Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Wiem, jak dużo czasu minęło od tego posta, ale chcę tylko powiedzieć, że bardzo szanuję ten wyczyn. :)
Miałem nie pisać, ale widziałem, że wylewa się dużo krytyki, więc napiszę: Bardzo ładnie to wszystko wygląda, wciąż jeszcze są rzeczy do poprawki, ale wszystko zostało wcześniej wspomniane. Generalnie zmiana na plus, nie dajcie się zjeść użytkownikom, wszyscy się przyzwyczają. :)
Brakuje statystyki, jaki procent z nich napisał Remigiusz Mróz. :)
Miło poznać, powodzenia!
Ech, nie umiem przejść obojętnie obok książek, które ktoś mi poleca, więc dodałem je do swojej czytelniczej listy. Chętnie napiszę kolejny tekst o tym, że zmieniam zdanie, a jeśli nie, to najwyżej będzie na winą obarczę Ciebie. :) Swoją drogą, napisałem tę czytatkę głównie dla siebie i dlatego, że na TT nie zmieściłaby mi się pełna opinia, a tutaj taki odzew, nawet sam Louri zawitał. Bardzo mi miło.
O, to coś mi się pokiełbasiło, dziękuję za sprostowanie i zmieniam informację w tekście.
Chciałem napisać komentarz pod tą recenzją, ale okazało się, że ktoś już dokładnie przelał tu moje myśli. :)
Dokładnie tak. Co do wydań, to mam wydanie Rea w twardej oprawie i sobie chwalę.
Znajdują się tam także powieści.
Jest szansa na aktualizację listy?
10 i 7.
Chyba chęć zabłyśnięcia swoją kontrowersyjnością. Przynajmniej tak odbieram te jego narkotykowe przechwałki.
Dlatego żałuję, że nie przeczytałem wydanego w tym roku drugiego tomu, ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Dziękuję. Jestem zaszokowany liczbą odsłon i zupełnie nie wiem, skąd aż tyle ich się wzięło. :)
Odświeżę temat. Jestem po lekturze całkiem niezłej biografii Tolkiena autorstwa Durieza: Tolkien: Niezwykła biografia twórcy Śródziemia , którą nieśmiało polecam. Planuję zabrać się za Carpentera i będę wdzięczny za jakieś opracowanie dotyczące Tolkiena i jego katolicyzmu, ew. różnych prób interpretowania symboliki pierścienia.
Rzeczywiście, to strasznie irytujące. Biblionetka wciąż poleca mi Kinga, którego przestałem czytać kilka lat temu - chociaż nie mam nic przeciwko temu, kiedyś sięgnę po więcej, ale problem robi się przy Waldemarze Łysiaku. Otóż przeczytałem kilka jego powieści, polecane są inne - ok. Ale na szczycie listy pojawiały mi się też książki traktujące o malarstwie, a to zupełnie poza moimi zainteresowaniami. Aha, no i antologie windowane są bardzo w...
Mogliby dać w końcu Dylanowi.
Bardzo dziękuję za wyróżnienie, to mój pierwszy polecany przez Redakcję tekst i od razu udało się dostać nagrodę. Bardzo mi miło. : ) Gratulacje dla pozostałych wyróżnionych, pozdrawiam.
A jednak nikt nigdy nie polecał mi Zoli, a pytam wielu ludzi czytających przeróżne gatunki o jakieś propozycje czy nawet odwiedzam blogi oraz portale, a tam ani widu, ani słychu o tym autorze. Być może źle trafiam i nie mam szczęścia. Chociaż ocen na Biblionetce też relatywnie niewiele.
Stawiam na książkę. Bynajmniej nie dlatego, że nie jestem fanem ekranizacji czy z automatu stawiam literaturę ponad kino. Książka jest genialna. Koniec. Film... wydarł tej historii serce. Zbyt wiele wątków zostało spłaszczonych (choćby związek emocjonalny rodzeństwa Wigginsów), zbyt łatwo i przyjemnie wygląda kariera Endera w szkole, zbyt łatwo można domyślić się zakończenia (a w książce byłem zszokowany końcówką). Na domiar złego film jest...
Trzy książki i trzy płyty do wygrania w konkursie, do którego wystarczy się jedynie zgłosić: http://blogmateuszaosiaka.pl/konkurs/witam-na-blogmateuszaosiaka-pl-konkurs/
Masz fanpage albo Twitter, Michał? Chętnie śledziłbym bloga, a o samym wchodzeniu na stronę pewnie zapomnę, dlatego potrzebna mi taka przypominajka.
Jeżeli to jest jedna osoba, to faktycznie w gąszczu dziesiątek czy setek ocen to nie podnosi znacząco oceny. Jednak znam przypadki z filmwebu, że niektóre akcje promocyjne polegały na tworzeniu tam setek kont i wystawianiu filmom najwyższej oceny, dlatego warto mieć się na baczności. : )
Skrajne przypadki to na sto procent brudne zabiegi wydawnictw albo ludzie z "misją" podbijania lub obniżania wartości danego autora. Oczywiście to tylko ocena i generalnie nie warto się nią aż tak sugerować, niemniej, moim zdaniem powinniście bezwzględnie banować takich użytkowników, by było czysto. : )
Również nie przepadam za takim pisaniem, ale "papieża" można wedle tej reguły: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629404, chociaż faktycznie nieco ją nagiąłem. Niemniej przeszło to, podobnie jak brakujące przecinki, przez biblionetkową korektę, której ufam. Niemniej dziękuję za opinię. Co do konkretnych wypowiedzi, dotyczą one tak jak napisałem: - Soboru i są to komentarze dotyczące różnych deklaracji (np. o wolności religijnej) - obchodów mil...
Ech... Oczywiście wszystko zależy. Od uczelni, od rocznika, od popularności kierunku i - przede wszystkim - od Ciebie i Twojego nastawienia. Trudno mi opowiadać o filologii norweskiej, chociaż wydaje mi się, że to nie jest popularny kierunek (w przeciwieństwie do filologii angielskiej czy romańskiej), więc powinno być łatwiej się dostać. A dzięki temu, że jest mniej popularny, będzie więcej warty na rynku pracy. Jak jest na filologii? Przyjem...
Wydaję mi się, że jeszcze potrzeba Ci jednego lub nawet dwóch utworów literackich. Z Młodej Polski mógłbyś wybrać np. "Dies Irae" Kasprowicza i poszukaj czegoś ze średniowiecza (Bogurodzica?) lub pozytywizmu. Ewentualnie "Mistrz i Małgorzata" jako "wersja alternatywna" Ewangelii lub "Raj utracony" Miltona z baroku (jednak nie wiem, czy przebrniesz przez całą książkę, mi się nie udało :) ). A literatura przedmiotu to słowniki, opracowania Bibl...
Na pewno skup się na Biblii: psalmy, Hiob. Do tego może któreś ze świadectw z getta lub obozu?
Nie rozumiem. Czy jeżeli czytam e-booki albo drukuję sobie książki w PDF-ie to znaczy, że stanę się analfabetą? Kiedy tylko mogę wybieram fizyczne wydania, ale jeżeli mam wybierać między nie czytaniem a czytaniem w wersji cyfrowej, to wybieram to drugie. Zrozumiałbym argument, że psuję rynek, ale że stanę się analfabetą?
Już dawno się pojawiło i obecnie zajmuje 14 pozycję. : )
Zupełnie nie zasługuje na tak wysoką pozycję i mówię to z bólem serca, bo zaczyna się naprawdę ciekawie, forma również dość oryginalna, ale... wynudziłem się strasznie. Gdybym był w wieku gimnazjalnym pewnie byłbym zauroczony bohaterem, teraz jestem zawiedziony i nawet nie chce mi się zabierać za kolejne tomy (mimo iż wygląda na to, że powinny znaleźć się tam ciekawsze wydarzenia).
Wciąż niewiele osób się zgłosiło, a do końca niewiele ponad 24h, więc polecam. : )
Łatwy, przyjemny konkurs, jak na razie mało zgłoszeń, więc można upolować jakąś książkę: http://josezyje.blogspot.com/2014/03/konkurs-polec-ksiazke-wygraj-ksiazke.html
Oczywiście, że to jest również satyra religijna, z tym że dziś to pojęcie nieco zmieniło znaczenie. Zwykłe - wydawałoby się - stworzenie bohatera, który przypomina Boga, stwarza "ludzi" i jest przez nich czczony obecnie nie szokuje, jednak kiedyś wystarczył byle powód, by rozjuszyć wierzących. Nie wiem jak Wells, ale Thomas Hardy za antyreligijne wątki był w swoim czasie skazany na ostracyzm - niedawno czytałem jego książki i urażony się nie czuł...
Tyrion również został upiększony w filmie (książkowy był, o ile dobrze pamiętam, garbaty oraz jego tęczówki miały inny kolor). Jednak zupełnie mi to nie przeszkadza. :)
Może Filary ziemi? To beletrystyka, ale wydaje się, że Follett dość dobrze opisuje tamte czasy w Anglii. Chyba że zależy Ci tylko na opracowaniach historycznych, ale nie zostało to zdefiniowane w poście...
Świetnie, dziękuje! :) Wiedziałem, że jest dużo, ale oczekiwałem właśnie takich, konkretnych tytułów. Dziękuje raz jeszcze i pozdrawiam!
Ale skąd informacje o tym, że Tessa nie wiedziała, skąd biorą się dzieci?:) Podwójne standardy wynikają stąd, iż było to społeczeństwo na przełomie starego i nowego myślenia, jeżeli można to tak ująć. Co do zarzutów klaudiunia14 o niekonsekwencję. Czyż ludzie zawsze są konsekwentni i postępują zawsze tak samo? Tessa niewątpliwie wyróżniała się ze wiejskiego środowiska, chociażby abstrakcyjnym myśleniem czy poczuciem piękna natury i muzyki....
Praktycznie cała fabuła została opisana na okładce książki Ludzie Julya. Niby w nocie wydawcy to tylko kilka zdań, a jednak udało im się tam sprzedać większość istotnych wydarzeń. Na szczęście książka bardziej skupia się na aspektach psychologicznych, więc mimo znajomości historii da się ją czytać.
Pozwolę sobie podbić temat, gdyż poszerzam ofertę o następujące tytuły: "Pokolenie 89" Beata Tadla, 20zł "Warszawa kryminalna" Helena Kowalik, 20zł "Rozkaz wymarszu" Leo Kessler 10zł "Widziałem jak umierają" Sven Hassel 10zł
Więzienie NKWD i Filary ziemi
Jeszcze gdyby ktoś był na tyle inteligentny i chronologicznie uporządkował wydarzenia historyczne to byłoby dobrze. W sensie, że np. ostanie wydarzenia to "Zlikwidować Paryż" itp
To jest trzeci tom? Bo tu w spisie tylko dwa są i zacząłem nieszczęśliwie od drugiego, który miał niesamowity klimat. Follett oddał znakomicie tamte czasy. Nie spodziewałem się po autorze "Wejść Między Lwy", czy "Trójki", czegoś w takim stylu. Ale to tylko podkreśla klasę Folletta.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)