Dodany: 06.03.2005 22:50|Autor:

Książka: Pemberley
Tennant Emma
Notę wprowadził(a): Lillian

nota wydawcy


Elżbieta, najstarsza z pięciu córek owdowiałej pani Bennet, niezmordowanej w pomysłach na wydanie ich za mąż, poślubia zamożnego właściciela majątku i zostaje panią na Pemberley. Wydaje się, że nic nie może zmącić szczęścia młodej pary, a jednak związek ten napotyka wiele przeszkód.

Podobnie jak w powieści Jane Austen, poznajemy szereg znakomicie zobrazowanych postaci, reprezentantów małego światka, w którym żyje bohaterka, a których postępowanie jest odbiciem obowiązujących w nim konwenansów.

[Prószyński i S-ka, 1997]



---
Emma Tennant stworzyła dzieło na miarę Jane Austen. Książka ogólnie dobra, choć mnie osobiście przeszkadzały zbyt często przypominane wątki z "Dumy i uprzedzenia", jakby autorka chciała podkreślić, że zna oryginał, do którego napisała kontynuację. Życzę miłego czytania.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 13564
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: anndzi 29.04.2006 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Elżbieta, najstarsza z pi... | Lillian
Szkoda, że to nie Jane Austen napisała kontynuację, chociaż może to dobrze...Nie przeczytam książki Emmy Tennant. Jakoś nie chcę sobie psuć wspaniałego wrażenia po "Dumie i uprzedzeniu".
Użytkownik: anndzi 29.04.2006 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda, że to nie Jane Au... | anndzi
I jeszcze jedno: Elżbieta nie była najstarszą córką. Najstarsza była Jane.
Użytkownik: anndzi 29.04.2006 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: I jeszcze jedno: Elżbieta... | anndzi
I jeszcze pani Bennet owdowiała! Przecież pan Bennet żył!Jak w nocie wydawcy może być tyle błędów???
Użytkownik: zandam 04.07.2006 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Elżbieta, najstarsza z pi... | Lillian
Dzięki podaj.net(a dokładniej Lady Snape =) mogłam przeczytać tą książkę, poniżej napiszę, jakie mam na jej temat zdanie. Zainteresowałam się tą pozycją,ponieważ uwielbiam DiU. Nio więc na początku zauważyłam, że sposób postępowania większości postaci nie pasuje do tego,co robili w "Dumie i uprzedzeniu". Choćby taka pani Bennet, która ukrywała list z informacjami z Pemberley przed przyjaciółką. W "Dumie..." przedstawiona była jako postać lubiąca skupiać na sobie zainteresowanie innych, i według mnie raczej przedstawiłaby treśćlistu koleżance. W dalszej części książki stała się materialistką, i zamiast zajmować się zamążpójściem pozostałych dwóch córek, zajmowała się użalaniem nad jej stanem finansów i próbą zdobycia większego majątku. Zresztą może to tylko moje zdanie, ale jedyną postacią, która się nie zmieniła była córka Katarzyny. Czyli jak zwykle nic nie mówiła =) Autorka zgloryfikowała postać pana Darcy'ego do tego stopnia, że miałam ochotę skończyć czytać po kilku minutach. Co chwilę powtarzały sie te same strofy o jego szczodrości i dobroci, a Lizzy została przedstawiona, jak osoba o chwiejnych uczuciach,nieśmiała i na pewno nie pewna siebie. Sam scenariusz był niezbyt ciekawy, gdyż przez cały czas kręcił się wokoło poczucia winy Lizzy za wszystko, co sie dzieje w okolicy itp. Autorka wprowadziła także trochę dramatyzmu i szczęśliwego zakończenia. Ogólnie rzecz mówiąc do oryginału się nie umywa (dalej nie mogę ścierpieć śmierci pana Benneta),i poleciłabym ją tylko komuś kto lubi książki lekkie, z tzw. "burzą uczuć" i przede wszystkim nie czytającym lub nie przepadającym za "Dumą i uprzedzeniem". Reszcie polecam powrót do oryginału i indywidualne tworzenie zakończeń.
Użytkownik: Lillian 03.08.2006 02:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki podaj.net(a dokład... | zandam
Dzięki za zwrócenie uwagi na błędy. Ja osobiście dopiero teraz zauważylam że wydawca jest ignorantem i nie zna treści książki do której wydaje kontynuacje. Powiedziałabym że jest to żenada. Mam tylko nadzieje że notka autora nie wprowadzi czytelników w wielki błąd. Pozdrawiam
Użytkownik: Aneta992 12.10.2006 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki podaj.net(a dokład... | zandam
Dziękuję bardzo. Nie czytałam ale wiele osób mówi o książce podobnie jak Ty więc wierze że jest słaba. Bardzo szkoda że Jane Austin sama nie napisała "pemberley". Uwielbiam "Dume i uprzedzenie" i strasznie mi jej brak =( pozdrawiam
Użytkownik: Maruszelka 29.11.2007 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję bardzo. Nie czyt... | Aneta992
Pożyczając tą książkę z biblioteki, miałam nadzieję, że chociaż w połowie dorównuje "Dumie i uprzedzeniu". I co? Rozczarowałam się po pierwszych dwóch rozdziałach. Od kiedy to pan Darcy jest "uosobieniem towarzyskości" a Georgiana "niepokoiła się małżeństwem brata i nieskora była do okazywania bratowej serdeczności"?! Co do Lizzy, osoba jej staje się mdła i nieciekawa, a zdanie, które mówi, że Pan Darcy ożenił się z Elżbietą dla jej "łagodnej i otwartej natury" niemal zwaliło mnie z nóg."łagodna" to była bez wątpienia Jane, ale Elżbieta?! I gdzie się podział jej "cięty dowcip"?! Całe szczęście, że E.Tennat zamordowała p.Benneta bo chociaż jego nie tknięto... jeszcze zrobiono by z niego płaszczącego się żonie, przytakującego wszystkim nudziarza...
Użytkownik: suzane 12.03.2009 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Pożyczając tą książkę z b... | Maruszelka
Hej dziewczyny
nie czytałam tej książki, ale wiele słyszałam ze jest słaba. I też strasznie mi brakuje ciągu dalszego, bo tak by się chciało jeszcze być w tym świecie...Ale tak sobie myśle, że skoro kazda z was jest w jakis sposób znawcą literatury Austin to moze napiszecie kontynuacje na nowo. Moze spotkajcie sie na jakims forum, albo blogu i napiszcie wspólnie kontynuacje taka jaka powinna być, z właściwym wyrazem cech wszystkich bohaterów.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: