Komentarze użytkownika wwwojtus

Ostatnio graliśmy w mojego, ale teraz będę raczej bez samochodu, więc wolałbym nie brać nadmiarowych bagaży, jeśli możecie przywieźć grę. Co do książek, to chyba najlepszy pomysł. :-)

Jakiś czarny tydzień dla literatury - zmarli Posmysz i Sempe, Rushdie zaatakowany...

Spróbuj może ten cache opróżnić. Nie zawadzi a może pomóc. Ja używam Firefoxa i nie mam z tym problemów. No chyba że chodzi o przeglądanie z telefonu? Tam nie sprawdzałem.

Nota jest notą wydawcy, a wprowadzający nie może jej zmieniać ot tak sobie. Jak zauważyłeś niespójność to możesz tu napisać, albo nawet do samego wydawcy, ale użytkowników biblionetki, którzy wprowadzają noty zostaw w spokoju. A tym bardziej tego konkretnego.

Standardowo radzę w takich przypadkach wyczyścić cache w przeglądarce - może pomóc, ale nie musi. Ewentualnie jakaś wtyczka blokuje skrypty?

No powieść, ale podrzucam trop - moim zdaniem Egana warto poznać. A za link dzięki, posłucham kiedyś przy okazji.

W Teranezja autor też wyśmiewa takie bzdurne prace. To taka mocno osadzona w nauce powieść SF i do tego momentami mocno publicystyczna. :-)

Hmm, to chyba nie ten sam kaliber. Z tego co wcześniej czytałem o tej książce i aferze, to wydaje się, że wyciągają zbyt ogólne wnioski. Bo to, że są czasopisma publikujące bzdury udowodnił już choćby Sokal (a u nas Witkowski), ale to nie znaczy, że cała dziedzina jest bez sensu i wszystkie prace są bezwartościowe. Oczywiście warto takie próby podejmować i testować system, ale trzeba zachować sceptycyzm, a oni raczej dali się ponieść (a może te...

Głosuję na "Wilka", lubię takie mniej oczywiste propozycje, a sam też chciałbym to przeczytać. :-)

Ja mniej więcej wiem kim on był. :-) Zawsze mi się kojarzyło, że profesor nadzwyczajny, to takie stanowisko uczelniane bez tytułu, a zwyczajny, to taki z tytułem profesora. Ale przyznam, że nigdy nie wgłębiałem się w ten temat zbyt szczegółowo. Przydałoby się znaleźć jakieś źródło, które jednoznacznie by potwierdziło co i kiedy, bo w sieci znalazłem właśnie te dwie wersje. W każdym razie - gdzieś na tej Wikipedii jest błąd, bo dwóch najm...

W pełni się zgadzam. Szkoda, że film taki krótki (20 minut), ale dobre i to. :-)

Z jednej strony to dobrze, że starają się weryfikować zmiany, ale jak widać każdy proces weryfikacji bywa zawodny. Ja tam rozumiem, bo sam się tym zajmuję sprawdzając zgłośbłędy do naszego katalogu. Co do Rylla-Nardzewskiego znalazłem coś takiego: W tymże roku przeniósł się do Wrocławia, gdzie został w 1954 profesorem nadzwyczajnym, a w 1964 zwyczajnym. https://gigancinauki.pl/gn/​biogramy/85015,Ryll-Nardzewski-Czeslaw.h​tml ...

"Bzduropedia" ma jednak pewne zalety, sprawdź teraz. :-)

To może jeszcze kilka rzeczy podrzucę Rankingi i rok wydania książki Tam w środku są dalsze linki. :-)

Ja mogę polecić, jeśli tego popotrzebujesz :-) Jestem zwolennikiem czytania po kolei, choć faktycznie nie jest to konieczne. Wydaje mi się, że lepiej widać wtedy rozwój autorki oraz zmianę jej podejścia do tematów poruszanych w serii (choćby wątek Buki). No i też nie ma co się przymuszać na siłę, jeśli nie spasują pierwsze tomy. To na pewno nie jest literatura dla każdego. Ja lubię też poboczne książki obrazkowe o Muminkach, zwłaszcza Co ...

Spróbuj, ale pamiętaj, że te pierwsze tomy są bardziej dziecięce, więc może nie warto się zrażać, jeśli nie podejdą. Zresztą czyta się szybko. :-)

Podtrzymuję głos na Tatuś Muminka i morze

Popieram "Tatuś Muminka i morze".

