Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
No to będę czekała do następnego spotkania..
a może by tak weekend po Sylwestrze?
Wybrałam SDM i Kwiaciarkę z plant, Jonasza Koftę i Jej portret, Grzegorza Turnaua i Znów wędrujemy (Piosenka). Ukazywały różną tematykę, dlatego na nie się zdecydowałam, teraz się z tego cieszę. Pytania...hmm... Pytano o rodowód poezji śpiewanej, o to, dlaczego poezja śpiewana nadaj funkcjonuje,dlaczego ludzie do niej sięgają, mimo ze nie jest popularna przecież (podobno chodziło o jej uniwersalizm), pytano także o sposoby aranżacji.
nic nie szkodzi:) a chętnie wymienię się doświadczeniem:):)
hej! No to już jest poza mną, dałam radę i było miło, chętnie pomogę!
zgadzam sie, to z pewnościa uprzedzenia... ale hmm....może całkiem bezpodstawne, bo nie rozumiem na jakiej podstawie można uprzedzać się do ksiązki, jezeli jej sie nawet nie zaczęło czytać:)
Za "Potopem" przepadam i czasami dziwi mnie, że ludzie nie sięgaja po to, bo mówią, że nudne. A gdy pytam się: a próbowałes czytać? słyszę odpowiedź przeczącą...I co z takim fantem zrobić?:) Od "Potopu" zaczęłam czytać Trylogię, najpierw były obowiązki, potem przyjemności, chociaż i "Potop" sam w sobie był przyjemnością! Zachęcił mnie do przeczytania pozostałych częsci. Moim zdaniem bardzo dobrze napisane, całkowic...
Ja uwielbiam gdy w książkach występuje narracja nie "beznamiętna", tzn taka, gdy to narrator zdaje się mieć świadomość, do kogo pisze, wyraźnie widać odbiorcę. Takis styl bardzo sobie cenię. I od razu nasuwa mi się Wiktor Hugo:)
żywych istot też można nie darzyć sympatią;p
Mimo wyżej wymienionych zalet kotów i tak ich nie lubię;)
Dziękuję. A to co napisałam było trochę zainspirowane ksiązką, którą ostatnio przeczytałam: "Bez życiorysu" A.W.Mikołajewskiego.
nie do pokonania? "Moda na sukces" wygrywa:)Bezkonkurencyjnie:)
"PS. Czy jest jeszcze możliwość sprawdzenia, kto z kim najczęściej rozmawia?" o, to by było ciekawe:) pisać, pisać, pisać, nawet jeżeli miałoby być tego więcej niż "Mody na sukces";)
Czas to jest coś...hmm;) Ja dzisiaj sobie zrobiłam listę książek, które chce przeczytać, mam nadzieję, że to się uda;) "Śluby panieńskie" są fenomenalne moim zdaniem;)
Hmm..Dziękuję, ale chciałam zaznaczyć, że to nie było aż tak autentyczne. Lubię pierwszoosobową narracje i jeż używam, ale nie zawsze wszystko co piszę, tyczy się mnie;) Również pozdrawiam.
To jest dla mnie komplement;) Dlatego dzisiaj to już na pewno będę siedziała długo długo w nocy, może coś wymyślę jeszcze;)
Proszę, nie mów, że tak było naprawdę;) Stachura i Stachursky....;/
1. Książka 2. Wino 3. Płyta Nie łatwo jest kupić prezent, i to jeszcze taki, żeby był trafiony. Sama coś o tym wiem. Więc stawiam na te trzy, co wyżej są;)
Ja obejrzałam film ze cztery razy a dopiero po pól roku w bibliotece ujrzałam książkę: "Zielona mila"... Przeczytałam oczywiście i może to tamtejszy czas, ale dziwnie się czułam po przeczytaniu tej książki. Nie oznacza to jednak, żę podobała mi się, tak samo jak ekranizacja.
Weszłam, zobaczyłam i piszę:) Myślałam trochę nad tym, aby zostać bibliotekarką...i choć to nieciekawie brzmi...(tak tak, może też mam taką mentalność), to taka praca ciekawiłaby mnie bardzo, wiem o tym:) Teraz marzy mi się praca dziennikarki i pisarki (he he)..A w Toruniu studiować będę filologię polską, więc do biblioteki zawitam i to na pewno nie jednej;)
ładne:)) pozdrawiam!
Też skończyłam liceum i na dzienne do Torunia:)
Nawiązując do tematu: Kiedyś na pewno tak - dyskryminowani - przykład: moja mama. Ja sama jestem leworęczna i dobrze mi z tym, nawet dumna czuję się z tego powodu, ot tak;p I do leworęcznych ludzi mam sentyment;))))
Dawno, nardzo dawno czytałam tę ksiązkę, ale wtedy podobała mi się, teraz sięgam po coś innego, ale jak dla dorastających nastolatek - jest ok;)
można tak powiedzieć;)
Gombrowicza - oczywiście, że czytałam;) I mnie zaczęlo nurtować, plus "Granica" i konfrontacja z życiem;)
Przeglądam sobie owe forum i mimo że daaawno tu coś napisałam, to widzę, że ono nadal żyje i pulsuje...;) Ciekawe czy ja się bulwersuję, nie mam pojęcia. Ktoś tu napisał, że to pop i to wszystko tłumaczy (w moim uproszczeniu to było właśnie coś takiego). Że to jest dla ludzi itd...Więc apeluję: Ludzie!;D Nie wiem, moim zdaniem to kultura masowa powinna prezentować pewien styl, określać coś w rodzaju poprzeczki. To podobno ona ma kształtować gus...
"Ania po maturze" - a to świetne;)hmm, byłam w Piwnicznej i to była moja pierwsza i ostatnia jak na razie wyprawa w góry. Wrócę! Wszystko się ułoży i...na pewno się uda!;)
Nie lubię rzucać słów na wiatr, więc piszę. Język polski rozszerzony 54%, niemiecki rozszerzony 67%, historia podstawowa 70%. Owe wyniki mówią same za siebie. Teraz najbardziej chciałabym dostać się do Szczecina. Poszerzyłam swoje spojrzenie na uczelnie i widzę wiele korzyści płynących ze studiowania w Szczecinie. Uparłam się iść na filologię polską, jednak złożyłam jeszcze na kulturoznawstwo i myślę sobie, że jednak ten kierunek bardziej mi odpo...
Ok, może będę zaglądała tu rzadziej, bo komputer mi padł i teraz jestem zdana na szkolna kawiarenkę:) O maturze (a może tak: Maturze, jak Darku napisałeś;) myślę nieprzerwanie, chyba nie mam innego wyjścia, a skoro chciałbyś znać wyniki, to spoko, postaram się, mam nadzieję jednak, że będę miała się czym pochwalić:) he he...
Heh, cieszę się, że spodobała Ci się ta piosenka i wiersz. Ładny, prawda?;)
Nie ma za co, a dzisiaj z rana gdy włączyłam radio przywitał mnie właśnie ten utwór. Z kolei wiersz umieszczony przez Ciebie napisałam sobie w "pamiętniku":)
Ładne:) A z jej tekstów korzysta nawet Janusz Radek, którego można usłyszeć w mojej ukochanej Trójeczce w utworze "Kiedy umrę kochanie" - również piękne słowa.
Dobro czy dobre wychowanie.....Dziwne, że jakoś nie jest to doceniane, uznawane za brak przystosowania do świata i zycia i inne w tym stylu "gadki". Drażni mnie to czasami. Moim zdaniem dobre wychowanie to docenianie tego, co inni dla nas robią, nie lekceważenie innych, traktowanie ludzi z szacunkiem. I może po trosze utożsamianie się z nimi....
Więc chyba to ten sam teatr, bo mnie też zafascynowała ta muzyka:)Dodawała niesamowitego nastroju.... Jesteś z okolic Słupska??
ojej, to dobrze, że przypominaja o sobie nieśmiało tylko. Takie przedmioty...Strach! Przynajmniej dla mnie. Pozdrawiam serdecznie!
Oj, właśnie takich "męczących" książek się boję. Szukałam spisu lektur, a znalazłam w nim dużo opracowań powieści omawianych już w liceum bądź ksiązki o epokach. Były też takie, które zainteresowały mnie, np. "Nędznicy" Wiktora Hugo. Przeczytałam te powieść około 3 tygodnie temu, płakałam jak bóbr...;)Byłoby miło omawiać takie książki. Nie wiem, czy będę mogła znależć czas na czytanie innych, teraz w klasie maturalnej pochłon...
Dzięki, kciuki na pewno się przydadzą!!!Ciekawa jestem, jak to będzie. I czy mi tez uda sie znaleźć chwilę czasu na inne książki:)
Zdecydowanie "Wieści" i "Stado", jednak nie czytałam jeszcze kilku jego powieści, np. "Ptaśka" i "Ala".....Dwiema pierwszymi jestem zauroczona;)
O ile powieści "Tato", "Spóżnieni kochankowie", "Wieści", "Stado", "Tam, gdzie spotykaja się wszystkie światy" bardzo mi się podobały, o tyle "W księżycową jasną noc" była dla mnie dziwną powieśćią, musiałam bardzo się skupiać czytając ją i gdybym przeczytała ją jako pierwszą powieść Whartona, myślę, że nie sięgnęłabym po inne.
Filmy-Super! Też ostatnio ogłądałam "Czasem słońce czasem deszcz" i przyznaję że to także dzięki niemu się zainteresowałam tamtejszą kulturą. Mam nawet marzenie, żeby pojechać do Indii, ale nie na 2 tygodnie, lecz na kilka miesięcy, a nawet lat. Już wiem, jakie są koszty utrzymania. Teraz tylko język i znalezienie tam pracy;))))
zrobione:)
O!!!! Jeżeli chodzi o słowa, to zgadzam się, że nie można za pomocą ich wszystkiego wyrazić! Osobiście, sama nie potrafię wyrazać się poprzez słowa, więc...? Ale akurat ten zespół nie ma mądrych tekstów, wiem niestety, bo młodszy brat tego słucha, chyba jest w takim wieku, gdzie żyje się kiczem.
Jej, tyle książek w dwa miesiące! Na początku Czytatki myślałam, że będzie tylko o języku, ale widzę, że i na inne także się znajduje czas. Jestem pełna podziwu i już, od zaraz, biorę przykład!
Dziękuję za komentarze:) Jeżeli chodzi o pomoc mamie przed świętami, to będzie to zrobienie sałatki, przystrojenie choinki, pokoju i świątecznego stołu. Moja mama jest bardzo wyrozumiała i wie, że teraz liczy się nauka:) Życzę wszystkim zrealizowania zamierzeń:)
Oj, to prawda, czas w górach płynie zupełnie inaczej a i ludzie są inni. Co prawda, nie byłam w Beskiedzie Niskim, ale Sądeckim. Jednak myślę, że w ogóle w górach panuje taki nastrój...Taki błogi spokój:) POzdrowienia dla wszystkich zakochanych w górach:***
ja czytałam jego biografię po niemiecku, bo na polskiej stronie nic nie znalazłam:)właśnie teksty są niezwylke ciekawe i dopracowane, choćby "Bleib alles anders". Niektóre tchną zwykłym popem, miłośc i te rzeczy,ale jest coś w jego muzyce, co go wyróżnia:) pozdrowionka:)
chciałabym coś sprostować, nie wiem, czy dobrze się wyraziłam:): rekord w roku szkolnym dotyczył tego, że w ciągu tygodnia jeszcze nigdy nie przeczytałam trzech książek, ze względu na naukę, raczej jest to jedna książka tygodniowi:) pozdrawiam:) w wakacje oczywiście jest to na porządku dziennym
Muszę Ci coś napisać. Ja mam takie chwile, że gdy czytam na łózku, czasami zasypiam. Gdy czuję, że sen zbliża się wielkimi krokami, nawet nie chce mi się nastawić budzika, żeby nie obudzić się zbyt późno. Zdarza się też, nie leżę i nie mam siły wstać i zrobić sobie kawy. To jest straszne, ale mija. I to jest dobre w tym wszystkim, że dni mijają, jeden za drugim stoi w kolejce, a "to co było odeszło w cień", jak śpiewa Staszek Soyka. Dla...
Dziękuję za komentarz. I juz spieszę z odpowiedziami na Twoje pytania. Oczywiście, niewyspanie bardzo mi przeszkadza i nie tylko w czytaniu, ale i we wszystkim co robię. Odsypiam w weekendy. Bardzo lubię spać, mogłabym nawet po 16 godzin (nie przesadzam!) W wekeendy właśnie tyle wychodzi na dobę:) W ciagu tygodnia staram się jak najwięcej dac z siebie, a potem mam chwilę dla siebie. Nie poradziłabym sobie bez wspomagaczy. Pije kawę, około dwóch...
A ja właśnie mam na płycie tylko jego utwory:)
*domyśleć;)
Cóż, skoro tak sądzisz.... Jednak pisząc starałam się układać własnie takie pytania, które nie nasuwałyby przebiegu zdarzeń. Sama się zastanawiam, kim są myszy, a kim ludzie! Myślę, że dla osoby, która nie czytała książki Steinbecka, pytania nie będą nic sugerowały. To właśnie miałam na celu, zaciekawienie, jeśliby mi się udało. I wierzę, że tak jest:)
Myślę, że przede wszystkim czytanie książek uwrażliwia, dorasta się, jeszcze zależy to od literatury, która sie preferuje. Nie sądzę jednak, żeby to przeszkadzało w pośmianiu się z czegoś, żeby wpływało na "zanik" poczucia humoru. Jednak nie wiem, jaki post umieściłeś na Podaju, też tam jestem i nie jestem jakaś super poważna, wszystko zależy od okoliczności przecież:)
1.Serdeczne gratulecje z okazji pierwszych urodzin:) 2.Również chcę przeczytać Prousta (Biblionetka także mi go poleca, w piątek omawialiśmy fragmenty "W poszukiwaniu straconego czasu", które mnie niezwylke zainteresowały) 3.Co do czasu trwania doby-bez komentarza. Po prostu przy dzisiejszych ustawieniach trzeba wyznaczać sobie priorytety i niestety rezygnować z pewnych na rzecz innych!Ach, jaka szkoda;)
Taaaak! Ileż to razy BiblioNETczanie po prostu włąśnie chcą odbębnić to, co maja do zrobienia, aby móc w końcu spokojnie zagłębić się w czytaniu!!! Ale niestety nie wszystko od razu. Trzeba tę swoją pasję konfrontować także z rzeczywistością, czyli nie tylko "przeczytywać życie", ale i je tak zwylke po ludzku przeżyć. Taki złoty śreodek tzeba umieć znaleźć:)
Dzięki:)Twój komentarsz bardzo mnie podbudował (chciałabym w przyszłości coś pisywać-wybieram się na filologie polską). Obiecuję, że będę pisać dalej, mam nadzieje, że ciekawie. Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że potrafiłam Ciebie zainteresować:)
Niestety, nic nie znalazłam:(
Poszuka, bo mam płytę Kaczmarskiego, jak znajdę, dam znać:)
Od razu skojarzyło mi sie z Napoleonem:) Ksiązki żadnej na ten temat nie znam, ale może taka opowiastka??:)
Hm... Nie chdziło mi o to, że zawieranie znajomości przez internet równa się pewnemu interesowi. Pisząc: "Może się opłacać" miałam na myśli to, że internet daje mozliwośc poznania interesujących ludzi, którzy maja na przykład o czym ze sobą rozmawiać, świetnie się rozumieją - to miałam na myśli, a nie opłacanie się w innym znaczeniu. A co do tego, że nie zobowiązuja takie znajomości, to oczywiście nie chodziło mi o to, że traktuje się...
OOOOO!!! Jestem pełna podziwu. Ta czytatka całkowicie mnie zaintrygowała. O czy jest ta książka?
Mieszają w głowie, oj, mieszją:) Ale to potrzene przecież i sami się na to zagdzamy:)
Polecić zbytnio nie mogę, czytałam jedną biografię Stachury, bo tylko taka była dostępna:) Świetny temat:) Też początkowo chciałam mówić coś o Stachurze, ale została poezja śpiewana. Myślę, że i tak wkręcę tam Stachurę:) Powodzenia!
Ja czytam teraz "Pamiętnik Anny Frank", też po niemiecku, ale mam podobnie. Po prostu: brak czasu! Trzeba go jednak trochę znaleźć, bo to dwie przyjemności w jednym: czytanie i uczenie się języka:) Pozdrawiam:)
Dzięki! Tak właśnie chciałabym zrobić i wykorzystać wiersz Baczyńskiego, chociaż ja znam go pod tytułem "Znów wędrujemy" - tak mam napisane na płycie Turnaua. Myślę, że wędrówka to motyw bardzo wielu wierszy, "Linoskoczek" także oczywiście jest piękny:), dlatego o tym na pewno będę mówić. Jednak mam problem z doborem innych utworów. Chciałabym zinterpretować trzy. Powinno starczyć czasu na dokładną analizę, a nie chcę przygoto...
Dziękuję:)
Historia bardzo ładna i mądra, prawdziwa przede wszystkim:) Trzeba w życiu znaleźć tę równowagę, rozgraniczyć od siebie pewne rzeczy, a czasem je umieć ze soba powiązać. Zgadzam się, bo warta zapamiętania. Dzięki!!!!
Miałam tak przez bardzo długi czas, tyle że w pokoju. Bateria już się wyczerpała i nikt nigdy nie wiedział, która godzina. A od wakacji nie noszę zegarka, dlatego czas na lekcjach bardzo szybkomi mija, bo po prostu nie spoglądam na godzinę. W ogóle nie liczę czasu, tyle że przerażam się zawsze słysząc, który jest już, np. dziś 11 listopada, tak mało zostało już do grudnia, a wtedy-próbna matura!!! Oprócz tego żyję w lekkim niebycie, jeżeli chodzi...
Właśnie,wędrówka zwłaszcza w poezji Stachury - Wędrówką życie jest człowieka, Imperatyw- nie jestem pewna czy to jego wiersz, Przebyłem noc właśnie. Często zasttanawiam się nad poruszeniem tematu wędrówki. Oprócz tego może też poezja związana z polityką - Kaczmarski i poezja "wzniosła" - Turnau. Taka różnorodnośc myślę, że będzie dobra:)
O właśnie, to byłby dobry pomyśł, skupić się na danym temacie. I wtedy byłoby prościej, ale skoro mam omówić tematykę poezji śpiewanej, to nie jestem pewna, czy mogłabym to zrobić. Dzięki.
Zgadzam się w 100%. Po ksiązkę sięgnęłam w wakacje, po tym, ajk poszałm do piwnicy i odszperałam powieści, których nie czytałam, a których tytuły mnie do tego zachęciły. "Zakochane kobiety" - liczyłam na przyjemny romans, dawno nie czytałam ksiązek o takiej tematyce, chciałam się rozerwać, sięgnąć po coś przyjemnego i lekkiego. Jeżeli chodzi o to, rozczarowałam się. nie czytało się tej powieści łatwo. Tak jak Margarites pisze, potrzebow...
Trójeczka oczywiście, najlepsza ze stacji radiowych, które znam:) Ambitna, alternatywna, pasuje do mojego gustu muzycznego:)
Turnau to wielki profesjonalista, ma piękny, głęboki głos. Pisze świetne teksty, muzyke i wykorzystuje bardzo dobre wiersze. Zażyczyłam sobię jego płytę na osiemnastkę i mogłabym ciągle jej słuchać. Wciąż wsłuchuję się w teksty słów jego utworów i nie potrafię do końca ich zgłębić. Są pewną tajemnicą. Czasem słucham go do snu, dla przyjemności, nie dla tego, że usypiam przy tej rodzaju muzyce. Ona mnie rozwija i zmusza do myślenia. I myślę, że ...
Czytałam tę czytatkę jak opowieść, zupełnie nie wiedziałam, czy to efekty wyobraźni, czy może prawda? I dalej nie wiem. Ładnie napisane, interesująco i wzruszająco.
Jestem w klasie maturalnej i z wiekiem coraz bardziej dostrzegam, że brak mi tego, iż nie mogę rozmawiać z rodzicami o książkach. Czasem z tatą, np. rok temu zwłaszcza o Trylogii Sienkiewicza czy o "Lalce", jednak czuję brak, doskwiera mi to. Ale nie mogę przecież tego od nich wymagać, prawda? Jeżeli jednak Pani tak bardzo lubi czytać, a dzieci też, to myślę, że w przyszłości warto poruszać tematy i dyskusje o przeczytanych powieściach,...
o, bardzo mi miło:) Też bym chciała być taką, jakim on był. Zdecydowanie może być autorytetem:) Dziękuję za komentarz:)
Właśnie dzięki mojej znajomości niemieckiego wystarczającej, by zrozumieć, co jest o nim w niemieckiej wikipiedii, skorzystałam z tej strony. Szkoda, że nie ma Polskiej, ale i przy okazji ćwiczyłam czytanie ze zrozumieniem. Bardzo lubię "Bochum" i w ogóle, chyba wszystko. No, może troszkę działą mi na nerwy utwór "Manner", ale chyba dlatego, ze czesto go słuchałam;)
W ogóle... Nie było jeszcze o kazji, ale myślę,że to dobry sposób zawierania znajomości. Dlaczego? Poniewaz szuka się takich społeczności, do korych się pasuje, o podobnych zainteresowaniach, punktach widzenia na dane sprawy, można prowadzić dysusje, a i takie znajomości nie zobowiązują. Może się opłacać:)
Zdaję polski, niemiecki i historię na rozszerzeniu, anjbardziej boję się historii. Idę na fililogię poslką, chciałabym UMK w Toruniu, ale zobaczymy, jak pójdzie:) Temat matury ustnej z polskiego: W kręgu poezji śpiewanej. Omów jej tematykę oraz sposoby muzycznego wyrażenia treści poetyckich na wybranych przykładach:)
O, ja nie wyobrażam sobie życia bez świadomości, że taka wspaniała ksiązka została napisana. Pierwsze co zrobiłam po przeczytaniu tej powieści, sprawdziłam w internecie, dlaczego Bułhakow nie dostał Nobla za nią. I jedynyn sensownym wytłumaczeniem to to, że dzieło "Mistrz i Małgorzata" zostało wydane po raz pierwszy po 50 latach od śmierci autora. Piękna powieść, kocham:):***
Myślę, że nie chodziło tu o otakowanie kogokolwiek, ale udowodnienie, że książka jest wartościowa i obnażająca pewne zachowania, zwyczajnie, ajk np. Moralność pani Dulskeiej". A jesli ktoś poczuł się zaatakowany, to, to może po części utożsamia się z zarzutami? Wracając do "Buszującego", to w kręgu moich znajomych zbiera same dobre opinie. Sama czytałam go kilkakrotnie, mimo, że dobtych pare lat temu, to doskona pamiętam tę ksią...
oj, Jeżucjadą zachwyciłam, się! Do tej pory mam przed oczmi sceny z? Nutrii i Nerwusa", te pełnie księzyca, piękne krajobrazy, czy z "Pulpecji", gdzie podczas Wigilii, a właściwie podczas wesela Idy, Patrycja wymyka się z mieszkania, spotyka Baltonę, który ją całuje, a ona potem biedaczka wciera w swoją twarz śnieg, jakby chciała zmyć ten pocałunek. Czy sceny z "Imienin", mam wrazenie, że nigdy ich nie zapomnę:)Ech, po pr...
O tak! Oczywiście, każdy może sobie inaczej wyobrażać przecież dana postać, fakt, Bohun-brunet:), walczył przeiceż o Helenę. Okazał się postacią negatywną, jednak myślę, że srowokowało go do tego zachowanie i Heleny, i Kurcewicowej. Postąpiły źle w stosunku do niego, nic dziwnego, że poczuł się zdradzony i chciał odzyskać swoją Helenę. i Dodatkowo-Skrzetuski potrafił rozmawiać z Heleną właśnie, oboje byli romantyczni i do siebie pasowali, łączyła...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)