Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Haha! Chciałam znaleźć "Tajemnice zamku Udolpho", niezmiernie ciekawi mnie ta książka (Jane musiała jej straszliwie nie lubić, skoro ją tak przedrzeźnia). Ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. :/
moim zdaniem autorka przesadziła z ilością uśmiercania
To mój ulubiony romans! Uwielbiam Eulalię! A do tego ten szpak!
A mi się tam podobało. Najbardziej polubiłam zdziwaczałą babcię Charity. Książka śmieszna, nadaje się na mniej inteligentną czytaninę, to trzeba przyznać. A już najbardziej śmiać mi się chce, gdy wyobrażam sobie, co musiał przechodzić ten biedny Oxley w swoim własnym domu. Przecież te wszystkie panie tworzyły mieszankę wybuchową!
Biblionetka rozwiązała nasz problem. Dessen napisała również "Zamek i klucz". Mam nadzieję, że ta historia będzie równie ciekawa jak "Posłuchaj mnie..." Z niecierpliwością będę czekała na pojawienie się jej w mojej bibliotece.
Przeczytałam z chęcią, w końcu powieść dotyczy ożywienia Stefci. I nie rozczarowałam się, choć mówiłam sobie: ładna bajeczka! Na "Trędowatej" rozwijałam swoją pasję czytania i była to jedna z pierwszych książek, po którą sięgnęłam z półki domowej biblioteczki. Zawsze ryczałam czytając koniec, więc tym razem chciałam się poczuć inaczej. "Powrót Trędowatej" jak dla mnie to albo przesłodzona bajeczka, albo faktycznie niezła legenda. Mniszkówna zbyt,...
Nie wiem czemu, ale ta archaizacja mnie jakoś nie odstraszała. ;)
no... tak, co prawda to prawda ;]
Tak, ja też pomyślałam z początku, że to kolejna pusta książka dla nastolatek. I też się pomyliłam. Czy ta autorka napisała jeszcze jakieś powieści? Z chęcią bym je przeczytała.
Nie będę pisała o Sanditon, nie czytałam, ale mnie twoja recenzja zaciekawiła. Ja nie uważam, że "Scarlett" jest gorsza od "Przeminęło z wiatrem"! Co jak co, ale "Scarlett", moim zdaniem była nawet lepsza od pierwowzoru!
Ja preferuję "Dumę..." "Emmę" i "Perswazje" mniej "Rozważną...", mniej "Mansfield Park" i najmniej "Opatwo..." - za dziecinna jest ta bohaterka! Ale, nie żałuję, że wszystkie przeczytałam. Kto dokończył owo "Sandition"?
Nie zgodzę się z tym, że tego arcydzieła można nie lubić. Może nie do końca dzieła, co głównej bohaterki. Niestety, nienawidziłam Scarlett, bo dla mnie była naiwną kokietką, a potem wyrafinowaną krętaczką. Ja co najmniej przez 2 miesiące powtarzałam, że kocham Retta i byłam wściekła na Scarlett za jej postepowanie. Masz rację, że Scarlett jest kobietą bezwzględną, ale nie chwilami. Dla mnie to ona wszystko robiła po namyśle, dla jej dobra, niszcz...
A czy nie można patrzeć na tą > gorącą namiętność < "przez palce"? Dla mnie to jest zabawne i cieszę się, że mogłam się zrelaksować.
Bardzo dziękuję :D
1. Kto jest autorem tej książki? W mojej bibliotece mogłabym przysiąc (ale nie daję sobie głowy uciąć), że książka ta jest podpisana nazwiskiem Mniszkówny, "Syn ordynata" również. Kto więc jest autorem? Bardzo chciałabym to wiedzieć. 2.Książka nie jest faktycznie tak wciągająca jak "Trędowata" i nie posiada tego klimatu. Lepiej żeby nigdy nie powstała. A tak w ogóle, czy wyobrażaliście sobie Steffi w aucie, jako kierowcę???? J...
Książka świetna. Cały czas śmiałam się z postępowania Jamie. Polecam.
Też jestem świeżo po Perswazjach i uważam że to jej najromantyczniejsza powieść. Jest faktycznie równa Dumie i uprzedzeniu. Bo Austen bardziej zwraca tu uwagę na uczucia bohaterów, niż w innych książkach. Nie ma tu wyszydzania swych czasów. Byłam zszokowana pozytywnie. Myślę, że tego brakowało najbardziej w Rozważnej i romantycznej. Cieplejszych uczuć. Bo tak naprawdę nigdy nie połapałam się dlaczego Marianne wyszła za Brandona. Anne i Wentworth ...
Fajne.
I kto by pomyślał, że fatalny kamień może okazać się choć raz pożyteczny??? Warto przeczytać. Choćby po to żeby oderwać się od szarej codzienności.
Jestem pod urokiem tej kisążki. Poleciła mi ją moja bibliotekarka. Z początku byłam niemile zaskoczona, tak jak główna bohatera, gdzie się znalazła. Ale w miarę, jak czytałam kolejne strony zaczeło mi się to podobać. I choć sama nie chciałabym się przenieść w czasy powojenne, to zazdroszczę Liz, że właśnie tam odnalazła swoją miłość i odmieniła losy XXw. i losy wielu ludzi, których spotkała na swojej drodze. Poelcam szczególnie na wakacje, poniew...
Moim zdaniem książka wspaniała na zimowe długie wieczory.Uczy ciepła i uczy kochać. Jest też pełna humoru. Polecam
Od począku, jak tylko zobaczyłam tę książkę wedziałam, że będę nią zachwycona. Książka wspaniała na letnie i zimowe wieczory, pełna jest zabawnych i romantycznych sytuacji, są zaskakujące zwroty akcji... Jednym słowem - książka warta jest uwagi, zwłaszcza że akcja toczy się na tle historycznym i odrywa nas od rzeczywistości. Polecam wszystkim lubiącym lekkie romanse historyczne.
Książka jest dla miłośników romansów z dawnych lat. Opowiada o miłości, poświęceniu dla bliźnich i cierpieniu dla dobra innych. Warto przeczytać!!!!!!!
Tesko, sama bym lepiej tego nie ujęła. Miałam 12 lat jak pierwszy raz ją przeczytałam. Ona jest niesamowita i wciąga jak magnez. Przez długi czas moim typem idealnego faceta był właśnie Ormund. Jeszcze podobał mi się jeden bohater, przyjaciel Ormunda, ale nie pamiętam jak miał na imię. Margit zawsze pisze o magii, ale tym razem przeszła samą siebie. Polecam.
Zazwyczaj czytam tylko romansidła, lub coś podobnego. Tym razem było inaczej. Zafascynowała mnie magia tytułu tej powieści. Wciąga od pierwszych stron i niejednokrotnie obgryzałam paznokcie przy czytaniu. Mimo iż jest skierowana bardziej do dzieci, to dorośli, którzy nie za bardzo są dorosłymi powinni to przeczytać. Najbardziej w książce urzekł mnie Sebastian. Nie co dzień przemienia się chłopca z XV wieku w nowoczesnego nastolatka. Śmiałam się d...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)