Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Na dobre rozgościłam się w Dolinie Muminków. Odnalazłam w tych bajkowych klimatach wiele życiowych prawd. Przygoda Muminka z Czarodziejskim Kapeluszem tak pięknie udowadnia, iż nie należy sądzić po pozorach. Dowiedziałam się, że bycie zbieraczem jest znacznie przyjemniejsze od bycia posiadaczem – bo cóż robić w życiu, gdy traci się swój cel, jak Paszczak;) Potem zatęskniłam za dalekimi podróżami, gdy na samotną wędrówkę wybierał się Włóczykij. ...
Pięknie piszesz o Muminkach;) Ostatnio mam serię powtórek z dzieciństwa – „Alicja w Krainie Czarów”, „Kometa w Dolinie Muminków”, a obecnie „W Dolinie Muminków”. Nic się w sumie nie zmieniło – chyba nadal nie lubię Alicji (choć dostrzegam jej inne walory), a uwielbiam Muminki. Zamierzam przeczytać cały cykl we właściwej kolejności, więc niedługo sięgnę po „Zimę Muminków”. Wtedy też podzielę się wrażeniami:)
Świetna recenzja:) "Królową Południa" czytałam już jakiś czas temu, ale pamiętam, że towarzyszyły mi podobne odczucia. Postać Teresy jest bardzo ciekawa - najbardziej zafascynowała mnie w niej siła i upór z jakim odbudowuje swoje życie.
Niedawno skończyłam czytać "Kometę w Dolinie Muminków", a teraz przede mną "W Dolinie Muminków". Także przyłączam się:)
1. McDusia (5) 2. Pierwszy bal (3) 3. Balladyny i romanse (5+) 4. Pamiętniki Sherlocka Holmesa (5) 5. Pies Baskerville'ów (5+) 6. Kometa nad Doliną Muminków (6) 7. Zagadki Sherlocka Holmesa (5) 8. Bez mojej zgody (3+) 9. Afery i skandale Drugiej Rzeczypospolitej (3+) 10. Nieśmiertelność (3+)
Świetny, ciepły tekst, wywołujący uśmiech:) Przy pierwszej lekturze „Krzyżaków” to ja akurat chlipałam. Chociaż faktycznie od tego czasu mój stosunek do tej powieści się zmienił. Pamiętam za to świetnie wakacje przed moimi 14 urodzinami, gdy namiętnie zaczytywałam się w Trylogii. Czytałam jedząc czerwone porzeczki. Do dziś „Ogniem i mieczem” ma ten cierpki smak. Do przeczytania tej powieści natchnął mnie kolega, który spędzał przerwy nad „...
Nie dostrzegam w recenzji nic obraźliwego. Absurdalne zdaje się być natomiast twierdzenie, iż recenzje mogą pisać tylko osoby, które wydały własną książkę. Przecież Biblionetka służy właśnie dyskusjom na temat książek;) "Pamiętnik nastolatki 5" to był prezent urodzinowy, przeczytałam chociaż właściwie nastolatką już nie jestem. Z tego powodu nie jestem w stanie stwierdzić na ile autentyczna jest ta powieść. Oczywiście nie jestem ani pisarką ...
Recenzja dotyczyła "Nad Niemnem". Co prawda nie cały mój tekst został skopiowany, a właściwie jego ostatnie akapity i kilka innych zdań, ale chyba jednak napiszę do tej szkoły. Dziękuję Wam wszystkim za rady:)
Właśnie, dzięki tej czytatce dowiedziałam się, że moje recenzje są także zamieszczane w różnych miejscach bez mojej zgody. Najbardziej zabolała mnie jednak recenzja, która wygrała konkurs literacki w pewnej szkole rok temu. Jej autorka skopiowała kilka akapitów z recenzji zamieszczonej na biblionetce. Sama nie wiem co powinnam w związku z tym zrobić. Co mi radzicie?
Ciekawa recenzja:) O "Śmierci pięknych saren" czytałam kiedyś chyba w "Frywolitkach" Małgorzaty Musierowicz. Muszę koniecznie przeczytać.
Doskonała recenzja, muszę koniecznie zapoznać się bliżej z powieściami Rodziewiczówny;) Co do podobieństw między Rodziewiczówną a Austen, to widzę pewne, dlatego przeczytam "Wrzos" i "Dewajtis" po tym kątem. Zapowiada się ciekawa lektura.
Świetna czytatka;) Wyłuskanie tylu cytatów, dla zobrazowania argumentów to nie lada wyzwanie;) Do książki się co prawda zniechęciłam, ale już szum medialny nie nastawił mnie do niej zbyt pozytywnie. Zawsze zdumiewała mnie tendencja do szukania skandali na siłę, widocznie taka już natura człowieka.
Wspaniała recenzja! I znowu okazuje się, że historia jest bardziej pasjonująca i zaskakująca niż kryminały;) Książkę dopisuję do listy poszukiwanych.
Dziękuję, to było miłe zaskoczenie;)
Rodziewiczównę znam z "Lata leśnych ludzi" i "Między ustami a brzegiem pucharu", ale i po "Dewajtis" chętnie sięgnę;)A scena miłosna z echami jest chyba jedną z najpiękniejszych, jakie czytałam.
Niezwykle ujmująca recenzja - przemyślana i wyważona. Jednak najpiękniejsze jest w niej podejście do tematu - naturalne i pełne spokoju. Wrażliwości i zrozumienia, które okazujesz można tylko życzyć nam wszystkim;)
Niemal poczułam mgłę:) Ładne.
A ja lubię sięgnąć po smutne wiersze Baczyńskiego, w których kołyszą się lasy i świszczą kule. Walka za ojczyznę i baśniowość, ale to w refleksyjny, deszczowy wieczór. Natomiast na noc pełną gwiazd z melodyjnym szelestem wiatru najlepsza jest Maria Pawlikowska- Jasnorzewska ze swoimi lirykami pełnymi tęsknoty i miłości. Potem spotkanie z Lechoniem i jego pięknymi słowami, gdy świta. Szarym rankiem, kiedy mgły niosą niepokoje słodko- gorzka Poświa...
Mateusz zmarł w "Ani z Zielonego Wzgórza". Druga część opowiada o pracy Ani w szkole, opiece nad bliźniętami, przyjaźni z panną Lawendą i Jasiem. Zresztą to jedna z moich ulubionych części:)
Może "Pożegnanie z Afryką" K.Blixen?
"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni." przysłowie chińskie "Książka to przyjaciel, który nigdy nie zdradzi." J.V. des Barreaux "Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco "Są książki piękne jak kwiaty - i są książki pełne dojrzałości jak owoce." M.Jastrun
Nie twierdzę, że oceniam postępowanie bohaterów pod kątem słuszne/niesłuszne. Być może zabrzmiało to tak, ale czasem trudno mi sprecyzować o co mi chodzi:) Co do Karenina to faktycznie został w małżeństwo wmanewrowany. Wydaje się jednak, że Anna w jakiś sposób była mu bliska/ wywarła na nim dobre wrażenie. Z resztą się zgodzę;) Poza jednym - przeraża mnie wizja małżeństwa bez miłości;) Ale muszę przyznać rację, że przynajmniej wszystko było jas...
Być może użyłam zbyt mocnego słowa określając Karenina wyrachowanym egoistą, chciałam po prostu skontrastować jego postać z Karolem. Nie mniej nadal twierdzę, że był większym egoistą niż Anna. Ona mimo wszystko miała wyrzuty sumienia, które między innymi doprowadziły ją do tak ostatecznego kroku. Trzeba pamiętać, że nie wyszła za mąż z miłości. Kiedy w końcu pojawiła się ona w jej życiu, podążyła za nią. W moim odczuciu nie zasługuje to na potępi...
Nie uważam postaci Karenina za negatywną. Nie sądzę również, że był wyjątkowym egoistą. A co do jego winy, to największą było chyba to, że nigdy nie starał się Anny zrozumieć. Może i ją kochał, ale nie okazywał jej tego, nie zastanawiał się nad jej uczuciami, ani powodami, którymi się kierowała. Co do ratowania małżeństwa, to polegało ono jedynie na udawaniu, że nic się nie dzieje. Później natomiast stawianiu warunków własnej żonie. Odniosłam naw...
L.Tołstoj "Anna Karenina" (6) S.Żeromski "Wierna rzeka" (5) J.Harris "Czekolada" (5) T.Pratchett "Równoumagicznienie" (5) Skromnie w tym miesiącu;)
Spóźnione gratulacje:) Skończyłam dziś czytać "Wierną rzekę" i wpadłam w refleksyjny nastrój. To tak smutna opowieść, jej sens oddaje pięknie Twoje zdanie: "historia – piękna i gorzka, wzniosła i trywialna zarazem. Jak tamto powstanie. Jak życie. " Oddać atmosferę powstania, jego klęski i śmierci bez nadmiernego patosu i mitologizacji wydaje się niemożliwe. Jednak udało się to Żeromskiemu. Jak dotąd nie byłam przekona...
Do Kinga nie mogę się jakoś przekonać, ale może w końcu spróbuję;)
Ja obiektywna być nie mogę, bo do Jeżycjady namawiam wszystkich:)To najlepsze książki na chandrę jakie znam;) A Natalię Borejko polubisz na pewno - tak jak całą rodzinę;)
"Emma" Jane Austen :)
Jest jeszcze Natalia z "Ludzi bezdomnych", tylko, że jakoś jej nie polubiłam. Za to bardzo lubię moją imienniczkę Natalię Borejko z Jeżycjady.
Wszystko już za mną;)Ustne poszły mi dobrze, czekam na wyniki pisemnych. Dziękuję bardzo;)
Marquez to zdecydowanie największe odkrycie tego roku jak na razie. Najdziwniejsze jest jednak to, że kilka miesięcy wcześniej czytałam "Szarańczę" i nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia. Widocznie trzeba było zacząć od "Stu lat samotności";) A co do Anny to sama nie wiem. Emma Bovary zdecydowanie bardziej mnie irytowała. W Annie był jakiś smutek i żal. Może na moją ocenę wpływają postawy ich mężów. Karol zdawał się mi by...
Oczywiście Nutria u Musierowicz nosi moje imię. Zawsze ją lubiłam;)
Wierzę, że się uda;) "Lalka" to naprawdę interesująca książka, jedna z najciekawszych lektur. Czyta się bardzo przyjemnie;)
Życzę powodzenia;)Ja w zeszłe wakacje zabrałam się za "Nad Niemnem", ale jakoś mi się nie udało. Mam jednak zamiar próbować jeszcze, bo warto, tylko potrzeba mi chyba więcej cierpliwości. A może muszę jeszcze dorosnąć;)
W takim razie dopisuję: 20. Brzezińska "Plewy na wietrze" 21. Gaiman "Amerykańscy bogowie" Zobaczymy, czy wszystko uda mi sie znaleźć w bibliotekach;)
Dziękuję bardzo;) W takim razie dorzucam: 18. Gaiman "Nigdziebądź" 19. Kundera "Nieśmiertelność" Czasu jest rzeczywiście wiele. Obiecuję na początku października zdać relację - co przeczytałam, czego nie zdążyłam, a czego nigdzie nie znalazłam;)
Czytam właśnie "Annę Kareninę". Jestem w połowie pierwszego tomu. Z jednej strony czyta się łatwo. Z drugiej bije z niej jakiś smutek, który powoduje, że nagle się zatrzymuję. Czytam powoli, zastanawiając się nad Anną. Jeszcze nie skończyłam, ale już wiem, że to jedna z najlepszych powieści po jakie sięgnęłam. Piękna i przemyślana recenzja;)
Nie trzeba już mi polecać, wpadłam po uszy;)Na razie jestem po drugim tomie i mam coraz większy apetyt;)
Bardzo możliwe;), dobrze wiedzieć, bo chciałam kiedyś ją przeczytać. Czasem pierwsze wrażenie jest dobre, a potem książka rozczarowuje. Po prostu przyszła mi na myśl;)
Co prawda nie czytałam, ale miałam w ręku "Niewinne mścicielki" Karen Blixen. Z tego co pamiętam to było tam coś z grozy i niejasności.
Odważę się dorzucić swoje trzy grosze, z trochę innej strony. Może nie powinnam po tylu krytycznych wypowiedziach, dlatego, aż się boję;) Ja lubię książki Coelho. Nie wszystkie i nie w równym stopniu, ale jednak. W dodatku nie uważam się za hipokrytkę. Uwielbiam także Sienkiewicza i fantasty. Z nieopanowaną ciekawością sięgałam po kolejne książki o Harrym.Nie cierpię natomiast harleqinów i romansideł. Ale nie potępiam nikogo za ich czytanie;) Po ...
:-)
Obiecuję, że zacznę czytać za tydzień, kiedy będę miała już za sobą wszystkie egzaminy maturalne, a przed sobą najdłuższe wakacje w życiu;) Wtedy na pewno podzielę się wrażeniami. Jeśli zdarzą mi się łzy, to się przyznam, bo to nie wstyd popłakać nad dobrą lekturą. A zdarza się mi to również rzadko, zazwyczaj są to wyjątkowe książki. Dziękuję za osobistą opowieść. To miło wiedzieć, że ktoś ma szczególne wspomnienia, wtedy czytana książka nabiera ...
Zaczęłam czytać Twoją recenzję i znalazłam się w innym świecie, jest w niej coś magicznego i dlatego właśnie wyszperałam w domowej biblioteczce "Wierną rzekę". Na razie leży na biurku, ale już wiem, że na pewno ją przeczytam;-)
Oczywiście;) Dlatego moja torebka musi być bardzo pojemna. Czasem pokaźne tomisko się w niej zmieści. Nieraz mam tak, że w bibliotece specjalnie szukam mniejszego formatu jakiejś książki, po to, żeby móc ją zawsze ze sobą zabrać.
Ciekawa recenzja:)Ja "Lalkę" czytałam w zeszłym roku jako lekturę. Zaskoczyła mnie pozytywnie, po wszytskich utworach romantyzmu, byłam nią oczarowana. Nie ja jedna zresztą. Większa część mojej klasy była nią zachwycona, a to jednak rzecz rzadka, nawet na humanie;)
O ile się nie mylę, to wygląda to mniej więcej tak: Melania Kalemba + Ignacy Borejko 1)Gabrysia (Gaba) pierwsze małżeństwo: + Janusz Pyziak Laura (Tygrysek) i Róża(Pyza) drugie małżeństwo: + Grzegorz Stryba Ignacy Grzegorz 2)Ida + Marek Pałys Łusia i Józinek 3)Natalia (Nutria) + Robert Rojek (Robrojek) Szymon i Jędrzej 4)Patrycja (Pulpecja) + Florian Górski (Baltona) Ania i Nora -->Róża Pyziak + Fryderyk S...
Ja też pisałam rozszerzenie i zadowolona z siebie nie jestem. W porównaniu z próbnymi była dużo trudniejsza, boję się kluczy odpowiedzi. Pisałam pierwszy temat, ten o opowiadaniu Mrożka. Aż głupio się czuję, jak do tej pory nie miałam kłopotów z interpretacją i analizą tekstów. A tutaj nagle, sama nie wiem. Ale nic trzeba czekać....
Z poezji to polecam wiersze W. Chotomskiej, szczególnie "Dziura w moście" i "Tabliczka mnożenia", a z prozy to może jakiś fragment "Szatana z siódmej klasy"? Pamiętam wyjątkowo zabawny o podpowiadaniu;)
Na myśl przychodzi mi "Kochana Mamo" M.Szypowskiej, ale to są zdaje się tylko 3 zwrotki, więc nie wiem czy nie za krótki:)Z podstawówki pamiętam "Mamy Mamę" J. Kulmowej, ale to też chyba niezbyt długie. Spróbuje trochę poszperać, może coś mi się przypomni:)
Zgadzam sie całkowicie - też uwielbiam polecać książki, a gdy komuś sie jeszcze spodoba, to jestem w siódmym niebie;) A na recenzję "Tam piaski śpiewają" bedę czekać z niecierpliwością, bo zaintrygowało mnie to co na razie znalazłam na temat tej książki. Dopisuję ją na razie do długiej listy książek, które zamierzam przeczytać, i mam nadzieję, że po nią siegnę ( a może sama padnie mi w ręce, wtedy juz na pewno:))
Marquez "Sto lat samotności"(6) i "Dwanaście opowiadań tułaczych" (6) K.Vonnegut "Losy gorsze od śmierci"(4) i "Kocia kołyska" (5) W.Cejrowski "Rio Anaconda: Gringo i ostatni szaman plemienia Carapana" (6) T.Pratchett "Blask fantastyczny" (5) Schmitt Éric-Emmanuel "Małe zbrodnie małżeńskie" (5) M.Rodziewiczówna "Między ustami a brzegiem pucharu"(4) A w czytani...
Już dawno chciałam przeczytać, teraz zostałam zmotywowana;)Jeśli jest to opowieść o człowieku, a nie o utraconym raju, to muszę ją poznać - lubię inne punkty widzenia i wielokrotne powaracanie do książki.A przy okazji - interesująca recenzja.
Piękna recenzja, szczególnie urzekł mnie ostatni akapit;)Do schowka.
"Madame" A.Libera
Bardzo możliwe, bo ja jestem podatna na infekcje:D Z Jeżycjadą zaczynałam też niewinnie;)
Dziękuję;) Pratchetta już polubiłam, jego świat także, więc na pewno nie zrezygnuje z kolejnych części.
Dziękuje wszystkim za polecanki:) Na pewno kiedyś to wszystko przeczytam, przynajmniej mam teraz listę z prawdziwego zdarzenia i wiem za co się zabrać. Co do Pratchetta to przeczytałam niedawno "Kolor magii" i zamierzam wypożyczyć przy następnej wizycie w bibliotece kolejną część. ( A na luźne pogaduchy w moim czytatniku to jak najbardziej zapraszam:) Wczoraj zaczęłam czytać "Rio Anaconda" W.Cejrowskiego i błądzę teraz g...
Bardzo mi miło:) Moja miłość do fantasty zaczęła się właściwie od "Władcy Pierścieni";)Najpierw przeczytałam książki, potem widziałam film. Też byłam pod wrażeniem muzyki.Poza tym nie czytałam nic innego Tolkiena, ale mam zamiar nadrobić zaległości za 2 miesiące, kiedy będę już po maturze:) Dziękuję za polecankę, tym bardziej, że moja wiedza o fantastyce jest na razie skromna. Zachwycił mnie Sapkowski i jego Saga o Wiedźminie, a ostatni...
Myślę,że Borowski nie chciał szokować, po prostu przedstwaił to co przeżył, pokazał ale nie komentował. Ocenę zostawił czytelnikowi, sam starając się pozostać obiektywnym. Ja w opowiadaniach Borowskiego nie widzę cynizmu, tylko rzeczową i prawdziwą relację, bez mitologizacji i patosu. Behawioryzm - metoda, która przyjął na tym właśnie polega - ocenie człowieka po jego zachowaniu.Ostatniego zdania także nie zapomnę jeszcze długo, ale dla mnie nie ...
Świetna recenzja:), muszę przynać,że czytam Pani recenzje z przyjemnością, bo są nie tylko interesujące i obiektywne, ale również napisane doskonałym językiem i stylem. Naprawdę gratuluję. Po książkę jednak nie sięgnę, bo chyba należę do tych wrażliwszych czytelników:)
Dziękuję bardzo:)na pewno poszukam.
Brzmi zachęcająco - uwielbiam baśniowe klimaty. Będzie to na pewno pasjonująca przygoda, bo odnalezienie wszytskich tomów zajmie mi sporo czasu i będzie kosztowało wiele wysiłku.( W mojej bibliotece fantasty zajmuje niewiele półek, więc tam pewnie cyklu nie odnajdę.) W każdym razie zabieram się za poszukiwania, bo recenzja nastawiła mnie bardzo pozytywnie. Ostatnio trafaiałam na nieciekawe powieści fantasty, wiec teraz świta mi nadzieja, że może ...
Zazwyczaj nie sięgam po tego typu książki właśnie ze względu na drastyczne i brutalne opisy, które pozostawiają uczucie obrzydzenia i rozczarowanie współczesnymi kryminałami. Skoro jednak w "Naśladowcy" są one ograniczone, a nacisk kładzie się tam "na mentalny pojedynek człowieka z człowiekiem" - to być może dam się skusić na thriller (oczywiście pod warunkiem, że nie będę go czytać wieczorami:)). Dziękuję za recenzję i namowę...
Gratuluję obiektywnej i interesującej recenzji. Książki nie znam,ale pewnie prędziej czy poźniej wpadałaby w moje ręce, ponieważ należy do gatunku, który chętnie czytam. Dlatego dziękuję za wytknięcie wad - będę wiedziała czego się spodziewać i może dzięki temu się nie rozczaruję:)
Brzmi zachącająco;), jeśli uda mi się odnaleźć w bibliotece, to na pewno przeczytam. Lubię książki niedokończone, takie w których nie wszystko jest wyjaśnione, właśnie za to, że zostawiają mi wybór i pole dla wyobraźni.
Poruszająca recenzja, już dawno nie czytałam tak świetnie napisanej. Przykuwa uwagę juz od pierwszych zdań i nie sposób jej pominąć. Na pewno przeczytam tę książkę,a sama mogłabym nigdy jej nie odnaleźć. Dlatego dziękuję za zwrócenie uwagi i gratuluję recenzji :).
Dziękuje bardzo:)cieszę się, że Ci sie podoba
hmm.. skoro Mickiewicz pisze "Tadeusz chociaż liczył lat blisko dwadzieście", no to jednak powiedziałabym, że miał lat 20:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)