Komentarze użytkownika KrS1

Film kontra książka - 30 filmowych adaptacji lepszych od książkowego pierwowzoru

Autor: KrS1 Dodany 07.12.2014 14:31

Powieści Dicka zazwyczaj są stosunkowo krótkie, więc przy wydaniu odpowiednio niewielką czcionką, w zbiorze z innymi utworami można "Czy androidy..." uznać za opowiadanie. Natomiast w bibliografiach Dicka jest to utwór określany, jako powieść.

Zobacz całą dyskusję

Film kontra książka - 30 filmowych adaptacji lepszych od książkowego pierwowzoru

Autor: KrS1 Dodany 03.12.2014 10:08

Bardzo fajne zestawienie. Chciałbym jedynie zauważyć, że "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?", a więc pierwowzór "Blade runnera" (Rebis wydaje tę książkę pod filmowym tytułem, natomiast tak się ona początkowo nie nazywała), to powieść (nawet jeśli - jak to zwykle u Dicka - nie za długa), a nie opowiadanie.

Zobacz całą dyskusję

Ile tomów?

Książka: Kogo śmierć nie sięgnie: Tom 1 (Mantel Hilary)
Autor: KrS1 Dodany 08.07.2014 21:00

W "Polityce" pisali, że mają być trzy tomy. Ta polityka wydawnicza kojarzy mnie się z wydawaniem w Polsce pirackich kaset, gdzie zmyślny producent z jednego albumu umiał ze 2 kasety zrobić, a jak w oryginale był podwójny LP to i ze 4. Trochę skok na kasę, bo za jedną książkę ("Wolf hall" ma podobną zbliżoną objętość,a wyszło w jednym tomie) trzeba stówkę wyłożyć. A między książkami o Tudorach było(według Merlina) ok. 2,5 roku różnicy, choć nie zd...

Zobacz całą dyskusję

Ostatnie dźwięki partytury

Książka: Śpiewaj ogrody (Huelle Paweł)
Autor: KrS1 Dodany 10.04.2014 23:07

Gratuluję bardzo ciekawej recenzji. Mam wrażenie, że autor chciał się zająć zbyt dużą liczbą wątków i to mu rozsadziło powieść. Ta wielość brnących coraz dalej w przeszłość historii kojarzyła mi się z "Wyznaję" Cabre. O ile jednak Katalończyk dał sobie ze 4 razy więcej miejsca na snucie wątków, to Huelle postanowił zamknąć to w stosunkowo niewielkim "metrażu". A wielka szkoda, bo chwilami powieść - która swoją drogą podobała mi się - sprawia wraż...

Zobacz całą dyskusję

BiblioNETka dołącza do PWN! :)

Autor: KrS1 Dodany 14.01.2014 09:45

Bardzo dobry ruch! Gratulacje.

Zobacz całą dyskusję

Ojciec marnotrawny

Książka: Nim nadejdzie mróz (Mankell Henning)
Autor: KrS1 Dodany 16.12.2013 08:52

"Nim nadejdzie mróz" to jedna z najciekawszych pozycji "sagi" o dzielnym Kurcie (nawet jeśli to boczna odnoga serii). Mam wrażenie, że Mankell się naprawdę postarał (do tego tłumacząca go pani Wojciechowska wykonała bardzo dobrą robotę). Linda odświeża serię i jej perspektywa rzuca nowe światło na niektóre wydarzenia z życia Wallandera i Wallandera jako takiego. Zaletą serii jest to, że wraca się w znane otoczenie. Stąd moim zdaniem schematyzm ni...

Zobacz całą dyskusję

Nowy Wallander

Autor: KrS1 Dodany 07.11.2013 22:14

Właśnie się zastanawiam, czy ostatni w ogóle. "Zapora" miała być ostatnią w serii (o czym Mankell wspomina we wstępie do "Piramidy"), potem pięć opowiadań o dzielnym Kurcie też miało skończyć cykl, a pojawił się "Niespokojny człowiek". Może coś się jeszcze uridzu w tych dekoracjach, np. coś o Lindzie (jest tylko "Nim nadejdzie mróz"), a w ogóle fajnie by było, żeby Mankell napisał coś o legendarnym Rydbergu (ten jest żywy tylko w opowiadaniach). ...

Zobacz całą dyskusję

Literacka Nagroda Nobla 2013

Autor: KrS1 Dodany 11.10.2013 11:13

W przypadku Vargasy Llosy było nieco inaczej, niż z Munro, bo był tłumaczony w latach 70., a potem 90. (w 80. wydano tylko "Ciotkę Julię..."), czyli - zestawiając z przykładem Kanadyjki - niemal na bieżąco. Chociaż faktycznie zbiorcze wydanie Znaku pojawiło się w wyjątkowo dogodnym czasie. Przypadek? Wątpię :).

Zobacz całą dyskusję

Wallander - obudź się!!!

Książka: Zapora (Mankell Henning)
Autor: KrS1 Dodany 11.10.2013 10:18

Też z reguły jestem skłonny kłaść winę po stronie tłumacza. Niemniej przejrzałem książki Mankella, które czytałem i cykl Wallanderowski tłumaczyło pięć pań, a dodatkowo znam "Chińczyka" i "Comedię infantil", które przynoszą dwie kolejne tłumaczki. Zatem to nie może być przypadek, że Mankell z reguły brzmi raczej drętwo. Niemniej w książkach o dzielnym Kurcie (i innych kryminałach autora) mi to nie przeszkadza, natomiast we wspomnianej "Comedii.."...

Zobacz całą dyskusję

Wallander - obudź się!!!

