Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
dzięki :) dokładnie o to mi chodziło. przepraszam za bardzo niedokładny opis.
dziękuję bardzo za szybko odpowiedź :). sprawdzę po najbliższej wizycie w bibliotece.
przeczytałam właśnie "Silmarillion", głównie pod kątem znajdujących się tam kotów, ale ich nie spotkałam. nie zmienia to faktu, że książka bardzo mi się podobała. w kazdym razie, mam pytanie, gdzie dokładnie znajduje się królowa Beruthiel i jej koty, chodzi o określenie mniej więcej miejsca w fabule. dziękuję bardzo za pomoc.
wnioskami na pewno się podzielę, chociaż już teraz wiem, że materiału starczy przynajmniej na trzy prezentacje, zależy od ujęcia problemu. w każdym razie, po spisaniu wszystkich waszych propozycji, wyszło mi ponad sto pozycji. tak więc czeka mnie wielkie przebieranie, aby zmieścić się w piętnastu minutach. dziękuję wszystkim bardzo za pomoc, bardzo mi pomogliście. o dalszym postępie prac będę informować w miarę na bieżąco.
sama zgłosiłam się do tego forum z prośbą pomocy. nie oczekuję, że ktoś zrobi za mnie większość rzeczy, że ktoś mi powie, jak opracować ten temat. jednak otworzyłam wątek bo, faktycznie, liczę na pomoc osób bardziej oczytanych niż ja. bo chciałam ambitnie podejść do tematu, którego nie znajdę w opracowanich. faktycznie, mogę zrobić to sama. mam tylko jeden problem - czas. nie jestem na profilu humanistycznym, nie zdaję matury rozszerzonej z p...
co do izolacji, to się zgodzę. dzisiaj przeszło pół godziny czytałam w płaszczu i czapce, po przyjściu do domu. wyciągnął mnie ze świata gejsz dopiero obiad.
dziękuję bardzo za milutki leśny konkurs. zgadłam dziwnie dużą ilość książek, za co chciałabym podziękować bardzo wszystkim gorliwym mataczącym, oraz Nadleśniczyni cierpliwie odpowiadającej na moje maile.
może faktycznie, ale akurat on nie pasował mi stylem. mówiąc potocznie "nie jest w moim stylu" :) może kiedyś to się zmieni, ale na dzień dzisiejszy mam taką opinię.
a 6. to nie jest o Róży z "Imienin" Musierowicz? Ona te swoje imieniny przez trzy dni obchodziła, jako że randka z nią była prezentem dla każdego z trzech braci. I chyba któryś dał jej prezent (zdjęcie?)
po sprawdzeniu :). mam jak na razie: 7,9,10,11,16,18 oraz dwóch rodziców. nastęna porcja chrustu poszła się sprawdzić.
jak na razie typy posłane do Leśniczej, zobaczę co z tego wyjdzie. ale konkurs relaksujący, duzo znajomych na pierwszy rzut oka, mam nadzieję, że na te kolejne również :)
oj konkurs trudny, czytałam tylko jedną książkę, a z mataczeń jakoś nie mogłam odgadnąć, chociaż brzmiały pysznie. trudno, widać pisane mi jest nie-podróżowanie. :) dziękuję bardzo Librarianko za tyle trudu włożonego w ten konkurs.
ja należę do tych, których książka się niepodobała. próbowałam czytać po kolei, nie wyszło. odstawiłam na półkę i czeka sobie, aż dorosnę do niej.
oj pomogło :) dzięki wielkie, a na początku nawet nie zwróciłam na ten fragment uwagi.
No raczej nie, postaw się na jej miejscu, spełniła swój obowiązek wobec rodziny, w tym wypadku brata. A przecież niesłusznie został on obwołany zdrajcą, bo bracia mieli rządzić Tebami po 1 roku każdy, jednak jeden nie dotrzymał umowy. Więc ten drugi, tak właściwie, upomniał się o swoje.
Bardzo Ci dziękuję Joyu za całą pracę włożoną w ten konkurs, za szybkie odpowiedzi na maile, i za podpowiedzi. Dziękuję również wszystkim mataczącym, którzy bardzo pomogli. Bardzo dobrze się bawiłam, chociaż braków mam jeszcze sporo, to z przyjemnością je uzupełnię.
11. trafione :)
prawidłowo :)
uff, teraz już posiadam trójkę(19, 27, 28). tylko dwa wydumane, bo nieczytane, podrzutki jakieś :)
11. Czas mijał. Owszem mijał, choć H. podlegała innemu rytmowi niż otaczający ją ludzie; nie był to też powolny czas ciężarnej kobiety, kalendarz wzrostu ukrytego stworzenia. Jej czas był wytrzymałością zawierającą ból. Mózg H. zaludniły zjawy i chimery. Kiedy naukowcy w ramach doświadczeń krzyżują dwa gatunki zwierząt różnej wielkości, myślała, chyba właśnie tak czuje się biedna matka. Wyobrażała sobie żałosne, sfuszerowane stworzenia, dla niej ...
jak na razie dwójka(19,27) się urodziła bez komplikacji. jedno gdzieś się jeszcze czai, i podobno znam, ale zobaczymy, czy test wypadnie pomyślnie :).
Jejku, ile pracy w to włożyłaś, dziękuję. I nawet udało mi się znaleźć na liście. Co prawda jestem tutaj od niedawna i z niedużym "stażem" książkowym, to konkursy bardzo mi się spodobały. Świetna rozrywka, i chociaż czasami muszę podusić moją biedną łepetynkę, a i tak z niewielkim efektem, to do teraz mam dziką satysfkację z odgadnięcia jednego fragmentu w moim pierwszym (49.) konkursie.
zgadzam się co do "Zbrodni i kary". napisana bardzo przystępnie i czytało się właściwie dobrze (patrząc, ze się tak wyrażę, od strony technicznej). jednak bardzo denerwowała mnie postać Raskolnikowa, zabierałam się za tą książkę 3 razy, nigdy jeszcze nie skończyłam. co do innych lektur nie mam zastrzeżeń, albo sobie na razie nie przypominam. co do omawiania, to mam rewelacyjną polonistkę, tak więc lektury z nią są z reguły wspaniałą ...
bardzo się cieszę, że coś mi się udało zgadnąć. może dlatego, że ostatnio czytałam tą książkę. powinnam zgadnąć jeszcze 2 fragmenty, ale jednego nawet nie skojarzyłam. no cóż trudno, następnym razem :). bawiłam się świetnie :)
ja czytam praktycznie tam, gdzie się da, chociaż w wannie jeszcze nie probowałam, a i tak wolę prysznic. ubolewam nad tłokiem w autobusach, bo na stojąco czytanie mi jeszcze nie wychodzi, jedzonko i owszem, ale raczej przekąski niż obiad. do obiadu preferuję gazety :). co do książek bibliotecznych, to w naszej szkolnej właśnie tak się je naprawia, podklejając strony taśma klejącą. a co do podkreślen, to unicestwiłam wiele robionych ołówkiem :)...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)