Dodany: 23.08.2004 15:44|Autor: jula18

Książka: Wyspa skarbów
Stevenson Robert Louis

3 osoby polecają ten tekst.

"Tajemnicza wyspa"


W chwili, gdy rozpoczyna się akcja powieści, w gospodzie Pod Admirałem panuje napięta atmosfera. Od jakiegoś czasu mieszka tam stary marynarz ze szramą na twarzy - Bill Bones. Syn właścicielki, młody Jim Hawkins, jest zaintrygowany tajemnicą starego marynarza. Bones otrzymuje od ślepca czarny krążek, który jest symbolem śmierci piratów. Bill umiera. Jim wraz z matką odnajdują w jego kufrze mapę skarbów. Jim w ostatniej chwili ucieka z rąk piratów, znajduje wspólników, kupują statek, angażują załogę i wypływają w kierunku wyspy skarbów. Dziwna to jednak załoga, częściowo składająca się z bandy Silvera. Po dopłynięciu na wyspę dochodzi do buntu, ale zwycięsko wychodzą z tego: Jim i jego kompani.

Powieść charakteryzuje zwinna narracja i tworzenie typów powieściowych. Książkę polecałabym czytelnikom mniej wymagającym, ponieważ jest to utwór prosty i nie wymagający głębszych przemyśleń.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 13230
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: lachus77 18.04.2007 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: W chwili, gdy rozpoczyna ... | jula18
"Wyspa skarbów" R.L.Stevensona, choć bez wątpienia jest jedną z najbardziej znanych powieści przygodowych - to książka, do której nie mogę się przekonać. Czytałem ją wprawdzie raz, ale też raz w całości, do końca, obejrzałem film. Nie wiem dlaczego, ale nie lubię tej książki
i za nic w świecie (mimo najszczerszych chęci)nie mogę jej polubić. Dziwię się bardzo,że jest tak popularna - nie rozumiem tego zachwytu nią. Wiem, że zszokuję miłośników tej pozycji tym, co napiszę, ale dla mnie to chyba najgorsza przygodówka, jaką czytałem.
Użytkownik: Veite 25.06.2010 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wyspa skarbów"... | lachus77
Jak dla mnie nie była taka zła. Fakt, jest prosta, bez specjalnych przemyśleń, ale śmiało można ją czytać jako niezobowiązującą, lekką lekturę. Akcja rozkręca się dopiero po tym, jak bohaterowie wyruszają na wyprawę, a początek faktycznie nie jest wciągający. Ale powieść jest króciutka, polecam ją zwłaszcza na podróże.
Użytkownik: ambarkanta 26.06.2010 01:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie nie była tak... | Veite
Biorąc do ręki "Wyspę skarbów", wiem już co to klasyka. W tej prostocie jest siła i czysta przygoda, tj. przyjemność!
Użytkownik: derryblossom 03.07.2013 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W chwili, gdy rozpoczyna ... | jula18
A mi się "Wyspa skarbów" podobała! Tak się wciągnęłam, że przeczytałam ją w dwa dni. Tajemnicza mapa, skarby legendarnego korsarza, piraci, spiski, niebezpieczeństwa, nagłe zwroty akcji, ach! Jim Hawkins, jak każdy nastoletni bohater książki przygodowej, nigdy nie robi tego, co powinien i co kazali mu mądrzejsi od niego, polegając na własnej intuicji, szczęściu i okolicznościach sprzyjających - ale że wykazał się też odwagą, sprytem i przytomnością umysłu, w jego wydaniu nie było to irytujące:) Nie rozumiem, czemu, Julito, polecałabyś tę powieść "czytelnikom mniej wymagającym". Hej, to jest literatura popularna, nie chodzi w niej o szukanie sensu życia, tylko o zabawę! A ja bawiłam się świetnie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: