Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dziś kupiona i połowa przeczytana: Mózg incognito Davida Eaglemana. Książka o tym jak za plecami świadomości mózg dokonuje wyborów w naszym życiu. Rewelacja.
Ale tak jest ze wszystkim. Życie jest jak domino: pchniesz nie ten klocek co trzeba a Twoje życie może wyglądać znacznie inaczej. Inną kwestią jest to, że ja tez lubię "gdybać" i takie historie jak "Lewiatan" uważam, za interesujące. Historia alternatywna nie musi być "poważnym" odpowiednikiem autentycznych wydarzeń. "Bękarty wojny" Tarantiono są na to dobrym przykładem, "Lewiatan" także jest pociągający. Przez takie opowieści luzie mogą się bard...
"Szare śniegi Syberii" Ruty Sepetys. To debiut tej amerykańskiej autorki. Bardzo dojrzały debiut.
Ten poradnik jest taką mieszanką podejść filozoficznych różnych wielkich znanych, wyników badań naukowych i wszelkich dokonań z dziedziny psychologii człowieka jakie pojawiły się na temat jego szczęścia. Autora odwaliła kawał dobrej roboty jeśli chodzi o zgłębienie tego tematu a poza tym dostosowała swoje odkrycia do siebie. I właśnie to jest dużym plusem tej książki, że uczy jak stworzyć swój własny projekt szczęście.
"Koniec wiosny w Lanckoronie" Agnieszki Błotnickiej
A jakie to jest niestereotypowe albo stereotypowe podejście do macierzyństwa? Każdy chyba ma swoje?
Czytałam i potwierdzam:) książka ma fajny klimat i dwa wymiary: ziemski i ten anielski
To ja wolę książki z pozytywnym obrazem matki, takiej troszczącej się o swoje dziatki.
"Pocałunki wampira" jeśli już. Jak dla mnie to książka o mrocznym, tajemniczym uczuciu. O istotach,których życie może przerażać i mrozić krew w żyłach. Fascynująca opowieść.
Teraz czytam "Pocałunki wampira. Początek" Ellen Schreiber
mam nadzieję, ze tak jednak jak w tej książce życie nie wygląda
jako dziecko przeczytałam i tego obcego i inna. pamiętam, że obie bardzo mi sie podobały
Jak to karykaturą?
Pawlak sprawdził się w roli pisarza tzw. kobiecych książek. Nie dość, że wyszło zabawnie to do tego z morałem. Zwierzęta naprawdę zmieniają na lepsze życie swoich właścicieli. Wierzę w to i fajnie, że ktoś stara się to przekazać.
Tożsamość anioła – L. H. Zelman Powieść z gatunku paranormal
Żeby było jasne, ja też nie poważam "literatury", która wyszła spod piór celebrytów i która tak ostatnimi czasy namnożyła się na naszym rynku. Zauważyłam po prostu, że coś tam dla czytelniczek-mam się pojawia. Z tego co wiem książka Cichopek to rzeczywiście poradnik a nie wiedziałam, ze Tobie chodzi tylko o beletrystykę.
Czy ja wiem czy mamy są zapomniane przez wydawców? Jak widzę taki temat to od razu przychodzi mi do głowy książka, o której ostatnio było dość głośno, autorstwa Kasi Cichopek pt."Sexy mama".
Intrygująca, ciekawa,zabawna i strszna jednocześnie. Podoba mi się miejsce akcji. Książka z charakterem jak dla mnie.
Ciekawe te wyzwania.Może sama wezmę w jakimś udział.
Takie tytuły same są jakimiś mutantami
Może "Zmorojewo" Jakuba Żulczyka Ci się spodoba. To w sumie fantastyka/horror i powieść przygodowa w jednym
Może coś z klasyki? Np. "Kubuś Puchatek" albo opowiadania Osieckiej dla dzieci. Teraz wydano je w takim zbiorze: "Agnieszka Osiecka dzieciom".
A moze jakaś książka grozy? taka, która tez będzie dobrą przygodówką? Np. "Zmorojewo" Jakuba Zulczyka.
