Dodany: 07.01.2007 13:19|Autor: skaara
07.01.2007 - Wiersze własne....
Postanowiłam umieścić w swoim notatniku wiersze, które czasami przychodzą mi do głowy. Poezja była, jest i będzie dla mnie zawsze czymś bardzo ważnym. Spróbować wyrazić myśli i wewnętrzne przeżycia słowami to niezwykła mozaika tworzona z własnych przeżyć. Dlatego właśnie od lat piszę wiersze, choć prawie zawsze do szuflady, ale pozwala mi to na przelanie mojego spojrzenia na papier, tak z zasady i dla własnej pamięci.
Kiedy szpera się po sieci, zauważyć można wielu poetów z domowych ognisk, którzy piszą dla siebie, którzy właśnie w necie, w sumie często jako nierozpoznawalni, tajemniczy i nieosiągalni lubią umieszczać swoje wiersze, jako wyraz własnych odczuć i myśli. Jak dla mnie to fajna opcja i podoba mi się.
W takim razie dziś i ja wyrażam siebie słowami:
Mój Boże...
Dotykam Boga
przesuwając palce po twarzy
raniąc dłonie o ciernie
pozostawiając ślady czynu
Rozumiem Go
Jest zawsze
Jest wszędzie
Jest we mnie
Kocham Boga
bo obdarzył mnie
wszystkim czego nie chciałam
i niczym czego pragnę
Mój Boże -
dlaczego właśnie tak?
Pocieszenia
Cieszmy się
że nasz świat
wciąż istnieje
Cieszmy się
że życie
toczy się dalej
pośród trosk
nasz uśmiech
otwiera nam wrota
nadziei
która rozświetla mrok
jak latarnia
jak drogowskaz
którego potrzebujemy
by istnieć...
Miłość
Miłość zrodziła się we mnie
nagle
niepojęte jak może zaskoczyć
Tuląc się do drugiego człowieka
szukam siebie
w jego oczach
w dotyku
w rytmie serca
Potem otulam się kołderką uczuć
i nagle świat przestaje być szary
nabiera barw i zapachów
wiruje w tańcu
i nawet Jezus uśmiecha się z ikony
mówiąc że miłość
to dać z siebie to
co najlepsze.
--------------------------------------------------------------
Bardzo dziękuję za komentarze. Dodaję na prośbę inne próby....
--------------------------------------------------------------
Kocham
Kocham
tylko tyle
słowo wiatr porywa
burza we mnie trwa
i wciąż mnie podrywa
Kocham
świat i Boga
Kocham
wszystkie dziwy
Kocham
to że żyje
i że wciąż oddycham
Kocham
nawet śmierć swą
bo ona wyzwala
zapisuje plik mój
i kieruje dalej
Kocham
wszystko co się we mnie
rodzi i umiera
Kocham
myśl szaloną
i tętent ogiera
Kocham
szybkość życia
Kocham
i przestoje
wierzę w coś
bo wierzę
i dlatego stoję
na brunatnej ziemi
pośród gwiazd i słońca
w płaszczu na ramionach
jak w nieba błękicie
siedzę myślę piszę
Kocham
tak po prostu.
--------------------------------------------------
OK
Spojrzeć na Boga
ludzkim okiem
zrozumieć jego plan
zapisać życie
w kolejnym pliku
w katalogu duszy
nie jest łatwo
Świat zbudowano dawno
nikt nie pamięta kiedy
a księga to słowa
w które trzeba wierzyć
A ja bym chciała
zrozumieć siebie
dokonać wyboru
i wspinać się coraz wyżej
w górę nieba
by usiąść na schodach
przed tronem
i poczuć dłoń
niemy dźwięk
prostych słów
że jest OK.
---------------------------------------
Jestem czym jestem
Jestem mgnieniem
ułamkiem sekundy
w czasie trwania ziemi.
Jestem motylem
mgiełką kolorem
w obrazie nieba.
Jestem łanią
smukłą i szybką
w przestrzeni traw.
Jestem czym jestem
Pytaniem?
Odpowiedzią?
Zamysłem?
Planem?
Jestem bo jestem
trwam…
--------------------------------------------
Czas
Czas jest jak rzeka
rwie się i przekręca
wiruje
szumi
błyska
płynie zawsze
w jednym kierunku.
Czas jest Słońcem i Księżycem
mijając się co dnia
o tej samej porze
wiecznie
dzień
i noc
po orbicie.
Czas jest moim sprzymierzeńcem
pomaga mi
iść przed siebie
dążyć do celu
spieszyć się.
Czas jest moim ojcem
Bogiem
kierunkiem
i celą
z której nie ma ucieczki.
------------------------------------------------
(...)
Miłość
to dziwne kochanie
dwa bieguny
jeden magnez
ty i ja
weseli
biegający po łące
w zieleni traw
w mokrej rosie
złączeni
w wiecznym kręgu
na zawsze.
------------------------------------------
Spojrzenie miłości
Jedno spojrzenie
wystarczyło
by nie zapomnieć
o tobie
nagła burza myśli
rozwiała
majestat umysłu.
Cierpię z przyjemności
spojrzenia twych oczu
one są
marzeniem
ideałem
a ja
pielęgnuję uczucie
jak dziecko
które się
ze mnie rodzi
jak cud stworzenia
boski plan
przewidział
czas i miłość
nas
ty i ja
to dom
który zbudujemy.
Podążam
w stronę światła ...
---------------------------------------------
Jestem
Przeszukaj myśli
Zapytaj serce –
o czym marzy.
Otwórz oczy
Przejrzyj –
a zobaczysz mnie
Jak zjawę
Jak oazę
na pustynnym szlaku
Jestem –
Ty musisz przyjść ...
----------------------------------------------
Nikt nie wie
Kto mnie stworzył
i po co
nikt nie wie
nikt nie odpowie
Współtworzę
obraz świata
ja
bezimienny punkt
na horyzoncie
ludzkich postaci
skulona
....
trwam.
------------------------------------------
Dotyk miłości
Dotykasz mnie
a ja jestem pąkiem
który rozwija się
w twych dłoniach
wpatrzona
w błękit nieba
odbity od twych oczu
tonę w otchłaniach
a twój smak
budzi zmysły śniące
bo nawet na jawie
serce wymyka się
z piersi
falujących
w rytm melodii
miłości,
znów jestem ptakiem
a skrzydła unoszą mnie
daleko i bardzo blisko
czuję twój zapach
drażnisz mnie
a ja -
kocham cię...
--------------------------------------
Erotyk wieczorową porą
Kiedy tak patrzę na ciebie
oczy zaczynają drżeć
niknie obraz
a ja zanurzam się
w czeluściach nocy
jak spłoszony ptak
czekam dotyku
który mnie obudzi
do naszego tańca ciał.
Smaku rozkoszy
uchwytu pajęczej sieci
gasnę w twych rękach
jak gwiazda pośród nocy
umykam
w burzę mocarną
i toczę się jak piłka
pod mocnym dotykiem
ciepłych ciał.
Jestem w tobie
ty we mnie
jesteśmy w sobie
jak pejzaż namalowany
na wystygłym niebie.
------------------------------
Po upadku...
(pamięci tragedii WTC)
Przeszliśmy drogę
od życia do śmierci
ponownie –
n a r o d z e n i e
które zaniosło nas
w ostatni wiek
wielkiej ery
ż a ł o b y
bo znów trwa wojna
b e z s e n s
każe upaść kolumnom
a ogień i dym
grzebie w lawinie łez
b e z b r o n n y c h.
A Bóg już nie patrzy
Bo i na co?
---------------------------------
Spotykam Boga
Spotykam Boga
gdy przemierza
ścieżki czasu
siwą brodę
poklepuje ręką
starszą od początku
Spotykam Boga
smutny jest
w jego oczach
czają się łzy
Spotykam Boga
a on pokazuje palcem
i mówi mi
że coś jest nie tak...
Stworzyłem piękno
podarowałem miłość
pozwoliłem oglądać
i dostrzegać cuda
A wy?!
tworzycie brzydotę
oddajecie sobie nienawiść
patrzycie ślepo
niemi jak głazy
Spotykam Boga
na bezdrożach dróg
widzę jak tonie
w potopie bólu...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.