Houellebecq - Poezje
Ku mojemu zaskoczeniu wyczytałam z notki na tylnej okładce iż znany w Polsce ze swoich kontrowersyjnych powieści pisarz, w swojej ojczyźnie jest również cenionym poetą (prix de Flore 1996).Co więcej, najpierw zaistniał on jako poeta, dopiero potem jako pisarz.
Po lekturze tomiku poezji Houellebecqua mogę śmiało stwierdzić, iż zmienił on tylko formę wypowiedzi. Kwestie, które porusza w swoich poematach są tożsame z zawartymi w książkach; atrofia komunikacji międzyludzkiej, emocjonalna pustka jednotki stworzona przez liberalne społeczństwo (może powinnam dopisać- przymiotnik "ekstremalnie" – bo choć uważam się za osobę liberalną do bohaterów "Cząstek elementarnych" jeszcze mi daleko).
Zawartość tomiku sygnalizuje już okładka, na której widnieje bardzo symboliczny wózek z hipermarketu. Teraz już całkowicie autor ten będzie mi się kojarzył z pewnymi tematami, pytaniami nie zaś fabułami, stylistyką.
Wydaje mi się, iż Houellebecq potrafi się lepiej wyrazić w poezji – jest bardziej zwięzły, nie epatuje wulgaryzmami (aczkolwiek przy lekturze "Cząstek..." odnosiłam wrażenie, że wielu czyteników właśnie tak odbiera jego styl, wynika ze specyfiki języka polskiego gdzie w pewnej tematyce mamy do wyboru tylko słowa wulgarne ( i to w dosyć ograniczonym repertuarze), zinfantylizowane bądź fachowe określenia medyczne.
Gdybym mogła BiblioNetkowym zwyczajem wystawić tej pozycji ocenę, byłoby to 4,5 a może nawet 5 (braki w znajomości języka francuskiego a przede wszystkim kulturowym kontekście pewnych wyrażeń dają o sobie znać).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.