Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dziękuje za podpowiedź i jako wikipedista ;) już edytowałem hasło. Edycja została zatwierdzona kilka dni temu. Szkoda, że "wywołany do tablicy" nie sprawdziłeś hasła. "Nieprzygotowany wracaj do ławki". Pozdrawiam ;)
Puentą tego wątku niech będzie cytat znanego wszystkim poety "kwiaty najbujniej rosną na stertach gnoju"
Zakładam, że w informację biograficzne informujące o pracy C. W. Cerama (właściwie Kurt Wilhelm Marek) w Propagandatruppe są poprawne. Czym zajmowały się Propagandatruppe, również bardzo prosto ustalić. Definicja państwa totalitarnego jest również łatwa do ustalenia, a kwestia, który system były bardziej zbrodniczy, Związek Radziecki czy III Rzesza to kwestia punktu widzenia. Gdyby Adolf H. mógł działać kilka lat dłużej nie wiem czy nie wygrał ...
Co do terminu „odziedziczył” to miałem na myśli przywłaszczenie materiałów i uciszenie prawdziwego autora np. w obozie. Czytelnik nigdy by się nie dowiedział o tego, w jaki sposób były zdobywane materiały. Czy Kurt Wilhelm Marek zdobywał materiały do swoich książek w sposób etyczny? Ja również oceniłem wysoko książkę, ale nie jestem w stanie oddzielić życia autora i jego twórczości tym bardziej, że okres, kiedy tworzył przypada na okres II wojn...
Czy Twoja ocena była by taka sama gdybyś dowiedziała się, że autor część materiałów do ocenianej książki „odziedziczył” po wysłaniu prawdziwego autora do obozu zagłady? Czy gdyby Josef Mengele napisał wielkie dzieło z zakresu medycyny, które było by podstawą dla wielu dalszych badań i odkryć ratujących życie, ale opierałyby się na swoich „badaniach” przeprowadzanych na Żydach w Auschwitz, była byś w stanie oddzielić życie autora od jego twórczoś...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)