Dodany: 12.08.2005 21:33|Autor: Oleńka
Gorąco polecam młodym czytelnikom!
Książka "My, dzieci z Dworca ZOO" została napisana ponad 20 lat temu, ale wciąż pozostaje niezwykle aktualna. Opowiada o piętnastoletniej Christiane, która w wieku 12 lat sięgnęła po narkotyki. Książka pokazuje, jak dziewczyna powoli stacza się na dno, jak marnuje sobie życie. Staje się prostytutką, żeby zarobić pieniądze na kolejną działkę. Jest tu opisana niezwykle trudna walka z nałogiem.
Książkę czytałam dawno, jakieś dwa lata temu, jednak wciąż pamiętam, jak wiele emocji dostarczyło mi czytanie jej. Czytałam bardzo powoli, pozwalając słowom dotrzeć do mnie. I byłam zszokowana tym, jak taka młoda dziewczyna marnuje sobie życie. Christiane nie potrafiła podejmować rozsądnych decyzji, narkotyki rządziły całym jej życiem. Najgorsze jest to, że bohaterka ani przez chwilę nie dopuszczała do siebie myśli, że jest uzależniona. Cały czas powtarzała sobie, że w każdej chwili może przestać. Jednak, niestety, nie jest to takie proste...
Uważam, że każdy nastolatek powinien sięgnąć po tę książkę. Daje ona prawdziwy obraz życia narkomana, ponadto jest napisana w ciekawy sposób, mamy możliwość dowiedzieć się, co czuła matka Christiane. Czytałam wiele innych książek o tej tematyce, jednak, moim zdaniem, "My, dzieci z Dworca ZOO" jest zdecydowanie najlepsza.
Polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.