Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jeśli nie trzyma nas lokalny sentyment, alternatywą dla Lubimyczytać czy Na kanapie zawsze pozostaje serwis Goodreads. Polska społeczność jest tam wcale niemała (pojawiło się też sporo emigrantów z LC), baza rodzimych wydań stale się powiększa, a wszelkie błędy można zgłaszać do bibliotekarzy (polskich lub zagranicznych), którzy dość szybko reagują na problemy.
Też się do tego zabieram, tylko motywacji brak. Chyba muszę rozłożyć proces na raty. :)
Z żalem stwierdzam, że Biblionetka w ostatnich miesiącach przestała być dla mnie miejscem odwiedzanym z naturalnej potrzeby. Dawniej po zakończeniu lektury wchodziłem tu z automatu, by ocenić przeczytaną książkę i sprawdzić nowe polecanki. Teraz jeśli już zaglądam, to głównie na forum - w celu sprawdzenia, czy innym też to doskwiera. Najbardziej szkoda mi rekomendacji, bo widzę, że mimo szaty graficznej nadal dobrze spełniają swą rolę.
O ile z początku przyklasnąłem zmianom takim jak okładki czy rozmiar czcionki, o tyle teraz coraz mocniej czuję, jak mało funkcjonalna zrobiła się cała reszta. Przeglądanie książek danego autora, czy nawet własnych ocen, jest aktualnie tak niewygodne, że praktycznie przestałem to robić. Szkoda tych niemal 12 lat, ale widocznie nic nie trwa wiecznie.
Wow, w pierwszej chwili myślałem, że mi się włączyło powiększenie strony w przeglądarce, ale prawdę powiedziawszy i tak łatwiej będzie mi się przyzwyczaić do tych przysadzistych liter, niż do niedawnych"bladawców". :) Czekam na analogiczne zmiany na stronie z ocenami.
Widzę, że na liście przeczytanych zmieniły się kolory - to zdecydowanie krok w dobrym kierunku. :) A czy dałoby się jeszcze powiększyć tam czcionkę do rozmiaru takiego, jak np. na forum?
Ja przede wszystkim proponuję, by powiększyć czcionkę na liście książek ocenionych. Dlaczego w schowku czy na forum ma ona normalny rozmiar, a na podstronie z ocenami można dostać oczopląsu?
Układ strony generalnie na plus, podoba mi się nowy wygląd polecanek. (Szkoda, że link do nich zniknął z panelu po prawej stronie). Natomiast gorąco apeluję o powiększenie czcionki, jaką wymienione są tytuły na liście przeczytanych książek. Już pal licho kolor, ale litery są tak małe, że przy większej rozdzielczości ekranu kompletnie się ze sobą zlewają.
Wszystkiego dobrego w nowym roku! Czy wiadomo już, kiedy możemy się spodziewać pierwszych zmian w wersji beta?
Fantastyka solą ziemi! ;)
W sumie miałem nadzieję, że nie zostanie to potraktowane wyłącznie w kategoriach ironii (ja naprawdę życzę Biblionetce zadowolonych użytkowników), ale najwyraźniej wykazałem się zbyt wielkim optymizmem. ;)
Dziękuję i życzę Redakcji spokojnych, pogodnych Świąt oraz samych zadowolonych Biblionetkowiczów w nadchodzącym roku. :)
A mnie też się ten nowy podpis podoba. Równie dobrze moglibyśmy narzekać, że nazwa całego serwisu to jakaś niepolska nowomowa. ;)
Propozycja kosmetyczna: może dla pozycji, które nie posiadają okładki dałoby ustawić się jakąś nienachalną ikonę przedstawiającą książkę - zamiast aktualnego iksa (acz można pozostać przy tej samej, niemal przezroczystej, kolorystyce)? To mały detal, a sądzę, że cieszyłby oko.
U siebie nie ustawiałem starej wersji strony, bo nowszy layout jednak bardziej mi się podobał - w konsekwencji w pewnym momencie po prostu przestałem zwracać uwagę na kolorystykę. :)
A tak w ogóle, to podoba mi się nowe logo. Kolorystyka jest, jak sądzę, kwestią przyzwyczajenia (przywykliśmy do fuksji, nieprawdaż?). Głównym problemem - jak dla mnie - jest na ten moment mała czytelność informacji na stronie, spowodowana zbyt jasną czcionką oraz jej krojem. Aha, z jakiegoś powodu nie mogę się dostać na stronę żadnego autora - wyświetla się komunikat o błędzie.
Jeszcze jedno: na stronie książki średnia ocena czytelników powinna być bardziej widoczna. Są co prawda gwiazdki u góry, ale one z kolei najwyraźniej nie pokazują połówek ocen. Co więcej, reagują, gdy się na nie klika, ale wybrana ocena nie zostaje zapisana - chyba, że nie ma być, wtedy najlepiej byłoby wyłączyć gwiazdkom możliwość edycji, bo na tym etapie jest to trochę mylące.
Fajnie, że na listach książek pojawiły się wreszcie zdjęcia okładek, ale przydałaby się możliwość zmiany sposobu wyświetlania, bo teraz jest to dość mocno rozstrzelone i pojedynczym na ekranie mieści się niewiele pozycji. Pomijam już brak widoku tekstowego (nie po to tyle razy marudziłem o okładki, żeby teraz na nie narzekać), ale np. o zmniejszenie obrazków i upchnięcie większej ilości tekstu na tej samej powierzchni.
Zbliżają się wybory, więc może zmienił się algorytm i politycznych treści jest ogólnie więcej. Z ciekawości wszedłem też na stronę przez przeglądarkę bez Ad-Blocka i poczęstowano mnie reklamą paluszków rybnych. :)
Może to po prostu panel Google Ad-Sense, który podpowiada reklamy sprofilowane pod użytkownika? Nie jestem pewien, czy B-Netka ma stuprocentowy wpływ na zawarte tam treści.
Bardzo zaskoczył mnie ten wybór, bo sądziłem, że pozostanie w sferze plotek, ale to bardzo ciekawa decyzja. Cavill jest podobno entuzjastą książkowego pierwowzoru, co też na pewno nie zaszkodzi. :) Trzymam kciuki.
Książki i inne nałogi
"Różańca" jeszcze nie czytałem, ale ze swojej strony gorąco polecam Vertical - kapitalna powieść. Podobała mi się bardziej od nagrodzonego Zajdlem "Kameleona".
Dorzucam coś dla miłośników fantasy: Nagroda im. Davida Gemmella 2009--
O, teraz działa bez zarzutu. Cokolwiek zrobiliście, dziękujemy. :)
Gwoli ścisłości: organizatorzy oczywiście nie pisali nic o furtce, a jedynie o czwartym kandydacie. :)
To jakiś większy problem, bo u mnie tez już nie działa.
Właśnie dlatego - jak informuje oficjalna strona głosowania - jury zostawiło sobie furtkę w postaci czwartego kandydata wytypowanego przez bibliotekarzy. :)
Zazwyczaj i tak robię sobie chwilę oddechu pomiędzy kolejnymi tomami czytanego cyklu, więc przerwy mi niestraszne. :)
Mam niejasne wrażenie, że pierwsza trójka z głosowania internautów może się składać z Rowling, Gaimana i Murakamiego. ;)
To znak, by wreszcie zabrać się za pierwszy tom. ;)
O, znalazłem: http://ras.man.poznan.pl/biblionetka/ - rzeczywiście, nie działa. ;)
Dla mnie polecanki to jedna z najważniejszych funkcji Biblionetki - możliwe, że gdyby nie one, też byłbym już częścią portalowej emigracji. ;) Wersja alternatywna też była ciekawa - link do niej najwyraźniej przepadł już jednak w mrokach dziejów. Z innych plusów zapomniałem zauważyć, że dział Wiadomości ostatnio nieco się rozkręcił, a na dodatek nie boi się wklejać od czasu do czasu newsów o literaturze popularnej czy gatunkowej - to dobry pro...
Katalog katalogiem, ale zupełnie przy okazji Biblionetka ma też chyba najbardziej rozbudowany i najlepiej funkcjonujący system polecanek.
Niestety coś w tym jest. Już pomijając blogi czy Facebooka, gdzie rzeczywiście toczy się wiele dyskusji, sama bezpośrednia konkurencja, czyli strony pozwalające na katalogowanie przeczytanych pozycji, trzyma się naprawdę mocno.
Swoją drogą ciekawe, czy celem takiej migracji częściej jest największy rodzimy konkurent B-netki czy alternatywa zza oceanu. :)
Ok, tak zrobię. Dzięki za odzew!
Dzięki. Trzeba było odrobinę wytężyć pamięć przed opracowaniem tej listy, ale w sumie to sama przyjemność - więcej kłopotu było z namierzeniem alternatywnych źródeł dla niektórych opowiadań.
Czasem przy zmianie już wystawionej oceny system automatycznie nam ją ukrywa (przynajmniej tak dzieje się u mnie), więc mogłaś to zrobić nawet nieświadomie.
Nie, znam tylko Opowiadania najlepsze - jest tam sporo dobrego, choć ostatecznie nie uwzględniłem niczego w zestawieniu.
Bardzo smutna wiadomość. Do dziś mam w pamięci jego opowiadanie pt. "Nie mam ust, a muszę krzyczeć" - klasyka.
To jest trzecia część trylogii, na więcej się nie zapowiada. :) Tak się akurat składa, że właśnie ją czytam - o tym tomie na razie się jednak nie wypowiem, ale dwa poprzednie mi się podobały. Szczególnie ze względu na kreację świata (a piszę to jako czytelnik, który zazwyczaj stawia na fabułę i bohaterów) oraz bardzo ciekawie poprowadzoną narrację w części pierwszej. Ogólnie myślę, że warto spróbować.
Są już tegoroczne wyniki: http://katedra.nast.pl/nowosci/26552/Nebula-Awards-2017-przyznane/ PS. Jemisin idzie jak burza - ciekawe, czy zdobędzie również trzecią z rzędu nagrodę Hugo.
Ja przed "Wichrami..." będę musiał chyba przeczytać streszczenia na Wikipedii, żeby sobie odświeżyć ostatnie wydarzenia, bo na sięganie po wszystko od początku na razie szkoda mi czasu. ;) Natomiast faktycznie w jednotomowej fantastyce generalnie mamy posuchę. Nawet jak trafi się na trylogię, to trzeba się cieszyć, bo coraz częściej historia rozpisana jest co najmniej na dwa razy tyle. :)
Chyba jednak wolałbym tradycyjną powieść (nawet jeśli nie byłaby kontynuacją "Tańca ze smokami"), bo mam obawy, że Martin celuje tu raczej w quasi-Silmarillion. Chyba, że przy tym tysiącu stron pozwoli odpowiednio wybrzmieć każdemu z epizodów.
Jeszcze zanim Mróz na dobre stał się synonimem szybkiego pisania nabyłem jego "Turkusowe szale" (rzecz o polskich lotnikach w UK)- może się wreszcie zmobilizuję do przeczytania, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie, o czym ludzie dyskutują. :)
Witam w klubie. :)
Abstrahując już od samych nagród, zauważam zwiększenie aktywności w dziale newsów, co jak sądzę może być zasługą nowego redaktora. Tak trzymać! :)
A to ciekawe, bo moim zdaniem "Dallas" to książka nie tylko znacznie lepsza od "Pod kopułą" (choć i tę lubię), ale też jedna z moich ulubionych powieści Kinga w ogóle - i to wcale nie ze względu na politykę. :)
Sięgniemy - może nie od razu, bo wolę zaczekać na pierwsze opinie, ale większość Kingów i tak automatycznie ląduje u mnie na liście "do przeczytania". ;)
Drobiazg. :) W tej czy w innej formie ciekaw jestem tego projektu - cieszy mnie szczególnie udział Michaela Shannona, którego bardzo cenię.
Jeden szczegół gwoli ścisłości: nowa ekranizacja ma być filmem pełnometrażowym, a nie serialem.
Do mnie właśnie dotarły Anioły śniegu - bardzo dziękuję!
Ja również dziękuję za bardzo miłą niespodziankę. Pozdrowienia dla Redakcji i pozostałych użytkowników!
Drobna korekta, bo niesłusznie policzyłem "w" jako osobną sylabę, a nie chciałbym, by ten szczegół okazał się dyskwalifikujący. :) Poranek Dziś szyb skrobanie, silnik nie chce zapalić, och, śnieg w kozakach.
Skrobiemy szyby Silnik nie chce zapalić Śnieg w kozakach Mało świątecznie, za to z brutalnym realizmem. ;)
Już poprawione - dzięki za spostrzegawczość. :)
Miałem już nie tworzyć list z samymi nazwiskami, ale w tym zestawieniu jest tyle dobrego, że szkoda byłoby pominąć: Nagroda Wielkiego Mistrza im. Damona Knighta 1974--
Nasza rodzima Nagroda Wielkiego Kalibru też dotyczy kryminałów - byłaby do pary. :)
Mam tu jeszcze coś dla wielbicieli kryminałów z Północy: Nagroda Szklany Klucz 1992--
Tak coś czułem, że z precedensem w postaci Nobla ciężko będzie dyskutować. :) W porządku, niech zostanie. :)
Przemyślałem sprawę i jednak proszę o usunięcie tej czytatki z listy. Nie dość, że zestawienie samych nazwisk wygląda dość sucho, to przez brak możliwości sprzężenia go z podstronami o autorach całość traci większość swej przydatności. Może gdy Biblionetka wprowadzi kiedyś taką opcję będzie to miało więcej sensu. :)
Drobiazg. :)
Dzięki! Tak, dwa lata temu Sfinks został zawieszony. Co dalej - nie wiadomo.
Fakt, szkoda. Tutaj jeszcze jedna lista, tym razem z masą linków: Nagroda Sfinks (książka/powieść) 1995-2014
Link dodany. I przy okazji dorzucam jeszcze to: Nagroda im. Johna W. Campbella dla najlepszego nowego pisarza 1973-- :)
I jeszcze WFA: Nagroda World Fantasy (powieść) 1975--
Laureat z 2016 roku doczekał się polskiego wydania: Dzieci czasu
Dorzucam się do puli: Nagroda im. Johna W. Campbella 1973--
Miałem rzecz jasna na myśli zestaw na wieczór dziadów - zgodnie z intencją powyższego artykułu. :)
Mój szybki zestaw na halloweenowy wieczór (i co najmniej kilka kolejnych, bo taki choćby Simmons nie należy do najkrótszych lektur): - Księga jesiennych demonów - Jestem legendą - Smętarz dla zwierzaków - Terror
Dzięki! :)
Drobiazg. Dziękuję za pomoc, teraz wszystko wygląda jak trzeba. :)
Jednak znalazłem chwilę i zgłosiłem wszystkie podcykle (dodając jeszcze Naukę Świata Dysku). W zaistniałej sytuacji powyższa czytatka nie jest już specjalnie potrzebna, ale niech jeszcze trochę powisi. :)
W najbliższych dniach niestety raczej się z tym nie wyrobię, ale w przyszłym tygodniu będę pamiętał o temacie.
Dlaczego nie? Podsyłam też link do infografiki, którą posiłkowałem się przy tworzeniu zestawienia: http://www.epicreads.com/uploads/blog/Discworld_ReadingGuide_Infographic_EpicReads.jpg
W oparciu o dostępne w sieci materiały* przygotowałem czytatkę z zestawieniem poszczególnych podcykli Świata Dysku - może będzie dla kogoś przydatna: Cykle w Świecie Dysku * Polecam m.in. tę infografikę: http://www.epicreads.com/uploads/blog/Discworld_ReadingGuide_Infographic_EpicReads.jpg
O tak, "Ganbare!" to znakomita rzecz. Z książek "okołojapońskich" możesz spróbować wspomniany "Japoński wachlarz", ale jeśli chodzi o zbliżoną siłę rażenia może dobrym krokiem byłoby sięgnięcie po - również wspomnianego - Tochmana (np. "Dzisiaj narysujemy śmierć").
Podoba mi się. :) Będę wyglądał zmian.
Pytanie z innej beczki: czy logo na początku filmu to czyjaś indywidualna inicjatywa, czy zapowiedź nowej szaty graficznej? :)
Dołączam do pytania, tym bardziej, że zadano je już ponad rok temu. :) I przy okazji prosiłbym o informację, czy rozważacie wprowadzenie statystyk czytelniczych - choćby listy najczęściej czytanych autorów, czy książek, po które sięgnęliśmy w danym roku. Myślę, że garść danych podsumowujących naszą aktywność byłaby miłym dodatkiem.
Lubię papierowe wydania, ale od dłuższego czasu czytam głównie e-booki. Przeważa tu oczywiście swoboda i wygoda czytania w różnych miejscach, ale również - a może i przede wszystkim - możliwość ustawienia rozmiaru czcionki wedle własnego widzimisię. Nie zliczę, z ilu papierowych wydań zrezygnowałem swego czasu tylko dlatego, że miały za mały druk.
Dla mnie Polecanki to jeden z największych plusów Biblionetki. Owszem, analizuję też sugestie użytkowników, ale system rekomendacji podsunął mi już tyle kapitalnych tytułów (o istnieniu niektórych z nich nawet nie wiedziałem), że ufam mu już prawie jak sprawdzonemu recenzentowi. Owszem, czasem wepchnie mnie na minę, czasem poleca autora, który może i jest uznany, ale nie do końca mi podchodzi (trzeba też brać poprawkę na niektóre gatunki-pułapki,...
U mnie tez wszystko ląduje w Pozostałych. :) Natomiast co do oceny "Niezainteresowany", tak naprawdę w przypadku niektórych książek używam i jej, i Schowka - głównie po to, by mi się niedokończony tytuł nie pojawiał w Polecankach.
To byłaby przydatna funkcja, ale nie sądzę, by w najbliższym czasie ktoś ją wprowadził, więc po prostu dodaję takie książki do schowka z notą "niedokończone".
W tym cały urok czytników - są tak wygodne i intuicyjne w użyciu, że po pierwszych kilkudziesięciu stronach zapomina się o wątpliwościach.
Jeśli ktoś ma wenę pisarską, pewnie żadne medium nie jest złe, ale w oparciu o dwa powyższe przykłady można założyć, że serwetki nieco lepiej przekładają się na jakość utworu. ;)
E-booki - jak najbardziej, ale do kroćset, nie na smartfonach czy tabletach! To dość zaskakujące wnioski, zważywszy na to, że Amerykanie mają pod nosem prawdziwego potentata w dziedzinie czytników.
Zakładam, że nikt o zdrowych zmysłach nie łatałby strony kilkumegowymi zapchajdziurami. Nie demonizowałbym też problemów z transferem - na takim Goodreads wszędzie wyskakują miniatury okładek, a serwis hula aż miło.
Jeszcze wracając do obrazków: czy istnieje szansa, że w nowym projekcie pojawią się miniatury okładek wyświetlane nie tylko na stronie samej książki, ale także np. na liście tytułów? Nie wiem, czy byłoby to łatwe do wykonania od strony technicznej, skoro zdjęcia pobierane są z zewnątrz, ale jestem ciekaw, czy w ogóle rozważacie coś podobnego. Inna sprawa, że skoro nie wszystkie książki można znaleźć na Ravelo, to i widok listy tytułów na B-ne...
Ja z kolei nie czytałem "Domofonu", za to trylogię o prokuratorze Szackim (w tym wspomniane "Ziarno prawdy" bardzo lubię i też chętnie polecam). :) "Bezcenny" natomiast nie poraził mnie jakoś wybitnie, bo miał i lepsze, i gorsze momenty, ale lektury generalnie nie żałuję. 4 to taka solidna, bezpieczna ocena. :)
Odblokowałem już jakiś czas temu. Da się z tym żyć. ;)
Ja mam tylko jedno postanowienie czytelnicze" "czytać". :) Z wyznaczania sobie pułapów do osiągnięcia rodzi się więcej frustracji niż frajdy (przynajmniej u mnie).
No tak, z perspektywy celu, jakiemu ma służyć cała strona jest to pewnie nieco bez sensu - ustawiłem "niewidzialność" dawno temu i potem, już bez dłuższego pochylania się nad tematem, dorzucałem tylko kolejne książki, ciesząc się, jak mi coś nowego wyskoczyło w Polecankach, taki ze mnie egoista-oportunista. ;) Nic to, pewnie w końcu odblokuję trochę ocen - choćby po to, żeby "Magiczne lata" McCammona wreszcie dobiły do średniej 5.0. ;)
Uch, z moim tempem czytania może być ciężko, bo Wasze niektóre comiesięczne podsumowania wyglądają jak cały mój kwartał. ;) Niemniej przemyślę. :)
A wiesz, nawet się parę razy zabierałem za ich ujawnienie, ale zazwyczaj kończyło się na postanowieniu na przyszłość. Może się wreszcie zmobilizuję - trzeba jakoś wspierać ulubiony serwis książkowy. :)
Wiem, wszystkie mam ukryte. :) Chodziło mi raczej o sytuację, w której czytałem coś tak dawno temu, że nie potrafię już ocenić, a chciałbym mimo wszystko odhaczyć jako "zaliczone". ;) (Można niby bawić się ze schowkiem, ale to nie to samo).
Skoro już tak podpytujemy: bierzecie może pod uwagę jakieś zmiany w systemie punktacji - tak, by np. można było oznaczyć książkę jako przeczytaną bez konieczności wystawiania jej oceny?
Rozumiem, dziękuję za informację.
Witajcie, jak wygląda sytuacja z bazą okładek? Czy istnieje szansa, że coś w tej sprawie drgnie jeszcze w tym roku?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)