Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Świetna recenzja. Czytałam tę książkę kilka lat temu. Opisana historia wzbudziła we mnie mieszane uczucia, ale na tyle silne, że na długo zapadła mi w pamięć, co rzadko mi się zdarza. Jestem ciekawa swojego odbioru "Piątego dziecka" po latach, ale boję się wracać do świata Lovattów. Jest w tej opowieści coś z horroru - nie bez powodu kojarzy się trochę z "Dzieckiem Rosemary". Na pewno nie można przejść nad tą książką obojętnie.
Proponowałabym zamienić "bibliotekoznawców" na "literaturoznawców". Pozdrawiam 😉
Mam jedną uwagę - trzeba by raczej uznać ten dorobek za publicystyczny, a nie literacki. A poza tym zgadzam się z recenzją - świetnie się czyta i niektóre fragmenty są naprawdę mocne, mam słabą pamięć do tego, co przeczytałam (okropna wada, no ale cóż), a chyba do końca życia zapamiętam rozdział o Matce Teresie z Kalkuty i interpretację Hymnu o miłości w kontekście jej przeżyć duchowych. W "Monopolu... " warte uwagi się też pozycje, do których s...
Kiedyś pomagałam koleżance w zakupie farby do włosów, nie znam się na tym, więc zaczęłam czytać teksty na opakowaniach. Nieźle się ubawiłam, czytając o nutkach czy cieniach dekadentyzmu we włosach. Trzeba się z tego śmiać, nic innego nie pozostaje. Jest też taki skecz kabaretu Hrabi i do dziś mam w pamięci pastę, która posiada "inteligentne granulki, a każda z nich ma wyższe wykształcenie":). Zresztą polecam: http://www.youtube.com/watch?v=QA...
Ok;) Myślałam, że to zapaleni kibice i wpadli w piłkoszał albo inne szaleństwo:)
Właśnie zapoznaję się z twórczością Kofty - zaczęłam od "Fausty", która mnie zachwyciła. Teraz czytam ten dziennik, sięgnęłam poń zainteresowana tematyką, no i żeby bliżej poznać autorkę. Moje wrażenia (jestem w połowie książki i cały czas zastanawiam się, czy nie zostawić jej) pokrywają się z opisanymi w tej recenzji. Opisy spotkań, maile i to oderwanie trochę od rzeczywistości innych kobiet, które nie mają tak komfortowej sytuacji... to wszystk...
Gratuluję ciekawej recenzji, przyznam, że zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Nie rozumiem jednak Twojego uprzedzenia wobec opowiadań i wątpliwości: "Jakim cudem człowiek, który ledwie musnął papier, pozostawiając na nim wyłącznie sześć krótkich opowiadań, może umieć pisać?". Osobiście też częściej sięgam po powieści, bo cenię sobie to, że przez parę dni czy tygodni mogę się zadomowić w czytanej prozie, w opisywanym świecie. Mimo to ...
Jestem bardzo ciekawa tej książki i, choć autor ma pewnie sporo racji (tym bardziej, ze poziom nadawanych programów spada właściwie z minuty na minutę), to bym jednak się w pewnych kwestiach sprzeczała. Kiedy ma się dużo kanałów, można wybierać - to oczywiste. Np. kanały naukowe emitują naprawdę niegłupie programy, które przez to są ciekawe, że wizualizują pewne procesy. Są też kanały, na których można zobaczyć klasykę kina. "Trzy kolory" Kieślow...
Do usług. Uwielbiam się dzielić takimi perłami, a chyba Biblionetka jest najlepszym miejscem do tego. Wywiad jest piękny i chyba go sobie wydrukuję:) Też uwielbiam książki popisane. Koleżanka opowiadała mi, że w jej bibliotece miejskiej ludzie z tyłu komentują książki, co z czasem tworzy taką specyficzną dyskusję. Żałuję, że w mojej bibliotece nikt tak nie robi.
Męczyć się nad "Zbrodnią i karą"? Dziwne. Zawsze wydawało mi się, że to najlepsza i najciekawsza lektura z kanonu.
Jestem pod wrażeniem. Też nie doczytuję książek bezwartościowych, bo szkoda czasu, a bogactwo możliwości tak wielkie!
Myślę, że profesor by Ci wybaczył:) Ale ja nie rozumiem, jak można czytać w wannie, przecież woda stygnie, a kartki się moczą. Nigdy nie czytałam niczego w wannie, chyba że skład szamponu:)
Wiem, że mądry i za to go podziwiam, choć nie czytam (raz wypożyczyłam tomik poezji, ale wymiękłam, niestety), cały czas mam w planach sięgnąć po jego "Antygonę w świecie korporacji". Już sam tytuł brzmi ciekawie, a też dużo dobrego o tej książce słyszałam. Miałam na studiach z prof. Sławkiem wykłady z literatury powszechnej i do tej pory bardzo dużo z nich pamiętam. Szczególnie urzekło mnie, kiedy mówił o "Alicji w krainie czarów". Same wykład...
Myślę, że bez III części Dziadów się nie obędzie. "Inny świat" pokazuje bardziej problem ludzi w ogóle, a nie Rosjan konkretnie, ale mogę się mylić, bo dawno to czytałam:). Szczerze powiedziawszy, nic za bardzo nie przychodzi mi na myśl w tej chwili. Poszukałabym na Twoim miejscu czegoś w "Lalce", bo tam są wszystkie możliwe maturalne motywy:) Powodzenia.
Nie czytałam tej książki, ale już dodałam do schowka:)
Dziękuję serdecznie! Spotkanie, o którym piszę miało miejsce w GTL-u, ale nie byłam na nim, koleżanka była i opowiedziała:) Niedługo potem odbyło się jeszcze jedno spotkanie z Kuczokiem (tym razem w Klubie Muzycznym 2B3), na które już udało mi się dotrzeć i na którym Kuczok też to mówił. Przypuszczam, że ta anegdota to stały punkt w programie... A przypis zrobiam do wcześniejszego spotkania, bo pamiętałam datę:)) Pozdrawiam.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)