Komentarze użytkownika Marioosh

Intrygująco i zwariowanie

Książka: Cień śmierci (Wydrzyński Andrzej (pseud. Morena Artur lub Kerrigan Mike W.))
Autor: Marioosh Dodany 04.02.2024 15:28

Witam serdecznie. A niech to...! Rzeczywiście! Przekopałem internet, sprawdziłem i widzę, że masz rację. To opowiadanie ma w książce tytuł "Nieuniknione", pierwotnie zostało wydane w 1969 roku w serii "Ewa wzywa 07" i faktycznie pod tytułem "Umrzesz o północy". Ale, co ciekawe, w wyniku dalszego przekopywania odkryłem, że pierwsze opowiadanie, noszące w książce tytuł "Zaczekamy na drugie morderstwo", zostało również wydane w tej serii ale w roku...

Zobacz całą dyskusję

Słabo, drętwo i nijako

Książka: Pomysł za siedem milionów (Edigey Jerzy (właśc. Korycki Jerzy))
Autor: Marioosh Dodany 19.07.2023 20:11

Wiem, że chodziło o umorzenie ale podczas pisania recenzji to słowo umknęło mi z głowy i nie chciało do niej wrócić. Dziękuję za spostrzegawczość - przynajmniej wiem, że ktoś tę moją twórczość czyta:-)

Zobacz całą dyskusję

Świadectwo epoki - i nic więcej

Książka: Zanim padło "oskarżam" (Borkowski Zenon)
Autor: Marioosh Dodany 19.07.2023 20:07

Dziękuję za wyczerpujący komentarz i celne uwagi i pozdrawiam.

Zobacz całą dyskusję

Co nowego w BiblioNETce?

Autor: Marioosh Dodany 04.05.2023 20:55

Dobry wieczór! No to i ja spróbowałem wrzucić do bazy okładek jedną w ramach testu:-) Jest to "Siostrzenica lunatyka" czyli stareńki E.S.Gardner, którego dość sporo okładek mam zeskanowanych. Mam nadzieję, że się udało:-) Pozdrawiam

Zobacz całą dyskusję

Konkurs na recenzje - marzec

Autor: Marioosh Dodany 07.04.2022 19:09

Dziękuję za wyróżnienie!

Zobacz całą dyskusję

Dobra rozrywka

Książka: Sprawa opanowanej złodziejki (Gardner Erle Stanley)
Autor: Marioosh Dodany 20.02.2022 10:52

Mamy coś takiego: "copyright 1938 by Erle Stanley Gardner", a niżej "copyright renewed 1965 by Erle Stanley Gardner". Myślę, że chodziło tu o jakieś odświeżenie języka czy stylistyki, w końcu 27 lat to kawał czasu.

Zobacz całą dyskusję

Klasyka reportażu czy reżimowa propaganda?

Książka: Jak umierają nieśmiertelni (Kąkolewski Krzysztof)
Autor: Marioosh Dodany 22.01.2022 17:30

Ta książka została wydana po raz drugi w 1986 roku wraz z „Baśniami udokumentowanymi” jako drugi tom „Reportaży wybranych” Kąkolewskiego; trzecie zaś wydanie z 1992 roku zawiera tytułowy reportaż oraz fragment „Baśni...” pod tytułem „Znachor psychiatra” – to opowieść o kobiecie, której przeżycia związane z ukrywaniem się w szafie są najokrutniejszym i najsilniejszym wspomnieniem z dzieciństwa; obrazy te powracają w formie snów rodząc, irracjonaln...

Zobacz całą dyskusję

O wyższości polskiego patriotyzmu nad markami z NRF-u

Książka: Potem przychodzi ktoś inny (Kłodzińska Anna (pseud. Załęski Stanisław lub Mierzański Stanisław))
Autor: Marioosh Dodany 12.12.2021 22:51

Niestety nie, do informacji na temat tego spektaklu dotarłem dzięki Wikipedii, bo w książce nie ma jego tytułu, jest tylko wzmianka, że przedstawienie "szło już trzysta któryś raz" oraz tekst pierwszej zwrotki tytułowej piosenki. O płycie to nawet nie słyszałem, a na żywo, to nie miałem szans widzieć, bo jestem z tego pokolenia, które nie oglądało Teleranka, że tak nawiążę do daty;-) choć tego Teleranka i tak nie oglądałem, wolałem w tym czasie z...

Zobacz całą dyskusję

Jak się tworzy herosów

Książka: Świerczewski: Śmierć i kult bożyszcza komunizmu (Potaczała Krzysztof)
Autor: Marioosh Dodany 07.11.2021 16:50

Spotkałem się już kiedyś z teorią o prowokacji polskich służb w celu rozprawienia się z UPA, tym bardziej, że już miesiąc po śmierci Świerczewskiego rozpoczęła się akcja wysiedlania Ukraińców na Ziemie Zachodnie, co uważane jest za jedną z form zemsty za zabicie Waltera. Sprawa na pewno wymaga wyjaśnienia, tylko musiałby się za to zabrać jakiś historyk wojskowości ze względu na niejawność niektórych dokumentów; sęk tylko w tym, czy byłoby dziś za...

Zobacz całą dyskusję

Sugestywnie, emocjonalnie, mocno

Książka: Mężczyzna na balkonie (Sjöwall Maj, Wahlöö Per)
Autor: Marioosh Dodany 13.10.2021 19:42

Właśnie przymierzam się do przeczytania pozostałych siedmiu, na razie jest dobrze, zaskakuje to, że jest tak krótko, konkretnie i na temat, niesamowita świeżość mimo ponad pół wieku od napisania i świetny język.

Zobacz całą dyskusję

Moja prośba do Mroza

Książka: Czarna Madonna (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Autor: Marioosh Dodany 04.04.2021 17:46

OK, przyznaję rację, faktycznie bardziej można takich najemników nazwać researcherami niż ghostwriterami. Nie umniejsza to jednak faktu, że, moim przynajmniej zdaniem, zatrudnianie armii ludzi do szukania materiałów do książki jest trochę nie fair. A może to taki znak czasów?

Zobacz całą dyskusję

Moja prośba do Mroza

Książka: Czarna Madonna (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Autor: Marioosh Dodany 04.04.2021 13:47

W żadnym wypadku nie chodziło mi o współczesne kontynuacje przygód pana Samochodzika. Piotr Łopuszański w dość krytycznej biografii Nienackiego, "Pan Samochodzik i jego autor: O książkach Zbigniewa Nienackiego dla młodzieży", nieskromnie przyznam, że zrecenzowanej w BiblioNETce przeze mnie, pisze o ghostwriterach. Napisałem tak: "Piotr Łopuszański w rozdziale poświęconym błędom bezlitośnie punktuje dyletantyzm czy wręcz ignorancję pisarza. Cy...

Zobacz całą dyskusję

„Awaria w samolocie co będzie Boże”[1].

Książka: 60 minut do śmierci: Zagadka katastrofy lotniczej w Lesie Kabackim (Kozłowski Mirosław (historia))
Autor: Marioosh Dodany 08.09.2020 22:31

Do kompletu polecam sięgnąć po cyfrowe wydania dzienników z 11.05.1987., jest ich w internecie sporo, widać, jakie były wtedy priorytety: informacja o katastrofie w której zginęły 183 osoby sąsiadują z relacjami z kongresu PRON i obchodów Dnia Zwycięstwa; jest też informacja, że żałoba obowiązuje tylko na terenie Warszawy i województwa warszawskiego. Następnego zaś dnia mamy informację o pracach Prezydium Rządu - zapoznali się z przebiegiem prac ...

Zobacz całą dyskusję

Dusiciel z Osiedla

Książka: Nie bój się nocy; Nienawiść (Kłodzińska Anna (pseud. Załęski Stanisław lub Mierzański Stanisław))
Autor: Marioosh Dodany 05.09.2020 22:23

Jestem zaskoczony tym, że ta książka przez czytelników BiblioNETki oceniona jest najwyżej spośród książek Kłodzińskiej. Moim zdaniem jest przeciętna, nie ma w niej jakiejś porywającej intrygi ani ciekawych smaczków czy choćby propagandy z której można by trochę "podrzeć łacha", jedyne co mi się podobało, to cytat ze Stanisława Lema i scena nagrywania "Podwieczorku przy mikrofonie". Są za to zawsze zniechęcające mnie literówki, w innych książkach ...

Zobacz całą dyskusję

Taki mały szczegół...

Książka: Opowiadania wybrane [Wydawnictwo Literackie] (Filipowicz Kornel)
Autor: Marioosh Dodany 12.07.2020 20:12

Znalazłem drugą ciekawostkę związaną z tą książką - mamy oto opowiadanie "Złoty krzyżyk", które pierwotnie pojawiło się w zbiorze "Krajobraz niewzruszony" z 1947 roku i w porównaniu z oryginałem jest krótsze o kilka zdań. Powie ktoś: wielkie mi co, kilka zdań - otóż jest to kilka może nie kluczowych ale istotnych zdań dla tego opowiadania. W porównaniu z oryginałem jest też kilka różnic ale są to różnice polegające na poprawieniu, chyba przez sam...

Zobacz całą dyskusję

Proletariacki bełkot

Książka: Wielki pochód (Siemiankowski Feliks)
Autor: Marioosh Dodany 07.06.2020 18:45

Dziękuję za wyrazy uznania i w przyszłości postaram się nie zawieść pokładanego we mnie zaufania. A moje samozaparcie? Po prostu twardym trza być, nie mientkim. Ale po takiej katordze często mam do siebie żal, że zamiast sięgnąć po coś wartościowego zadręczam się takimi gniotami - dlatego znów wracam do Kornela Filipowicza. A tak poza tym - napisałem już kilka bardzo krytycznych recenzji, które opatrzone są hasłem "Redakcja poleca!" - i zawsze...

Zobacz całą dyskusję

Rozczarowanie

Książka: Śmierć Augusta (Simenon Georges)
Autor: Marioosh Dodany 24.05.2020 20:59

Z takich typowych kryminałów polecam „Maigret zastawia sidła” – mój osobisty numer 1 wśród „Maigretów”, podobała mi się też „Cierpliwość Maigreta” oraz „Znajoma pani Maigret”. A wśród kryminałów będących bardziej rozważaniami o życiu polecam „Zwierzenia Maigreta” – o skazaniu człowieka mimo nieprzekonujących dowodów, „Niepokoje komisarza Maigreta” – o wyższości strachu przed opinią publiczną nad sprawiedliwością lub „Maigret ma skrupuły” – o odwa...

Zobacz całą dyskusję

Rozczarowanie

Książka: Śmierć Augusta (Simenon Georges)
Autor: Marioosh Dodany 24.05.2020 19:23

To niechby był kryminał! Maigret w swoich śledztwach często stykał się ze skąpstwem i z chciwością ale było to zawsze o wiele bardziej złożone. Simenon nie raz napisał kryminał, który był bardziej przypowieścią o ludzkich wadach niż kryminałem; tu z miejsca dostajemy postać, takiego na przykład Bernarda, szybko dowiadujemy się co z niego za ziółko i ze strony na stronę się w tym przeświadczeniu utwierdzamy - jakoś mało pogłębiona jest ta osoba. O...

Zobacz całą dyskusję

Mocno zwietrzała ramotka

Książka: Wycieczka-ucieczka (Fleszarowa-Muskat Stanisława)
Autor: Marioosh Dodany 08.05.2020 19:37

To prawda, "Tak trzymać!" najlepiej zostawić sobie na koniec, to jest prawdziwe Grande Finale, jako, że mieszkam w Trójmieście lubię ją sobie raz na jakiś czas odświeżyć, obcowanie z taką piękną polszczyzną i z tak wielkimi emocjami jest w pewnym sensie oczyszczające.

Zobacz całą dyskusję

Mocno zwietrzała ramotka

Książka: Wycieczka-ucieczka (Fleszarowa-Muskat Stanisława)
Autor: Marioosh Dodany 08.05.2020 16:38

Owszem, sympatyczne są ale oprócz tej sympatyczności nie ma tu nic więcej; choć "Papugę..." czytałem jako dziecko to nie czuję do niej jakiegoś choćby sentymentu. Piszesz "to jakie musiała pisać powieści dla dorosłych!". Polecam sprawdzić, w porównaniu z tymi drobiazgami dla dzieci to jest całkowicie inna bajka, taka na przykład trylogia "Tak trzymać!" to jest po prostu poezja.

Zobacz całą dyskusję

Odkurzyć warto!

Książka: Między snem a snem (Filipowicz Kornel)
Autor: Marioosh Dodany 02.05.2020 13:49

"Przecież wszystkiego kupić się nie da" - he, he, he, no jak się nie da, jak się da? Na Allegro jest praktycznie cały Filipowicz i to za niewielkie pieniądze, sam w ostatnim tygodniu za niecałą stówkę kupiłem chyba ze dwanaście (choć obiecywałem sobie, że będę się starał powstrzymywać, bo mimo rozdawania, a czasem nawet wyrzucania zaczyna mi brakować miejsca). I chyba spróbuję zrobić z tym Filipowiczem porządek w BiblioNETce, bo zauważyłem mały c...

Zobacz całą dyskusję

Tylko dla twardzieli - tom ostatni - uff...

Książka: Łowca soboli (May Karol (May Karl Friedrich))
Autor: Marioosh Dodany 28.04.2020 16:38

Pewnie będzie, tym bardziej, że kilka jego książek w domu mam, a i w internetach już wyłowiłem parę pozycji, więc jak znam samego siebie to pewnie będę dążył do tego, żeby przeczytać wszystko:)

Zobacz całą dyskusję

Tylko dla twardzieli - tom ostatni - uff...

Książka: Łowca soboli (May Karol (May Karl Friedrich))
Autor: Marioosh Dodany 28.04.2020 10:28

Dziękuję za wyrazy uznania:) Ta odwaga i dzielność wynika z tego, że po wykopaniu jakiejś książki z piwnicy mam zwyczaj, choćby dla samej przyzwoitości, przynajmniej ją przekartkować, a jak się da, to nawet i przeczytać. A nagrodą jaką sobie zafundowałem po przebrnięciu tego arcydzieła jest proza Kornela Filipowicza - kolejnego zapomnianego klasyka, który dziś w świadomości czytelników funkcjonuje co najwyżej jako wieloletni partner Wisławy Szymb...

Zobacz całą dyskusję

Anastazja Kamieńska po raz pierwszy...

Książka: Kolacja z zabójcą (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina))
Autor: Marioosh Dodany 08.12.2019 00:13

Witam. Taka drobna uwaga: "...kryminał milicyjny, którego akcja osadzona jest w latach 80. ubiegłego stulecia..." - w kilku miejscach jest ewidentnie powiedziane, że akcja dzieje się w 1992 roku; sama Kamieńska mówi tu, że ma 32 lata, a w którejś książce jest powiedziane wprost, że urodziła się w 1960 roku.

Zobacz całą dyskusję

Nic odkrywczego - czyli u Mroza po staremu

Książka: Listy zza grobu (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Autor: Marioosh Dodany 29.09.2019 10:35

Wolbrom w tej książce został wymieniony tylko jako jeden z punktów w których bohaterowie znajdują jeden z śladów, nie ma tu niczego, co w jakikolwiek sposób zachęciłoby do przyjazdu do tego miasta. Piszesz o ilości i jakości - w książce "O pisaniu na chłodno" Mróz sam otwarcie przyznaje, że pisze dla zarobku, nie ma się więc co dziwić, że pisze niemalże na akord, szkoda tylko, że wielu czytelników na Mrozie poprzestaje.

Zobacz całą dyskusję

Egzaltowane kuriozum

Książka: Kochałam Stalina: Spowiedź gwiazdy sowieckiego kina (Orłowa Lubow)
Autor: Marioosh Dodany 05.08.2019 22:26

Niestety, moje podejrzenia odnośnie autentyczności tej książki okazały się słuszne: http://wyborcza.pl/alehistoria​/7,121681,24272728,stalin-sie-sprzeda-lu​d-to-kupi.html Dla tych, którym nie chce się czytać: autorka tego artykułu pisze o ordynarnej podróbie, grandzie, czystej propagandzie stalinizmu, kuriozalnym śmieciu, bujdzie, hucpie i fałszerstwie – ostro ale trudno nie mieć innego zdania, gdy właściciel archiwum Orłowej i j...

Zobacz całą dyskusję

Instrukcja wyrywania chwastów narracyjnych

Książka: O pisaniu: Na chłodno (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Autor: Marioosh Dodany 25.07.2019 10:21

Piszesz "kwestia gustu", pewnie tak ale w języku, moim zdaniem, nie chodzi o gust tylko o traktowanie czytelników jak ludzi jako tako myślących, poza tym jakoś tak estetycznie powinno to wyglądać.

Zobacz całą dyskusję

Instrukcja wyrywania chwastów narracyjnych

Książka: O pisaniu: Na chłodno (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Autor: Marioosh Dodany 25.07.2019 10:18

OK, przyjmuję te wyjaśnienia i zwracam panu Mrozowi honor ale powiem tak, jak pewna pani profesor: mnie tak uczono i mój belfer na taki drobiazgi był wyczulony. Ale jest jeszcze kwestia estetyki: raziłoby mnie zdanie "Podałem rękę płkowi Kowalskiemu".

Zobacz całą dyskusję

Instrukcja wyrywania chwastów narracyjnych

Książka: O pisaniu: Na chłodno (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))
Autor: Marioosh Dodany 25.07.2019 09:42

Witam. Postaram się wytłumaczyć: gdy mamy skrót w którym ostatnia litera jest taka sama jak ostatnia litera słowa skracanego czyli dr-doktor, kmdr-komandor, mgr-magister po skrócie nie stawiamy kropki; gdy zaś odmieniamy to słowo np. w zdaniu "Idę do magistra Kowalskiego" po skrócie mgr stawiamy kropkę, gdyż w tym momencie skrót nie kończy się tą samą literą, co słowo skracane; powinno się więc wtedy pisać "Idę do mgr. Kowalskiego" - trochę zamot...

Zobacz całą dyskusję

Ten sam tytuł - różne zawartości

Książka: Pustynia zagłady (May Karol (May Karl Friedrich))
Autor: Marioosh Dodany 12.06.2018 18:46

Witaj, Jurusiu! Masz rację, ale nie do końca. Oprócz tych wydań, które wymieniłeś jest jeszcze perełka wydana przez MOW Korona w roku nie wiadomo którym (Polska Bibliografia Literacka podaje, że w 1997 ale nie wiem skąd oni mają tę wiedzę). Piszę "perełka", bo nie wiem jak inaczej nazwać podzielenie książki na dwa tomy - "Pustynię zagłady" i "Ghazuah". Treść pokrywa się z jednotomowym wydaniem z roku 1992, jest tłumaczeniem wydanej w 1952 roku p...

Zobacz całą dyskusję

Maria Janion obchodzi dziś 90. urodziny

Autor: Marioosh Dodany 24.12.2016 23:44

Droga BiblioNETko! Prosisz nas o to, abyśmy w swoich recenzjach nie robili błędów, a tymczasem co widzę? "90-te urodziny"?

Zobacz całą dyskusję

Takie piękne historie...

Książka: Czarny warkocz (Fleszarowa-Muskat Stanisława)
Autor: Marioosh Dodany 13.11.2016 22:12

Miło czytać, że są jeszcze czytelnicy których potrafi zachwycić twórczość tej autorki. Sam przeczytałem i zrecenzowałem kilka jej książek i jestem pod wrażeniem płynącej z nich mądrości. Piękny język, mądre spostrzeżenia, sympatia do bohaterów i dbałość o czytelnika - to mi się u niej najbardziej podoba. I, jak widać, mężczyźni również potrafią się tym zachwycić:) A, swoją drogą, też przymierzałem się do recenzji tej książki ale się spóźniłem:...

Zobacz całą dyskusję

Przewidywalnie i mało ciekawie

Książka: Czeki bez pokrycia (Dołęga-Mostowicz Tadeusz (pseud. Dęboróg W. M.))
Autor: Marioosh Dodany 23.05.2016 19:16

A to ciekawe, nie wiedziałem o tym. A co jeszcze ciekawsze Józef Rurawski, autor biografii Dołęgi-Mostowicza, omawiając "Czeki..." napisał "Nie jest sprawą jasną jakie powody kierowały nim każąc mu wydać tę powieść pod pseudonimem. Być może pewną rolę odegrały tu swoiste urazy psychiczne wiążące się ze zmasakrowaniem pisarza w 1927 roku. Treść bowiem "Czeków..." jest bardziej ukonkretniona politycznie i sytuacyjnie." Dziękuję za zwrócenie uwagi...

Zobacz całą dyskusję

Pasjonujący, choć posępny czarny kryminał

Książka: Człowiek pogrzebany (MacDonald Ross (właśc. Millar Kenneth))
Autor: Marioosh Dodany 25.03.2015 20:54

A wiem, wiem, już to zauważyłem dużo wcześniej, cwaniaczki nawet się nie pofatygowali, żeby usunąć odsyłacze do przypisów:) I zrobili to nie tylko z "Człowiekiem pogrzebanym", ale też z kilkoma innymi zrecenzowanymi przeze mnie książkami MacDonalda. Widać te recenzje są tak dobre;)

Zobacz całą dyskusję

Nagrody dla recenzentów!

Autor: Marioosh Dodany 30.08.2014 20:17

Dziękuję za wyróżnienie, jest to moja już trzecia nagroda, chyba będę mógł wpisać to sobie do CV :) Gratuluję pozostałym wyróżnionym i pozdrawiam!

Zobacz całą dyskusję

Wejherowska zagadka godna polecenia - nagroda dla Marioosha

Autor: Marioosh Dodany 07.01.2014 20:58

Powiem jak aktor po odebraniu Oscara: bardzo dziękuję za wyróżnienie i dołożę wszelkich starań, żeby nie zawieść pokładanych we mnie nadziei. Nie ukrywam, jest mi miło, tym bardziej, że jest to już moja druga nagroda. A co jeszcze bardziej miłe - jest to dowód na to, że ktoś te moje recenzje czyta:)

Zobacz całą dyskusję

Wejherowska zagadka godna polecenia

Książka: Pruska zagadka (Schmandt Piotr)
Autor: Marioosh Dodany 07.01.2014 20:46

Najpierw pomyślałem: zaraz, jakiej nagrody? Zerknąłem wyżej i... a to niespodzianka! Nie ukrywam, że jest mi miło, bo widzę, że ktoś docenia te moje gryzmoły:) tym bardziej, że jest to już moja druga nagrodzona recenzja. Dzięki za miłe słowo!

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Pruska zagadka (Schmandt Piotr)
Autor: Marioosh Dodany 26.12.2013 14:52

Prusy Zachodnie istniały od pierwszego rozbioru Polski do końca II wojny światowej, więc akcja "Pruskiej zagadki" jak najbardziej mogła się tam rozgrywać. A wydawca najwyraźniej strzelił babola, pewnie miało być "zachodniopruskie", a nie "zachodniopomorskie" - no cóż, mylić się jest rzeczą ludzką. Co nie umniejsza faktu, że książkę warto przeczytać, miłe urozmaicenie szarych wieczorów:)

Zobacz całą dyskusję

"Kłębek cudzej rozpaczy"

Książka: Oczy czarne, oczy niebieskie: Z drogi do Santiago de Compostela (Wiernikowska Maria)
Autor: Marioosh Dodany 17.09.2013 00:17

Widzę, że mamy podobne odczucia po przeczytaniu tej książki:) A niewiele brakowało, a nie doczytałbym jej do końca o czym zresztą napisałem w recenzji, bo strasznie mnie rozdrażniła zgryźliwość autorki - co tu dużo gadać, już po pierwszym zdaniu lekko się zjeżyłem. Przeszedłem Camino 2 lata temu i od tamtego czasu przeczytałem kilka wspominkowych książek, ale chyba żadna z nich nie dała mi tak po głowie. Widzę, że Ciebie też nie pozostawiła oboję...

Zobacz całą dyskusję

Niemiecki gwiazdor na hiszpańskim szlaku

Książka: Na szlaku do Composteli (Kerkeling Hape)
Autor: Marioosh Dodany 26.05.2013 21:49

Powodzenia! Właśnie w tych dniach mijają dwa lata od mojego Camino, pamiętam, że finał Ligi Mistrzów Barcelona - Manchester United oglądałem w miejscowości Campiello, właścicielka baru z telewizorem, signora Herminia, wcześniej jednak wymusiła na mnie deklarację, że będę kibicował Barcelonie:) Największą zaletą tego szlaku jest jego kameralność - na Camino Frances pielgrzymi niemal ścigają się o miejsca w schroniskach, a na Primitivo zdarzały się...

Zobacz całą dyskusję

Niemiecki gwiazdor na hiszpańskim szlaku

Książka: Na szlaku do Composteli (Kerkeling Hape)
Autor: Marioosh Dodany 24.05.2013 17:51

Przejście Camino nie wymaga specjalnych możliwości urlopowych, można przejść krótszym szlakiem, ja zafundowałem sobie Camino Primitivo które przeszedłem w 11 dni, a poza tym nie trzeba wszystkiego przechodzić w całości, wielu ludzi dzieli sobie szlak w ten sposób, że idą nim przez kilka lat. Najważniejsza jak sama piszesz jest odwaga, ale tak naprawdę nie ma się czego bać: ludzie są bardzo życzliwi i pomocni nawet jak się nie zna języka. Piszesz,...

Zobacz całą dyskusję

Nie lubię bufonów i już

Książka: Pojedynek z Syberią (Koperski Romuald)
Autor: Marioosh Dodany 04.03.2013 21:03

Witam! Widzę, że przeczytałaś wydanie z 2011 roku więc mam dla Ciebie ciekawostkę: otóż Koperski wybrał się na Syberię w towarzystwie dwóch studentów. W pierwszym wydaniu, już nie pamiętam z którego roku, opisuje tych studentów w swoim stylu czyli jako ofermy i nieudaczników, którzy tylko przeszkadzają Wielkiemu Podróżnikowi. I w drugim wydaniu już ich nie ma. Ciekawe, co? Byłem kiedyś na spotkaniu z nim, bodajże na gdyńskich Kolosach i odniosłem...

Zobacz całą dyskusję

Wyróżnienia Redakcji BiblioNETki przyznane!

Autor: Marioosh Dodany 14.12.2012 16:00

To prawda, przyjemne jest widzieć ile osób przeczytało mój tekst, ja też to mam:) Ale i tak zawsze najbardziej czekam na jakieś odpowiedzi na moją recenzję czy na jakąś dyskusję na jej temat, a z tym z reguły jest krucho. Ostatnio jednak najwięcej radości dała mi nagroda przyznana za jedno z moich wypocin - to znaczy, że ktoś je jednak czyta:)

Zobacz całą dyskusję

Wielkie rozczarowanie

Książka: Rowerem do Santiago de Compostela (Kopacz Piotr)
Autor: Marioosh Dodany 25.07.2011 21:30

Cieszę się, że uratowałem Twój czas:) Z książek o Santiago polecam Ci Do Santiago: O pielgrzymach, Maurach, pluskwach i czerwonym winie (Sokolik Emilia, Sokolik Szymon) - przyjemna, pełna ciekawostek, choć może trochę za gruba. A ostatnio przeczytałem Wakacje z cudami (Armatowski Jan) - bardzo autentyczna książka, widać, że autor szedł do Santiago z autentyczną intencją, a nie po prostu, żeby przejść. Z Hape Kerkelingiem jest tak, że ja nie rozu...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Kod Altmana (Lynds Gayle)
Autor: Marioosh Dodany 01.03.2010 19:04

Stare, chińskie przysłowie mówi, że książkę można ocenić po przeczytaniu jej pierwszych dziesięciu procent - w tym przypadku jest to 38 stron po których można śmiało powiedzieć, że dalsze czytanie to strata czasu. Książka zawiera wszystkie grzechy literatury Ludluma, i to kilka razy zwielokrotnione - przede wszystkim super bohater, który jest połączeniem Jamesa Bonda, Supermana i Bóg wie jeszcze kogo, po drugie jeśli coś eksploduje to z reguły 10...

Zobacz całą dyskusję

"Złe miejsce"

Książka: Złe miejsce (Koontz Dean R.)
Autor: Marioosh Dodany 07.02.2010 00:40

He, he, jeżeli twierdzisz, że "Złe miejsce" jest beznadziejne, to znaczy, że faktycznie żadnej innej jego książki nie czytałeś. To, co on stworzył w ostatnim dziesięcioleciu, to jest dopiero tragedia! Swego czasu byłem jego fanem, bo kilka książek napisał naprawdę fajnych, ale z czasem okazało się, że tych dobrych było zaledwie kilka.

Zobacz całą dyskusję

Pasjonujący, choć posępny czarny kryminał

Książka: Człowiek pogrzebany (MacDonald Ross (właśc. Millar Kenneth))
Autor: Marioosh Dodany 30.12.2009 19:38

Witam. Wcale nie porównuję MacDonalda do Chandlera, bo faktycznie porównać ich się nie da. Postawiłem ich obu obok siebie, gdyż stawiali ich obok siebie krytycy, którzy stworzyli termin "święta trójca czarnego kryminału" - Hammett to Bóg Ojciec, Chandler - Syn Boży, MacDonald - Duch Święty. To prawda, że MacDonald jest rzemieślnikiem, a jego książki są schematyczne, z tym się zgadzam, ale brutalne? Nie tak dawno czytałem "Śmiertelny pocałunek" Mi...

Zobacz całą dyskusję

Klasyka kryminalu...

Autor: Marioosh Dodany 16.12.2009 19:59

Jeżeli "klasyka kryminału w literaturze" to Agatha Christie jest idealna, "Śmierć na Nilu", "Morderstwo odbędzie się...", "Zło czai się wszędzie" to jej sztandarowe tytuły. Do klasyki kryminału dołączyć też należy "świętą trójcę czarnego kryminału" czyli Raymonda Chandlera ("Żegnaj, laleczko", "Głęboki sen"), Rossa MacDonalda ("Ruchomy cel") i Dashiella Hammetta ("Sokół maltański"), wczesnego Alistaira MacLeana ("Złote rendez-vous", "Noc bez brza...

Zobacz całą dyskusję

"Moonraker"

Książka: Moonraker (Fleming Ian)
Autor: Marioosh Dodany 16.12.2009 19:12

Witam. Trzeci "Bond" w pełni zasługuje na dobrą ocenę. Przede wszystkim jest nie do końca przewidywalny: od samego początku wiadomo, że Hugo Drax jest czarnym charakterem, ale jego przeszłość i motywy kierujące jego działaniem są zaskakujące. Pewnym zaskoczeniem jest też to jak Ian Fleming potraktował swojego bohatera: już w "Casino Royale" dał mu nieźle popalić, ale tu wręcz go poniewiera. Na pewno jednak książka może być dużą niespodzianką dla ...

Zobacz całą dyskusję

Długi kanał przemytu diamentów

Książka: Diamenty są wieczne (Fleming Ian)
Autor: Marioosh Dodany 14.12.2009 17:29

Witam. Czwarty "Bond" jest przeciętny, a nawet bardzo przeciętny, zresztą film nakręcony na jego podstawie też nie rzucał na kolana. Książka, przede wszystkim, jest przewidywalna - Bond podszywa się pod przemytnika diamentów i wiadomo, że prędzej czy później wpadnie, wiadomo też, że z pomocą przyjdzie piękna kobieta, Tiffany Case. Niby to jest oczywiste, w końcu to "Bond", ale w tym przypadku to troszkę razi i nuży. Ciekawostką tego "Bonda" jest ...

Zobacz całą dyskusję

W cieniu Wezuwiusza

Książka: Pompeja (Harris Robert)
Autor: Marioosh Dodany 06.12.2009 18:44

Witam. Ta książka to produkt raczej jednorazowego użytku - czyta się ją faktycznie leciutko, ale równie leciutko zapomina. Zapowiadało się ciekawie, ale z czasem okazało się, że jest to zwykła sensacja w którą delikatnie wpleciono historyczne tło. Nie można powiedzieć, żeby to była zła książka, jednak lekko rozczarowuje - w każdym razie na wakacje lub na wycieczkę do Neapolu może być.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Bułgarski bloczek (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena))
Autor: Marioosh Dodany 06.12.2009 18:28

Witam. Przykro pisać, ale pani Chmielewska ostatnią naprawdę dobrą książkę napisała wieki temu. Ta, niestety, przelatuje przez głowę i nic po sobie nie zostawia. Jej głównym mankamentem jest to, że autorka chce się przypodobać młodym czytelnikom i pisze takim językiem, jakby pisała do jakiejś plotkarskiej gazetki lub tabloidu - wygląda to tak, jakby pani Joanna nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej czytelnicy starzeją się razem z nią. W efekcie...

Zobacz całą dyskusję

"Trudny trup"

Książka: Trudny trup (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena))
Autor: Marioosh Dodany 22.11.2009 19:30

Witam. Swego czasu mówiono, że Joanna Chmielewska to polska Agatha Christie - dzięki tej książce pani Agatha przewróciła się w grobie chyba z pięć razy. To zdecydowanie najsłabsza książka Chmielewskiej, jaką czytałem. Akcja (jeżeli w ogóle można tu mówić o akcji) wlecze się jak kolumbijska telenowela, napięcia nie ma żadnego, co jak na kryminał jest grzechem śmiertelnym, główna bohaterka, pani Joanna, albo bezproduktywnie ględzi, albo żłopie piwo...

Zobacz całą dyskusję

Klasyczny kryminał, czyli kryminał z klasą

Książka: Cicha jak ostatnie tchnienie (Słomczyński Maciej (pseud. Alex Joe lub Kwaśniewski Kazimierz))
Autor: Marioosh Dodany 21.11.2009 23:17

Witam. Idealna książka dla czytelników zmęczonych współczesną sensacją, gdzie nie liczy się logika tylko epatowanie przemocą i gra na emocjach. Co mi się najbardziej podobało, to język - płynny, potoczysty jak u Agathy Christie, niemal elegancki. Nie ma się jednak co dziwić - pan Słomczyński był tłumaczem m.in. Szekspira i widać, że dbał o słownictwo. Bardzo przyjemnie się czyta tę książeczkę, polecam.

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Ekwinokcjum (White Michael)
Autor: Marioosh Dodany 21.11.2009 22:41

Witam. Ta książka to typowy zabijacz czasu, łatwo wchodzi i jeszcze łatwiej wychodzi. Inspiracja "Kodem Leonarda da Vinci" jest widzialna na kilometr - historyczna zagadka, mroczna tajemnica skrywana przez stulecia, para bohaterów idąca jak po sznurku do rozwiązania, początkowo nieufny policjant z czasem stający po stronie bohaterów... I nawet byłoby nieźle, gdyby nie proste pytanie - dla kogo jest ta książka? Historia wygląda jak przygody Indian...

Zobacz całą dyskusję

największy pisarz dla spragnionych grozy

Autor: Marioosh Dodany 17.08.2009 21:51

Witam. Z tą inteligentną grozą to lekka przesada, można pod to podciągnąć kilka tytułów Stephena Kinga, ale Mastertona? Z całym szacunkiem, ale tu chodzi tylko o tanią rozrywkę, dużą ilość krwi, sporo obrzydliwości i lekko wyuzdany seks. Masterton pojawił się na naszym rynku w 1990 roku, pamiętam, że wtedy ludzie brali w ciemno wszystko, co napisał, jednak, szczerze mówiąc, wtedy ludzie łykali każdą literaturę z zachodu. Z czasem moda na Masterto...

Zobacz całą dyskusję

Indiańskich legend nigdy dosyć?

Książka: Kostnica (Masterton Graham)
Autor: Marioosh Dodany 17.08.2009 21:12

Witam. Ta książka to typowy Masterton: trochę obrzydliwości, trochę schematyczności, dużo niedorzeczności. Łyknąłem tę kiążeczkę w ostatni wieczór i stwierdziłem, że tego pisarza fajnie czytało się kilkanaście lat temu, gdy pojawił się na polskim rynku, a człowiek był młodszy i rajcowały go takie banialuki. U Mastertona zawsze bawiło mnie kilka stałych elementów: bohaterowie niczemu się nie dziwią, nawet największe obrzydliwości przyjmują z kamie...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Zwierciadło zbrodni (Koontz Dean R.)
Autor: Marioosh Dodany 09.08.2009 18:14

Witam. Kolejna rozczarowująca książka Koontza. Od początku wydaje się, że inspiracją do jej napisania są dwa tytuły Stephena Kinga: "Mroczna połowa" i opowiadanie "Tajemnicze okno, tajemniczy ogród". Zaczyna się podobnie: w życiu pisarza pojawia się sobowtór twierdzący, że ów pisarz ukradł mu jego życie. O ile jednak King pokazał swoich bohaterów jako ludzi mających problemy ze swoją osobowością (kiedyś w wywiadach mówił, że są to powieści części...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Słudzy ciemności (Koontz Dean R.)
Autor: Marioosh Dodany 12.07.2009 21:00

Witam. Ten tytuł to, mówiąc krótko, strata czasu. Książka ma 383 strony, na stronie 15 kobieta przewodząca sekcie mówi, że chłopiec jest antychrystem i musi umrzeć, na stronie 44 matka chłopca wynajmuje detektywa, na stronie 106 detektyw odkrywa kim jest stara kobieta. Co więc dzieje się przez pozostałe prawie 200 stron? Oczywiście ucieczka głównych bohaterów, oczywiście główni bohaterowie mają pogmatwaną przeszłość, oczywiście głównym bohaterom ...

Zobacz całą dyskusję

Nieświadomość nie daje szczęścia, ale czasem pozwala nam spać

Książka: Mroczne ścieżki serca (Koontz Dean R.)
Autor: Marioosh Dodany 10.07.2009 21:40

A ja właśnie przeczytałem tę książkę i uważam, że jest to jedna ze słabszych, jeżeli nie najsłabsza pozycja Koontza, a przeczytałem ich już ponad 20. Podstawowy jej grzech to schematyczność, o nudzie i monotonności nie wspominając. Ile to już razy w książkach Koontza pojawiał się ten szablon - dwójka głównych bohaterów o zagadkowej, zwykle mrocznej przeszłości, ich ucieczka wlokąca się przez 3/4 książki oraz ścigający ich psychopata - z reguły mo...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Wielka tama (MacLean Alistair (pseud. Stuart Ian))
Autor: Marioosh Dodany 26.06.2009 22:42

Książka, która jest typową przedstawicielką ostatniego okresu twórczości MacLeana, czyli jest po prostu słabiutka. Jej podstawowe grzechy to przegadanie (postacie większość czasu po prostu ględzą), czarno-biali bohaterowie i bardzo mdły wątek romantyczny, co u MacLeana było nagminne, ale w tym przypadku wręcz razi. Jeżeli ktoś chce zacząć przygodę z MacLeanem, to "Śluzę" odradzam, bo może się do tego pisarza zniechęcić na samym początku.

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: