Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Właśnie. Mi osobiście zabrakło ciągu dalszego. Z jednej strony takie otwarte zakończenie pozostawia pole do działania dla wyobraźni czytelnika, ale z drugiej czuję pewien niedosyt. Niemniej jednak, książka wspaniała, chyba najlepsza, jaką czytałam tego autora.
Dziękuję za wszystkie propozycje, na pewno coś sobie wybiorę! :D
Zgadzam się. Również podchodziłam do niej sceptycznie, a powodem, który zmusił mnie w końcu do wzięcia się za nią był... zepsuty komputer. Coś musiałam zrobić z czasem, a ponieważ nie miałam nic innego pod ręką, sięgnęłam po tę książkę. Po prostu zaczęłam ją czytać. Nie jestem w stanie wskazać momentu, w którym mnie wciągnęła. W pewnym momencie po prostu oderwałam oczy od tekstu i spostrzegłam, że przeczytałam już kilkadziesiąt stron, Tak. Jest o...
Mi się podobała, zaskoczyło mnie też dobre zakończenie, bo spodziewałam się bardziej dramatycznego po doświadczeniu z książkami Zafona, które przeczytałam wcześniej. A jeśli chodzi o Couberta to też nawet przez moment nie miałam wątpliwości, kim też się on okaże. Już po paru wzmiankach o nim było to jasne. Ale - jak dla mnie - nie czyni to tej książki gorszą.
Ja także spodziewałam się innego zakończenia. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
A ja odwrotnie - żal mi było Rochestera i czułam podziw dla Jane przez cały czas. "W drugiej głos przejmuje Rochester, opowiadając o swoim miesiącu miodowym z siedemnastoletnią Antoinette." Hmm, w mojej książce, o ile mnie pamięć nie myli, napisane było, że Berta była starsza o 5 lat od Rochestera, więc albo mi się coś pokręciło, albo autorka tej książki nie do końca zapoznała się z fabułą "Dziwnych losów..."
Zgadzam się z Tobą w 100%. To ostatnie zdanie zdradza cały jej stosunek do życia, jakie zmuszona jest wieść. Nigdy nie pogodziła się z tym, że pachnie mięsem i ma wiecznie brudne paznokcie. Ma świadomość, że postąpiła tak, jak musiała. Wyszła za Petera, bo musiała zapewnić rodzinie jedzenie. Gdyby go kochała, nie miałaby mu za złe tego, że przychodził do jej kościoła, a rodzicom, że go zaprosili, nie odmawiałaby mu pokazania włosów. Wreszcie -...
Chyba nie było wytłumaczenia. Tak samo, jak nie było powiedziane, co zobaczyła w szklanej kuli. Na mnie książka zrobiła ogromne wrażenie. Właśnie skończyłam, ale ona nie skończyła ze mną. Wiem, że długo jeszcze będzie siedziała we mnie, że niezwykle plastyczne obrazy w niej opisane nie jeden raz staną mi przed oczami, długo mi zajmie, nim wszystko poukłada mi się w głowie. Setki myśli kłębią mi się w głowie. Myśli i pytań. To tylko zmyślona h...
Czytałam tylko "Ponieważ Cię kocham" i "Potem...". Pierwszą przeczytałam jednym tchem, a zaraz potem wpadła mi w ręce (zupełnym przypadkiem) druga, ale nie podobała mi się już tak bardzo. W każdym razie polecam obie. Wyróżniają się zarówno fabułą, jak i stylem od innych współczesnych powieści...
Tak, zakończenie jest niezwykłe... Piękna książka!
Ja przeczytałam początek obu powieści. Mnie bardziej zainteresowało "Sanditon" i również ogromnie żałuje, że nie zostało ukończone... :(
To prawda... Ja także jestem rozczarowana. Nastawiłam się na dobrą książkę, a czytanie szło mi dosyć opornie. Spodziewałam się czegoś lepszego, a co dostałam? "Modę na sukces"! Jestem zniesmaczona całą tą historią. Leszek taki niby w Julii zakochany, ale nie przeszkadzało mu to przespać się z Karolina. W ogóle nie było z jego strony widać żadnej miłości, a jedynie ślinienie się i chęć zaciągnięcia bohaterki do łóżka. Może i momentami książka był...
Najpierw książka, potem film. Choć przez to zwykle słabiej oceniam filmy, bo nie pokrywają się z moim wyobrażeniem po przeczytaniu książki. Najbardziej rozczarowała mnie "Szkoła uczuć". Koszmarne zniekształcenie pięknej "jesiennej miłości"...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)