Nie piszę sama recenzji,bo musiałabym zdradzić , o jakie eksperymenty naukowe chodzi, a czytając, nie tak od razu możemy to rozszyfrować. Na pewno jest to książka dla czytelników o mocnych nerwach, na pewno nie jest to zwykły thriller, to jest też science fiction... mam nadzieję!!! Chociaż jeżeli teraz trafią się tacy szaleńcy i dostaną nieograniczoną kasę, to kto wie?... Horror! Do czego to ludzkość zmierza?

Z okładki:

Gdzie kończy się eksperyment naukowy, a zaczyna zwyczajna zbrodnia...

Nowojorski reporter Jude Harley, zatrudniony w gazecie specjalizującej się w sensacyjnych wiadomościach, przygotowuje tekst na temat morderstwa dokonanego na młodym człowieku, którego tożsamości można się jedynie domyślać. Dziennikarz natyka się na coraz dziwniejsze okoliczności tej zbrodni. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy u progu własnego mieszkania Jude zastaje swego... sobowtóra.

Kim jest ten chłopak bez nazwiska? Jaka mroczna tajemnica tkwi w przeszłości Jude'a oraz jego przyjaciółki Tizzie, uderzająco podobnej do zamordowanej na maleńkiej wysepce dziewczyny? Dlaczego znajdowane na terenie kraju ofiary zbrodni są tak okaleczane, by niemożliwa była ich identyfikacja?