Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ja też będę, mam nadzieję, że Was rozpoznam.
Optuję za lutym, obojętnie która jego część. :)
To jak? Druga polowa stycznia zaraz bedzie, to moze i spotkanie noworoczne? Chcialabym zadebiutowac :)
Dzięki, aleście się naprodukowali.
Faktycznie! Książkę czytałam - bardzo mi przypadła do gustu. Dzięki za przypomnienie!
chętnie się wybiorę na pierwsze spotkanie :) ciekawa dyskusji i tłumów :)
Zgadzam się całkowicie! Wieki temu ten komentarz napisałam i całe szczęście człowiek zmienną istotą jest. To totalnie dwie różne półki!
"Balzakiana" Jacka Dehnela, "Deaf sentence" Davida Lodge'a i "Znak dla niewierzących" Vittorio Messori :)
Choć długo wydawało mi się, że nie jestem, mimo wszystko bije, bije na pewno: 1. Nie wyobrażam sobie siebie za granicą. Po maks. pół roku marzę, żeby wrócić do Polski. 2. Na wybory też chodzę zawsze. 3. Mimo naszej zwariowanej, kompromitującej polityki kocham ten kraj i chcę przyczynić się do zmiany naszego wizerunku, walcząc ze stereotypem Polaka. A kysz polskim złodziejom samochodów.
a ja proponuję jeszcze "W krainie kota" Doroty Terakowskiej - i pomyśl o językowym obrazie kota:) Janusz Anusiewicz coś na ten temat pisał. i podziel sie wnioskami bo mnie to bardzo ciekawi:)
jesli jeszcze dobrze pamietam to CIEN WIATRU czytalam jeszcze w tym roku - to samo z LALĄ i ZUPĄ Z GRANATÓW... co jeszcze? hmm... O PIĘKNIE:) wlasnie konczona CZWARTA REKA. I Pilsniak: MILOSC I PRZYJAZN CZYLI TO CO NAJWAZNIEJSZE - jakos tak ten tytul:) szczerze polecam:)
czekam niecierpliwie:) a te e-booki to musi być fajna sprawa, zaraz zaglądnę:)
i jak od razu ktoś tu coś wpisze to niemieckie i austriackie też mile widziane. takie zagraniczne biblionetki?
hihi, ja tam się nie boję, ale staram się nie szafować szóstkami, na pewno je daję, kiedy trudno mi się z książką rozstać i żałuję, że to już koniec:)
Ja uwielbiam czytać parę książek naraz. Najczęściej faktycznie są to książki z innych półek - jedna beletrystyczna, druga popularnonaukowa, ale na pewno nie dałabym rady czytać tylko jednej książki. Obecnie tylko dwie na taśmie:)
Po części to to zgadza się wobec całej ludzkości, ale jakie szczęście znaleźć wśród zamulonych parę moli:)
jeśli nie cień, to zabić drozda jest dobrym pomysłem:) pozostaje jeszcze trylogia sienkiewicza:);)
no tak racja mała pomyłka... miałam na myśli "klub dumas" ale na "klub dantego" ostrzę zęby - pozdrawiam
A "Klub Dantego" Perez-Reverte?
Każdy człowiek jest wartościowy:)
Jestem za Życiem Pi:) ewentualnie Cień wiatru:)
Tak... I Jake Gyllenhaal:):)
Oj obawiam się, że książka nie przetłumaczona na polski. Pozostaje film:)
Jest taki film na podstawie książki, nazywa się "Obłęd" więc na temat - o szalonym matematyku i jego genialnej córce. Zaraz sprawdzę tytuł książki... Autor: David Auburn. A film swoją drogą warty zobaczenia:)
To powiedz mi kto zabil George'a, jakis pomysł? Moze jestem zbyt tepa, albo ksiazka mi sie za bardzo nie podobala, w kazdym razie nie wytrzymalam, i po prostu kartkowalam - nie bede wracac do niej tylko kto go zabil??????
Miłość wirtualna? Przecież jeśli pozostaje na poziomie wirtualnym, to jest strasznie naiwne... Nie wiem czy można to w ogóle nazywać miłością. Miłość to przecież m.i.n odpowiedzialność, a gdzie tu o tym mówić wirtualnie. A dlaczego mnie książka wkurzała? Może dlatego, że była tak paskudnie naiwna, a brutalniejsze wstawki były tylko po to, żeby zaćmić oczy i przekonać, że jednak to rzeczywiste? Mówię jeszcze raz zdecydowane NIE Samotności w sieci.
Ja mam GODZINY, jednak po niemiecku, jeśli jestem dalej w stanie pomóc:) to pisz na moj adres:) Pozdrawiam.
Przeczytałam dziś opowiadanie "Tajemnica Brokeback Mountain" - tam żona musi się mierzyć z homoseksualnością własnego męża, ciekawe spojrzenie na jej rolę, choć opowiadanko ma jakieś 50 stron. Powodzenia na maturze:)
a ja uwielbiam ŁADNE zakładki, bilety do kina czy muzeum, kartki, czasem zeskanowane zdjęcia, a z braku laku może być jakaś zapisana karteczka albo taka, która się dopiero zapisze:)
Zrobię ci psikusa i wymienię "Pachnidło".
"Śmierć krytyka" i "Bóg i świat" - rozmowę z kard. Ratzingerem:)
Świetna jest Dubravka Ugresic, myślę, że warto sięgnąć po jej książki:)
cały czas się zabieram i zabrać się nie mogę, bo o tej godzinie oczy mi się same zamykają... jutro w poznaniu powinno mi się w końcu udać...co teraz ciekawego na tapecie?
A czy główny bohater w "Aniołach i demonach" nie był właśnie lekarzem? Pamięć zawodna jest:)
ojoj najbardziej w pamięci utkwiło: "o bibliotece" u.eco, "zupa z granatów" (jaki autor??) i.. . mendoza ze swoją pensjonarką... ale jestem niedokladna, za to wszystkim powyzsze polecam:) no i odkrycie roku: wywiady z o. Leonem Knabitem -> "od początku do końca", ostrzę ząbki na pierwszą część "schody do nieba"...
ooo to sobie dziś posłucham, wakacje to czas na takie paskudne lenistwo ukulturniające - kocham:)
a ja czytam wlasnie "Gawędziarza" Mario Vargas Llosy - mam dosyć duże oczekiwania:)
jak na dzisiaj samotność w sieci (wiśniewski), białe zęby (zadie smith) i mirosław pilśniak OP i jego miłość przyjaźń modlitwa czyli wszystko co najwazniejsze - wszystko wciąga:) nie polecam tylko samotności w sieci bo wywoluje we mnie dziwne uczucia.
mnie ta ksiazka po prostu wkurza - irytuje okrutnie, łzawe etapy pojawiają się jak na jakimś wyciskaczu łez, a główny bohater faktycznie wydaje się być ideałem. ale najgorsze jest to, że nie mogę się po prostu oderwać i czytam czytam czytam... byleby to sie szybko skonczylo bo jakby ksiązka byla grubsza to stalabym sie autoagresywna, teraz czuje sie tylko manipulowana i cale szczescie czesciowo swiadomie poddaje sie tej manipulacji.
W takim razie radzę, pośpiesz się, bo Moby jest bardzo bardzo godny uwagi:) Czekam na komentarze po przeczytaniu.
Marzyciele Gilberta Adair, Moby Dick Melville'a, a moja polka ugina sie od swiatecznych zdobyczy a serce sie kroi z powodu niedomiaru czasu wolnego.
A ja na zawsze bede pamietac SYNA CYRKU Johna Irvinga - szczerze polecam. Ale jak wiadomo lub jak mozna sie spodziewac, ksiazek takich jak szukasz bedzie tyle ile piszacych a nawet wiecej.
oczywiscie Bernard a nie Barnard, nie znosze literowek:)
na pewno jak George Barnard Shaw tylko nie wiem do kogo on cale zycie pisal listy... tez wlasnie film na tapecie:)
zdecydowanie "Cień wiatru" Ruiz Zafona, ale juz mam wypolowane, wiem, gdzie zdobyc w Poznaniu... narazie nikomu nie powiem:) ale juz sie ciesze na to opasle tomisko...
u mnie aż trzy książki: toni morrison "umiłowana" john irving "syn cyrku" (:)))) moja ukochana książka irvinga) stephen crane "szkarłatne godło odwagi" ale spotkania świateczne obfituja w ksiazkowe polecanki - czy ktos slyszal o "chlopcu z latawcem"? albo chyba nie przetlumaczonej na polski "angela's ashes" (prochy angeli - na podstawie tej ksiazki nakrecono film w 1999 roku)? teraz czytam du...
hiszpański białe czy czarne sznurówki?
nie lubię słuchać i czytać, jedno przeszkadza mi w drugim. czasem słowa z piosenki przebijają mi się do treści książki, co doprowadza do lekkiej dezorientacji. jedyny kompromis, jeśli książka, którą czytam, nie jest napisana w języku słuchanej piosenki, wtedy jeszcze jakoś mogę to wytrzymać. ciekawe czy stopery by mi coś pomogły?
A ja szczerze mówiąc trochę sie rozczarowalam - ksiazka krociutka i tylko troche smieszna, porusza prawdy, o ktorych w dzisiejszych czasach tak glosno i ktore wszyscy wokol podkreslaja.
czy nie bardziej opłaca się kupować ksiązki? coś mi się wydaje że czasem może wyjśc to taniej... a bibliotek wokół nas pełno, ja polecam dla poznaniaków Bibliotekę Raczyńskich, prawie wszystko można tam znaleźć. A jeśli ktoś chce szukać książki przez internet w bibliotekach krajowych polecam system Karo http://karo.umk.pl/Karo - serdecznie pozdrawiam
Od wczoraj nareszcie wszystko wróciło do normy. Mam nadzieje, że te problemy nie beda sie powtarzac, bo bez Biblionetki ciezkawo. Pozdrawiam:)
Książka jest rzeczywiście niezwykła, nie sposób się oderwać, a napięcie i nienawiść wprost z niej wybuchają.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)