Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Korzystając z chwili, gdy BNetka jest dostępna (brakuje jeszcze przygotowywanej czytatki o "Świdermajerze") nadrabiam zaległości: ============================= LUTY 2023 (ΣR=4396;Σm=2525s;𝔼m=2198) Powtórki dla oddechu przy Tołstoju, albo czytane dzieciom do snu: 1.(8.) Latający pogrzebacz; Psipazur; Poszła w las nauka; Pchła Szachrajka na 5.0 (80s) 2.(9.) Złoty puchar na 6.0 (125s) 3.(10.) Opowiadania o wesołych bliźnięt...
Tę wersję z plotki do dziś znam na pamięć, choć nauczyłem się jej, pływając po pojezierzu Wielkopolskim ponad 20 lat temu i potem nie mając okazji jej śpiewać :D Gratulacje dla zwycięzcy, dziękuję innym uczestnikom za zabawę – a przede wszystkim organizatorowi, sam się sobą zdziwiłem w tym konkursie!
Cyfrowy detoks brzmi dobrze, ostatnio widziałem też Cyfrowy minimalizm: Jak zachować skupienie w hałaśliwym świecie – słuszna idea. Myślę, że warto myśleć także o cancel culture: zagrożeniu, że formaty cyfrowe są narażone na "upgrady" treści na "właściwe", nie mówiąc o usuwaniu "niepoprawnych" pozycji z chmury czy serwera biblioteki elektronicznej. Przy okazji polecam interesujący materiał "Co gryzie pokolenie Z?": www.youtube.com/watch?v...
Może Cię zainteresuje w tym kontekście moja czytatka i książka, na podstawie której ją przygotowałem: Idealistyczne urojenia ekoaktywistów
Bardzo zachęcająca recenzja! U mnie budzi od razu bardzo oddalone literackie skojarzenia: Zabić ptaka (z permutacją bohaterów) Kilka nocy poza domem (to przez ten "program Maskotka") Z ciała i z duszy i oczywiście film "Balonowy chłopak" ;) Ciekawe, czy celnie? Nasuwa się też skojarzenie z popularnym błędem par: skoro jest między nami źle, to może (nowe) dziecko nas skonsoliduje?
No cóż, może poza koncepcjami – właśnie o to chodzi! Że problemy rodzą się, gdy: – fakty i interesy społeczne znajdują się w opozycji do teorii, która stoi za koncepcją – koncepcje opierają się na idealistycznej wizji, co gorsza biorącej sobie za cel jakiegoś typu andragogikę społeczeństwa – koncepcje są obmyślane i realizowane poza zapotrzebowaniem i interesem społeczeństwa, które łoży przecież na owe realizacje – w grę wchodzi nieuniknio...
>to już nie do końca kwestia urbanistyki Może nie, ale bardzo dobre daje kontrprzykłady dla >ludzie projektują przestrzeń publiczną i wpływają na to, gdzie idą miejskie inwestycje
W Krakowie wprowadza się gargantuiczne utrudnienia dla ruchu kołowego, rozszerza ponad wszelką miarę strefy płatnego parkowania, wprowadza utopijne i szkodliwe pomysły stworzenia strefy czystego transportu na całym obszarze miasta itd. Pieniądze w różnych miastach wydaje się zupełnie tragicznie – nie chodzi tylko o Kraków, ale o akcje jak warszawska "plaża" na pl. Bankowym za miliony, pojawiające się tu i ówdzie ławeczki albo toalety za setki tys...
Dyskusja jest raczej bezcelowa – jak ktoś się uprze "uszczęśliwić" świat, to usprawiedliwienie – pardon, "czymś podyktowaną koncepcję" – sobie wynajdzie. A o tym, jak to >ludzie projektują przestrzeń publiczną i wpływają na to, gdzie idą miejskie inwestycje najlepiej przekonują się mieszkańcy (i nie tylko) Krakowa…
W taki, że nie należy przykładać zunifikowanych rozwiązań do różnych krajów. Mamy inną specyfikę, zapóźnienie od czasów komuny, nawet inny kształt miast (więc np. rozwiązania z bardzo skupionych miast zachodnioeuropejskich gorzej się sprawdzają w naszych rozległych miastach – np. to z sakwami czy stelażem – singiel może sobie tak sprawy załatwiać (też nie wszystkie), osoba z rodziną już dużo słabiej). Ja myślę, że nie tylko problemem jest to,...
Przy okazji: czy w PWNie nie ma jakiegoś dev on duty czy DBA on duty? Kogoś, kto zajmuje się serwisami i bazami danych w ramach dyżuru poza standardowymi godzinami pracy?
>trochę zbyt uogólniasz w swoim komentarzu >dać możliwość wyboru oraz zapewnić lepszą dostępność usług i zapobiegać wykluczeniu Myślę, że również trochę uogólniasz – albo może nie uwzględniasz Polski w tych ideach. Tak jak w obecnej chwili dopiero powoli dociągamy do światowego poziomu w sieci i jakości dróg, tak "wykluczenie komunikacyjne" jest po prostu domyślnym stanem w Polsce poza wielkimi aglomeracjami i ich sypialniami (może to być B...
Bardzo wolno się wszystko ładuje, szczególnie przy korzystaniu z wyszukiwarki.
1. Shogun: Powieść o Japonii 2. Czarodziejski imbryczek: Baśnie i legendy japońskie 3. Imperium chmur
Jasne, ale chodziło o to, że wg niej błędnie podałem lewą granicę przedziału – chodziło bodajże o ilość czerwonych krwinek w ml krwi i ja podałem wg Twojej konwencji, a dla psorki to oznaczało ten szerszy przedział. No, ale jej zależało, bym nie miał 5 z bioli na świadectwie maturalnym, a to było na ostatniej klasówce z tego przedmiotu w moim życiu :D Ale ja z biologiczkami zawsze miałem "przejścia"… Jako dzieciak BARDZO interesowałem się przyrod...
O, no i PAŁA! Przynajmniej od mojej biologiczki z liceum, dla której "70-90 tys." oznaczało "70-90000", czyli przedział długości 89930…
Wymieniasz Orwella, Huxleya (to świetny wybór, jeszcze bardziej w powieściach psychologiczno-obyczajowych), przyjrzyj się więc także Pianola – mało znana antyutopia, a dla mnie bardzo wymowna, gorzka i aktualna. Przy tym pisana z trochę innej perspektywy, niż dwóch wymienionych wyżej autorów (Vonnegut był dość lewicujący).
"Shogun" już zgłoszony, więc pozostaje mi tylko: Czarodziejski imbryczek: Baśnie i legendy japońskie jedna z ważniejszych książeczek z baśniami z mojego dzieciństwa. Z nastrojowymi ilustracjami, z atmosferą tak skrajnie różną od tej z baśni europejskich. Piękne!
Gratulacje dla zwycięzców i podziękowania dla Dot za konkurs! Widzę, że gdybym dołączył wcześniej niż w ostatnich godzinach, to wynik mógł być lepszy – absolutnie nie skojarzyłem nic z czytanych 26-29., broni mnie jedynie to, że to lektury sprzed ponad 20 lat!
Myślę, że dużo lepszym wyborem będzie Limes inferior – stechnicyzowany świat (Zajdel wręcz wizjonerski tutaj! Zamiast "klucza" mamy dziś sajsfony, które służą "do wszystkiego"), alienacja, nieliczne węże, które potrafią się świetnie nie tylko prześliznąć przez absurdalne regulacje "uszczęśliwiające" społeczeństwo, ale wręcz wykorzystać wady systemu dla partykularnych korzyści, zakaz krytyki pewnych stron życia "bo tak", długo by wymieniać! To pow...
Zakończenie jest typu "deus ex machina" jakby dla zobrazowania maksymy "socjalizm tak, wypaczenia nie" ;) Ale i tak "Wyjście z cienia" ma u mnie szóstkę!
Tradycyjnie policzyłem, co mam za sobą już :) 29 książek czytałem. W 4 przypadkach czytałem inną danego autora, niż zaproponowana 1 mam na półce do przeczytania. Dla 2 planuję inną danego autora, niż zaproponowana. Polecam również dla porównania (nie tylko dla twórczyni czytatki) moje listy: Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła Co "należy" znać - dopełnienie CSA
Lokalny zakup w Mrągowie za 40zł: Epizody z Prus czyli Historie okołowojenne
Coraz bardziej bliski jestem ostatecznemu przekonaniu, iż tzw. metoda Montessori jest pedagogicznym odpowiednikiem boomu na homeopatię – szczególnie, jak czytam hasła typu "w sieci wielu powiązań edukacji kosmicznej". Podobne zdanie ma zresztą moja żona, która (jako posiadaczka 2 dyplomów z pedagogiki miała także do czynienia z przedszkolami Montessori na praktykach) sekuje mocno tę (anty)"metodę" wychowania przedszkolnego. Być może w idealne...
Ach, dla mnie zawsze to "z tyłu głowy" jest ryzykowne – wolę zapisywać, aby nie zgubić niebanalnego, a wątłego tropu. Więc podziwiam, że pamiętasz, co chcesz przeczytać :)
A w jaki sposób sobie owe przykurzątka dobierasz? Masz już gdzieś na boku listę, czy po prostu bierzesz takie wyglądające na niechciane/zapomniane biedactwa z półek antykwarycznych lub bibliotecznych?
No gdzież tam olany – BNetkowicze uwielbiają polecać książki :) Trzymaj się póki co najlepiej tych tematów, które wiesz, że Cię kręcą :) Czyli polecana przez Aquillę Player One oraz przez Sznajpera Neuromancer, choć niekoniecznie już Czarne oceany (Dukaj lubi komplikować fabułę, a szczególnie język). W temacie cyberpunkowym na 200% osadzony jest genialny komiks Ghost Rider 2099.
Myślę, że to ścisłe rozumowanie wpasowuje się idealnie w objawienia o Urantii :)
1. Lód 2. Lew, czarownica i stara szafa 3. Zima Muminków
Żona brata mojego dziadka była Platerówką, urodzona w Drohobyczu, swego czasu także została zesłana na Syberię, przeszła długi szlak, dosłużywszy się stopnia plutonowego. Jako wynagrodzenie za zasługi i odszkodowanie za katorgę, otrzymała w 99-letnią dzierżawę działkę w Otwocku. Wielka patriotka, głęboko wierząca, niesłychana wręcz osoba, snująca niesamowite historie ze swego życia – dość rzec, iż mój kuzyn pod wpływem opowieści swej babci został...
Właśnie polecałem komuś tę książkę, przy okazji zajrzałem do blurba i widzę fikuśny kwiatek: "problem religii jako jednej z sił napędowych i wstecznych naszego życia" "Wstecznych"?? Może chodziło o siłę HAMUJĄCĄ? Tak czy inaczej nie do końca jest to zgodne z tym, co jest w książce, no ale blurby "od czapy" to chleb powszedni…
Również dziękuję za konkurs i gratuluję zwycięzcom!
Moc terapeutyczną wywrze Twoje wytrwanie w postanowieniu powrotu na BNetkę :)
ad. Dziennik upadku >czytelnicy boją się po nią sięgać ze względu na temat holocaustu Znaczy co, nie chcą czytać o Holocauście, wypierają go? Czy też jest on tam ujęty jakoś niewłaściwie, jak w tych współczesnych powieścidłach, romantyzujących temat obozów koncentracyjnych?
Woooow, wspaniale!! Nawet nie wiesz, jak mnie kciuki od dawna bolały od trzymania za Twój powrót :D
STYCZEŃ 2022 (ΣR=Σm=1871s;𝔼m=1871) 1. Idiotokracja czyli Zmowa głupców czytatka "Póki nie było Internetu, tylko matka wiedziała, żeś debil"* 3.5 (183s) 2. Dolina Muminków w listopadzie powtórka, podtrzymane 5.0, czytatka Filozoficzne Muminki (122s) 3. Apokalipsy nie będzie!: Dlaczego klimatyczny alarmizm szkodzi nam wszystkim czytatka Idealistyczne urojenia ekoaktywistów 5.0 [czyszczenie schowka] (350s) 4. Wojna idei: Myśl po swojem...
Może książka czekała na druk tak długo, że się blurb zdezaktualizował? Zresztą – w dobie umieszczania etykiety "bestseller" na pierwszym wydaniu takie szczegóły to już dla wybitnie drobiazgowych ;)
Ale pewna gazeta wymyśliła onegdaj bizneswomankę!
Święta racja! Niedawno na jednej z grup fb kolo zaczął posta inkluzywnie i feminatywnie 😃 "Elo mordy i mordinie!"
Jeśli ktoś ma problemy z przeczytaniem co najmniej 12 książek rocznie, to raczej polecałbym coś ani grubego, ani wymagającego. A tak sobie wrzucę: Co gryzie Gilberta Grape'a Kwiaty dla Algernona Pięć małych świnek Słoneczne wino Śniadanie mistrzów Wielki marsz Kot alchemika: Baśń kulinarna z Camonii Gofida Letterkerla, opowiedziana na nowo przez Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów Piknik pod Wiszącą Skałą Rebeka Służące Absolwent Gring...
Może masz rację – ja pływanie trenowałem :D
Myślę, że nie – bo na okładkach dotychczas wydanych nadal figuruje stara nazwa wydawnictwa. Wiadomo, że seria może pozostać – to może "Seria Reporterska [Dowody na Istnienie/Dowody]"?
Bo "dowody" → "do wody" ;)
Byle nikt nie odczytał tego jako zachęty do wrzucenia książki do sedesu albo kałuży ;)
Właśnie skończyłem powtórkę po ponad 25 latach i Twoja opinia o poszczególnych tekstach jest mi dużo bliższa, niż te z innych komentarzy :) Także uwaga o "Czarnym pająku"!
Sąd uznał, że tego szarlatana można w końcu nazywać tym określeniem :) www.totylkoteoria.pl/lukasz-sakowski-jerzy-zieba/
"wydziwiać nad formą i stylem tej prośby" No cóż – jeśli owa powieść jest taką bufonadą, jak ta prośba o jej przeczytanie, to lepiej trzymać się z daleka :D
Piszesz o Gdzie śpiewają raki : "Dla bezkrytycznych fanów gatunku." A jaki to właściwie gatunek? Ja raczej nie zamierzam czytać, ale znam parę zachwyconych książką osób…
A, to źle zrozumiałem, że włoskie określenie wiedźmy ma pochodzić od likieru :D
Nie jestem pewien, czy na pewno ten kierunek zależności wynika – zdaje mi się nawet, że nasza strzyga pochodzi od stregi==wiedźmy (gdzieś o tym słyszałem).
Oooo, Riga Black Balsam – wspaniała rzecz! Ja się do tego wydatku już długo zbieram, ostatni raz piłem w Estonii w 2009r. (a propos niepohamowanego alkoholizowania się ;) ). Bardzo lubię też Jaegermeistera, ale tego pewnie polecać nie muszę. Ale podpis na obrazku tej figurki jest napis, który kieruje raczej w tereny niewłoskie: pl.wikipedia.org/wiki/Yaoi
W opisie Strega mamy: "Strega to słodki likier - ale także wiedźma, zniewalająca mężczyzn, równie upajająca, niebezpieczna jak alkohol." A samo słowo można spotkać nadal na półkach księgarskich w relatywnie nowej pozycji: Strega. O ile pamiętam, słowo to także używane jest w kontekście głównej bohaterki w Woda na sicie: Apokryf czarownicy.
U mnie 8 znanych. Pięknie, że jest Chrystus zatrzymał się w Eboli – niepęknie, że w Polsce było tylko 1 wydanie – w 1949r.…
Czytatnik → Nowe czytatki www.biblionetka.pl/readerNotesHome.aspx
Paul Johnson zmarł 12-01-2023 w wieku 94 lat… [*]
Dzięki za zauważenie, zaraz umieszczę komentarz raz jeszcze, chodziło o Johnson Paul (1928-2023).
Dzięki za komentarz :) Akurat "Pamięć" jest dostępna w lokalnej bbtece, możliwe, że ją wezmę w akcji czyszczenia schowka na tapet! Pozostałe… będę musiał poszukać w warszawskich wypożyczalniach. Tylko Pinker jest mój (i leży ponad rok w szafce nocnej niby wyrzut sumienia).
Święta racja – bardzo mi z powodu obu tych NJUSÓW wszystko jedno :)
Żar ma mój głos!
A może taki Bradbury? Homo historicus
W wywiadzie dla TP powiedział m.in.: "Byłem normalnym chłopcem. Rzucałem kamieniami w przejeżdżające pociągi i dręczyłem zwierzęta. W tamtych czasach chłopcy dręczyli zwierzęta. Nie z okrucieństwa, ale z ciekawości świata. Żeby patrzeć w gasnące oczy i dotykać gasnącej krwi. Tak robili chłopcy ciekawi świata. Chłopcy w tamtych czasach. A ja potrzebowałem i krwi, i opowieści."
"niektóre dość drastyczne poczynania autora w dzieciństwie" Chodzi o analogiczne do tych, którymi niedawno chwalił się Andrzej Stasiuk?
Co do "Modnych bzdur" piszesz: "czy pojmują właściwie kontekst, w jakim krytykowani myśliciele używali owych pojęć" to wielokrotnie na kartach książki zastrzegają sie, co tak naprawdę krytykują i obśmiewają: nie sam fakt, że ktoś może używać takiego samego TERMINU, jak stosowany w naukach ścisłych, tyle że do opisania jakiegoś zjawiska z nauk społecznych czy filozofii. Chodzi o utrzymywanie przez używających te terminy, że stosują je w zna...
Podobnie jak w zeszłym roku w czytatce lekturowej będę dorzucał komentarze o nabytkach :) Już pierwsze dni przyniosły pierwsze zakupy: Latający pogrzebacz; Psipazur; Poszła w las nauka; Pchła Szachrajka Dzikie palmy Gagatek Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Wilt Za w sumie ~47zł.
O, to bardzo ciekawe! Trzeba będzie poszukać, dzięki za wskazanie :)
Podobno w tym zbiorczym wydaniu jakość tłumaczenia jest gorsza i to wpływa na ów urok :( Ja będę miał okazję sprawdzić, także mam na półce "Green Town", ale pierwsza lektura była w tłum. Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, a nowe – Wojciecha Szypuły. Mam także oryginał na półce, może i za niego się uda zabrać w skończonym czasie…
GRUDZIEŃ 2022 (ΣR=27667s;Σm=2566s;𝔼m=2306) ogólnie pod znakiem (ale niewyłącznym) KWP[8][2022-12-24] 1.(72.) Plaga mieczy 4.5 (509s) 2.(73.) Upadek Smoków 5.0 (683s) Wrażenia dopisane do Cykl "Syn zdrajcy" Milesa Camerona 3.(74.) Jak rozmawiać o książkach, których się nie czytało? Nie rozumiem ani zachwytu ani alarmistycznych utyskiwań nad tym esejem (aż korci określić go zgranym epitetem "przewrotnym"). Tak naprawdę ma on f...
Czy "Potop" był rozgrzewką przed głośnym i zbierającym zachwyty To przez ten wiatr ?
Skąd pomysł, że Słoneczne wino ma coś wspólnego z realizmem magicznym?? :D Dla mnie książka jest magiczna, ale na poziomie jej piękna, ciepła i pełnego przyjaźni tonu, swoistej apoteozy życia, nie fabuły :) Najlepszego w Nowym Roku!
Pod tym filmem jest pewien komentarz, który rzuca na to światło: "Dylan and Eric were absolutely the worst possible combination for each other. I honestly believe if they hadn’t gotten so close, none of the tragedy would’ve happened. They fueled each other’s worst tendencies." I tak też to widzę: psychopata, który potrafił zmanipulować chłopaka w depresji, wmawiając mu, że powinien asystować mu w masakrze. Cullen zresztą objaśnia pewne wa...
Przeczytałem. Chyba nikogo mi tak w życiu nie było żal, jak Dylana… Jeśli Cię to interesuje, to można odsłuchać lekturę jego dziennika: www.youtube.com/watch?v=wVExmTdBcIY
Akcja musi zostać zamknięta – z przeczytanymi "zaledwie" 9 pozycjami. Jednak nie jestem zawiedziony – po prostu nie dałem rady cięgiem czytać cyklu Syn Zdrajcy, więc wskoczyło kilka książek z bbteki. Kolejna edycja już wkrótce – dokańczam także Columbine: Masakra w amerykańskim liceum.
Jak bezspornie dowodzi tego reportaż Columbine: Masakra w amerykańskim liceum, historia zamordowanej córki autorki nie miała – niestety – w sobie znamion męczeństwa za wiarę. Jakkolwiek może być budująca (ponieważ istotnie Cassie Bernall nawróciła się i z osoby życzącej rodzicom śmierci trwale przemieniła się w emaptyczną i pobożną dziewczynę), to sam tytuł nie odzwierciedla prawdy, a jedynie piękny mit, stojący za ostatnimi chwilami jej życia.
Skromnie, acz zacnie: Muzyka jest ważna
1. Wichrowe Wzgórza 2. Egipcjanin Sinuhe 3. Lalka
Literówki to już tradycja tego cyklu (a może w Magu ogólnie?). Jest jednak trochę "nowej jakości" błędów: s.465.: "kośmci" zamiast "kośćmi" – rozumiałbym jeszcze przestawienie liter "kośmći", ale tutaj jest to zgodne z polską ortografią, nawet, jeśli słowo nie istnieje :D s.163.: "Z sześciuset wypuszczonych strzał może dziesięć setek uderzyło w ciała." Aha, czyli wystrzelono 600, a trafiło max 1000, legitne ;) Nie zapisałem już sobie...
No masz ci los! Zanim się zebrałem to tu już po konkursie :( Istotnie, chyba przesunięcie startu konkursów na środek miesiąca to dobra idea.
Tak, brak dystansu w odbiorze znamienny. Ja odnoszę wrażenie (po przeczytaniu tych kilku recenzji, dyskusji pod nimi oraz opinii w czytatkach na BNetce), że jako jedyny odebrałem jako wykpienie tuzów literackich, udających tylko oczytanie. Swoją drogą: czy naprawdę można się obawiać, że po Bayarda sięgną ci, którzy poszukują argumentów za nieczytaniem? Oni raczej powiedzą "e, ja już i bez czytania tego wiem lepiej", stosując w praktyce bez ba...
Czytałem to zielone wydanie z Literackiego, tłum. Agnieszka Kuc.
>jest wytchnieniem i lekiem na całe zło do dziś Jeśli szukasz czegoś takiego, to w takim razie muszę polecić: Słoneczne wino
O, a dla mnie odwrotnie – cały cykl o Emilce przeczytałem (i to będąc już dorosłym, parę lat temu) z zainteresowaniem, uznałem bohaterkę za charakterną – a "Ani" przeczytałem tylko pierwszy tom i dla mnie jest bardziej mydłkowatą bohaterką…
Ekstra! A czy będzie możliwe udostępnienie listy zmian, które będą "widoczne" dla użytkowników? To naprawdę może zainteresować i zaktywizować użytkowników – może nawet na powrót przyciągnąć tych, którzy trochę BNetkę odpuścili? Bo w końcu COŚ się dzieje! :D
Po prawdzie to Zajdel raczej siedzi w szufladce S-F socjologiczne, wespół z np. Wnuk-Lipiński Edmund.
Tak jest, "Rzeczy" na pewno dobre i "jednostrzałowe" :) Wspominasz Gondowicza – a kojarzysz może Paradoks o autorze ? Ja mam to od dawna w schowku, ale jest bardzo trudne do zdobycia/wypożyczenia… Ciekaw jestem, czy warto się jednak wysilić.
LISTOPAD 2022 (ΣR=25101s;Σm=1934s;𝔼m=2282) ogólnie pod znakiem (ale niewyłącznym) KWP[8][2022-12-24] 1.(68.) Okrutny miecz 4.5 (806s) 2.(69.) Straszny smok 5.0 (739s) Wrażenia dopisane do Cykl "Syn zdrajcy" Milesa Camerona 3.(70.) Pożegnanie z biblioteką 4.0 Manguel i biblioteka (162s) 4.(71.)(CSA.33.1) Homo Faber: Relacja 3.5 Główny bohater to inżynier-neurotyk (unikanie współpasażera – ucieczka z samolotu), który wpada ...
Dzięki. A drugie pytanie?
Czy wiadomo, jak długo będzie niedostępny? Czy to coś w stylu "przenosiny na nowy serwer" czy może będą deployowane jakieś zmiany w funkcjonalności serwisu albo łatane któreś ze zgłaszanych problemów?
W tym tomie literówek jest troszkę mniej, jednak pojawiło się coś nowego – aż sprawdzałem, czy tłumacz się nie zmienił! Ale nie, Maria Głębicka-Frąc z niewiadomych powodów nie jest konsekwentna w tłumaczeniu imion paru postaci, i tak Sym stał się Simem, Eneasz – Aneaszem, Kot Evil – Catem Evilem (a w 5. tomie – Kotem Złym). Parę zabawnych literówek także się trafiło, np. "cechu partnerzy" zamiast "cechu płatnerzy" [s291.]. Nie jestem jedn...
Zgłaszam nie tak znaną u nas, za to jedną z najwybitniejszych powieści chilijskich (a dla mnie ogólnie najwybitniejszą powieścią z nurtu realizmu magicznego): Plugawy ptak nocy Upiorna atmosfera (turpizm), zapętlenia fabularne, świat południowoamerykańskich wierzeń i zabobonów, w końcu ważkie społecznie tematy (starość, pragnienie przedłużenia rodu, miłosne wielokąty, intryga i zemsta) sprawiają, że jest to literatura wybitna, pozostawiają...
Och, jak dużo tematów poruszyłeś wpisem niby na jeden temat! Także jestem rodzajem libertarianina, jakkolwiek bardziej minarchistą z opcją konserwatywną w sferze organizacji rodziny i postrzegania roli religii, a daleko mi do anarchokapitalistów czy innych skrajności. I jakkolwiek we współczesnym, bardzo pro-socjalnym świecie, moje poglądy bywają często krytykowane jako zbyt kapitalistyczne i wolnorynkowe, to ze strony ideowców libertariańs...
Na stronie 220. mamy: "(…) przed nami obłoki w słońcu: jakby nasza maszyna musiała się o nie rozbić, góry z pary wodnej (…)" Czyżby było to natchnienie przynajmniej dla tytułu pięknej piosenki "Mountains made of steam" grupy The Silver Mount Zion? www.youtube.com/watch?v=unb3m_6ceZQ "The angels in your palm Sing gentle worried songs And the sweetness of our dreams Like mountains made of steam"
Czy to ten cykl ma pecha, czy standardowo Mag trochę olewczo podchodzi do korekty literówek? Po kuriozalnych błędach pierwszego tomu w drugim się poprawiło (tylko około 300. strony był jakiś spadek formy). Ale w tym tomie znowu powrót do źródeł i cała kupa "ortograficznych" błędów, np.: s.45. "pojechała stępem" zamiast stępa (analog s.368.) (tak, rzekomo uzus uznaje już tę formę, dla mnie jednak jest rodzajem nowomowy) s.169. "Blanche z ...
Specjalizuje się w tym bardzo przyjemnie pisząca autorka Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia). Polecam! Może jeszcze: Co gryzie Gilberta Grape'a Middlesex Służące
Serdecznie dziękuję Biblionetkołajce i jej czworonożnym pomocnikom za Zimowy monarcha oraz za piękną kartkę z życzeniami a także niezwykle adekwatny w obecnych czasach magnes na lodówkę :)
Dużo lepszy jest Siddhartha.
O wow! całe 2 dusiołki znałem… Gratulacje dla zwycięzców, niestety tym razem temat był wybitnie nie mój.
Oczywiście Egipcjanin Sinuhe.
Uważaj! Ja już się dowiedziałem, że krytykując książkę, obrażam czytelników i łamię regulamin! A obrońcy uciśnionych lepiej ode mnie wiedzą, co mam na myśli, do kogo piszę i kto powinien urażony się poczuć (zawsze ktoś się znajdzie).
Bene dictum!
W dzisiejszych czasach każdy czuje się obrażony wszystkim – jedni mówią, że to dlatego, że ludzie są bardziej wrażliwi; inni, że to umiejętny oportunizm i egotyczna roszczeniowość. Tak jak napisałem: chętnie przyznam, że intencjonalnie dissuję książkę i jej autorkę. Uważam, że ów diss jest uzasadniony. Poziom dyskusji, muzyki i zachowania młodzieży widuję na co dzień, odprowadzając do szkoły, przedszkola, idąc ulicami – nihil novi. Tyle tej o...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)