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: znakomita recenzja | Słonek
Dziękuję.
Użytkownik: verdiana 02.05.2006 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja tej tragedii dzieje... | Krzysztof
Buszuję sobie po Twoich recenzjach i prawia mi to radość wielką. :-) I takie mam pytanie: czy natrafiłeś może na "Antygonę" tłumaczoną przez Hebanowskiego, a wydaną przez słowo/obraz terytoria? Wydali to w kilkuset numerowanych egzemplarzach i nigdzie, ale to nigdzie nie można tego dostać. :( Jeśli spotkasz się z tym tłumaczeniem - nie wahaj się.
Użytkownik: Krzysztof 03.05.2006 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Buszuję sobie po Twoich r... | verdiana
Dziękuję za słowa o radości. Nie, nie natrafiłem na tłumaczenie Hebanowskiego, nie znam go. Szkoda - tak zachęcająco piszesz. Kiedyś w mojej lubelskiej filharmonii grała Greczynka, a w przerwie jej ojciec sprzedawał swoje tłumaczenie Antygony. Kupiłem i z przyjemnością przeczytałem. Jest inne, oryginalne. Mam nadzieję, że w czasie ostatniej przeprowadzki nie zawieruszyła mi się ta cienka książeczka, chętnie przeczytam ją ponownie.
Użytkownik: --- 28.07.2006 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja tej tragedii dzieje... | Krzysztof
komentarz usunięty
Użytkownik: Krzysztof 01.08.2006 00:17 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Masz rację, Mario. Człowiek otoczył się techniką, z której jest bardzo dumny, a która zaczyna go przygniatać, zbudował ogromny gmach wiedzy, zapełnił swoimi mądrościami wielkie biblioteki - i z góry spogląda na przeszłe wieki, nie widząc tego, że jest taki sam, jak ludzie żyjący w czasach Sofoklesa. Że tylko więcej wie, ale dzięki tej wiedzy nie jest mądrzejszy.
Użytkownik: Puto 10.10.2006 09:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja tej tragedii dzieje... | Krzysztof
Bardzo dobrze napisana recenzja <brawo>. Tego potrzebowalem :) dzieki.. .
Użytkownik: Krzysztof 10.10.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze napisana r... | Puto
Dziękuję, Puto. Potrzebowałeś do szkoły?
Użytkownik: gosiulka 15.11.2007 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja tej tragedii dzieje... | Krzysztof
Bardzo fajna recenzja.. Przydała się nawet bardzo:)))))
Użytkownik: Krzysztof 08.12.2007 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo fajna recenzja.. P... | gosiulka
Jeśli mój tekst pomógł Ci, to cieszę się. Moja córka (nota bene Gosia) chyba skopiowała z niego to i owo - bez podawania źródła. Idę o zakład, że w tym byłaś do niej podobna... :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: