Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Po przeczytaniu Dożywocia Marty Kisiel stwierdzam, że rodzaj nijaki wygląda ślicznie. Do osób bez podanej płci zamierzam się więc w przyszłości zwracać np. "przeczytałoś". Jak to ładnie wygląda! Aniołami może od tego od razu nie zostaną, ale zawsze sądziłam, że to słowa użyteczne tylko w Scrablach, teraz okazuje się, że mogą się stać przydatne i w realnym świecie.
Ja, Phoolan Devi, królowa bandytów Na długo zapadła mi w pamięć.
O! W końcu ktoś dobrze ujął dlaczego Achaja mi się tak podoba :) I dlaczego zupełnie nie rozumiem czepiania się krytyków, nie miałam czasu podczas czytania zauważyć tych wszystkich nieścisłości, które Achai wytykają, po prostu pochłaniałam kolejne tomy. Przecież nikt biorąc tę książkę do ręki chyba nie liczy na poważną, filozoficzną powięść.
To dużo bardziej niż w "Futu.re" dało się odczuć w "Witajcie w Rosji". Pomysły na opowiadania świetne, wykonanie słabe. Co do samego "Futu.re" to nie byłabym aż tak surowa w ocenie, mnie osobiście powieść wciągnęła i przeczytałam ją zaledwie w kilka dni. Chociaż autor na pewno nie trafił do spisu moich ulubionych.
Spróbuj przeczytać jednak Nocny patrol Miałam skompletowane, jak mi się wydawało, wszystkie części patroli. Jednak w międzyczasie okazało się, ze brakuje mi jeszcze "Oblicza Czarnej Palmiry". Po przeczytaniu opinii o tej książce zdecydowałam się ją ominąć. Uważana jest za dużo gorszą o reszty cyklu i wygląda na to, że brak jej znajomości nie przeszkadza w czytaniu pozostałych części, czyli rzeczywiście jest "na doczepkę". Coś jak "Sezon Burz" Sa...
Podpisuję się pod tą recenzją :) Chociaż ja akurat jestem osobą, która historii nigdy nie lubiła, a co za tym idzie mimo iż było mi trudniej połapać się kto jest kim, to akcja książki była dla mnie większym zaskoczeniem (dopiero w trakcie czytania uzupełniałam braki w wiedzy ze szkoły, chociaż szybko odgadłam, że Władek zwany Karłem to właśnie Łokietek). Do drugiej części też na pewno podejdę, ale za chwilę, potrzebuję przerwy na coś lżejszego.
Mogliby zrobić film, te książki naprawdę zasługują na dobrą (podkreślam dobrą) ekranizację.
Myślę, że najlepiej zacząć od "Pierwszego Prawa Magii", wówczas przejdziesz całą historię wraz z Richardem. Podobnie jak on będziesz poznawać świat.
Mam nadzieję, że masz rację, to naprawdę wartościowa książka.
Powtórzę to co napisałam na facebooku pod artykułem. Ja mogę poczekać rok z przeczytaniem książki, aż w końcu zostanie przeceniona, ale czy autorzy i wydawnictwa mogą czekać rok na swoje pieniądze? Zwłaszcza mało znani autorzy, których największą szansą są właśnie atrakcyjne promocje. Najlepiej rozwijającym się rynkiem książki jest rynek amerykański, gdzie takich ustaw nie ma. Jestem zdecydowanie na NIE dla tej ustawy i uważam ją za WYSOCE SZKO...
Pewne ta wizja przyszłości byłaby bardzo prawdopodobna. Niestety wiele kobiet urzeka ten początkowy moment gdy taki mężczyzna jest zakochany i zabiega o ich miłość, tylko, że to się słabo sprawdza później w życiu. Ale to prawda, jako bohater książki był zdecydowanie ciekawszy.
Kupować. To najprostsza odpowiedź :) Zwłaszcza jeśli podobał Ci się Król szczurów Podobnie jak Ty sagę azjatycką zaczynałam od Króla Szczurów. Najbardziej zakochałam się w Tai-Pan: Powieść o Hongkongu Ale Shogunowi też nie mogę nic zarzucić. To wspaniała książka, raczej opis kultury niż walk, opis intryg politycznych niż skomplikowanych układów politycznych, opis tolerancji i jej braku. Na pewno nie jest to romans, chociaż wątki miłosne się poj...
Atlas zbuntowany i Źródło szczerze polecam. W obu książkach się zakochałam. Są warte poznania. A oprócz tego, może Clavell i jego saga azjatycka? Tai-Pan: Powieść o Hongkongu
Gdyby kara wynosiła 10zł za dzień to wolałabym książki kupować. Niestety nie zawsze mam możliwość oddania książek dokładnie w terminie. Zdarza mi się zaplanować wyprawę do biblioteki, a później rzeczywistość ją uniemożliwia. I tak potrafię przetrzymać książkę o 2-3 dni, bardzo rzadko tydzień dłużej. A że zazwyczaj wypożyczam 4 to miałabym do zapłaty 120 zł! To naprawdę lepiej książki kupić. Nie trzeba wówczas nigdzie chodzić, pilnować godzin otwa...
Popieram, bardzo żałuję, że nie napisał jeszcze kilku części!
Na szczęście każdy ma prawo do własnego zdania :) A co Ci się w niej nie podobało?
Póki co mam za sobą 4 tomy i zaczynam V :) I pochłaniam je jednym tchem. Interesujące są również prawa magii. Pierwsze prawo magii ma wiele zastosowań i w normalnym życiu. Drugie jest aż zbyt często prawdziwe, zresztą dobrze je opisuje polskie przysłowie: "Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane".
To też mnie zastanowiło, książka ma bardzo wysoką ocenę, ale jednocześnie sporo krytycznych komentarzy. Mnie osobiście się podobała.
Trzymam kciuki za to :) Ta książka powinna się znajdować na liście TOP.
W wieku 12 lat? Książka jest brutalna, czarno-biała, ale nie jest to jej wadą. I jedno i drugie dobrze wpasowuje się w świat. Dobrzy bohaterowie płacą za swoje uczynki. Czasem wybierają jako rozwiązanie przemoc, korzystają z mocy gniewu, ale każde swoje działanie odkupią. Czy to źle? W książce jest dużo wyborów przed którymi stają bohaterowie. Zazwyczaj wybierają dobrze, ale ponownie, to się wpisuje w cały kanon powieści. Richard nie wszystkim ...
Czytałam wydanie vis-a-vis. Osobiście byłam zadowolona, ale spotkałam się z negatywnymi wypowiedziami o sadze azjatyckiej z tego wydawnictwa. Może to kwestia roku wydania? Późniejsze pewnie były z poprawkami. Ja w swoim wydaniu nie zauważyłam rażących niedociągnięć, ale niestety nie wiem z którego roku było, książka była pożyczona. No forum biblionetkowym: Vis-a-vis etiuda i Clavell Na blogu: http://isbn.blox.pl/2009/02/James-ClavelȀ...
Mnie przeczytanie tej książki zajęło jeden dzień. Rano w pociągu i później w nocy, nie mogłam się oderwać. Wybór dla większości byłby oczywisty. Nieustraszoność. A jednak ciekawe jest zastanowienie się, co byśmy wybrali w realnym życiu. Łatwo być nieustraszonym gdy nic nam nie grozi.
Będzie, właściwie już jest, ale tylko po angielsku. Planowana data premiery wersji polskojęzycznej to 29.04.2014.
To prawda, mocno uogólniłam. Jednak oceniłam filmy, nie ludzi, którzy je oglądają. Wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu podatni na marketing, a często najbardziej rozpropagowane filmy, to właśnie "holywoodzka papka".
To polecę kilka książek, które mnie się bardzo podobały. Atlas zbuntowany W tej chwili moja ukochana książka, uważam, że powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich. Całe szczęście, że póki co moi znajomi cierpliwie to znoszą. Pochwała umysłu. Źródło Pochwała indywidualizmu. Silnie zarysowane postacie, bardzo charakterystyczne. I mimo bardzo mieszanych uczuć w stosunku do decyzji autorki szczerze polecam. Król szczurów Książka auto...
Smutne jest dokąd dąży ten świat. Obecnie filmy zawierają praktycznie tylko efekty specjalne, gdzieś zgubiono fabułę, emocje, przesłanie.
O! Link do Idioty już nieaktualny, książka niedostępna.
Odpisałam już poniżej na temat książek o które pytałeś w pierwszym poście. Udało mi się znaleźć 2 z 3, dobrze jest sprawdzam antykwariaty, są bezcennym źródłem książek, nie tylko klasyki. Natomiast wydawnictwo Greg wydaje książki z myślą o uczniach, mają zaznaczone fragmenty, które są omawiane na lekcjach, mają opisy postaci itd. Dla ucznia jest to spora pomoc, zwłaszcza gdy trzeba znaleźć wydarzenia historyczne w książce.
http://www.matras.pl/idiota-153022.html - "Idiota" Dostojewskiego, na dodatek na przecenie. Dostojewskiego obecnie wydaje wydawnictwo Znak, widziałam bardzo ładne wydanie Braci Karamazow w Matrasie. "Doktor Żywago" ukazał się także zlecenie Dziennika (w 2007 roku). A "Germinal" można kupić np. w Antykwariacie Warszawskim. Z dostawą do domu.
Jednocześnie moim zdaniem jest to powieść bardzo naiwna. Ona jest nauczycielką, a jednak nie musi się martwić o pieniądze, Mikołajowi również w pracy wszystko wychodzi, Dominika mimo przeszłości jest wziętą panią stomatolog... Tak jakby autorka chciała im usunąć wszystkie problemy nie związane z miłością.
Szczęście kosztem wiedzy, uczuć, świadomości, kultury? Nie, zdecydowanie nie. W nowym wspaniałym świecie wybrano szczęście kosztem wielu innych rzeczy. Co więcej wybór ten został dokonany odgórnie, ludzie od początku są programowani do odpowiedniego życia. Mnie taka wizja przeraża. Czy można zabrać komuś wolność ofiarując szczęście? Czy można zabrać samodzielność osądów oferując brak problemów? Czy można zabrać miłość i lojalność ofiarując dozn...
Bogowie i generałowie (5,22; 16 ocen) Gettysburg (5,46; 13 ocen) Żywi i polegli (5,30; 10 ocen) Dziwi mnie tak mała popularność Gettysburg, gdyż na podstawie tej książki został nakręcony film o tym samym tytule.
Niestety wszystko to nie to:( Ale spróbuję z tym forum gazety. Dziękuję za propozycje.
Dziękuję, chętnie się zapoznam z różnymi wersjami tej samej historii.
Mam nadzieję, że teraz przyrost będzie jeszcze szybszy, w piątek trafiłam na nowe wydanie Sagi, widziałam nie tylko Shogun: Powieść o Japonii , ale również Noble House i Król szczurów . Takie biało-czerwone książki, niestety w miękkiej okładce, chociaż może dzięki temu mają bardziej przystępne ceny. Mam nadzieję, że w księgarniach można znaleźć wszystkie części sagi, gdy ja byłam nie było wszystkich, ale to pewnie chwilowe braki.
Niestety to też nie to:( Tamto miało na pewno kolorowe obrazki w środku. I opowiadało o grupie dzieci, nastolatków.
Też niestety to nie to. To były takie cieńkie książki (pewnie 100-200 stron, na pewno nie więcej). I wyglądały na "nowsze", nie wiem jak to ująć.
Niestety to nie to, chociaż rzeczywiście podobna. Ale na pewno okładka jest zbyt pstrokata, podobnie jak rysunki w środku nie pasują. Natomiast sam pomysł na książkę jest na pewno podobny. (Sprawdziłam inne książki tego autora, to tez nie to).
Jeszcze z informacji. Na pewno nie była to książka dla małych dzieci. Raczej ostatnie klasy podstawówki. Wydaje mi się, że tło okładek było białe, ale nie jestem tego pewna.
Wypełniona. Bardzo mi się podoba, że pytacie użytkowników o zdanie.
Dla mnie taka dedykacja była problemem (dostawałam takie książki na urodziny czy zakończenia roku w szkole). Po pierwsze raczej nie kolekcjonuję książek, które mnie nie zachwyciły. Dom ma określoną pojemność. Po drugie często ktoś nie trafi w gust, a uważam, że najgorsze co może spotkać książkę to samotne leżenie na półce. Jeśli chcemy wpisać dedykację to dobrze wiedzieć, że książka będzie dla kogoś naprawdę cenna i będzie chciał ją zachowac na c...
Rzadko kupuję książki. Zazwyczaj korzystam z dobrodziejstwa bibliotek. Ale biblioteki nie zawsze oferują to co człowiek właśnie chce przeczytać. Nędznicy Chciałam przeczytać tuż po obejrzeniu filmu. Było to moje drugie podejście do książki i obietnica, że jeśli zaliczę egzamin to przeczytam. Nie żałuję, książka mnie zachwyciła, chociaż czasami wymagała ciepliwości, ze względu na długie dygresje i opisy. Cierpliwości, której kiedyś nie miałam, t...
Król szczurów to jedna z moich ulubionych książek. I dobry wstęp (chociaż nie w kolejności historycznej) do Sagi Azjatyckiej.
Dlatego chyba lepiej zaczynać od "Źródła". Jest łatwiejsze w odbiorze, nie wywiera tak głębokiego wrażenia na odbiory jak Atlas. Po Atlasie chcielibyśmy czegoś jeszcze lepszego, a nie wiem czy to w ogóle wykonalne.
Mnie najbardziej brakuje książek Ayn Rand: Źródło Atlas zbuntowany Zresztą książek o bardzo wysokiej średniej ocen, ale niestety bardzo małej ich liczbie. Mam nadzieję, że z czasem to się zmieni.
Ciekawe akcje opisujesz, szkoda, że ich tak mało, niestety jeszcze nie dostrzegłam ich w codziennym życiu. A chętnie bym się np. wymieniła książką, przecież najgorsze co może książkę spotkać to gdy nie jest czytana. Co do promowania czytelnictwa, to niestety książki są strasznie drogie, a podwyżka Vatu jeszcze podniosła ich ceny, biblioteki najczęsciej mają ubogie zbiory. Na najchętniej czytane książki czeka się parę miesięcy. Z drugiej s...
Zaczynałam od Źródła, i sądzę, że to dobra wersja. Źródło jest lżejsze, skupia się na historii jednego bohatera, jest umiejscowione dokładnie w otaczającym nas świecie, podczas gdy Atlas Zbuntowany pokazuje gorszy świat, wyolbrzymia jego złe strony, czyta się bardzo dobrze, ale...
Też wybieram Rand. Zwłaszcza podoba mi się jej opis Atlantydy;) Chętnie bym tam zamieszkała.
Ja ją zobaczyłam w styczniu w Empiku, opis z tyłu książki jest zniechęcający, nic nie mówi o czym bedzie książka, nie przekonuje, ale wcześniej czytałam "Źródło". Moje wahania rozwiał matras, miał 25% przeceny na wszystkie książki. Kupiłam. Nie żałuję. Żałuję, że nie mogłam dzisiaj dostać drugiego egzemplarza, gdyż chciałabym by wszyscy dookoła też ją przeczytali, a to dużo stron i zanim tak będzie to czuję, że opowiem im sporo treści. Szkoda, ...
Świetna recenzja i wspaniała książka. Wspaniała, chociaż dla mnie bardzo bolesna, rzeczywistość wcale nie jest mniej absurdalna od wizji autorki. Mam jednak wrażenie, że autorka uznała, ze ludzie podzielą tę miłość Dagny do kolei, miłość Reardena do metalu, wiłość Wyatta... długo by to wymieniać. Każde zdanie tej książki było dla mnie w pewien sposób bolesne.
Ja, Phoolan Devi, królowa bandytów Główna bohaterka na pewno była niezrozumiana przez swoją rodzinę, buntując się przeciwko sytuacji kobiet i systemowi kastowemu wybiera dość oryginalne życie "Królowej Bandytów".
Źródło Nie wiem czy "nie zrozumiane" to dobre określenie, to raczej uczucie, że swiat zupełnie do niego nie pasował;)
Jakbym o sobie czytała, też długo się wzbraniałam przed tą serią, aż dostałam ją od Mikołaja. Rodzice byli zrozpaczeni, prezent kupiony, a dziecko uważa, że to tylko rozdmuchana akcja marketingowa i nie będzie sięgało po takie książki. Po czym pokochałam Harry'ego. Był też moją pierwszą książką przeczytaną po angielsku, bo nie mogłam się doczekać tłumaczenia (VII tom).
Proponuję, ze strony wydawnictwa, jednak jest sporo taniej: http://www.proszynski.pl/Nedznicy__Tom_II-p-30169-.html I moim zdaniem to pełna wersja, tylko 2 tomy, ale każdy po 850 stron:)
Pierwszy w Rzymie Cykl książek o historii starożytnego Rzymu. Mniej więcej od około 110r. p.n.e. do 60r. p.n.e. (20r.p.n.e. po angielsku, niestety nie wszystkie części zostały przetłumaczone na język polski). Pierwszy w Rzymie była naprawdę bardzo ciekawą lekturą.
Czytam dużo, a jednak Rudnicką bardzo lubie, ksiązki pisane przez nią sa lekkie, miłe i przyjemne i takie mają być. Nikt nie powiedział, że to literatura najwyższych lotów, nikt też nie nakłoni mnie do czytania Umberto Eco na plaży. Lilith to książka na jeden wieczór, czyta się szybko i łatwo, nie wymaga zbyt wiele od czytelnika, ale czy to zawsze jest wada? Moim zdaniem nie.
O Japonii jest również inna książka tego autora - Gai-jin Ogólnie polecam cały cykl, naprawdę warto przeczytać.
A tu już bez zdziwienie i to pewnie nie błąd: Rzym: Cezar 19 ocen (średnia 4,34) - moja ocena 5 Rzym: Kleopatra 14 ocen (średnia 4,39) - moja ocena 5,5
a dziękuję, nie wiedziałam:) już się bałam, że zupełnie zapomniana książka:)
Mam Mariana! Ten obcy
Dzisiaj przeglądając swoje oceny bardzo się zdziwiłam. Książka bardzo dobrze znana mi z dzieciństwa nie ma żadnych widocznych ocen. Zapraszam, zwłaszcza młodzież do czytania: Słoneczniki A może ktoś czytał i zapomniał ocenić?:)
A jednak to u nas znajdujesz księgarnie na każdym kroku, a nie w Hiszpani. (Np. u nas w prawie każdym centrum handlowym jest empik, matras itd. a w Hiszpani miałam duży problem by znaleźć księgarnię). Zastanawia mnie też jedna rzecz, dlaczego w większości artykułów na temat poziomu czytelnictwa wspomina się o cenie książek? Bardzo rzadko kupuję książki, głównie na prezenty. Czytam zdecydowanie za dużo by kupować wszystko co mam ochotę przeczyta...
