Dodany: 17.02.2008 14:54|Autor:

nota wydawcy


Dlaczego szwedzki wymiar sprawiedliwości jest pobłażliwy dla zbrodniarza wojennego, ale nie zna litości dla jego ofiary? Jak wytłumaczyć, że polski hydraulik na plakatach związków zawodowych wygląda jak prostytutka? Jak to się stało, że po czterech latach japońskiej niewoli szwedzcy marynarze z okrętu M/S "Ningpo" zamiast otrzymać ordery, trafili do aresztu za niepłacenie podatków? Czy to nie dziwne, że policjanci z miasteczka Borlänge już jesienią wiedzieli, że zaniemogą w zimie? I dlaczego tak często chorują, mieszkając w najczystszym kraju Europy?

To tylko niektóre tematy, jakimi w swojej książce zajął się Maciej Zaremba. Jego reportaże to jednocześnie niezwykle wnikliwe eseje na temat czegoś tak nieuchwytnego i trudnego do zdefiniowania, jak mentalność Szwedów, czyli głęboko tradycyjnego społeczeństwa, które uważa się za pionierów nowoczesności.

"Zaremba krytykuje nasze najbardziej szanowne instytucje, bo w losach pojedyńczych ludzi odkrywa uniwersalne struktury, których my nie dostrzegamy. Jest jednym z czołowych obrońców państwa prawa i pomaga zrozumieć nasze społeczeństwo, w którym hipokryzja tak łatwo maskuje ucisk najlepszymi zamiarami" - napisała Akademia Smålandii, przyznając w 2006 roku Maciejowi Zarembie nagrodę Daga Hammarskjölda.


"»Polski hydraulik« to momentami wspaniały portret nowego społeczeństwa klasowego Europy. Zaremba odnajduje nieoczekiwane punkty widzenia, z których opowiada historię nowego proletariatu. Jego reportaż o opiekunkach z Oviken to mistrzowski popis feminizmu".

Katrine Kielos, "Expressen"


"Żeby zrozumieć, o czym naprawdę opowiada Zaremba, zamiast jego tekstom, trzeba przyjrzeć się wściekłości i rozbawieniu jego czytelników. Innymi słowy, mamy tu do czynienia z klasyczną sztuką retoryczną i samych siebie powinniśmy zapytać: dlaczego na jego artykuły tak często reagujemy wzburzeniem? Bez względu na to, czy reportaże traktują o kryzysie w służbie zdrowia, czy o konfliktach w branży budowlanej, główny temat jego artykułów ma źródło w pytaniu o sumienie: Czy nie jest aby tak, że w Szwecji sumienia używa się w dość szczególny sposób, że ciąży na nim podejrzane dążenie do czystości, za którym kryje się coś, do czego podświadomie nie chcemy się przyznać?

Obawiam się, że odpowiedź musi być twierdząca. Chcemy mieć władzę, dobrobyt i bogactwo, a do tego czyste sumienie. Pragniemy być solidarni ze słabszymi, ale nie chcemy, żeby ci słabsi przyjeżdżali zabierać naszą pracę i zaniżać nasze pensje".

Daniel Sandström, "Dagens Nyheter"


"Styl tych reportaży jest mistrzowski. Nagłe przejścia od kunsztownych opisów do suchego sprawozdania, erudycja i dosadny humor (ta niedoceniania broń dziennikarska) obnażają mechanizmy władzy".

Daniel Levin, "Göteborgs Posten"


"Zaremba widzi i nazywa rzeczy, o których nie zawsze chcemy słyszeć".

Gunnar Wetterberg, "Sydsvenskan"


"Kiedy czytam zdania typu »Rask ma z pewnością dużo do powiedzenia. Najwięcej sobie samemu, oczywiście«, mam wrażenie, że Maciej Zaremba dysponuje talentem na miarę Vonneguta. Ma narracyjną swadę pisarzy amerykańskich (w typie Doctorowa czy Philipa Rotha).

W jego stosunku do opisywanych zjawisk jest pewien »chłodek«, ironia i dystans. Nie przeszkadzają mu one jednak - jak chciał Kapuściński, pisząc o podstawowej misji reportera - stać po stronie skrzywdzonych i wykorzystanych przez system.

Kiedy w pierwszym rozdziale przeczytałem pierwsze zdanie (»Tego październikowego popołudnia stolarz Jan Andersson w obecności żony stracił panowanie nad sobą«), już wiedziałem, że mamy do czynienia nie tylko ze sprawnym publicystą, ale z reportażystą, który czerpie z tradycji polskiego reportażu literackiego".

Mariusz Szczygieł


"W swoich reportażach, które narobiły tyle hałasu w Szwecji, Maciej Zaremba śledzi absurdy jednego z najbardziej racjonalnych i trzeźwych państw i społeczeństw świata, ukazując, jak irracjonalna może być racjonalność i nietrzeźwa trzeźwość. Uderza jego precyzja, nie ma wątpliwości, że autor każdy problem gruntownie zbadał. Rozmawia z tak zwanymi zwykłymi ludźmi, jak też z tymi, którzy podejmują kluczowe dla kraju decyzje. Studiuje kontekst historyczny. Jesteśmy więc świadkami intelektualnego śledztwa, ale ów akt oskarżenia przybiera postać eseju, gdzie krajobraz co chwila rozświetlany jest błyskiem przenikliwej myśli lub poetycką metaforą".

Tomasz Jastrun


"Zaremba, bystry obserwator, wyposażony w polską wrażliwość i znakomitą znajomość szwedzkich realiów, stawia państwu szwedzkiego cudu pytania trudne i niewygodne. Zważmy bowiem: dla wielu z nas Szwecja była i pozostaje ideałem demokracji, dobrobytu i sprawiedliwości, a model szwedzki jest celem, do którego pragniemy zmierzać. Szwecja - wierzymy w to święcie - jest rajem obiecanym dla wszystkich złaknionych wolności, równości i braterstwa; Szwecja jest marzeniem dla skrzywdzonych i poniżonych, wykluczonych i dyskryminowanych. I oto Maciej Zaremba pokazuje drugą, ukrytą twarz tego raju. Opisuje on dwuznaczności szwedzkiej doskonałości i pułapki świata Skandynawii zamożnej i doskonale zorganizowanej, gdzie nieoczekiwanie dochodzi do głosu bezduszność, ksenofobia i absurd. Maciej Zaremba jest znakomitym pisarzem. Łączy w sobie talent reporterski z przenikliwością eseisty. Dzięki temu obserwujemy szwedzki wariant współczesnej cywilizacji europejskiej okiem polskiego hydraulika. Cóż z tego, że jest to hydraulik pióra? Ten hydraulik dostrzega to, czego nie widzą na ogół tubylcy oswojeni ze swoim światem".

Adam Michnik

[Wydawnictwo Czarne, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4100
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: kornwalia 29.10.2009 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego szwedzki wymiar ... | Legion
Bardzo dobry zbiór reportaży. Mimo, że pisany dla szwedzkiego czytelnika jest czytelny i dla innych odbiorców. Szwecja zaczęła jawić mi się niemalże jako kraina absurdu... Monty Python miałby tam sporo materiału dla swoich skeczy :) Nie dostrzegałam wcześniej tego rysu Skandynawii, teraz film "Kłopotliwy człowiek" ma dla mnie dodatkowy smaczek, choć wyprodukowany został przez Islandię i Norwegię.
Ten system uwzględnia praktycznie wszystko, tylko nie człowieka, jakby dążył do postrzegania istoty ludzkiej jako androida, który mechanicznie przeżywa swoje życie, czuje tylko to, co stanowi normę, a swoją niezależność ceduje na państwo, które przecież lepiej wie jaki obywatel powinien być.

Świetne i przenikliwe reportaże. Raz się śmiałam, raz włosy stawały mi dęba. A największy szok, to data pod każdym z nich - wcale nie odległa...
Użytkownik: lukaszbee 12.12.2009 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego szwedzki wymiar ... | Legion
Opisane w książce historie są totalnym szokiem dla osoby, której Szwecja jawi się jako bogate, sprawnie funkcjonujące państwo. Po lekturze tych reportaży poznałem także drugą twarz tego kraju: gdzie najważniejszy jest przepis i prawo (często oderwane od rzeczywistości) a człowiek i jego godność jest wartością nieistotną. Polecam wszystkim, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej na temat Szwecji oraz poznać sposób, w jaki ONZ wprowadza demokrację w Kosowie.
Użytkownik: swk1 25.04.2010 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego szwedzki wymiar ... | Legion
Szwecja to kraj kojarzony z dobrobytem i ogólnym szczęściem. Zbiór reportaży pokazuje jednak inną stronę Szwecji- tę absurdalną, "chorą" ONZ- organizacja pomagająca ustabilizować sytuację polityczną, tak naprawdę przyczynia si edo jej pogorszenia. . Świenie się czyta tę książkę. Polecam ją każdemu!
Użytkownik: sotion 15.12.2010 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego szwedzki wymiar ... | Legion
Na krotko przed wyjazdem do Szwecji, polecono mi abym przeczytał "Polskiego hydraulika".
To o czym pisał Zaremba kompletnie nie przystawało do moich wyobrażeń o tym raju.
Po ponad rocznym pobycie tu muszę stwierdzić z cala stanowczością, ze każde napisane przez
niego słowo jest święta prawda. Sami Szwedzi natomiast reagują na absurdy rzeczywistości, jak opisani przez autora zomowcy, którzy widzieli krasnoludków.
To bardzo mądra książka. Polecać trzeba wszystkim zauroczonym szwedzkim systemem.
Użytkownik: jakozak 15.12.2010 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego szwedzki wymiar ... | Legion
Do schowka! Do schowka! :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: