Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
"Skowronki na uwięzi"... super, jestem pod wrażeniem, to chyba najlepsza ekranizacja prozy Hrabala, jaką do tej pory widziałam. Świetne poprowadzone postaci, gorzki humor i parę świetnych cytatów wyłapanych (książki niestety nie czytałam), np. "Człowiek widzi wzniosłe idee, a potyka sie o byle gówno" ; ). Pozdrawiam.
Oj, coś tu ucichło widzę... W poniedziałek (17.11) o godzinie 20.00 kino dość orientalne - z Iranu. W reżyserii Abbasa Kiarostamiego "Smak wiśni" - myślę, że warto obejrzeć. I tego samego dnia o godzinie 13.00 po raz kolejny adaptacja prozy Bruno Schulza "Sanatorium pod klepsydrą". Polecam! Byłam zaskoczona, kiedy zobaczyłam efekty sfilmowania tak niefilmowej prozy. ; )
A ja jakoś do Pavela nie mogę się przemóc. Bardzo lubię literaturę wschodnioeuropejską (także i czeską), ale np. "Śmierć pięknych saren" w ogóle mi sie nie spodobała. Miała uroczy klimat, ale właściwie nie wiem o co chodziło autorowi (opróćz tego, że była to autoterapia, z tego co pamiętam). Może poleciliście by coś innego tego autora?
Super, dzięki - nie zaglądałam tu od czasu wysłania mojej wiadomości i dopiero w dniu wyświetlania filmu (dzieś) przeczytałam tę wiadomość, i to jeszcze 2 minuty przed filmem. ; ) Tak, wiem, że Hrabal "maczał swoje palce w tym filmie" - pisał zresztą o tym w "Starej rupieciarni". Ale mimo wszystko swojej wersji się trzymam, być może za parę lat zmienię zdanie, być może na razie moja szesnastoletnia osoba nie dojrzała do tego...
A przez "Trans-Atlantyk" jakoś nie mogłam przebrnąć. W zasadzie, nie skończyłam. Może byłam jeszcze pod dużym wrażeniem "Kosmosu" i powinnam zrobić wtedy większą przerwę na przemyślenie; dlatego jeśli chodzi o rekomendacje czegoś z Gombrowicza, to zawsze polecam "Kosmos" na pierwszym miejscu i "Pornografię" na drugim. : )
Niedawno miałam okazję przeczytać tę bajkę Kołakowskiego. Tak sobie myślę, że chciałabym w przyszłości ją przeczytać mojemu dziecku. : )
A i "Kosmos" warty przeczytania.
Ja widziałam tylko dwie filmowe adaptacje prozy Hrabala: "Postrzyżyny" i "Pociągi pod specjalnym nadzorem". Ta druga pozycja mnie szczerze mówiąc znudziła. O ile książka ma jakąś specyficzną melancholię, to film uważam raczej za średni. Natomiast "Potrzyżyny" mają bardzo ciepły klimat, pachną piwem i smakują świeżym mięsem. : )
Ja jak na chwilę obecną mogłabym wpaść. Jeżeli użytkownicy dość mało aktywni mają prawo wstępu, oczywiście ; ).
Hm, myślę, że "Miłość w czasach zarazy" Marqueza jak najbardziej. Może trochę oklepane, ale ja bardzo lubię i myślę, że może się przydać - "Pamiętniki Adama i Ewy" Marka Twaina, tu widać doskonala perspektywę z obu stron. Pozdrawiam : )
No cóż, poczułam się nieco stara, czytając o dwunastoletnich biblionetkowiczach. ; )
Mam identyczne odczucia. Nienaturalny obiektywizm, chłód relacji - spodziewałam się po tej książce bardziej osobistych zapisków, wrażeń, emocji. Ta książka nie pokazuje niczego nowego, wydarzenia znane z lekcji historii (oczywiście robiące większe wrażenie, bo to notatki bezpośredniego świadka etc.). Warte uwagi jednak jest ostatnie dwadzieścia stron. "Zainteresował się: co teraz czuję, znów w domu i na widok miasta, które opuściłem? O...
Tydzień temu byłam na jednej z wystaw Mediations Biennale w Poznaniu - wystawa pt. "Video performances" w Muzeum Etnograficznym. Może ktoś był? Chętnie bym wymieniła zdanie na ten temat. Osobiście mam mieszane wrażenia. Niekóre prace kompletnie do mnie nie przemówiły (chyba nie zrozumiałam przekazu np. obrazu, jak kobieta bawi się penisem, ubiera go w mini 'czapeczkę' etc.), niektóre - bardzo silnie, szczególnie praca pt. "Father ...
Zasilam szeregi młodych - czytających. Szesnaście lat na karku.
"[...] że ukrywał wstydliwe epizody z przeszłości"? Czy ja wiem? Ja odniosłam zupełnie przeciwne wrażenie. Że pisał o rzeczach, których się wstydził, których nie lubił wspominać, pisał o rzeczach, o których na przykład ja bym nie napisała. Jednakże resztę wypowiedzi po części rozumiem, bo mam mieszane uczucia do Grassa.
Niby dużo tych półek, ale jeszcze nigdy nie mogę trafić. A w tramwaju to już tymbardziej nie znalazłam nigdy. Chciałam wprowadzić ten pomysł do mojej nowej szkoły - VI LO, ale spotkałam się z reakcją typu "Ja wolę pozostać przy starym >>Pożyczysz mi książkę?<<".. . Trzeba jakoś to rozruszać :-)!
"Wariacje na najniższej strunie" Ladislava Fuksa
"Wariacje na najniższej strunie" Fuksa. Bardzo mi się podoba ten tytuł. No i "Zbyt głośna samotność" Hrabala...
U mnie aktualnie w gimnazjum od lat te same pozycje, z roku na rok dochodzą jedynie nowe 'pottery'. Z jednych ciekawszych książek, jakie tam znalazłam, to kilka Gaardera i Orwella. Pozatym - nuda. Rzadko ją odwiedzam.
Może faktycznie masz trochę racji, może autor chciał skomentować Holocaust... Ale na pewno Ladislav Fuks nie miał zamiaru urazić niczyich uczuć używając takiego stwierdzenia jak 'Palacz zwłok'. Przynajmniej żywię taką nadzieję :) Pozdrawiam!
Nie no, nie ma potrzeby przekładania specjalnie dla mnie. Nie chcę robić zamieszania ;) W tygodniu u mnie nie ma szans, bo kończę gimnazjum i nam nawalają jak najwięcej pracy. W rachubę wchodzą tylko weekendy, a z nimi też często ciężko. Jak zabraknie mi książek do czytania to zaproponuję jakieś spotkanie, by móc się powymieniać :) :)
No ja niestety - ani na chwilkę :( Ale w weekend jakiś marcowy, dlaczego nie.
Szkoda trochę, że tak w środku tygodnia. Nie bardzo mi pasuje tak w czwartek, ale mam nadzieję, że kiedyś ktoś zaproponuje weekend - wtedy i ja wpadnę :)
Hej, Poznaniacy! Jak tam ze spotkaniem? Ja bym chętnie przyszła, może jakiś rajd po antykwariatach :D? A jeśli chodzi o pożyczanie książek, to interesuje mnie przede wszystkim literatura czeska i rosyjska (każdym pisarzem się zadowolę:) ), ja z kolei mogę zaoferować Kunderę, chociaż obecnie mam kilka książek 'w obiegu', Vladislava Fuksa, pojedynczego Hrabala i Jana Drdę... mogę zrobić listę posiadanych książek, jakby ktoś był ciekawy.
Na wstępie powiem: owszem, Ladislava Fuksa nie porównujmy do Hrabala. To jest zupełnie inna półka; bynajmniej nie ze względu na 'jakość', ale na styl i formę wypowiedzi. Po drugie: tytuł wcale nie nasuwa mi na myśl okropieństw nazizmu, czy faszyzmu jak piszesz, ponieważ po przeczytaniu książki wiemy, że drugi pracownik w krematorium (nie główny bohater! on jest absynentem, pamiętajmy o tym;)) wciąż palił papierosy, był uzależnionym palaczem. T...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)