To prawda, zawsze dodatkowe funkcje za opłata zachęcają do wpłacania, nawet gdy te udogognienia sa niewielkie, takie jak ukrywanie reklam. (A dzisiaj liczba opiekunów spadła do 140). Mnie baner z boku zdecydowanie nie przeszkadza. Przeszkadzał mi Literadar na środku strony głównej.
Piękny umysł 130 zł (cena z allegro) za książkę to drobna przesada, na dodatek używaną, na szczęście na książkę trafiłam w bibliotece, chciałabym jednak posiadać własny egzemplarz
Dobre rozwiązanie;) Bezpieczne i skuteczne.
A z drugiej strony te dane osobowe sa dość łatwo dostępne. Nadal na części mieszkań istnieją wizytówki, można przeczytać imię, nazwisko, a adres znamy, skoro czytamy wizytówkę. W wielu loteriach podajemy swoje dane zupełnie się nie przejmując kto je wykorzysta i do czego, ale dostaniemy w zamian za to kubek, koszulkę czy pendrive'a. Oczywiście, należy być ostrożnym, ale też nie można popadać w paranoję. Zwłaszcza np. w przypadku akcji takiej jak ...
Jak to nie? Gdy nie mam internetu jakoś żyję, gdy tylko mam w zasięgu ręki komputer lub komórkę sprawdzam pocztę czasem kilka razy na godzinę, ale może to prawda, że złe nastawienie zazwyczaj bierze się z braku wiedzy, postaram się zaprzyjaźnić z jakimś czytnikiem i zobaczę czy podtrzymam opinię. Może ktoś z moich znajomych posiada i da się pobawić, znaczy poczytać.
Bardzo złośliwy artykuł. Dla mnie czytnik to jednak komputer, a przecież przed komputerem spedzam cały dzień. Gdy mam chwilę wolnego chcę odmiany. Nie chcę naciskać przycisków, dotykać dotykowego ekranu, nie chcę mieć dostępu do internetu, który będzie mnie zmuszał do sprawdzenia po raz kolejny poczty.
nie odzwierciedla, dopiero jak zobaczyłam po raz kolejny na głównej stronie zauważyłam, ze zjadłam spację.
Właściwie powinnam odpowiedź wszystko:) W końcu studiuję matematykę:) Ale czytać kocham, a policzenie ilości stron nieodzwierciedla uczuć, przyjemności czerpanej z książek itd, jest tylko ciekawostką.
Podoba mi się to porównanie:) Biblionetka ułatwia liczenie ile książek się przeczytało, a czasami fajnie zrobić takie podliczenie, ciekawe rzeczy mogą wyjść, np. ile czasu spędzamy nad książkami, pewnie sami nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ale nie sądzę by można to było oceniać w kategoriach lepiej, gorzej itd.
To jeszcze Warszawa: http://www.ptbun.org.pl/tm2012/index.html i Poznań: http://www.pan.poznan.pl/tydzien_mozgu/index.html i tak się zastanawiam, że chyba raczej czytałam artykuły niż całe książki na ten temat, ale jeszcze wszystko przede mną.
Dochodzi jeszcze kwestia objętości książki, jej tematyki i trudności. W ciągu ostatniego tygodnia przeczytałam dwie książki, ale były dość cieńkie (w sensie grubości, nie jakości), natomiast np. Shogun zabrał mi dwa tygodnie. Szybciej też czyta się książki "lekkie", np. Zacisze 13 przeczytałam w ciągu jednego popołudnia na plaży. Istnieją również książki, które są tak napisane, by czytało się je szybko, np. saga Millenium. Nie sądzę by ilość ...
Nie jest na faktach, ale: Orzeł wylądował Postać już wspomniana, czyli: Dziewczynka z Listy Schindlera: Oczami dziecka
Jak najbardziej jest warta czytania. Szkoda, ze kolejna książka tak bardz się nie udała autorce i dobrze przeczytać recenzję, bo pewnie sama bym się na nią nabrała, a wolę mieć dobre odczucia o autorce.
Też lubiłam serię "co i jak". Bardzo ładnie wydane ksiązki i doskonale napisane, były nadzwyczaj poprawne pod względem merytorycznym, a jednocześnie bardzo przystępnie napisane.
Wypisując tę listę zauważyłam, że te granice były dość płynne, najczęsciej uzależnione od dostępności książek w domu czy w bibliotece. Np. ostatnie części Tomka czy Pana Samochodzika przeczytałam mniej więcej 2-3 lata później niż pierwsze. Ogolnie do 18 roku życia czytałam dużo krymianałów - rodzice mieli ich sporo w domu. Ostatni rok-dwa to między innymi okres korzystania z polecanek biblionetki, co przyczyniło się do większej różnorodności wś...
9-11 serie o Mikołajku - René Goscinny, Ania z Zielonego Wzgórza i wiele innych książek Lucy Mont Montgomery, Adam Bahdaj, Ożogowska Hanna 12-15 Krystyna Siesicka, Edmund Niziurski, Zbigniew Nienacki, Alfred Szklaski, Joanna Chmielewska, James Cooper, Kranz Judith 15-20 Robert Ludlum, Frederick Forsyth, Dan Brown, MacLean Alistair, Robin Cook, Stanisława Fleszerowa-Muskat, Sapkowski Andrzej, 21-22 Gaarder Jostein, James Clavell, Lackber...
naprawdę warto:)
Też tak zrobiłam, książka ma mało ocen, a recenzja bardzo zachęcająca.
hm... może w takim razie należałoby opublikować wszystkie bardziej popularne blogi w formie ksiązkowej, niektóre byłyby zdecydowanie lepsze, a większość niegorsza.
odgrzebię temat, bo interesujący. Z moich ostatnio przeczytanych: Matka Ryżu Shantaram i większość części sagi azjatyckiej Clavell James
widzę, że Król Szczurów Ci się spodobał:) polecam w takim razie kolejne częsci sagi azjatyckiej.
To też kwestia szybkości czytania, skoro można przeczytać Pana Tadeusza w mniej niż 10 minut to można też przeczytać 1000 książek rocznie. Oczywiście nie trzeba osiągać aż tak zawrotnych prędkości, wystarczy zwiekszyć swoje tempo 4-5 krotnie, aby możliwość zaliczania kolejnych książek zdecydowanie wzrosła.
To w ogóle skomplikowana kwestia. Inne są zalecenia obecnie, gdy dotrzesz do lekarza w ciągu kilku minut (najwyżej godzin), a inaczej musieli się zachowywać ludzie, którzy na pomoc lekarską liczyć nie mogli. Wysysanie jadu może być niebezpieczne dla osoby wysysającej, również sprzeczne są opinie co do samej skuteczności takiej metody, natomiast czasami zaleca się stosowanie mechnicznych sposoby wysysania jadu (aspiratory jadu). Natomiast obecni...
Kamieniarz 4,5 Kaznodzieja 4,5 Dobrze się czyta, ale bez zachwytu. Matka Ryżu 5,5 Wspaniała książka, ale czegoś mi jednak zabrakło, stąd 5,5. Noble House 6,0 Ostatnia z sagi azjatyckiej, niestety:(
prawdziwy sherlock:) ale widzę, że trop z innymi językami był słuszny.
A wiesz czy tekst w oryginale jest po polsku czy w innym języku? Może spróbować przetłumaczyć fragmenty na angielski i poszukać w internecie?
właśnie też się zdziwiłam, google kompletnie nie kojarzą tego tekstu, a to się rzadko zdarza.
Czasami już można spotkać osoby z czytniekiem lub tabletem w autobusie, metrze, czy tramwaju. Natomiast zastanawia mnie teza postawiona w literadarze, że kobiety używają mnie gadżetów, akurat jest to sprzeczne z moimi obserwacjami. Wydaje mi się, że mniejsza popularność audiobooków wśród kobiet jest raczej spowodowana naszymi dużymi torebkami, które pozwalają na zabranie ze sobą książki. Mężczyźni mają pod tym względem gorzej, bo książki kiep...
A może wiesz jakie książki już czytał i mu się podobały? Byłoby łatwiej podpowiedzieć.
Tak mi coś przyszło do głowy, rozumiem, że gadżety nie są dobrym sposobem na stały dopływ gotówki, ale... Chętnie bym zakupiła kubek z logo biblionetki. Chyba często gadżety są raczej formą promowania serwisu niż metodą zarabiania pieniędzy. Poza tym w ten sposób utrwala się też przywiązanie do serwisu, trudno zapomnieć o biblionetce, gdyby się codziennie rano piło kawę z kubka biblionetkowego;)
Chyba nie było całkiem na poważnie powiedziane, patrząc po emoikonce przy nim. Mnie akurat chodziło nawet nie o to czy serial był dobry, czy nie, tylko, że ukazał się zanim książka była dostępna w Polsce. Np. moi rodzice odmówili czytania, powołując się na to, że oglądali serial, więc znają już fabułę.
akurat jakoś pechowo wtedy wypadło, że nie mogłam zapłącić od razu, a potem już wyleciało z pamięci, to jakoś chyba po nowym roku było, wcześniej święta, w portfelu pustki... ale teraz postaram się być bardziej systematyczna, zwłaszcza, ze coraz częściej korzystam z biblionetki.
Ktoś dzisiaj wspominał, że dostał BiblioNetkową Niespodziankę i przypomniało mi to, że już dawno temu przestałam być opiekunem, pora to zmienić:) Obym za trzy miesiące pamiętała o ponownej wpłacie:) Głównie w podziękowaniu za polecanki, które przywróciły mi wiarę w wspaniałe, wartościowe książki:)
;) teraz dopiero zwróciłam uwagę, ze i tak ma dużo ocen w porównaniu z najpóźniejszymi częsciami sagi azjatyckiej - Noble House (149) i Whirlwindem (49), czy Gai-jinem (155). Szkoda, moim zdaniem Clavell jest fenomenalny, trudno znaleźć innego autora który tak zgrabnie radzi sobie z upływem czasu, potrafi stworzyć tak żywych bohaterów oraz tak doskanale oddaje klimat innej kultury i/lub epoki.
http://trendmag.pl/zakladki-do-ksiazki Ta zakładka fajnie wygląda na zdjęciu, ale gdy widać jak jest zrobiona już tak nie zachwyca, zwykłe "naklejki". Za to praktyczny wynalazek to zakłądka podświetlająca tekst: http://hiohio.pl/11-kreatywnych-zakladek/ Natomiast te nogi wystające z książki są świetne.
Moim zdaniem Rett zdecydowanie był partnerem, który jej dorównywał, pasowali do siebie idealnie. Szkoda tylko, że Skarlett tego nie zauważała.
Poza tym jej koszmary o błądzeniu we mgle. I to zrozumienie w końcu, jak bardzo się myliła. Moim zdaniem Skarlett była raczej zagubiona niż zła, a że radziła sobie ze wszystkim na swój sposób...
Jeśli książka była naprawdę nudna, napisana w sposób nieciekawy, ciężki to najczęściej stawiam 1. Uważam, że dokładnie na tyle zasługuje. Ani bym jej nikomu nie poleciła, ani sama nie chciałabym, żeby system polecał mi podobne książki. Uważam, że ocena "1" jest sprawiedliwa. Brak oceny przy takiej książce sprawia, że jej ocena, moim zdaniem jest przekłamana. Co z tego, że książka ma ocenę powyżej 5 skoro 80% osób, które wzięło ją do ręki przecz...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)