Cóż, niby stare a jednak nadspodziewanie jare...

To proste - ma 30 lat z dokładnością +/- 10% :-)

Te okrzyki o kozie i Shub-Nigguracie to takie trochę mrugnięcie okiem do czytelnika, żeby wiedział, że to jakiś sługa Wielkich Przedwiecznych i wywołuje inkantację do swego bóstwa, żeby wsparło jego działania. Takie mało subtelne osadzenie opowiadania w uniwersum zwanym później jako "mitologia Cthulhu". Co do tych opisów nieopisywalnego, to nie do końca się zgadzam, że to uniki. Lovecraft był zatwardziałym materialistą niecierpiącym wszystki...

Poprawiłem :-)

Może po prostu "6" się przekręciło do góry nogami w drukarce :-)

Dzięki! Choć w kwietniu i maju widać tego samego zwycięzcę :-) W sumie można dać jeszcze link do konkretnych newsów z ogłoszeniem wyników, ale może to zaciemni całość.

Pierwsza propozycja mi się podoba, druga to nie za bardzo dla mnie, bo recenzji nie pisuję, ale może i pomysł dobry? Ja bym jeszcze chciał, żeby może gdzieś te książki zebrać na jakiejś specjalnej podstronie albo żeby dało się takie wątki jakoś łatwo wyszukać. Może w jakiejś oficjalnej czytatce na profilu "Wiadomości"? W sumie to samo dotyczy zgłaszanych kiedyś przez użytkowników list bestsellerów.

Z powieści sprzed II wojny to już nic więcej nie kojarzę, poza tymi co wyżej wymienione, ale znalazłem jeszcze dwa komiksy okołotematyczne. Historia z Dzikich Pól (albo okolic :-): Wasyl - część większej całości (w sumie 14 tom licząc z "Wieżami Bois-Maury"), akurat tu są polskie wątki. Jest husaria, kozacy i wyprawa na Moskwę. Magia & Miecz - zbiór nowel, z czego jedna o Sobieskim i jedna (trochę już fantasy) z wątkiem husarii. Sobiesk...

To chyba bardziej jako ciekawostka (mieszanka romansu i książki historycznej): Aż do nieba: Tajemnicza historia Polski - manga o Józefie Poniatowskim :-) Czasy II wojny też się liczą? Może być sporo takich książek. Na pewno kojarzę komiksy, np. Jan Karski: Człowiek, który odkrył Holokaust

Trochę o Szwecji w tym kontekście można też poczytać w Kraj nie dla wszystkich: O szwedzkim nacjonalizmie Wprawdzie głównie o historii najnowszej, ale jest też o tym, co się działo wcześniej.

Ja sam się w tych więziach pogubiłem i kilka razy sprawdzałem, kto jest kim :-) Swoje wrażenia krótko opisałem w tej linkowanej nocie wydawcy. To taki reportaż publicystyczny, pisany z emocjami - tu możesz przeczytać początek i spis treści: www.legimi.pl/ebook-nawet-jesli​-umre-w-drodze-bialkowska-monika,b832807​.html A tu jakaś recenzja: nakanapie.pl/recenzje/w-drodze-po-lepsze​-zycie-nawet-jesli-umre-w-drodze Ja...

Nie wiem do końca, czy tam chodziło o kłamstwa, czy bardziej o różnice światopoglądowe, ale wydaje mi się, że Małgorzata Bilska to jednak nie jest Monika Białkowska. Ale mogę się mylić ;-) PS. proponuję ewentualną dalszą polemikę w sprawie książki prowadzić np. tutaj: nota wydawcy, żeby nie zaśmiecać wątku z głosowaniem.

Mam jeszcze jedną propozycję: Internat

Moja propozycja: Nawet jeśli umrę w drodze: Twarzą w twarz z uchodźcami

Kiedyś oglądałem film "Potosi". To był jeden z niewielu filmów, gdy chciałem wyjść z kina... Mam nadzieję, że książka będzie ciekawsza. :-)

Ja również zgłaszam chęć udziału, przynajmniej od soboty. Co do piątku to niestety nie wiem w tym momencie nic pewnego poza tym, że dwa tygodnie wcześniej zaczynam urlop i nie mam pojęcia, kiedy z niego wrócę (ani gdzie pojadę :-D). Mam nadzieję, że bliżej terminu coś się wyklaruje oraz że uda mi się być już w piątek.

Świetny reportaż uczestniczący, wpadający w publicystykę. Trochę chyba o czymś takim pisał Tomek Michniewicz w Świat równoległy: Reportaże o ludziach i miejscach, które wydaje nam się, że znamy Autorka opisuje losy kilku uchodźców oraz jak radzą sobie różne państwa na przykładzie Grecji, Szwecji, Włoch, Polski (wraz z historią najnowszą, czyli tą spod granicy z Białorusią oraz wspomina o uchodźcach ukraińskich). Zestawia to też np. z relacjami z...

Ja ten wzrost obserwuję w komiksach już od 2021, ale tamte podwyżki były spowodowane raczej problemami z brakami papieru. Teraz często trafiają się komiksy z ceną okładkową 130+ lub nawet 200+, a wcześniej to były sporadyczne przypadki lub jakieś wyjątkowe, ekskluzywne wydania.

Albo przez "użyj google", czyli z parametrem site:biblionetka.pl No i można też uszczegółowić do treści recenzji/wątków, np.: site:biblionetka.pl/art.aspx

Jest też taka powieść: 2666 osnuta wokół tamtych wydarzeń z Meksyku.

Myślę, że dobrym uzupełnieniem tej recenzji jest wywiad z autorem: www.dwutygodnik.com/artykul/4597-dobry-d​zien-w-parszywym-swiecie.html Jest między innymi wątek białostocki, jest o odniesieniach do realnych postaci i znajomych autora. Ale uwaga - wywiad zawiera spoilery!

I słusznie, nie zawsze chcę się kłócić :-D Ale jednak chciałem uzupełnić, bo mnie ta książka nie męczyła, a nawet wręcz przeciwnie. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie i pamiętam nawet, że czytałem to na wakacyjnym rejsie po Mazurach, zaraz po "Rzeźni nr 5". Takie dość makabryczne combo zwłaszcza na wakacjach...

Prawda zapewne leży pośrodku. :-D Udział ŻZW nie należy obecnie do jakiejś ukrytej wiedzy tajemnej, niemniej ciężko jednoznacznie stwierdzić, że to akurat oni głównie walczyli. Wiadomo natomiast, że było ich mniej, nie współpracowali z AK i organizacja nie dotrwała do końca powstania. Ot choćby tu jest krótki opis: https://sztetl.org.pl/pl/slownik/​zydowski-zwiazek-wojskowy-zzw https://s​ztetl.org.pl/pl/slownik/zydowska-organi...

Aplikacja była Aplikacja BiblioNETki, trochę działała, ale miała swoje problemy. Najlepiej napisz do Wiadomości albo na maila redakcjabiblionetka@gmail.com Choć teraz chyba bardziej przydałoby się naprawienie stronki... Tu jest zgłoszonych "kilka" problemów: Nowa odsłona Biblionetki :) Powrot do starego wygladu

Polecam przeczytać Na ciężkim kacu: Nowa Rosja Putina i duchy przeszłości jako swoistą kontynuację, czy może uzupełnienie. Książka opisuje trochę początki Putina, Czeczenię, historię ZSRR, ale raczej pod kątem Ukrainy, aneksji Krymu, wojny w Donbasie. Podobna jest też formuła i losy reportera - autor przyjechał do Moskwy jako student, został korespondentem, bywał w strefie wojny (na świeżo) i przeprowadzał wywiady z kluczowymi postaciami.

Być może pełny raport rozjaśni sytuację, to co jest zalinkowane, to tylko wstępne wyniki. Ale to ciekawe, że nie ma wykresu z podziałem na wiek, płeć i wykształcenie. Wydawałyby się dość oczywiste, bo w końcu z reguły takie grupy z reguły się wyodrębnia w badaniach sondażowych.

Pod względem zawartych informacji była to książka rewelacyjna, zbierająca historie ludzi z różnych krajów i ich zmagania ze sterowanym z Moskwy hejtem i wojnami informacyjnymi. Natomiast książka była dla mnie bardzo męcząca stylistycznie - miałem wrażenie, że każdy zdanie jest osobnym podpunktem i brakowało mi spójnych akapitów tworzących logiczną całość, brakowało płynności. Dość męcząca była też maniera ciągłych clifhangerów. Mimo wszystko ...

Wybacz, ale odpowiem. Nie ja ją rozdmuchałem, tylko odpowiedziałem na Twoje posty, które w mojej ocenie należy zdebunkować (np. te z powielonymi fejk newsami). Wymieniliśmy się opiniami i możemy skończyć, bo już o to kilka razy prosiłem. Coś bym mógł napisać na temat "ostatniego słowa". :-) Przesłuchać podcast, to jedno - zgadzać się z jego tezami/wnioskami itp., to coś innego. Już nie mówiąc o tym, że można się nie zgadzać tylko z częścią...

Chyba nie czytasz tego co do ciebie piszę, bo już wielokrotnie przypominałem Ci (w poprzedniej dyskusji), a i tutaj tego nie napisałem - ja nie neguję tego, a nawet w pełni się zgadzam, że uchodźcy znaleźli się na tamtej granicy w efekcie działań Łukaszenki z Putinem. Tylko to nie zmienia ich statusu, wciąż są uchodźcami. Ci ludzie są w tej sytuacji ofiarami, zmanipulowanymi obietnicami łatwej przeprawy. Nic nie usprawiedliwia nieudzielania w tam...

Jestem w trakcie książki Trolle Putina: Prawdziwe historie z frontów rosyjskiej wojny informacyjnej - ten link idealnie pasuje do opisywanych tam metod stosowanych w Sputniku, czy RT. No ale widać każdy czyta takie teksty, jakie mu pasują. A teraz to samo opisane trochę inaczej: kultura.onet.pl/film/wiadomosc​i/internauci-komentuja-powrot-jandy-do-p​olski-kilka-tygodni-temu-mrozila-chleb/y​qd68vz spidersweb.pl/rozrywka/202...

Najpierw poznaj definicje: www.unhcr.org/pl/365-plwiado​mosci2016uchodzca-czy-migrant-tlumaczymy​-roznice-i-wyjasniamy-ich-sens-html.html​ - a jak lubisz się zastanawiać nad znaczeniem słów, to jest taka bardzo dobra książka: Tratwa Odysa: Esej o uchodźcach Pamiętam tamtą dyskusję i pamiętam też, że ja również różne fajne rzeczy Ci wysyłałem np. z bloga bezpieczenstwoistrategia.com I o ile dobrze pamiętam, to nawet teg...

Używając cudzysłowu przy uchodźcach z Białorusi sam powielasz prymitywne bzdury. No ale to raczej nie miejsce, żeby o tym dyskutować. Więc może skupmy się na tej książce, a nie na jej innych wypowiedziach.

Mam tę książkę w biblioteczce już chyba z 10 lat, może wreszcie przyszła na nią pora... "Widnokrąg" bardzo mi się podobał, a ta jest ponoć lepsza? Tylko teraz muszę wymyślić, co poprzestawiać w kolejce, żeby innym książkom nie było zbyt przykro. ;-)

Nie no, już wcześniej się poznali, był przecież taki film "365 dni" i Netflix już produkuje kolejną część, bo pierwsza miała wielkie wzięcie. ;-) A jest też "Kajko i Kokosz".

Może taki skrót myślowy: histmag.org/Szarza-na-czolgi-7​155 :-)

Głos na "27 śmierci Toby'ego Obeda"

Popieram.

Mi się jednak nie uda dotrzeć. :-(

Akurat do profilu działalności pasuje idealnie. Jeńcy wojenni mają swoje prawa.

No i właśnie - HRW pisze o wojnie (oraz innych przypadkach prześladowań) często i gęsto. Czy ten jeden wpis świadczy o ich działalności oraz rzekomej niewiedzy? I czy sam ten wpis jest w jakiś sposób niewłaściwy, skoro wyraźnie zaznaczają, że dokumentują wielokrotne naruszenia konwencji i zbrodnie strony rosyjskiej?

To ja jeszcze delikatnie poruszę kwestię HRW - ta organizacja wydała w sprawie wojny w Ukrainie co najmniej kilkadziesiąt różnych komunikatów, głównie o postępowaniu i zniszczeniach dokonanych przez Rosjan (i bardzo mnie ciekawi, że akurat ten się przebił w polskich mediach) oraz zajmuje się m.in. dokumentowaniem zbrodni wojennych: https://www.hrw.org/tag/russia-ukraine-w​ar Sposób traktowania jeńców wojennych określają konwencje genews...

Ja się postaram przyjść, ale nie mogę obiecać, że się uda na pewno.

Ja w ramach przegapionego ostrzeżenia polecam też: Trolle Putina: Prawdziwe historie z frontów rosyjskiej wojny informacyjnej - choć styl mi nie odpowiada, ale same opisane wydarzenia i problemtyka są bardzo interesujące. To nie jest propaganda: Przygody na wojnie z rzeczywistością No i bardzo jestem ciekaw tych książek: Wowa, Wołodia, Władimir: Tajemnice Rosji Putina Wszyscy ludzie Kremla: Tajne życie dworu Władimira Putina Będzie to, co...

Taki widok jest dostępny, gdy użyjesz widoku "Twoje oceny". Ten widok jest pamiętany dla użytkownika między sesjami. No i w innych rodzajach sortowania jest podświetlanie przeczytanych tytułów na zielono, po najechaniu kursorem myszki widać w dymku wystawioną ocenę. Ale dla mnie w tym widoku z opisami i okładkami można by było zrobić coś podobnego, jak jest np. na filmwebie. Ocena albo status schowka użytkownika jest pokazywany na okładce ...

Trzeba wejść na stronę pisarza i założyć temat.

Cóż, parę godzin radości w dzisiejszych czasach to i tak sporo! :-)

Może polscy wydawcy poznali się na jakości jego wywodu. :-) Taki żarcik, nie czytałem. Ale za to polecam: mistycyzmpopkulturowy.blogspot​.com/2020/11/marksizm-kulturowy-netflix.​html

Tylko "Osada" nie jest wprowadzona osobno w bazie. Jeśli ma osobne wydanie, to jak najbardziej można dodać. Te dwie pierwsze są i można je ocenić. A swoją drogą - hurra! Nie wiedziałem, że można dodawać tematy dla autorów! To kiedyś nie działało.

Zagłosuje na "siebie", czyli "Głową o mur Kremla"

Można drugą zgłosić? A ja się tak wahałem przy wyborze... Zacząłem czytać 22.02: Trolle Putina: Prawdziwe historie z frontów rosyjskiej wojny informacyjnej Nie jest idealna, ale na czasie.

A dla mnie te mosty były bardzo kiepskie, na 2.0 oceniłem. Też pamiętam, że mi ktoś polecał, a to czytałem jakoś po "Grze o tron" i wyszło mi jako bardzo naiwne. Sama idea może i spoko, ale przedstawienie tego pomysłu zupełnie nielogiczne i takie w stylu deus ex machina, byle tylko osiągnąć upragniony morał. Podobnie miałem choćby z "Elantris". Tak to czasem bywa, że coś nie chwyci i wtedy się wyłapuje różne dziury, mimo że innym razem przeszłob...

Pamiętam je częściowo jeszcze z NF, teraz jeszcze nie przesłuchałem, bo kończę "Nędzników". Kiedyś było całkiem niezłe, teraz zobaczymy. Pamiętam, że bardziej podobał mi się jego "Półmisek". No ale to było daaawno.

Właśnie sobie wczoraj ściągnąłem audiobooka w Legimi. Ale nie jestem za, wolę moją propozycję. Tak się tylko chciałem pochwalić :-)

Moja propozycja: Głową o mur Kremla

Ok, ale nie wiesz jak to wyglądało. Kto, jak i kiedy zwracał uwagę, ani jak dziecko przeszkadzało. A też z tego cytatu nie wynika, żeby rodzic był specjalnie dumny z tego, jak się zachował. Raczej widać, że mu się ulało, bo nie wytrzymał kolejnych problemów. To jest dla mnie bardziej o tym, jak jest trudno, bo na każdym kroku coś, a nie o tym, że nie można w takich sytuacjach zwracać uwagi.

Ja tam myślę, że są różne wyjścia z sytuacji i nie zawsze trzeba postępować zero-jedynkowo. Widziałem już w kościele płaczące dzieci i raczej nie oznacza to, że trzeba się ewakuować. No ale sobie gdybamy. Nie znamy tamtej sytuacji, ani poziomu frustracji dziecka, rodzica i postronnych.

Myślisz, że dla wierzącego człowieka uczestnictwo w mszy to to samo, co pójście na koncert? Ciekawe.

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, a reszta jest milczeniem...

Jeśli wolisz czytać np. felietony pisane przez owych "ćwierćinteligentów", to faktycznie nie ma to większego znaczenia, bo przecież nic się nie zmienia. Ja tam jednak wolę czytać teksty pisane przez mistrzów w swoim fachu. Dlatego wymierne liczby nie oddają straty dla ogólnej jakości dysputy publicystycznej w kraju, bo to są rzeczy niemierzalne. Co ma na celu taka dosłowna analiza metafory i jakieś nieprzyjemne teksty okołofekalne? Nie możn...

W naszej bazie mamy obie wersje jakby co :-) Łowcy meteorów Bolid

Kilka moich polecanek (pewnie większość znana): - Kanał - Seksmisja - Ostatni dzwonek - Miś + Rozmowy kontrolowane - Danton (liczy się jako polski?) - Kingsajz - Wielki Szu - Potop - Nie ma róży bez ognia - Świadectwo urodzenia (zwłaszcza trzecia nowela) - C.K. dezerterzy - Przepraszam, czy tu biją? - Mistrz - Sól ziemi czarnej + Paciorki jednego różańca - O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji - Zezowate szczęście - Vabank - Eroica ...

Chętnie przeczytam mimo tej "nieaktualności", więc gdy będzie jakaś okazja, to się postaram przypomnieć. :-) Za autorów dziękuję! Już zatwierdziłem :-)

Widziałem, dzięki. To też dobry pomysł według mnie. Chyba można takie książki traktować podobnie jak zbiór opowiadań. Może nawet by to dodać jako zawartość zbioru? Ale skoro już jest w komentarzu, to może nie ma potrzeby. Zdarzają się też takie wywiady, gdzie tych dopytujących jest kilku, np. Rozmowy o odpowiedzialności Jak będę miał więcej czasu (i będę pamiętał :-), to dodam też tych rozmówców z tej książki. W sumie jestem jej ciekaw. Cz...

Kiedyś w grupie adminów katalogu przyjęliśmy, że rozmówca również jest współautorem. Jeśli jest ich więcej, to robimy z tego antologię, np. Rozmowy na koniec wieku Mi to się wydaje sensowne, bo jednak główną treścią jest wypowiedź rozmówcy, a nie prowadzącego wywiad. W ten sposób można też znaleźć wywiady z pisarzami, aktorami, czy politykami (oraz lekarzami :-) wpisując ich nazwisko w wyszukiwarkę.

Ja mam pytanie do tych "Wirusologów" - czy to są takie regularne wywiady, czy raczej tylko cytaty z różnych wypowiedzi bardziej w stylu Aleksijewicz? Bo w tym pierwszym przypadku, to fajnie by było uzupełnić książkę o nazwiska przepytywanych osób, tylko nie znalazłem nigdzie ani tych nazwisk, ani fragmentu samej treści (tylko wstęp).

> nie lubię np. nowych wersji starych piosenek A ja lubię niektóre eksperymenty. Np. płytę "Osiecka deluxe" Mai Kleszcz, a zwłaszcza "Nim wstanie dzień". Co do nowych tłumaczeń, to z sentymentem ciężko wygrać. Sam mam "Władcę Pierścieni" w tłumaczeniu Skibniewskiej, ale poprawionym, bo miała kilka ewidentnych kiksów (np. Gospoda pod Złotą Tyczką zamiast Okoniem, czy Dolina Dimrilla zamiast Dolina Półmroku). W tym tłumaczeniu jest też odmiana ...

Książka bardzo w stylu Harariego (albo Taleba), nie dziwię się, że ją zachwala. :-) Innymi słowy - nawrzucane sporo zagadnień z różnych dziedzin, które zebrane razem niekoniecznie mają sens, ale przynajmniej jest o czym pisać. Do tego powybierane badania jako wsparcie dla tez i wniosków. Niestety sporo wniosków jest życzeniowych i dopasowanych do tez streszczonych w nocie wydawcy.

Takie obraźliwe posty najlepiej zgłaszać bezpośrednio do moderatora. Pytanie na forum w odpowiedzi na czyjś post nie wydaje mi się być skuteczną metodą załatwiania takich spraw. Tym bardziej, że nie ma możliwości oznaczania osób i tylko łut szczęścia może sprawić, że przeczyta to osoba, o którą Ci chodzi.

Samodzielnie wydane w ebooku, ale jest też w zbiorze Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ - Południe

A głosy z Facebooka policzyłeś? :-)

Czytatki podlegają regulaminowi, tak jak całe forum. Jeśli narusza regulamin, to moderator ma prawo do ingerencji.

Zabrania się: Publicznego krytykowania i/lub pomawiania o złą wolę administratorów i moderatorów, którzy pełnią swoją funkcję dla dobra BiblioNETki i jej użytkowników. Forum nie jest miejscem do krytyki sposobu prowadzenia serwisu, wszelkie zażalenia należy zgłaszać bezpośrednio do Admina lub Redakcji Ingerencja redakcji nie jest cenzurą.

Takie pomyłki są moim zdaniem nieuniknione, ale mnie bardziej zaskoczyło to, że akurat w dziennikach Anne Frank trafił się taki błąd właśnie z nazwiskiem Montessori. To trochę tak, jakby w przedmowie do "Zabić drozda" ktoś pisał o Harperze Lee. :-)

To może i ja też napiszę pokrótce, co u mnie było najlepszego. W beletrystyce zdecydowanie wygrywa: Dom z liści - dawno nie czytałem tak dziwnej i wciągającej książki. Na szczęście miałem na to dużo czasu leżąc na L4. W literaturze faktu i popularnonaukowej będzie to Sonnenschein Co ciekawe obie powyższe książki czytałem równolegle i również w tej drugiej było bardzo nietypowo, jak na reportaż, z przeskokami w czasie i dygresjami niemal j...

Tak. W tym moim wydaniu, Znak 2015 z tłumaczeniem pani Oczko, kilkakrotnie jest mowa o szkole Montessoriego zamiast Montessori. Trochę to dziwne dla mnie, bo przecież te szkoły i metoda są dość popularne, a Anne Frank jest jedną ze słynniejszych uczennic. Jeszcze rozumiem czasem, gdy ktoś mówi np. o skali Apgara, ale akurat w tym przypadku Montessori byłem bardzo zaskoczony. Pamiętam nawet ciekawy artykuł na temat znikających badaczek: https:...

Ciekaw jestem, czy w każdym wydaniu jest mowa o szkole Montessoriego? Ktoś na to zwrócił uwagę?

W takim razie pasuje też np. Wyprawa skrytobójcy, Rubieże i zapewne większość fantasy questowego :-)

Np. W drodze, Wszystko za życie albo nie powieść, ale jednak w drodze: Nomadland: W drodze za pracą Czy chodzi raczej o pieszą wędrówkę? Taki tag by się tak naprawdę przydał chyba. Może ten temat też się nada? Eseje o chodzeniu

> a co za tym idzie, braku lektury w drodze do/z pracy No ja sobie wyznaczyłem 30 minut "pociągowego" przed i po pracy :-) A poza tym audibooki mnie ratują - dużo więcej słucham niż czytam teraz.

Ja polecam taki "cykl" kilku różnych książek o podobnej tematyce, która jest mocno na czasie: Bellingcat: Ujawniamy prawdę w czasach postprawdy Coraz ciemniej: Ekstremiści w sieci To nie jest propaganda: Przygody na wojnie z rzeczywistością Trolle Putina: Prawdziwe historie z frontów rosyjskiej wojny informacyjnej Do tego przeczytany niedawno reportaż nieco beletryzowany Sonnenschein, który zachwycił mnie niezwykłym stylem. Temat trudny,...

A ja zaproponuję grudniową nowość: Nowy humanizm: W stronę nowego wspaniałego świata bez ideologii

Artykuł o bolszewiku Hitlerze oczywiście znalazłem, ale on nie ma źródeł, przynajmniej w darmowej wersji. Ja się nie pytam o opinie innych tylko o źródła. Samo "Wiele się nauczyłem", to nie znaczy, że "pałam sympatią". Poza tym Hitler inaczej definiował socjalizm i odcinał się od socjalistów niemieckich. Nawet zdelegalizował partie oraz wsadzał komunistów do obozów.