Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jak miło, że nie tylko ja tak uważam ;) Dziękuję za miłe słowa.
Stanowczo, moja droga, stanowczo! Pratchett jest dobry na wszystko. Jak smak lekarstwa zabija się czymś słodkim, tak ja zagłębiłam się w lekturze wszystkich "Pratchettów" po kolei po przeczytaniu cudów pani S. M.... :)
Czytałam "Złodziejkę..." i muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Wspaniała, przejmująca, a jednocześnie lekka i miejscami wesoła, dokładnie taka, jak ją opisano w recenzji, która bardzo mi się podoba.
Zgadzam się z każdym zdaniem, z każdą literą, z każdym przecinkiem. Pani S. M. stworzyła mdły romansik, miejscami udający horror (udający, podkreślam). Bohaterka ciągle wpada w tarapaty, rodzina wampirów ją ratuje, ponieważ - a jakżeby inaczej! - wszyscy ją polubili, bo taka miła dziewuszka. No i, oczywiście, panna staje przed dylematem: czy ma wybrać wampira? A może wilkołaka? Brak tylko E.T. lub Froda Bagginsa (obu zakochanych w Isabelli). ...
Różne są gusta, jak widać. Ja Pratchetta kocham, nie zmieni tego nic, ale nie namawiam do dalszego próbowania, nic na siłę! Jednak nie zgadzam się z Twoim/Pańskim zdaniem. Swoje własne wyraziłam już w recenzji, nie będę się powtarzać.
dawidbmadian - racja absolutna. Nic dodać, nic ująć. A ja dalej kocham Pratchetta.
Świetna recenzja, gdybym nie znała "Trzech wiedźm", od razu bym pobiegła po nie do biblioteki. A i tak nabrałam ochoty na ponowne spotkanie z paniami O., W. i G.
Po pierwsze: wspaniała recenzja! Po drugie: odbieram tę książkę w podobny sposób, co ty. Rzeczywiście, napawa smutkiem (gdyż opowiada prawdę o nas samych), jednak daje również nadzieję. Nie wiem, czemu, ale to uczucie wywołało u mnie zdanie, które wypowiada Twyla o pogrzebaczu: "Zabija tylko potwory". To oznacza, że na pogrzebacz można liczyć - w końcu pozostawił Śmierć przy życiu (choć może nie jest to trafne określenie), a zabił pana...
Nie wiem, co powiedzieć... chyba muszę zmałpować: Wow!!! Niesamowity wiersz, taki zabawny i lekki... ostatnie wersy są najlepsze.
Oj, chyba przeczytam tę książkę, recenzja bardzo zachęcająca:)
Tak, np. w "Blasku Fantastycznym" trudno jest doszukać się drugiego dna:) Ja też lubię "poważnego" Pratchetta, ale "Straż..." była nieco...ciężka.
Na szczęście od lektury romansów dostaję mdłości:) Trzeciego tomu "Materii" nie zmęczyłam do końca, ale nie chcę zniechęcać - może Tobie się spodoba...
No właśnie, trudno powiedzieć... z jednej strony może się wydawać, że zależy mu tylko na magicznych mocach, a jednak zawsze staje w obronie słabszych. To moja ulubiona postać, świetnie wykreowana!
Świetna recenzja! Dobrze to wszystko ujęłaś, nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Mnie też podobał się sposób, w jaki poprowadzono tu bohaterów. Moimi faworytami są Tas (bo jakżeby inaczej!) i Raistlin. Ogólnie książka bardzo dobra. Dałam 5.
A mnie on nadal śmieszy...
Dziękuję! Bo materiał był idealny...
Oj, więc chyba mnie nie polubicie... Ja po prostu NIE ZNOSZĘ tej trylogii. Jest dla mnie pusta i nieciekawa. Ale nie będę się z wami kłócić, bo o gustach się nie dyskutuje...
Oj, proszę uwierzyć, nie poniosło mnie, Terry naprawdę jest wspaniały:) Słowo "genialny" rzeczywiście często się pojawiało, ale nie jest to błąd w moim przypadku - świadomie nie zamieniałam go na synonimy. Dziękuję serdecznie za uwagi i pozdrawiam!!!
Byłabym zapomniała - pani lapis lazuli, czy my się przypadkiem nie znamy z forum na N-Sz?
To trzeba będzie przeczytać... Kociary z całego świata, łączcie się(oczywiście tylko te "polskomówne", bo jakżeby inaczej...)!
I w porządku:) trzeba się trzymać swojego zdania. Ja dałam 6 i dumna jestem z tego;)
Świetna recenzja, bardzo rzetelna. Muszę przyznać, że rechotałam z zachwytu, gdy czytałam o twojej awersji do Coelho. Mam tak samo! Próbowałam przeczytać osławionego "Alchemika". Po kilku stronach byłam już cała we łzach... ze śmiechu! Nie, Coelho nie jest dla mnie...
Każdy "nieternięty" jest tak naprawdę "ternięty", tylko jeszcze o tym nie wie:) Przeczyta "Prawdę", to zrozumie, że znalazł wreszcie odpowiedniego autora...
A tak się składa, że mam kota:) i mimo to książka bardzo mi się podoba. Mój potworek jest Prawdziwym Kotem, to pewne.
Ja od tej książki zaczynałam serię o Świecie Dysku i najwidoczniej taka zła nie jest, bo dzięki niej stałam się największą fanką Terry'ego, jaką Ziemia nosiła... Uwielbiam cykl o Straży Miejskiej, jest chyba najlepszy ze wszystkich "podserii". A na powagę Pratchetta może mieć wpływ jego choroba - mam nadzieję, że nie postępuje.
Z tym się nie zgodzę. "Kot..." jest moim zdaniem wspaniały i czytam go bardzo często. Dla przyjemności. Może i nie dorównuje innym książkom Terry'ego, ale jest to lektura na dość wysokim poziomie.
Pratchett jak zwykle zaserwował książkę mądrą i śmieszną (choć tym razem więcej było powagi). Młody Vetinari świetnie "zrobiony", tak samo Nobby:) Mimo to ciężko mi się czytało "Straż..." Nie wiem, dlaczego, w końcu jestem największą fanką Terry'ego na całym świecie;P zauważyliście, że tym razem pisał nieco... mniej śmiesznie? Chwilami nawet jego styl ocierał się o patos. Ale i tak go uwielbiam.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)