Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Oj, nie zgodzę się z Tobą. Kilkakrotnie musiałem dreptać właśnie na Bukowską, bo okazywało się, że jedyne egzemplarze książek których szukałem były właśnie tam. Mają raczej mały ruch, więc dużo egzemplarzy się nie sprzedaje - dla mnie to korzyść, dla nich już nie ;)
W Poznaniu jest tak samo. Otworzyli czwarty salon w Starym Browarze, a wybór jest tak marny że lepiej przejść się do Megastoru by coś kupić. Osobiście wolałbym, żeby otwierali tylko duże sklepy... :)
Od maja cena za przesyłki kurierskie podskoczy, UPS widać wysoko się ceni :)
Telewizja publiczna podkreśla, że "nie może pełnić misji" jaką zapisano w jej statucie - dzieje się tak dlatego, bo ma wciąż zbyt niskie wpływy z abonamentu. A dlaczego ludzie nie płacą? Bo ramówka jest tragiczna a nadmierne akcentowanie tego, że ludzie uchylają się od płacenia z powodu skąpstwa, krętactwa etc. jest głupotą.
Fakt, jest to denerwujące, ale tvp (niestety) chce kierować się prawami rynku, czyli serwować odbiorcom to czego oni oczekują. Efekt jest taki, że z jedynki i dwójki robi się komercyjną papkę z jak najdłuższymi blokami reklamowymi, spychając w ramówce wszystko co ambitne na późniejsze godziny. A jak chce się więcej wrażeń, zostaje tylko tvp kultura :)
Tak, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w Twój przykład. Zaraz przed oczyma widzę swoich znajomych, którzy kupili książki tylko dlatego, że ich grzbiety ładnie prezentowały się na półce (sic!). Takim ludziom dosłownie zabroniłbym wchodzenia do księgarni.
Rzeczywiście, sceny są momentami tak dokładnie opisane, że osoby o słabszych nerwach powinny "przeskoczyć" o parę stron do przodu. Książka niezmiernie wciąga, choć akcja zarysowuje się moim zdaniem nieco powoli - przytłaczać może na początku liczba równocześnie pojawiających się wątków, ale lektura i tak jest przyjemnością :)
u mnie kiepsko z procentami, najwyżej ok. 67% trafności - może za jakiś czas, gdy przeczytam więcej książek będzie lepiej :)
Chętnie zobaczyłbym dziś w południe tłok w Empiku - byłby to skromny objaw tego, że Polacy wreszcie zainteresowali się literaturą... Oby tylko większość nie kupiła książek po to, by leżały na półce w charakterze ozdoby. :)
Nie wiem co dokładnie jest w mojej wypowiedzi michnikowskiego? Po prostu taki jest mój pogląd na tą sprawę i tyle.
Dzięki moherkom mamy teraz to, co mamy. Czyli totalny misz masz (właściwie mógłbym użyć ostrych słów, ale się powstrzymam). A narzekania nie wyeliminujesz, przecież to nasz narodowy sport! Nie jest ważne, czy pójdziesz do urny czy też nie: zawsze możesz obwiniać innych, że mogło by być lepiej (przecież to nic nie kosztuje, a można sobie poprawić samopoczucie mieszając innych z błotem lub opowiadając niestworzone rzeczy). Oczywiście, masz praw...
Następnym razem się zapytam. Ciągle się gdzieś spieszę, a poza tym rzadko się dokładnie rozglądam więc mam teraz za swoje. Przy następnej "wyprawie" spróbuję coś upolować ;) Pozdrawiam.
ach, żebym ja mógłbym powiedzieć to samo... a sesja zbliża się wielkimi krokami :/
Hehe... wyniki z krajów zachodnich to nic nowego. Przynajmniej tam obywatele są świadomi tego, że władza istnieje dla nich, a nie odwrotnie (czytaj: podobnie jak w Polsce). Niska frekwencja w naszym kraju prawdopodobnie wynika z tego, że w czasach PRL-u ludzie musieli obowiązkowo głosować. Może właśnie z tego powodu dziś dają sobie z tej okazji "wolne" i nie wybierają się do urny wyborczej? Chociaż nie jestem politologiem, sądze że wpły...
Ciekawe, bo nie zauważyłem zakładek ani w jednym, ani w drugim sklepie. Gapa ze mnie ;) Chyba przytłacza mnie ilość książek, które tam widzę... ;)
hmmm... czasem używam jako zakładki biletu, innym razem to kartka z notatkami z wykładów, czasem też papierek po cukierku lub karta telefoniczna. Tradycyjnych zakładek nie mam, a poza tym jakoś nie zauważam by były do kupienia w księgarniach w których robię zakupy. :)
Z takim nastawieniem, że nic się nie zmieni daleko nie można zajść. Zmiany na lepsze zachodzą gdy ma się nadzieję, że osiągnięcie wyższego poziomu - w przypadku Polski zamożności, jest możliwe. Wytrwała praca + chęci = sukces. Więcej optymizmu! :)
Uwielbiam generalizowanie - gdyby było tak ja mówisz, kraj byłby w totalnej anarchii. Każda ustawa w jakiś sposób reguluje funkcjonowanie jakiejś dziedziny życia społecznego, póki co na ulicach nie dochodzi do jakiś krwawych buntów, masowych protestów, ludzie są względnie zadowoleni z istniejącego porządku (odsuwam w tej chwili na bok sprawy polityczne, tutaj i tak mamy kołowrotek). A jeśli jesteś kosmopolitką i nadal sądzisz, że ten kraj cudem f...
Raczej nie wszystkie mają "zrytą" psychikę - oczywiście są takie, które na pierwszym miejscu w swym życiu stawiają wielkie sukcesy i ogromne pieniądze. Prawdopodobnie właśnie przez ten fakt większość ludzi postrzega je jako tzw. ubogie intelektualnie, a to już zahacza o dyskryminację (i to często nie podpartą racjonalnymi dowodami). Śmiesznym jest, że wciąż osądza się człowieka po wyglądzie: zresztą to już jest tak utarty mechanizm ludz...
Syrenko, "przekręcanie" to jest właśnie specyfika Gazety Wyborczej - często coś publikują na portalu bez uprzedniego dokładnego sprawdzenia ;)
Miejmy nadzieję, że wszyscy będą takimi optymistami! :) Jeszcze tylko dodać do tego dobre chęci i może rzeczywiście coś się w Polsce zmieni na plus.
Racja, oby tylko do tego krytycznego momentu zmieniły się władze. Nie sądzę żeby obecni politycy wybraliby się do Moskwy - przecież dla nich to prawdziwa hańba (ups, chyba niebezpiecznie zaczynam brnąć w kierunku polityki...). A poza tym jakie są szanse, że w kraju powstanie szybko elektrownia atomowa? Praktycznie żadne - nie rozumiem dlaczego ignoruje się obecne poparcie społeczeństwa (jeśli się nie mylę, ostatnie badania opinii publicznej wykaz...
Ot, cała Rosja! Zawsze mieli mocarstwowe aspiracje, więc myślą że chcemy wkraczać na "ich" (sic!) teren wpływów. Czasy podbojów w typie średniowiecznej Europy już minęły, na szczęście ;)
Naszej mentalności tak łatwo się nie zmieni, ale próbować można - tylko nie przez kampanie społeczne mające miejsce wyłącznie w telewizji. Samo wyemitowanie spotu o zaletach "nie-śmiecenia", wywiad czy reportaż o konieczności zmian nie wystarczą. Specyfiką polskiej edukacji jest to, że nacisk na ekologię kładzie się tylko w pierwszych latach edukacji, wydaje mi się iż tutaj tkwi problem. Gdyby tak intensywnie promować zachowania ekologi...
A nie orientujesz się może, czy Arsenał też planuje jakieś obniżki? Nie mam okazji by tam zajrzeć, a ich strona internetowa chyba od roku już jest nieaktualizowana...
Może I. Kertesz, np. "Los utracony"? Co prawda jest to zapis relacji nastolatka i jego życia w czasie wojny, ale książka przynajmniej w jakiś sposób prezentuje obraz hitlerowskich Niemiec.
Hmm... w takim razie chyba wybiorę się na książkowe łowy ;) Mam nadzieję, że UPS jest rzeczywiście lepsze od tej poprzedniej pseudofirmy :)
Przecież cały czas obsługuje ich ta sama, czyli przesyłki kurierskie "Op...". Zajrzałem przed chwilą na stronę, i jakoś nie znajduję informacji, by coś uległo zmianie :/
nieźle, szkoda tylko, że sklep internetowy empiku ma koszmarnego dostawcę - firma kurierska obsługująca sklep niestety nie potrafi należycie obchodzić się z przesyłkami...
dziękuję za wszystkie propozycje - chociaż myślałem, że nazbiera się tego nieco więcej ;)
"Czas życia i czas śmierci" - E. M. Remarque
A mnie udało się znaleźć w księgarni książkę Idy Fink "Podróż" i "Cywilizację kłótni" Deborah Tannen. Jeszcze tylko jeden dzień, i zabieram się do lektury ;)
dziękuję jeszcze raz - przyda się z pewnością ;)
Czy był ktoś z Was w księgarni "Dobra książka" przy pl. Wielkopolskim? Można znaleźć tam coś ciekawego? :)
Raczej nie będę oryginalnym - "Czas życia i czas śmierci" E. M. Remarque :)
Zgadzam się, ale "przebrnięcie" przez trudną książkę daje trochę większą satysfakcję aniżeli lektura czegoś raczej niewymagającego myślenia - przynajmniej ja tak to odczuwam. Przyznaję Ci rację, owszem niektórzy autorzy stosując przerost formy nad treścią rzeczywiście chcą zabłysnąć a nie wnoszą zbyt wiele nowego (doskonały przykład stanowi Masłowska, jej książki to dla mnie synonim bełkotu). PS Urażonych fanów twórczości wyżej wymie...
dziękuję za adres i pozdrawiam :)
Dlaczego od razu skreślać? Przecież zawsze znaleźć można ludzi, którzy nie wymagają jakiś trudnych lektur. Jedni wolą ambitne książki, innym wystarczą te pisane prostym i względnie zrozumiałym językiem - przynajmniej nie wymaga się od nich wytężonego wysiłku umysłowego. PS Chociaż tak się zastanawiam teraz, czy kluby takie jak KDC, Świat Książki "sztucznie" nie napędzają popytu na kiepskie pozycje wydawnicze: niektóre recenzje, ba, ...
Hmm... ale ten adres odnosi się do niemieckiego sklepu internetowego, a nie biblioteki. Recenzje książek owszem są, ale i tak się nie popisali.
może ich serwer jest przeciążony? :)
Hmm... na oko gdzieś z 500 powinno się znaleźć. Właściwie to musiałbym zrobić w wolnym czasie dokładny spis, bo ostatnio liczba książek gwałtownie rośnie z miesiąca na miesiąc. Ale rezerwowe miejsce na nowe nabytki jeszcze jest ;)
Staram się pożyczać własne książki, w zasadzie tylko osobom dobrze mi znanym, zaufanym - mam wtedy pewność, że mój egzemplarz nie wróci w stanie agonii, co niestety już mi się przytrafiło (czytaj: obsmarowany jedzeniem, mający zagięte rogi i notatki na marginesach). Mam natomiast opory w pożyczaniu książek dość drogich oraz tych, których zdobycie wymagało długich wędrówek po księgarniach... :)
Czy mógłby ktoś podać adresy niemieckich bibliotek internetowych? Szperałem w google, ale trudno mi się czegokolwiek doszukać. :)
Jakkolwiek książka stanowi cenne świadectwo historyczne, drobiazgowe opisy autora oraz powtarzające się "wyliczenia na temat jedzenia" wydają się być momentami wręcz nudnymi. W trakcie lektury, gdy widzę że znów zaczyna się wyliczanka, mam ochotę przekartkować dziennik o co najmniej dziesięć stron do przodu. Oceniam na 3.
Zgadzam się! Książkę czyta się przyjemnie, aż momentami zastanawia mnie fakt, dlaczego żaden z naszych rodzimych autorów nie potrafił stworzyć czegoś podobnego, równie interesującego...
Księgarnia koło pasażu MM, niedaleko pl. Wolności w Poznaniu. Po czwartym razie postanowiłem, że już tam nie wrócę - nigdy nie mają tego, czego szukam. Obsługa taka sobie, momentami wręcz ignoruje klienta.
Hehehe... jak tak dalej pójdzie, to jeszcze otworzą szatnię z numerkami :) Chyba chcą być konkurencją dla Empiku - swoją drogą picie kawy (w tym na Ratajczaka) do przyjemności nie należy, co chwila ktoś cię szturcha albo szuka wolnego miejsca. Doprawdy zwariować można. Nie ma to jak domowy fotel i kubek pod ręką :)
W Arsenale byłem (na Dąbrowskiego) - dobry wybór książek, ale trochę za mało naukowych. Za to do woli można poszperać w lit. zagranicznej :)
Też wydaje mi się to mało prawdopodobne. W Poznaniu ceny książek z antykwariatu (chociażby koło St. Rynku) są prawie takie jak w mieszczącym się 400m dalej emipku. Jeszcze nigdy nie upolowałem tam taniej książki - chyba w tych Katowicach mają podejrzane antykwariaty ;)
Swego czasu byłem zapisany w Klubie dla Ciebie - oferta taka sobie. Zdecydowanie bardziej wolę wybrać się do księgarni, antykwariatu czy Empiku. Nie ma to jak bezpośredni kontakt z książką ;) Poza tym Klub dla Ciebie ma nieciekawą ofertę, czego zresztą można było się spodziewać po komercyjnej spółce, która ma za jedyny cel zarobić jak najwięcej pieniędzy. Kluby wysyłkowe są dobre dla kogoś zabieganego, ewentualnie mało wymagającego - przynajmniej...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)