Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Mam nadzieje, ze nikt nie bedzie mial za zle malej korekty po latach. Sidious ma znacznie i to calkiem zasadne [ang. insidious = podstępny, pozornie niewinny].
Dotarłem do tej pozycji po tym jak Twardoch wyrobił już sobie nazwisko i pozycje. Osobiście średnio polecam. Pierwsze dwa opowiadania zaczynają się całkiem nieźle, ale wpychane na siłę przaśne katolickie "przesłania", sprawiają, że zakończenia są nudne i do bólu przewidywalne. Kolejne dwa są przyzwoicie interesujące, ale czerpią z podobnej koncepcji meta-opowiadania i burzenia 3 ściany. Równie mało odkrywcze, choć początkowo bardzo wcią...
Osobiście uważam, że ta książka to kolejny Takeshi Kovacs w przebraniu. Parę podobieństw: - Główny bohater jest generalnie najlepiej wyszkolony i najbardziej niebezpieczny, ze wszystkich w książce - Cały czas powtarza sobie w głowie nauki dawnego mistrza (tym razem płci męskiej dla odmiany) - Pochodzi ze specyficznej grupy/środowiska - Jego partnerką jest kobieta, która początkowo wykazuje w stosunku do niego sporo rezerwy z powodu, jego po...
Ogólnie to raczej słabo. Jeżeli kogoś interesuje temat to lepiej przeczytać "Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina" Krystyny Kurczab-Redlich. Tron we krwi się na niej opiera i mam wrażenie, że niektóre fragmenty są żywecem przepisane, a Redlich jest dużo lepszy i pisarzem i ekspertem w temacie.
Przeczytałem z wielkiej sympatii do inncyh dokonań autora. Ogólnie to raczej tylko dla wielkich fanów - sama powieść raczej niczym nie zachwyca chyba, że kogoś interesuje minikurs z mitologii Hawajów.
Wszystkim serdecznie dziękuje.
Sama kreacja bohaterów jest bez zarzutu. Tylko, gdy czytam po IP ''Czarne oceany'', ''Lód'', ''Extensę'',a tam za każdym razem główny bohater przechodzi dokładnie ten sam schemat rozwoju, to zaczyna być to trochę irytujące. Chodź sam Dukaj twierdzi, że specjalnie tworzy podobnych do siebie bohaterów.
Dzięki. Gdyby tak tylko Dukaj dla odmiany wykreował jakiegoś innego głównego bohatera w dalszych książkach to już byłoby niemal idealnie. Ale ten minus zauważa się, tylko jeśli nie czyta się IP jako pierwszych.
Najbardziej znany palacz i piewca haszyszu to Charles Baudelaire. Z użytkowników LSD znany jest bardzo Ken Kesey. Z Heroinowców to Hubert Selby jr.
Z utworów godnych uwagi to w ramach fantasy proponuje G.G. Kay - ''Tigana" lub jakieś jego inne utwory, nie pożałujesz w ramach s.f. proponuje większość Lema Rozejrzyj się też za Nealem Stephensonem No i oczywiście Dukaj ''Inne Pieśni'' Nie pożałujesz xD
Polecam szczególnie opowiadanie 8 i 11 - dla nich warto przeczytać ten zbiór.
Podróż w "Peanathemie" jest, tylko opisana w sposób zdecydowanie niestandardowy, a "Ślepowidzenie" ? Może rzeczywiście się zagalopowałem :D
''Tuf Wędrowiec'' (opinia znajomych) cykl ''Książę Nicości'' Scotta Bakkera cykl ''Mroczna Wieża" Stephena Kinga "Peanathema" Neala Stephensona "Ślepowidzenie" Petera Wattsa
Wciągające i nieskomplikowane sf. podlane humorem i narracją w stylu Chandlera - idealne jako metoda relaksacyjna.
Przeczytałem jeszcze raz twój i mój komentarz i chciałbym cię bardzo przeprosić. Źle zrozumiałem kontekst twojej krytyki. Nie żyw urazy. Raz jeszcze przepraszam i pozdrawiam
Wydaje mi się, że wiara nie powinna być uprzywilejowana pod żadnym względem, a wojującym katolikom wystarczy przecież nie czytać :D
Wydaje mi się, że jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. W każdym razie zapraszamy gorąco do dyskusji :D
Krótkie, łatwe i przyjemne czytadełko idealne dla relaksu z duża ilością informacji o rynku ropy naftowej i jego zasadach.
Le Clezio ma wspaniały styl - bogaty, plastyczny, który wprowadza w oniryczny klimat uranii. Niestety w książce piękna jest tylko oprawa. Sama historia jest bardzo nijaka. Ponadto przyznaje się szczerze, że nie umiem odkryć jej przesłania. Bo jakie ono jest - idealiści nie mają racji bytu ? Może to i smutna prawda, ale to zbyt mało na nobla.
muszę się zgodzić z psikusem - jako pisarz horrorów Koontz przegrywa totalnie z S.Kingiem,a Przepowiednia jest według mnie świetnym pomysłem,który został niewykorzystany.
na pewno ''Nefrytowy różaniec'' Borysa Akunina
Jakiś czas temu stałem się dumnym posiadaczem ;;Bastionu'' S. Kinga
Zaraz po przeczytaniu tego newsa przyszła mi na myśl ta sama książka.
Ja po przeczytaniu kilku jego książek doszedłem do wniosku, że jego książki są bardzo schematyczne i choć i tak przyjemnie je się czyta, to kingowi nie robią żadnej konkurencji.
''Don't worry Don't cry take ecstasy and fly''. i cytat z pewnej gazety : ''bezpłodność nie jest chorobą dziedziczną''
zaliczam się do gatunku młodzieży a czytam to na co mam ochotę. I uważam że nie można wskazać konkretnych książek bo niektórzy lubią np. Opowieści z Narnii a inni uważają je za dziecinne bajeczki.Po prostu zależy od preferencji czytającego. Ja lubie czytać moim sposobem: 2 albo 3 książki przygodowe/sensacyjne/historyczne/fantasy i potem jakąś poważniejszą literaturę - nie dla młodzieży [ znaczy nie dla mnie] :D
Dziękuje.
A ja mam dziś urodziny więc wnioskując - ksiażki są dla mnie a ja dla ksiązek. :D
Ja polecam[z tych niewymienionych] Christine i Talizman
Mały ksiąze mi chodził po głowie ale wydawał mi się zbyt standardowy. [no i lu bie,, Talizman,] A za taką liczbę czytania serdecznie przepraszam ;D.
Seria ''Ramzes'' Jacq i oczywiście ''Ja, Klaudiusz'' nie musze mówić kogo? ;D
Ocena 6 przysługuje tylko książkom genialnym i niepowtarzalnym, takim których po przeczytaniu chce sie płakać, że to już koniec.Przynajmniej u mnie.
Bo im bardziej niechętnie podchodzisz do szkoły tym bardziej nie chętnie podchodzisz do lektur.I choć wiele z nich jest całkiem dobrą literaturą [dla mnie Np Krzyżacy i Kamienie na Szaniec]to ocena spada bo ''musiałaś/eś przeczytać'' z nie swojej woli.
Bo im bardziej niechętnie podchodzisz do szkoły tym bardziej nie chętnie podchodzisz do lektur.I choć wiele z nich jest całkeim dobrą literaturą [dla mnie Np Krzyżacy i Kamienie na Szaniec]to ocena spada bo ''musiałaś/eś przeczytać'' z nie swojej woli.
Mi wydaje się, że ta "jedna licząca się książka " to "Nazywam się Czerwień" a nie "Śnieg". ale może sie myle
moim zdaniem ta książka jest najlepsza z Serii przygód Fandorina
Ja zacząłem od Radcy Stanu i nie narzekam :} Ogólnie Akunin tworzy wspaniałe ksiazki.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)