Dodany: 25.02.2010 02:52|Autor:
z okładki
Król Artur miał rycerzy Okrągłego Stołu. Car Groch ma podporucznika Iwaszowa.
Za górami, za lasami żyła sobie Baba Jaga. I miała lokatora - milicjanta, który pewnego dnia wylazł spod podłogi, zbłądziwszy z dalekiej Moskwy hen, aż do bajkowej krainy.
A skoro już się zabłąkał, to robi to, co prawdziwy milicjant z ambicjami czynić powinien - strzeże porządku i bezpieczeństwa obywateli. Tyle że w miejscu, gdzie aż kipią czary, nie jest to takie proste...
[Fabryka Słów, 2010]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.