Książka: Zapora (Mankell Henning)
Autor: KrS1 Dodany 10.10.2013 10:58

Świetna recenzja @Meszuge. Faktycznie zazwyczaj u Mankella jest zima (choć w "Fałszywym tropie" jest upalne lato). Najwyraźniej jak jest mało słońca, wieje od morza, to człowiek zaczyna myśleć o zbrodni. Biorąc pod uwagę, że w Ystad mieszka mniej niż 20 tysięcy osób, to mieszkańców miasta i okolic często ponosi i Kurt nie wie w co ręce włożyć. Średnio w Szwecji przypada jedno zabójstwo na 100 tysięcy mieszkańców rocznie, czyli w Ystad trup ściele...

Zobacz całą dyskusję

To tylko komentarz!

Książka: Futbolowa gorączka (Hornby Nick)
Autor: KrS1 Dodany 20.09.2013 09:54

No może ze skrajnymi maniakami bym nie przesadzał, ale raczej książka jest dla fanów angielskiej piłki. Zapewne do typowego Hornby'ego podobny jest film "Futbolowa gorączka" z Colinem Firthem z 1997 roku. Autor napisał scenariusz i mimo że istnieje wiele punktów wspólnych z książką, to film jest przyjemną komedią (może nawet romantyczną).

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Ubik (Dick Philip K. (Dick Philip Kindred))
Autor: KrS1 Dodany 13.09.2013 13:08

W niniejszym wydaniu zawarto przedmowę Łukasza Orbitowskiego, która jest raczej posłowiem i tak sugerowałbym ją czytać. Proponuje ciekawą perspektywę "Ubika" i twórczości Dicka, ale też spoileruje i podejrzewam, że przed lekturą nie ma większego sensu. Zatem - najpierw "Ubik", potem Orbitowski.

Zobacz całą dyskusję

Szatańsko skomplikowana intryga

Książka: Jesteś tylko diabłem (Słomczyński Maciej (pseud. Alex Joe lub Kwaśniewski Kazimierz))
Autor: KrS1 Dodany 29.08.2013 14:01

Musiałem zapełnić kilka godzin podróży autobusowej i napatoczył mi się audiobook Joe Alexa, który od jakiegoś czasu leżał w moim domu (nie mogę czytać w pojazdach drogowych). I byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Naprawdę sympatyczna rzecz, sprawnie napisana, z ciekawym głównym bohaterem. Nie zgodzę się, że miejsce akcji jest egzotyczne, bo pan Słomczyński, który tę książkę napisał, przetłumaczył wszystko, co napisał Szekspir (i też np. "Ulyssesa...

Zobacz całą dyskusję

Łaskawe

Książka: Łaskawe (Littell Jonathan)
Autor: KrS1 Dodany 21.08.2013 08:52

Przeczytałem w ostatnich tygodniach i "Łaskawych", i "Suche i wilgotne" i te podobieństwa między Degrellem i Maxem Aue są raczej na poziomie modelu faszysty (mężczyzny-żołnierza), niż w biografii, czy nawet sposobie myślenia. Aue jest jednak w pewnym sensie uczciwy wobec siebie i innych, Degrelle natomiast osiągał szczyty autokreacji i czarowania rzeczywistości. Nawet jeśli to Walończyk był inspiracją, to jednak te dwie postaci są w moim odczuciu...

Zobacz całą dyskusję

Symulacja reportażu

Książka: Gawędziarz (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 19.08.2013 21:36

W uzupełnieniu do jak najbardziej trafnej recenzji dodam, że osoby, które chcą zacząć przygodę z Vargasem Llosą, powinny trzymać się od "Gawędziarza" z daleka. No chyba, że mają silne zacięcie etnologiczne, którego mi najwyraźniej brakuje. Ta książka nie jest jednak w żadnej mierze zła. Wręcz przeciwnie, fragmenty "florenckie" są świetne, a i przypomnienie bardzo ciekawego epizodu z "Wierzą Babel" (program telewizji peruwiańskiej, który don Mario...

Zobacz całą dyskusję

Papierowa twierdza

Książka: Festung Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966))
Autor: KrS1 Dodany 19.07.2013 16:30

Akurat scena takiej orgii jest prawdopodobna. Chłopaki z SS lubili się zamykać z różnych zamkach i organizować jakieś dziwne zabawy, a okultyzm był konikiem Himmlera i ponoć również samego fuhrera.

Zobacz całą dyskusję

Papierowa twierdza

Książka: Festung Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966))
Autor: KrS1 Dodany 19.07.2013 16:26

Nie będę @Meszuge namawiał Cię do kolejnej książki pana Krajewskiego, ale faktem jest że trafiłeś na dwie zdecydowanie najsłabsze pozycje autora (licząc cykl o Mocku i o Popielskim). "Festung Breslau" przeczytałem po raz drugi i po raz wtóry uważam, że pan Krajewski - którego bardzo cenię i lubię jego prozę - wymyślił wyjątkowo wydumaną intrygę i w sumie nie za bardzo wykorzystał klaustrofobię i grozę czasów Festung. Zatem jako fan twórczości prz...

Zobacz całą dyskusję

Cóż to jest prawda?

Książka: Libra (DeLillo Don)
Autor: KrS1 Dodany 11.07.2013 08:11

Gratuluję świetnej recenzji. Zdanie: "trudno dociec, gdzie w śledzeniu perypetii Oswalda kończy się wiedza zdobyta przez autora, a zaczyna pisarska wyobraźnia" pasuje jak ulał do całej książki. Zamknąwszy ją wczoraj wieczorem złapałem się na tym, że zapomniałem, że to beletrystyka, a nie literatura faktu. Chociaż właściwie to coś pośrodku, skoro Don De Lillo opierał się na tej bogatej dokumentacji. Wątek Oswalda jest fenomenalny. Po pierwsze a...

Zobacz całą dyskusję

W pogoni za fortuną

Książka: Cosmopolis (DeLillo Don)
Autor: KrS1 Dodany 21.05.2013 08:01

Na temat bohatera powieści interesująco pisze w posłowiu J. Jarniewicz. Zwraca uwagę, że obok Erica kluczowy jest bohater zbiorowy, tłum. Najlepsze w mojej ocenie fragmenty powieści: hałaśliwy koncert, pogrzeb rapera, atak alterglobalistów, czy kręcenie filmu, to właśnie obserwacje zbiorowości. W kwestii oceny natomiast - o ile pierwsza część mnie irytowała, a książka męczyła, to druga jest w mojej ocenie bardzo dobra. Nie warto więc książki porz...

Zobacz całą dyskusję

Waszym zdaniem ulubiona książka Llosy

Autor: KrS1 Dodany 02.04.2013 15:28

Aktualizując dodaję do listy "Święto kozła" - niezwykła, mocna rzecz. Mimo że przeczytałem 11 książek Vargasa Llosy, to wciąż czekają "Ciotka Julia..." i "Wojna końca świata". Jakoś głupio mi się do nich zabierać, bo to zapewne dwa ostatnie arcydzieła dona Mario, które mi zostały.

Zobacz całą dyskusję

Na drugim końcu świata

Książka: Święto Kozła (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 02.04.2013 15:19

Faktycznie wydanie "Święta kozła" z posłowiem, to świetny pomysł. Oczywiście można samemu doczytać o Dominikanie i o tym skąd się Trujillo wziął i co było dalej (taki Balaguer rządził do 1996 roku, z kilkoma przerwami m.in. na ucieczkę do USA niedługo po zakończeniu akcji książki), niemniej Vargas korzysta z licentia poetica i niektóre fakty (dla wartkości fabuły) nieco przekręca. Tak więc jakiś historyk, czy politolog specjalizujący się w Karaib...

Zobacz całą dyskusję

Dyktator pod palmami

Książka: Święto Kozła (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 02.04.2013 15:07

Na pytanie recenzenta: "czy potrzeba nam kolejnej książki o polityce i mechanizmach władzy" można odpowiedzieć: nie wiadomo, czy były pożądane książki poprzednie i wcześniejsze na ten temat, ale na pewno "Święto kozła" potrzebne było. Książka jest rewelacyjna - z jednej strony tropikalne dekoracje, a z drugiej realia dyktatury są dość uniwersalne. Naturalnie dyktatura Trujillo znacząco różni się od dyktatur wschodnioeuropejskich, ale też od Hiszp...

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe (Dukaj Jacek)
Autor: KrS1 Dodany 02.03.2013 12:08

Z "Xavrasem" mam jak zwykle z Dukajem - bardziej fascynuje mnie sam świat, niż fabuła. Chociaż dodatkową zaletą są dywagacje na temat walki narodowowyzwoleńczej i tego, jak daleko można się posunąć. W przeciwieństwie do @Mamerkusa sądzę, że to jednak Smith jest emanacją Dukaja i jego opinii w tej sprawie, i stara się Wyżrynowi wynaleźć luki w rozumowaniu, ze skutkiem bardzo połowicznym (zresztą jako anty-romantyk również równolegle to robiłem, al...

Zobacz całą dyskusję

Manifest dekadencji w wersji „hard”

Książka: Cząstki elementarne (Houellebecq Michel)
Autor: KrS1 Dodany 14.02.2013 12:52

Czytałem uważnie, ale na końcu jak byk stoi: "za pójście na łatwiznę w błędnym mniemaniu, że bez użycia kilkudziesięciu „ch..ów”, „c..ek” i tym podobnych ozdobników nie da się przekonywająco ukazać kiepskiej kondycji moralnej ludzkości – dwóję". Uważam że wulgaryzmy zbyt znacząco wpłynęły na Twoją ocenę książki i nie potrafię tego zrozumieć, bo dla mnie to kwestia wybitnie poboczna. Oczywiście masz pełne prawo do takiego, a nie innego wyważenia p...

Zobacz całą dyskusję

Manifest dekadencji w wersji „hard”

Książka: Cząstki elementarne (Houellebecq Michel)
Autor: KrS1 Dodany 13.02.2013 10:32

Nie rozumiem podejścia recenzentki do wulgaryzmów. Po pierwsze te wulgaryzmy służą podkreśleniu poziomu fiksacji i zaburzeń seksualnych u Bruna. Seks jest u Houellebecqa źródłem przyjemności, ale w wersji libertyńskiej jest dla niego brudny, zwulgaryzowany. Można zastanawiać się, czy wszystkie z lekka pornograficzne opisy były potrzebne, ale obrażanie się na "chuja" jest w gruncie rzeczy tym, co Houellebecq wyśmiewa - hipokryzją współczesnego spo...

Zobacz całą dyskusję

Pocztówka znad krawędzi

Książka: Cząstki elementarne (Houellebecq Michel)
Autor: KrS1 Dodany 13.02.2013 10:14

Zakładam, że to był żart z tym "miłym dla ucha"; nie sądzę, by recenzujący był szczerym leninistą sławiącym co rano skuteczność krwawego Felka.

Zobacz całą dyskusję

Zygmunt Miłoszewski - „Uwikłanie”

Książka: Uwikłanie (Miłoszewski Zygmunt)
Autor: KrS1 Dodany 01.02.2013 08:03

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu Tak więc też mam pewne zastrzeżenia do końcówki książki, niemniej całość zrobiła na mnie świetne wrażenie.

Zobacz całą dyskusję

Dziewięć kręgów metra

Książka: Metro 2033 (Glukhovsky Dmitry (Głuchowski Dmitrij))
Autor: KrS1 Dodany 22.01.2013 09:47

Ten Glukhovsky na okładce mną również wstrząsał, bo nienawidzę używania angielskiej transkrypcji rosyjskich nazwisk w języku polskim. Po co pisać Sharapova, skoro można napisać Szarapowa. Tak samo Głuchowski (nota bene nazwisko z polskiego herbarza) wygląda znacznie lepiej. Faktycznie Артём to Artiom. Zresztą nie do końca ufam temu tłumaczeniu, chociaż moim zdaniem nieźle jest oddany rytm rosyjskiej mowy. Podobnie korekta była słaba, bo raz, że s...

Zobacz całą dyskusję

Dobry pomysł/średnie wykonanie

Książka: Metro 2033 (Glukhovsky Dmitry (Głuchowski Dmitrij))
Autor: KrS1 Dodany 22.01.2013 09:41

Na pewno Głuchowski stworzył genialny świat. Pomysł, by osadzić postapokaliptyczną powieść w miejscu tak interesującym jak moskiewskie metro był świetny. Autor wzbudził we mnie poczucie klaustrofobii, czułem się zamknięty w tym ciemnym, ograniczonym sufitem uniwersum, a gdy Artem wychodził na powierzchnię czułem ulgę (nawet jeśli świat na zewnątrz przyjazny nijak nie jest). Bardzo podoba mi się wielość stronnictw, koncepcja mikropaństw, fanatyzmy...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Bękart ze Stambułu (Shafak Elif (Şafak Elif))
Autor: KrS1 Dodany 17.12.2012 09:43

Bardzo przyzwoita książka na solidną czwórkę. Dobrze opisany klimat Stambułu, smakowite wtręty o kuchni tureckiej (jej obfitość i różnorodność poraża i pokazuje, że Polacy dokonali wybitnej wulgaryzacji kuchni tureckiej), postacie nawet jeśli nieco naciągane, to sympatyczne (podoba mi się ten matriarchalny klimat). Może (zapewne najważniejszy i dla mnie najciekawszy) wątek pojednania turecko-ormiańskiego chwilami jest nieco płytko traktowany (od ...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Monsieur Pain (Bolaño Roberto)
Autor: KrS1 Dodany 11.12.2012 08:34

Naprawdę niezła krótka powieść, ale raczej dla tych, którzy nie szukają w lekturze rozwiązań zagadek. Tutaj jest ich trochę (zagadek), ale odpowiedzi w sumie nie ma wcale. Dodatkowe zamieszanie wprowadza tekst na tylnej okładce, który jest bardziej interpretacją, niż streszczeniem treści książki.

Zobacz całą dyskusję

"Zbyt wiele szczęścia"

Książka: Zbyt wiele szczęścia (Munro Alice)
Autor: KrS1 Dodany 09.12.2012 13:55

Autorka recenzji pisze, że "Zbyt wiele szczęścia" czytać należy na własną odpowiedzialność. W mojej ocenie tę recenzję należy czytać na własną odpowiedzialność, bo można pominąć po jej przeczytaniu świetny i mądry zbiór opowiadań.

Zobacz całą dyskusję

Rozczarowanie w świecie 1Q84

Książka: 1Q84: Tom 3 (Murakami Haruki)
Autor: KrS1 Dodany 03.12.2012 09:27

Zgadzam się, 1Q84 to rozczarowanie. I nie chodzi nawet o to, że Murakami nie rozwiązuje wątków. W porównaniu do "Kroniki ptaka nakręcacza" tutaj sporo zostało wyjawione wprost, albo aluzyjnie (choćby w wątku matki Tengo da się postawić sensowną hipotezę). Być może, jeżeli czytało się tomy tak jak były wydawane, to zmęczenie materiałem jest mniejsze. Ja czytałem to na raz i o ile zawiązywanie wątków idzie Murakamiemu świetnie (tom pierwszy według ...

Zobacz całą dyskusję

O tym, jak pelikanem pisano

Książka: Pióropusz (Pilot Marian)
Autor: KrS1 Dodany 08.11.2012 21:11

"Pióropusz" to faktycznie kunsztowna powieść. Jej nastrój, a przede wszystkim język cieszy niezmiernie...mniej więcej do połowy. Jestem paręnaście stron od końca i mam serdecznie dość. Językowe szarże, zdania pokręcone i złożone, te same które sprawiały tyle radości, w okolicach 150. strony przestają bawić, w okolicach 250 już tylko męczą. Mam wrażenie, że można było użyć do narysowania tej historii i tego nastroju połowy słów, spośród tych, z kt...

Zobacz całą dyskusję

Rozterki, czyli obawy

Książka: Mauricio czyli Wybory (Mendoza Eduardo)
Autor: KrS1 Dodany 10.10.2012 09:06

"Powieść jest całkiem dobra, ale też bez przesady" - myślę że to zdanie mówi o tej książce wszystko, bo tak właśnie jest. Nota bene dla mnie była to jej podstawowa zaleta. Zwyczajna historia, fabularnie ani oryginalna, ani porywająca, osadzona w ciekawym świecie z porządnie zarysowanym tłem politycznym (dowiadujemy się to co znamy z własnego podwórka, że transformacja jest trudna, zawiła i prowadzi do miejsca, które nikogo w gruncie rzeczy nie sa...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Nawałnica mieczy: Krew i złoto (Martin George R. R.)
Autor: KrS1 Dodany 01.10.2012 12:38

Zgadzam się! Najlepszy spośród trzech pierwszych.

Zobacz całą dyskusję

W tym szaleństwie jest metoda

Książka: Zielony dom (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 19.09.2012 09:53

"Zielony dom" jest faktycznie książką niełatwą i sprawiającą w pierwszej chwili duże trudności. Biorąc pod uwagę, że to dziesiąta książka Vargasa Llosy, za jaką się wziąłem, byłem mocno zdziwiony jej nieprzystępnością. "Miasto i psy", jego powieściowy debiut i poprzedniczkę "Zielonego domu" czyta się bardzo gładko, mimo że narracja jest dość podobnie prowadzona. Chciałem już nawet winić tłumacza(pana Marrodána Casasa), ale że go bardzo cenię i zn...

Zobacz całą dyskusję

Niezłomny Wallander

Książka: O krok (Mankell Henning)
Autor: KrS1 Dodany 31.08.2012 09:42

W oparciu o opinie na forum widzę, że ci którzy znają serię o Wallanderze uznają "O krok" za wyróżniającą się pozycję. Natomiast ci, którzy zaczęli Mankella czytać od niej, są wyjątkowo niepocieszeni. W sumie to jest siódma książka z serii, którą czytam (jestem fanatykiem chronologii, więc czekałem, aż Lato z Kryminałem wypuści kolejne pozycje, zanim zabrałem się do "O krok", który na półce stał z cztery lata) i powrót do komendy w Ystad jest zaw...

Zobacz całą dyskusję

Niezłomny Wallander

Książka: O krok (Mankell Henning)
Autor: KrS1 Dodany 31.08.2012 09:28

Ocenianie kryminału po 2/3 jest dziwną metodą, bo większość autorów wykłada się na łączeniu wątków. Tutaj moim zdaniem Mankell wybrnął bardzo dobrze, a intryga, którą nazywasz "płaską" ma według mnie walor wiarygodności (zamiast typowego dla większości kryminałów wydumania). Tym bardziej, że sprawca ma coś z Breivika (przy wszystkich różnicach między nim, a tym złym człowiekiem) - normalny do bólu, z motywami w sumie nie do końca jasnymi. Czytani...

Zobacz całą dyskusję

Niezłomny Wallander

Książka: O krok (Mankell Henning)
Autor: KrS1 Dodany 31.08.2012 09:23

"O krok" jest moim zdaniem jednym z najlepszych kryminałów z serii o Wallanderze. Wolę właściwie tylko "Białą lwicę", ale ona jest trochę nietypowa. Z tych czysto skańskich (dziejących się w Ystadzie i okolicach) ten podoba mi się najbardziej. Nie za bardzo wiem dlaczego, bo tak na dobrą sprawę nie wyróżnia się specjalnie na tle np. "Fałszywego tropu". Po prostu mam wrażenie, że i Mankell (i tłumacz) byli w dobrej formie i to dało kryminałowi jak...

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Wahadło Foucaulta (Eco Umberto)
Autor: KrS1 Dodany 14.08.2012 15:19

W temacie Dana Browna Eco zauważył: "W księgarniach specjalizujących się w okultyzmie Brown kupował te same prace co ja, kiedy pisałem >>Wahadło Foucaulta<<. Tyle tylko, że ja nie traktowałem ich poważnie, a on tak" [1] Nie ma sensu nic dodawać. [1] "Książki. Magazyn do czytania" nr 2/2011, s. 13.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Wahadło Foucaulta (Eco Umberto)
Autor: KrS1 Dodany 14.08.2012 14:38

Ciekawe jest to, że Eco w istocie sam pokonał drogę, którą tworząc Plan szli: Casaubon, Belbo i Diotallevi. Dokonał ogromnej kwerendy faktycznie istniejących źródeł i z całej masy absurdalnych teorii stworzył szalony kolaż. Ogromna i efektowna praca. Pozostaje tylko pytanie, czy za tym idzie jakość literacka. Według mnie nie do końca. Z jednej strony świetnie było pogrążyć się w ten strumień spisków, który układa się w zwartą całość, ale w pewnym...

Zobacz całą dyskusję

Oskarżenia niekoniecznie przedawnione

Książka: Lalka (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander))
Autor: KrS1 Dodany 24.07.2012 08:32

Gratuluję świetnej recenzji. Biorąc pod uwagę, że "czytelniczą pańszczyznę" niechętnie odrabiałem, to za "Lalkę" zabrałem się dopiero teraz w okolicach trzydziestki. I bardzo dobrze zrobiłem, bo mogłem pełniej tę powieść docenić. Do tego nie wszedłem w kierat analizy szkolnej w stylu: Wokulski - pozytywista czy romantyk. A jakież ma to znaczenie?! Omawianie w taki sposób tej książki, to wybitnie wulgarne do niej podejście, bo tam postawy są zbyt ...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Lekka komedia (Mendoza Eduardo)
Autor: KrS1 Dodany 13.06.2012 16:48

"Lekka komedia", to książka która sprawia bardzo dużo przyjemności, ale nie jest w pełni udana, bo autorowi rozłazi się (mniej więcej od połowy) fabuła. Początek jest według mnie rewelacyjny. Poznajemy głównego bohatera Prullasa i jego barcelońskie życie. Gdy wchodzi główny wątek (a więc zabójstwo, o którym jest mowa na tylnej okładce), a dzieje się to po mniej więcej 200 stronach, to zaczyna być dość konwencjonalnie. Tak, czy inaczej zdecydowani...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Dom pod Lutnią (Orłoś Kazimierz (pseud. Jordan Maciej))
Autor: KrS1 Dodany 02.06.2012 09:41

