Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Właśnie zastanawiałam się, na jaką OPP przeznaczyć swój 1% podatku. Rozstrzygnęłaś moje wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie!!!!
Piękne życzenia! "Taki ze mnie nędzarz, żem nawet w podzięki ubogi". Wszystkim Biblionetkowiczom świątecznego nastroju (spokoju, spokoju) nie tylko od Święta życzę!!!
Uwielbiam "Świat według Garpa". "Hotel New Hampshire" też mi się podobał. Dla mnie Irving jako pisarz ma to "coś".
Mama Borejko czytała też wiersze Majakowskiego, stojąc w kolejce.
Gabrysia czytała też "Heroje" Kingsleya. Tylko nie pamiętam, w którym tomie Jeżycjady.
Kawunia czarna, z łyżeczką (o zgrozo!) cukru lub miodu, do tego ewntualnie szczypta cynamonu. Ja jem obiad najwcześniej o 17, dlatego kawa: ok. 6 rano - przebudzanka, w środku dnia w pracy (nie zawsze udaje się wypić), wieczorkiem rekreacyjnie i degustacyjnie - przy książce, filmie, ew. komputerze (jeśli zostanę dopuszczona do niego przez niereformowalnego maniaka gier komputerowych w wieku lat 19).
Dzięki za dobre słowo! I znowu weszłam do B-netki i nie mogę się powstrzymać, żeby nie wtracić swoich "trzech groszy". Już teraz denerwuję się, że nie mam czasu przeczytać wszystkiego, co bym chciała, co polecają inni i martwi mnie, że do tej pory przeczytałam tak mało. Dotychczas sądziłam, że żadne forum internetowe nie jest w stanie na dłużej przykuć mojej uwagi... No, no człowiek zawsze może się dowiedzieć o sobie czegoś nowego! I st...
Brzmi nieco horrorystycznie! Jednak nie zamierzam zaniechać odwiedzin w B-netce i liczę się z ewentualnością popadnięcia w drugi nałóg (pierwszy - czarna kawa po turecku), mam bowiem wrażenie, że zaglądając tutaj rozwijam się wszechstronnie. Ukłony dla Biblionetkowych Weteranów i wszystkich Biblionetkowiczów
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie; i tak miewam rózniaste syndromy z powodu różnych przyczyn, więc kolejnego mogę nie znieść; a tak na poważnie: często ten serwer "pada"? Też witam Cię serdecznie!
Suchet jako Poirot - jak najbardziej. Z oglądanych ekranizacji największy sentyment mam do "Śmierci na Nilu", ale bardziej podoba mi się starsza wersja z M. Farrow, niż ta z 2004 r. Geraldine McEwan też pasuje mi do panny Murple. Nie czytałam "Nocy w bibliotece",ale szybko to nadrobię, zwłaszcza, że kilka dni temu obejrzałam film. Abstrahując od adaptacji literatury muszę wyznać, że moim ulubionym detektywem filmowym jest (i p...
Jestem od Ciebie z dziesiąteczkę starsza, więc zaliczyłabym ten rocznik do młodszych (wydaje mi się, że większość miłośników Nienackiego i jego "Samochodzika" oscyluje wokół wieku zwanego balzakowskim). Chylę więc czoła przed młodymi ludźmi, którzy w epoce wszechogarniającej komputeryzacji są w stanie docenić wartość dobrej literatury.
No właśnie... jeśli dziecko (młodzież) sięgnie po "Samochodzika" autorstwa Nienackiego to ma szansę przeżyć fantastyczną przygodę literacką. Jeśli się nie spodoba... trudno! Ale za porażkę uważam fakt, że ktoś sięgnie po część napisaną przez pseudo-kontynuatora i na jej podstawie zniechęci się do całego cyklu. Który, nota bene, kocham! (Z pozdrowieniami i szacuneczkiem dla wszystkich miłośników twóczości Z. Nienackiego)
Po Twojej wypowiedzi nie mam nic do dodania - nadmienię tylko, iż całkiem niedawno przeczytałam od nowa - po kilkunastu latach - cały cykl "Samochodzików", oczywiście autorstwa Zbigniewa Nienackiego, bo innego nawet nie biorę pod uwagę i WCALE nie byłam znudzona. Może jestem staroświecka i konserwatywna, ale nie jestem w stanie zaakceptować faktu istnienia książek kontynuujących cykl, ale innego autora. Dla mnie jest to profanacja. I pr...
Ja proponowałabym pamiętniki i listy ze St. Zjedn. Tomasza Kajetana Węgierskiego - nie są zbyt często wznawiane i raczej mało znane, ale nie kwalifikują się do twojego przedziału czasowego, wszak to zaledwie wiek XVIII.
Podobno o gustach nie należy dyskutować - fajnie, że różnym osobom mogą pasować te same klimaty, a w kwestii innych mogą mieć diametralnie odmienne zdanie. U mnie Bareja - bezapelacyjnie - na górnej półce, natomist Woody'ego nie trawię i nie potrafię powiedzieć, dlaczego. "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Amadeusz" - najlepsze wg mnie filmy Formana. Pisałam o "Cienistej dolinie", bardzo lubię też "Wichry namiętnoś...
Z powodu konieczności podawania danych cel tego plebiscytu budzi moje wątpliwości. Czy inicjatorom zależy rzeczywiście na wyłonieniu najpopularniejszej książki, czy też na utworzeniu bazy danych czytelników?
Z ektranizacji lektur miałam na myśli DOKŁADNIE te, które wymieniłam. "Lalka" nadal najlepsza (wg mnie) w wersji książkowej, tak samo "Przedwiośnie", "Ogniem i mieczem", "Ferdydurke". Z powyższej dyskusji wyciągam wniosek dla siebie: czas nadrobić braki w lekturze i wypadało by coś niecoś obejrzeć. Trochę ciężko będzie, bo mam tzw. tyły w wielu innych sferach życia codziennego. I mam pewną niezbyt pozy...
W takim razie muszę KONIECZNIE obejrzeć film, bo książka mnie nie zachwyciła.
Cześć!!! Trafiłam tu niedawno, w podobnych okolicznościach jak Ty; efekt: codziennie zaglądam do Biblionetki (ostatnio nawet kilkakrotnie w ciągu dnia) i czuję się tu coraz lepiej, czego i Tobie życzę!!!
Z przykrością stwierdzam, że nie czytałam Kinga (choć filmy "Misery" i "Lśnienie" - pierwsza klasa!). Ale chciałabym nawiązać do stricte rodzimych produkcji z kanonu lektur szkolnych - po obejrzeniu "Nocy i dni", "Nad Niemnem" i "Potopu" oraz starej wersji "W pustyni i w puszczy" nieprędko najdzie mnie ochota do sięgnięcia po te książki.
Wcale nie uważam, że historia jest infantylna - wręcz przeciwnie - daje do myślenia! Mnie często nie udaje się sprecyzować oczywistych prawd życiowych, a tak często potrzebuję, żeby ktoś powiedział "jak krowie na granicy" czym się w życiu kierować. Dzięki!
Dyskutowanie o ulubionych (bąź nielubianych) filmach nie zaszkodzi chyba miłośnikom książek? Mam pytanie: czy ktoś zna ekranizację powieści lepszą od książkowej wersji (oczywiście z fabułą nie odbiegającą od źródła)?
Wstyd przyznać, ale 80% filmów z Twojego spisu nie znam - postaram się nadrobić w bliżej nieokreślonej przyszłości. Do Almodovara mam szczególny sentyment - najbardziej lubię "Kwiat mego sekretu", a zaraz potem - "Wszystko o mojej matce". Zadziwia mnie fakt, że WSZYSTKIE filmy Almodovara, które oglądałam, lubię i mam ochotę obejrzeć je po raz kolejny.
W "Cienistej dolinie" nie gra Emma Thompson, tylko Debra Winger, pewnie pomyliło ci się z "Okruchami dnia"...(ten film był niedawno emitowany na "Ale kino")i też bardzo poruszający. Choć na "Cienistej..." płakałam jak bóbr. A propos, czy ktoś wie, kiedy znów będzie "Cienista dolina..." w TV? A wracając do aktorów przyznaję, że Hopkins jest świetny - potrafi zagrać przekonująco i z charyzmą zarówno...
Mam sceptyczne podejście do kontynuacji filmów; obawiam się, że jeśli ktoś pokusi się o "pociągnięcie" serialu po latach przerwy, będzie miał spory problem.
Też sobie taką listę sporządziłam (na własny użytek), dorzucając do niej jeszcze seriale, do których mam sentyment: Daleko od szosy Boża podszewka (1 seria) Dom Rodzina Kanderów Czterej pancerni i pies Janosik 07 zgłoś się Stawka większa niż życie Columbo Sherlock Holmes Hercules Poirot Dowody zbrodni CSI Alternatywy 4 Dużej części filmów, które wymieniłaś, jeszcze nie oglądałam, ale postaram się obejrzeć w przyszłości. Gdybym ...
"Dzieci z Bullerbyn" znam niemal na pamięć, choć od czasu pierwszego kontaktu z tą lekturą upłynęło - bagatela! - dzwadzieścia lat z hakiem! Za "Harrego Pottera" wzięłam się już jako zupełnie dorosła osoba, ale zatopiłam się w lekturze po uszy i niecierpliwie czekam na każdy kolejny tom; ciągle jednak nie potrafię sprecyzować, co sprawia, że ta książka tak mnie "wciągnęła". Szacuneczek dla wszystkich czytających!
Trochę jakbym czytała o sobie; Jako dziecko dosłownie chłonęłam książki, co nie ułatwiło mi funkcjonowania w świecie realnym, a i teraz stanowi ucieczkę od smutnej rzeczywistości. Literaturę wojenną staram się konsekwentnie omijać, wpędzała mnie w długotrwałe przygnębienie. Za to chętnie wracam do lektur młodości. Chętnie czytam podczas jedzenia i podjadam podczas czytania. W środkach lokomocji czytam lub śpię, ale nie wybieram się w podróż bez k...
Dziś od rana staram się nakręcić pozytywnie, mimo mgły, chłodu, niezbyt radosnych min innych i po maksymalnie nieprzyjemnym wczorajszym popołudniu.Życzę powodzenia Biblionetkowiczom, którzy wbrew ogólnie panującym tendencjom próbują nastawić optymistycznie do życia siebie i innych!!!
Tytuły... I ogladają obrazki...
Na szczęście nie mam swobodnego dostępu do komputera o każdej porze dnia i nocy, za to lekturę mam zawsze pod ręką!!! Pozdrowienia dla wszystkich,którzy dziś wstali skoro świt i rozpoczęli dzionek od lektury. I dla wszystkich Biblionetkowiczów.
Może by mu coś zaświtało, gdyby w ogóle sięgnął po JAKĄKOLWIEK książkę. Ale czy w tym politycznym kabarecie ktokolwiek czyta coś oprócz menu w restauracji i sondaży przedwyborczych? Wątpię, w tej kwestii i podobnych już wyzbyłam się złudzeń.
Dziś znowu tu jestem, coraz bardziej mnie ciągnie do "Biblionetki". Chyba można się od niej uzależnić!?
Obejrzałam "Kolekcjonera kości" (uważam, że całkiem niezły film), a później sięgnęłam po książki Deavera i nie rozczarowałam się - każdą czytałam z zainteresowaniem i miałam ochotę na kolejne. Nie jestem fanką tego rodzaju literatury, jednak uważam, że Jeffery D. jest jednym z lepszych autorów tego gatunku (w mojej skali porównawczej). Jeśli ktoś lubi thrillerki a jeszcze nie sięgnął książki Deavera - radzę spróbować. Szczególnie mi bli...
Już czwarty dzień zaglądam do biblionetki i czuję, że złapałam bakcyla (zaglądania tu co najmniej raz dziennie). Pozdrawiam wszystkich Biblionetkowiczów!
"Malutka czarownica" - jedna z moich ulubionych książek w dzieciństwie, uwazam, ze jedna z mądrzejszych. Mówi o niezależności i odmienności charkterów ludzkich. Bohaterka wyraźnie "odstaje" od ogółu czarownic, ale dzięki temu wzbudza sympatię czytelnika. Polecam wszystkim, zwłaszcza DOROSŁYM!
Witam!!! Nie mogłyśmy się tu spotkać wcześniej, bo "istnieję" w BiblioNETce zaledwie od wczoraj. Ziaja to moja "ksywka" jeszcze z dzieciństwa, kiedy kosmetyki mało mnie i moich znajomych interesowały, jest to skrót od innego przezwiska. Pozdrawiam serdecznie i nadmieniam, że Jakozak kojarzy mi się wszechstronnie.
"Serce roście" patrząc na tylu ludzi czytających, miałam wrażenie, że w dzisiejszych czasach to rzadkość. Cieszę się, że znalazłam ten serwis i jednocześnie martwię, że nie jestem w stanie przeczytać WSZYSTKICH dobrych książek. Ale już czuję radość buszowania, więc dziękuję za zachętę!!!
Dziękuję za ciepłe powitanie! Pozdrawiam równie serdecznie!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)