"Póki pies nas nie rozłączy" Romualda Pawlaka. Nie mogłam się oprzeć sympatycznemu pudlowi z okładki:)
W „Hiszpańskim smyczku” przepadłam, pochłoną mnie doszczętnie po prostu. Ta książka ujmuje przede wszystkim swoim klimatem. Opisując europejskie miasteczka początku XX wieku potrafi prawie, ze przenieść czytelnika w tamten swiat. To też przepiękna książka o miłości, poświęceniu i przyjaźni
No więc może przejdźmy do nieco bardziej miłych tematów, jak książka z muzyką w tle. Zachwyciło was jeszcze coś szczególnie?
Oj tak. Przerażała mnie ta scena. Jak można dzieciom w drugiej klasie podstawówki kazać czytać takie makabryczne książki! A co do książek z muzyką w tle czytałam ostatnio recenzję "Arii na wiolonczele". To chyba bardzo poruszająca książka. Przymierzam się do niej.
A takie książki jak "Janko muzykant" też wliczamy?:)
Murakami pisze książki pełne muzyki.
„Hiszpański smyczek’ jak widzisz ma tło historyczne a poza tym jest fabularyzowany. Choć postać głównego bohatera jest wzorowana na prawdziwym sławnym wiolonczeliście Pablu Casalsie
A może coś z muzyką klasyczną? Przecież są takie książki jak „Pianista” którego pewnie dobrze znasz. Więc zaproponuje coś innego. Mianowicie „Hiszpańskiego smyczka” Andromedy Romano-Lax. To książka o wiolonczeliście, który rodzi się w Hiszpanii pod koniec XIX wieku. Ma ciężkie dzieciństwo, ale po tym jak odkrywa swój talent kariera zaczyna stawać przed nim otworem. Wyjeżdża do Barcelony gdzie pod okiem swojego mecenasa uczy się gry i rozwija kari...
Cukiernia pod Amorem? Małgorzaty Gutowskiej.
Ja zamierzam w najbliższej przyszłości przeczytać :) podobno jest rewelacyjna.
Kolejnej części! I to jak najszybciej :)
O sympatycznych przestępcach to Kłamstwa Locka Lamory - niby fantastyka ale miiiła ;)
Jakoś nie przyciąga mnie do siebie ta książka. Może kiedyś. Może.
Może zainteresuje Cię Tajemnica twierdzy szyfrów i druga część Sieć? Napisane przez Wołoszańskiego. Z pierwszej części nakręcono serial.
Książę Półkrwi Insygnia Śmierci Więzień Azkabanu Zakon Feniksa Komnata Tajemnic Czara Ognia Kamień filozoficzny
Dlaczego dla kobiet? Dla młodzieży dlatego że opowiada o młodzieży? I głównym narratorem jest młoda dziewczyna?
Jeśli będą tak wciągające jak ta która czytałam to gorąco polecam. Skoro już tą Panią odnalazłam to zapoluję na te książki po najbliższej wypłacie ;)
Już wiem dlaczego:) W wyszukiwarce empiku Umieraj dla mnie jest jako Kate Rose. Pozostałe dwie (Krzycz dla mnie i Zabij dla mnie) są jako Karen Rose.
Jakie? Ja nie znalazłam żadnej. Tylko zapowiedź kolejnej.
Jedyne ale miałam trochę do zakończenia. Czułam lekki niedosyt :)
No proszę. Żadnej z tych książek nie czytałam. Dzięki dziewczyny :)
Czasami jest mi wstyd że czegoś nie czytałam co jest jakby w kanonie klasycznej literatury. Zwykle staram się to nadrobić ale nie zawsze wychodzi ;)
Ja się właśnie dowiedziałam że część książek - te które wyszły później - jest nieautoryzowana przez autora. On je chował w szufladzie i wyszły dopiero po jego śmierci. A te książki które wyszły dawno temu - za życia autora - są przez niego autoryzowane i wydane za jego zgodą. Słyszał ktoś coś o tym?
Nie klasyczna literatura LGBT ale poruszająca wątki z tej dziedziny to: Drobny kłopot. Notatki z wystawy. Dla mnie takie książki są fajniejsze bo osoba homoseksualna jest pokazana bardzo naturalnie w środowisku rodzinnym czy zawodowym. Z książek pisanych przez lesbijkę głównie dla les - to Życie rodzinne świstaka - taki romans tylko o les.
Przysięga: Chirurg na wojnie.
Ja uważam że każdy ma prawo decydować o własnym życiu. Ale.. no właśnie ale. Jeśli się kogoś oswoiło. Jeśli żyje się w stadzie to nie jestem pewna czy nasze życie należy tylko do nas.
Fakt - nie wiem skąd ta spacja ale trzeba ją skasować żeby wejść w link. Ta notka jest już dość stara - ale pokazuje pewien mechanizm działania Pana C. Moim zdaniem (bardzo skromnym) często Pan C. naciąga fakty, nagina prawdę, koloryzuje - mając przeświadczenie że durny widz pochłonie wszystko i nie sprawdzi jak jest naprawdę. Wystarczy że ciekawie sprzeda historię.
Mi nie chodzi o oswojenie się ze śmiercią jako taką. Nie chodzi o oswojenie z milionami niezawinionych śmierci. Chodzi raczej o oswojenie strachu przed nią :)
Na TVN7 powtarzają właśnie Przyjaciół od samiutkiego początku ;)
Może wojna w trochę innym ujęciu - czyli Złodziejka książek? W "tradycyjnym" - Bunt w Sobiborze, Byliśmy wtedy dziećmi. Zła krew i Szczury i wilki - Gortata - również nawiązują do II wojny światowej.
Pod tym linkiem: http://tierralatina.blox.pl/2008/04/Cejrowski-klamie.html masz analizę niektórych kłamstw Cejrowskiego.
To się dopiero nazywa zapał czytelniczy! :)
Jestem nałogowym palaczem - i jak czytam książkę i w niej bohater zapala papierosa - ja natychmiast sięgam po swojego ;) Może w ten sposób można się alkoholizmu nabawić? ;)
Dokładnie. Kiedyś gdzieś na jakimś forum kłóciłam się z Panem moderatorem który miał podobny pogląd na książki jak chłopiec opisywany przez hakone. Dodatkowo twierdził że czytanie zuboża! słownictwo.
Ja pamiętam że moi bracia śmiali się ze mnie gdy czytałam kolejne książki. Oni dziś są (nie bójmy się tego słowa) wtórnymi analfabetami (no może odrobinę przesadziłam) czytają tylko to co elektroniczne. Nie pamiętam żebym widziała któregokolwiek z nich z książką. Chyba że było to streszczenie/opracowanie.
Wiesz. Mój rodzony osobisty dziadek zabraniał dzieciom się uczyć. Bo szkoła tylko miesza w głowach. W życiu nie dał dzieciom złotówki na książkę. Więc tacy ludzie istnieją.
Nie nie była osobą wykształconą. I miała "uraz". Ojciec dziecka - alkoholik - też uwielbiał czytać. Wydumała sobie że to przez książki stał się alkoholikiem.
Jest to jakieś uderzenie w niszę na rynku. Pokazanie polskiego środowiska homoseksualnego. Książka lekka, łatwa i przyjemna. Coś co połyka się w jeden wieczór :) Szkoda że czasem bywa stereotypowo. ;)
A coś o samym przedstawieniu?
Bardzo trafnie. Obecność Boga w książce może tylko sprawić że ktoś kto nie czuje wiary pozna drugą stronę medalu. Nawet jeśli tego nie poczuje - to pozna.
Denerwuje mnie używanie słowa "bynajmniej" w znaczeniu "przynajmniej". Ja sama nadużywam słowa: "prawda" i wyrażenia: "to raz, a dwa..."
My z Marymontu. Książka o dzieciach - powstańcach warszawskich.
Ja dostałam kwiat kalafiora gdy byłam na studiach. Zaraziłam się i przeczytałam całą resztę. Chociaż chyba nie zostałam wielką fanką :)
Życie rodzinne świstaka - Anna Arendt
Ale to jest forum o książkach, więc z szacunku do języka polskiego? ;)
A w jakiej to nie byłby brak szacunku?
Ale w książce ewidentnie chodzi o Boga ;)
A jakby ktoś pisał Twoje imię z małej to nie czułabyś się urażona?
Tak. Z szacunku do ludzi wierzących. Allah też piszę z wielkiej litery. Tak samo Jahwe czy Budda.
Powiedziałabym ale mnie zlinczujesz za zdradzanie zbyt wiele z treści książki ;) A fanatyzm bez względu na jego kierunek i pochodzenie jest szkodliwy i niebezpieczny.
Z Kotowskiego podobał mi się Kapłan. Ostatnio sięgnęłam też po Japońskie cięcie tego autora - ale początek nie wciągnął. Może się jeszcze skuszę ;)
To nie jest tak że w ogóle nie ma odniesień w tej książce. Ale na pewno nie rażą. Przynajmniej mnie. Już samo to że Bóg występuje pod różnymi postaciami - nawet kobiety - daje komfort.
Ja się przyznaję do przetrzymywania książek. Przyznaję również że jedną książkę zjadł mi pies - ale oddałam w zamian trzy do biblioteki. Przyznaję również że jedną utopiłam - ale była moja więc szkodę poniosłam tylko ja.
Na początku nie wiedziała (to opisała w książce Strefa cienia). I nie nie dziwi - miłość jest ślepa. Czasem bardzo ślepa. Uważam się za osobę inteligentną a wylądowałam w toksycznym związku. Jeszcze po rozstaniu przez rok byłam gotowa wrócić do tej osoby.
Mam dwie teorie: 1. Siła która jest w każdym z nas nie zawsze się budzi. Dlaczego? Przez uwarunkowania społeczne przez wychowanie przez wstyd. Tak usypiamy siłę przez wstyd. Bo co ludzie powiedzą jeśli odejdę od niego? To przecież grzech rozwalać małżeństwo. Więc tkwimy w toksycznym związku bo tak wypada. Cała siłę pożytkując na to żeby przeżyć. 2. Silne osoby tkwią w związkach bo wierzą ze zmienią potwora w łagodnego baranka. Naprawdę w to w...
A jednak są ludzie którzy się podnoszą.
Z dedalusa zamawiałam i jestem bardzo zadowolona. Tej drugiej księgarni nie znam. :)
Osieckiej słucham w prawie każdym możliwym wydaniu: tym starszym: Skaldowie, Sława Przybylska,Kalina Jędrusik jak i tej "nowszej": Ewa Błaszczyk, ostatnio Nosowska, A.M. Jopek, Groniec :)
Czterech pancernych czytałam, oglądałam a ostatnio nawet słuchałam ;)
I bardziej przyziemnie: po prostu czytając przez chwilę nie myśli się o rachunkach, problemach w pracy i o tym że zupa była za słona :)
A ja wracam do Pottera ;)
Na początku lekko i zabawnie? Z tym się nie zgodzę. Właśnie początek był toporny bury i szary (Lock w depresji) < albo ja to sobie ułożyłam chronologicznie bo książka jest jak zwykle nieliniowa >
Złodziejka książek?
Lodowy ogień Kaia Meyera - lekko fantasy :)
My z Marymontu (nie pamiętam autorki) Dzieci z Birkenau.
Może "Złodziejka książek"?
Szczypta smaku "Indie" :)
Właśnie znalazłam "Bez krwi" zobaczę jak to się prezentuje :)
Wczoraj widziałam fragment Lśnienia w telewizorni. Pies musiał toaletę załatwiać w biegu bo pańcia się bała ;)
Może nie do końca o napaści na Finlandię ale powinna Cię zainteresować - Kaci i ofiary Reesa (więcej o niej tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3872398&start=0) - chociaż wszystkie inne tego Pana też ale pewnie już czytałeś. Oraz: Eloise Engle i Lauri Paananen - Wojna zimowa.
Ja wolę jednakowoż jak mi się nic cieniem nie kładzie ;)
Heh. Od pół roku jej szukam. :)
W jaki sposób Rozmowy z Katem?
Strefa cienia - 3 lata z psychopatą.
Nie wiem czy coś we mnie zmieniła ale na pewno poruszyła: Kaci i ofiary - Reesa. Dużo zmieniła we mnie Nieznośna lekkość bytu.
Saga o Niecnych dżentelmenach. Chłopcy z placu broni? (wiem wiem staroć ale mnie urzeka)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)