@Agnieszka, cytując tekst z tylnej okładki, nie przepisała hasła (jak mniemam mającego funkcję marketingową) znajdującego się na górze strony - "Mazury zaraz po wojnie - miłość w oku cyklonu". I całe szczęście, bo ten slogan ogromnie spłyca sens książki. Nie jest ona o miłości (choć i miłość będzie), a po prostu o życiu (z pracą, miłością, szkołą, przyjaźniami, rozrywkami, innymi ludźmi, itd.). O zerwaniu z dawnym światem przez pułkownika Bronowi...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Człowiek nietoperz (Nesbø Jo)
Autor: KrS1 Dodany 13.05.2012 13:00

Dziś skończyłem "Człowieka-nietoperza" i było to moje pierwsze zetknięcie z Nesbo. Uważam że książka się broni, choćby dlatego że autor miał ambicję, by tak pokręcić wątki, aby odejść od typowych schematów powieści kryminalnej. Bohaterowie dobrze wykreowani, Sydney opisane w sposób zachęcający i nie uważam aby akcja się wlokła. Podobnie nie uznaję przemyśleń komisarza za zbędne, bo gros z nich jest interesująca (choćby te związane z aborygeńskimi...

Zobacz całą dyskusję

W jądrze ciemności ponownie.

Książka: Marzenie Celta (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 08.05.2012 21:31

Chwilami czułem to samo co Ty, niemniej zamknąwszy książkę poczułem smutek, że czas wyjść ze świata Casementa. Było to o tyle paradoksalne, że "Marzenie Celta" mnie nie wciągnęło nadmiernie. Ale że czytałem całkiem długo (z 8-9 dni), to się do sir Rogera tak przyzwyczaiłem, że zaczęło mi go brakować. W związku z tym cały wieczór po skończeniu książki spędziłem czytając teksty o życiu Casementa i ruchu wyzwoleńczym w Irlandii. Tak więc stwierd...

Zobacz całą dyskusję

Czytałeś Krajewskiego?

Książka: Liczby Charona (Krajewski Marek (ur. 1966))
Autor: KrS1 Dodany 29.04.2012 17:02

To warto sięgnąć (po w mojej ocenie lepsze) "Erynie", bo tam jest pierwsze pełne spotkanie z Lwowem i jest więcej zarówno języka, jak i atmosfery miasta.

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Liczby Charona (Krajewski Marek (ur. 1966))
Autor: KrS1 Dodany 29.04.2012 16:59

Skoro książka jest o liczbach, to i ja dokonałem szybkiego dodawania (w zakresie dziesięciu jestem mistrzem) i ustaliłem, że to dziewiąta książka Marka Krajewskiego, którą czytałem (wszystkie o Mocku i wszystkie o Popielskim). Tak samo, jak w cyklu o Breslau są rzeczy słabsze (książki nr 2 i 3), tak wydaje mi się, że "Liczby Charona" odstaje od "Erynii" na niekorzyść tej pierwszej. Marka Krajewskiego bardzo lubię, bo to wybitnie inteligentny i ku...

Zobacz całą dyskusję

Niemiecki aparat fotograficzny na wyspie Bornholm

Książka: Bornholm, Bornholm (Klimko-Dobrzaniecki Hubert (Dobrzaniecki Hubert))
Autor: KrS1 Dodany 15.04.2012 20:54

Powieść jest świetna. Kupiłem ją w sumie przypadkowo (w Znaku była znacząca promocja, co odebrało mi nieco rozum), raczej kierując się tytułem (lubię Skandynawię) i okazało się, że to doskonale wydane pieniądze. Dostajemy de facto dwie, subtelnie połączone powieści, obie ciekawe, chociaż większe wrażenie na mnie robi konfrontacja (i perypetie) syna z matką. Tak więc dołączam się do sugestii autorki recenzji i serdecznie Bornholm, Bornholm polecam...

Zobacz całą dyskusję

Dmuchany ryż

Książka: Lód (Dukaj Jacek)
Autor: KrS1 Dodany 26.03.2012 23:34

Zgadzam się z zarzutem dotyczącym "dmuchania ryżu". Gratuluję tego określenia, bo jest nad wyraz trafne. Chciałbym jedynie bronić formy "się pożegnało się", bo ona akurat jest istotna dla treści (dokładnie wątku nieistnienia bohatera).

Zobacz całą dyskusję

O tym, jak Benkowi było zimno

Książka: Lód (Dukaj Jacek)
Autor: KrS1 Dodany 26.03.2012 23:29

Tempo imponujące, tym bardziej że ja nie byłem w stanie przekroczyć setki stron na dzień. Ciało się autentycznie broniło: sennością, bólem oczu, a nawet bólem brzucha. Przedziwne to w sumie było. Może działo się tak dlatego, że przez całą lekturę (może poza ostatnią częścią) nie umiałem ustalić, czy mi się ta książka bardzo podoba , czy też diabelnie mnie irytuje. Zamarzło, że i to, i to.

Zobacz całą dyskusję

"Wszystkie boże dzieci tańczą"

Książka: Wszystkie boże dzieci tańczą (Murakami Haruki)
Autor: KrS1 Dodany 20.02.2012 09:45

Według mnie te opowiadania są rewelacyjne. Murakamiego znałem do tej pory wyłącznie z powieści, które są różne (i genialne, i średnie), ale uważam, że Japończykowi krótka forma zdecydowanie służy. Jest bardzo zdyscyplinowany, nie umieszcza rzeczy zbędnych, a przy tym pozostają wszystkie jego walory - trafność obserwacji, tworzenie ciekawych postaci i wprowadzanie mistycznych elementów. A wszystko to przy oszczędnym korzystaniu ze słowa, bez szarż...

Zobacz całą dyskusję

Od czego zacząć?

Autor: KrS1 Dodany 30.01.2012 14:12

Oczywiście, że warto z tym, że trzeba mieć na uwadze, że Jelinek pisze bardzo specyficznie. Znam "Amatorki" i "Wykluczonych", i muszę stwierdzić, że to poważna satyra społeczna, nawet jeśli autorka wchodzi często w infantylny styl. Robi to umyślnie i jak dla mnie jest to zabieg, który dodatkowo porusza. Przykładowo Jelinek pisze: "Pan Witkowski wrócił z wojny na jednej nodze, ale z podniesioną głową, podczas wojny był czymś więcej niż teraz, był ...

Zobacz całą dyskusję

Buszując między kartkami

Książka: Buszujący w zbożu (Salinger Jerome David)
Autor: KrS1 Dodany 19.12.2011 10:58

Ta zielona okładka ma faktycznie siłę przyciągania, bo i mnie zachęciła. Jedna uwaga, Holden nawiał z liceum (high school), nie college'u. Niebywałą siłą tej książki jest to, że można ją odczytać jako rzecz dziejącą się w Nowym Jorku dzisiaj. A przecież Salinger wydał tę powieść w 1951 roku, więc 60 lat temu.

Zobacz całą dyskusję

„American dream” to nie najlepsze określenie, ale pierwsze, jakie przychodzi mi do głowy

Książka: Udław się (Palahniuk Chuck)
Autor: KrS1 Dodany 28.11.2011 09:51

Nie zgadzam się z oceną tej książki jako drwiny z konsumenckiej cywilizacji Zachodu. Podobny tekst znajduje się na okładce i wydaje mi się, że został wrzucony, bo od takiej prozy oczekuje się, by był satyrą na konsumpcjonizm. Właściwie jedynym aspektem powieści Palahniuka związanym z taką krytyką jest kreowanie przez Manciniego bohaterów poprzez dławienie się w knajpach. Reszta to próba pokazania źródła problemów faceta (relacje z matką) i powiąz...

Zobacz całą dyskusję

Poszukiwania tożsamości i sensu własnego życia

Książka: Tożsamość Bourne'a (Ludlum Robert (pseud. Ryder Jonathan lub Shepherd Michael))
Autor: KrS1 Dodany 19.10.2011 21:23

Obsadzenie Chamberlaina w roli Bourne'a jest dla mnie enigmatycznym posunięciem. Rozumiem, że Richard był popularny i do kin niejednego przyciągnął, ale jak na mój gust do tej postaci pasuje on w najlepszym razie kiepsko.

Zobacz całą dyskusję

Poszukiwania tożsamości i sensu własnego życia

Książka: Tożsamość Bourne'a (Ludlum Robert (pseud. Ryder Jonathan lub Shepherd Michael))
Autor: KrS1 Dodany 19.10.2011 21:18

"Tożsamość..." jest bez wątpienia dobrą, rozrywkową książką, ale jednak nie spełniła moich oczekiwań. Z tym, że wydaje mi się, że to raczej wina nadmiernych oczekiwań, a nie autora. Nie jestem w stanie porównać tej książki Ludluma z innymi, bo ich raczej nie pamiętam, ale tu właściwie wszystko, co winno być w tym gatunku, jest. To na co warto zwrócić uwagę, to opisy i Zurychu, i Paryża oraz takich małych smaczków z życia tych miast. A dla młodych...

Zobacz całą dyskusję

Waszym zdaniem ulubiona książka Llosy

Autor: KrS1 Dodany 08.10.2011 17:08

Miejsce 1 - "Rozmowa w Katedrze" Miejsce 2 - "Pantaleon i wizytantki" Miejsce 3 - "Miasto i psy" Ale warto zapoznać się z debiutanckimi opowiadaniami, niedoceniona jest "Historia Alejandra Mayty", a ciekawie czyta się opowieść o Paulu Gauguin i Florze Tristan, czyli "Raj tuż za rogiem".

Zobacz całą dyskusję

"Miasto i psy"

Książka: Miasto i psy (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 08.10.2011 16:46

Nie ma się co zniechęcać:). Warto sięgnąć po coś innego Llosy, być może lżejszego (choćby "Pantaleon i wizytantki"). Czasem jedna książka klika, a inna niekoniecznie. Jako fan nie jestem oczywiście obiektywny, ale uważam że nie ma się co zrażać. Dla mnie "Miasto i psy" rewelacyjne. Znam lepsze książki Llosy, ale ta bardzo trafia w mój gust.

Zobacz całą dyskusję

"Miasto i psy"

Książka: Miasto i psy (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 08.10.2011 16:42

Osobiście traktuję narrację Llosy jako gimnastykę umysłu, bo nie pozwala ona na przysypianie nad książką. Zresztą po iluś przeczytanych pozycjach nie sprawia to problemu. Proponuję zapoznać się z minipowieścią "Szczeniaki", tam się dzieją cuda. Albo w "Pantaleonie i wizytantkach", gdzie Llosa łączy dwa, osobne dialogi ze sobą. Zresztą ta narracja, to jedna z tych rzeczy, dla których Peruwiańczyka ubóstwiam.

Zobacz całą dyskusję

Nokaut

Książka: Miasto i psy (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 08.10.2011 14:16

Zacząłem przygodę z Llosą od "Historii Alejandro Mayty" i przy tym "Miasto i psy" są spokojnie do łyknięcia. Choć faktem jest, że za każdym razem jak siadam do Llosy, szczególnie wcześniejszych rzeczy, to pierwszy szok jest. Z drugiej strony jak skończyłem "Rozmowę w Katedrze" i zabrałem się za "normalną" książkę, to mnie wkurzała jest zwyczajna narracja. No ale wtedy kąpiąc się zaczynałem myśleć w taki sposób jak napisana jest "Rozmowa" więc jak...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Miasto i psy (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 08.10.2011 14:08

Też mną te bluzgi wykropkowane wstrząsnęły. Kogoś dotknęła choroba nadmiernego purytanizmu. Co do samej książki, to wskakuje ona do mojego llosowego kanonu (obok Pantaleona i Rozmowy). Według mnie trudno nazwać motyw Jaguara potraktowanym pobieżnie, bo jednak zdecydowana większość narracji w 1 osobie, to była jego historia (łażenie za młodą Teresą). Osobiście za pobieżny i chyba niepotrzebny uznałbym opis Boi (również w 1 osobie, zaczyna się o...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Biały zamek (Pamuk Orhan)
Autor: KrS1 Dodany 25.09.2011 17:06

Wydaje mi się, że ten opis, który jest zacytowany nie pochodzi z wydania Wydawnictwa Literackiego z 2009 roku, bo mając ten przed oczyma widzę co innego:). Tak czy inaczej, pomijając że w opisie jest błąd, bo Wenecjanina nikt na targu nie kupił, bo Hodża dostał go od szacha, to reszta się zgadza i faktycznie opis na dobrą sprawę prezentuje wszystko co się w książce dzieje. Jestem po lekturze diabelnie zmęczony i żałuję, że to moja pierwsza książk...

Zobacz całą dyskusję

Trudne początki, lecz koniec...

Książka: Córka łupieżcy (Dukaj Jacek)
Autor: KrS1 Dodany 19.09.2011 11:12

Dla mnie początek tej minipowieści był całkowitym szokiem. Nie jestem wybitnym znawcą s-f, chociaż z gatunkiem (wszelkimi tymi Strugackimi, Dickami i Herbertami) nigdy większych kłopotów nie miałem. Za to Dukaj buduje wizję tak wypełnioną technicznymi szczegółami, że początek fascynował i frustrował zarazem. Czułem się, jak człowiek, który przespał ostatnie kilkanaście lat i czyta o internecie, portalach społecznościowych, itd. Im dalej jednak w ...

Zobacz całą dyskusję

Filozofia czy seks?

Książka: Raj tuż za rogiem (Vargas Llosa Mario)
Autor: KrS1 Dodany 26.04.2011 09:51

Nawet jeśli książka nie skłania do uniesień, to zdecydowanie warto ją przeczytać. Po pierwsze po to, aby zapoznać się z dwiema niezwykle ciekawymi biografami. Po drugie mnie osobiście fascynuje, jak ogromny materiał musiał Llosa zgromadzić, aby coś takiego napisać. Dbałość o detal jest czasem zupełnie wariacka. Jak dla mnie "Raj tuż za rogiem" to dobra książka, którą warto przeczytać, niemniej jeśli ktoś planuje ją jako pierwszy kontakt z Llo...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Grobowiec (Mosse Kate)
Autor: KrS1 Dodany 30.03.2011 11:31

"Grobowiec" czytało mi się w gruncie rzeczy przyjemnie, ale wielkiego zachwytu nie odczuwam. Ot, średnia historia, osadzona w ciekawych czasach, przyzwoicie opowiedziana. Chyba też trochę zbyt rozwleczona. Parę lat temu czytałem "Labirynt" tej samej autorki i wydaje mi się, że tamta książka była znacznie lepsza. Ciekawe jest łączenie warstw czasowych, które było i w "Labiryncie", i w "Grobowcu". Jakoś te książki też się przenikają, bo wydaje ...

Zobacz całą dyskusję

Przygody reportażysty grafomana

Książka: Gottland (Szczygieł Mariusz)
Autor: KrS1 Dodany 14.01.2011 22:52

Mam dokładnie odwrotne odczucia niż @martin berg. Książka jest napisana klarownie i przyjemnym stylem, bez zadęcia. To reportaże w końcu, więc taki język jest zrozumiały. Historie przedstawione w "Gotlandzie" są dla mnie diabelnie ciekawe, jako dla kogoś zainteresowanego stykiem polityki i społeczeństwa w państwie totalitarnym. Nie wszystkie te reportaże są może równie dobre, ale choćby ten o budowie pomnika Stalina w Pradze, czy Lidzie Baarovej ...

Zobacz całą dyskusję

Wszystko jedno, kto zabil

Książka: Ostatnia bitwa templariusza (Pérez-Reverte Arturo)
Autor: KrS1 Dodany 30.12.2009 09:49

Podchodzenie do tej książki jak do kryminału jest bez sensu (sam tak podszedłem i w trakcie czytania musiałem to odkręcić), stąd myślę taki punkt widzenia. Co do postaci to tych będę bronił, bo o ile tożsamość Nieszporów mnie nie przekonuje, to już reszta jest bardzo fajnie zarysowana (stary bankier, Peregil, bandziory w komplecie, czy wreszcie proboszcz). A nazywanie tej książki gniotem, to zupełne nieporozumienie według mnie.

Zobacz całą dyskusję

Główny bohater

Książka: Ostatnia bitwa templariusza (Pérez-Reverte Arturo)
Autor: KrS1 Dodany 30.12.2009 09:41

Jak dla mnie ta trójka to najfajniejsze postacie "Ostatniej bitwy...". Co do książki, to podchodziłem do niej sądząc, że wątek kryminalny będzie dominował i stąd chwilami miałem mały dysonans, bo jest sporo poważnych rozważań choćby na temat wiary. Niemniej takie postacie, jak don Ibrahim, ale też bandziory które ścigają Peregila, no i klimat samego miasta, sprawiają, że książka jest raczej względnie lekka. Wczoraj skończyłem czytać i w sumie nie...

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: