Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Ja się domyśliłam, kto okaże się mordercą, jak tylko ta postać pojawiła się w powieści.
Ja pytałam w wydawnictwie o "Lorda Niedzielę", bo mam całą resztę i naprawdę chciałabym się dowiedzieć, jak seria się kończy... ale mi napisali, że stracili licencję na wydawanie jego książek. "Siódmą wieżę" przeczytałam po angielsku (w Polsce wydano tylko 3, a jest ich 6) i pewnie to samo zrobię w końcu z "Lordem Niedzielą".
To raczej wina redaktora niż tłumacza... Czy nie?
Mam pytanie natury bardziej technicznej... czy egzemplarz książki, którą czytaliście, także nie miał 17 stron (od 160 do 177)? Zastanawiam się, czy mi się trafił felerny okaz, czy może ten błąd w druku obejmuje więcej egzemplarzy.
Mała uwaga. Piękna gruba kobieta radiowca nie była jego żoną, tylko dziewczyną.
Właśnie słucham :) Rewelacyjna płyta.
Mleczna! Amen czy Ave
Spoko. Jak pisałam - będę o tym pamietać. Ja, osobiście, zawsze liczyłam się z tym, że mogę trafić na szczegóły fabuły w komentarzach, więc po prostu nie przyszło mi do głowy, żeby użyć "papli".
Przeczytałam regulamin i nie zauważyłam tam niczego na ten temat :) Wiem, że należy tak robić przy recenzjach, ale, że w komentarzach też, to pierwsze słyszę, przepraszam :) Co do wypowiedzi na temat książki: jak najbardziej popieram ;)
Owszem, ale to jest komentarz do recenzji, a nie recenzja. Sądziłam, że w komantarzach można omawiać treść książki.
Czy wyszły dwa zbiory o tym tytule? Bo ja mam inne opowiadania/nowele w swoim :-/ Ktoś wie?
Co prawda nie przeczytałam wszystkich części z cyklu, ale jeśli pierwsza jest najmniej udana, to zdecydowanie zapowiada się bardzo dobrze. "Świat Rocannona" czytałam lata temu i niesamowicie mi się podobał. Teraz wróciłam i nadal jestem oczarowana.
Jakich wiekach? Latach chyba. Jakieś 40. Rocannon podróżuje przecież między innymi z Mogienem, który jest wnukiem Semley.
Właśnie czytam tę książkę i jak na razie podoba mi się. Ciągle czuję jakieś napięcie i niecierpliwość: efekt chęci dotarcia do kolejnego rozdziału, a o to chyba chodzi w tego typu literaturze. Bohaterowie jak dla mnie w porządku, ciekawi, niebanalni, przykuwają uwagę. Nie wiem nic na razie o tym wielkim spisku, bo dotarłam do 1/5 książki, ale na tym etapie nie mam wielu zastrzeżeń i od siebie to ja mogę tylko polecić.
Cała seria jest wyjątkowo marna. Wszystko trąci tandetą, poczynając od bohaterów, poprzez dialogi jakie między sobą prowadzą, do całej fabuły i tej wielkiej, żenującej "tajemnicy"!
To jeszcze nic. W "Tajemnicy czarnych rycerzy" to dopiero dała popis takich debilizmów :-)
Ach, to ja nie zrozumiałam pytania :) w tym sensie, to się mogę zgodzić: jako pastisz jest dobry, jako serial poważny: żenada.
Eeee... rewelacyjny? Serio? Nie zauważyłam :) dla mnie jest dość żenujący. Oglądam go, ale raczej jako swoistą komedię, a nie coś pasjonującego.
Ja mam dwa takie filmy: "Wywiad z wampirem" i "Tajemnica Brokeback Mountain". Oba filmy uważam za znacznie lepsze od swojego pierwowzoru. Myślę, że akurat w tych przypadkach duże znaczenie miała obsada.
Widziałam ten film i jestem nim oczarowana. Kreacja samej Diny: coś niesamowitego. Nawet nie wiedziałam, że film nakręcono na podstawie książki.
Ponownie Kosidowski pokazał klasę. Uwielbiam jego styl pisania i to, o czym pisze i choć książka jest już trochę nieaktualna (dowiedziono już na przykład, że Tutenchamon był synem Echnatona, co potwierdziły niezbicie badania DNA przeprowadzone na mumiach obu faraonów - Kosidowski nie znał jeszcze tych rewelacji, w książce znajdziecie twierdzenie, że Echnaton miał tylko córki), to i tak warta jest polecenia.
I jak nick/imię wskazuje, do autorki się zwracałeś.
To nie jest slang, tylko maja zabawa językiem, którą "uprawiam" z pewną bliską mi osobą. Nie zwróciłam uwagi, że użyłam tej formy, choć na ogół poza mailami do tego kogoś, nie piszę w ten pokręcony sposób.
Odwieczny dylemat: wrócić, czy zostawić na stare lata :-D ja też tak myślę, że do niektórych książek wrócę na stare lata, ale... prawdę pisząc, to zawsze będzie coś innego do przeczytania :-D
To szkoda. A nie masz tak, że jak zapominasz, to chcesz po nią sięgnąć raz jeszcze? Czy raczej szkoda Ci czasu na coś, co już raz czytałaś? :-) Ja nie mam tego problemu, bo pamiętam znaczną większość książek, które czytałam. Pewnie jakieś 95% :-)
Dać radę, to pewnie bym dała, ale na mam najmniejszego zamiaru sięgać po te książki :-) Najbardziej się cieszę, że miałam pecha dwukrotnie i nie udało mi się kupić tej książki (zamawiałam ją w księgarni wysyłkowej i jak się okazało, całe szczęście nie mieli jej na stanie) bo byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto i jedna kicha więcej na półce :-) Ps. Jak Miriam w czasie tortur wyznaje Nicholasowi, że go kocha, to jest to najbardziej żenują...
Z "Kubisiem Puchatkiem" to akurat Ci przyklasnę z ochota :-) Wracając do "Zmaku..." to wkurza mnie ta książka niesamowicie...
Czytam waśnie tę książkę i nie rozumiem... Nie rozumiem tej recenzji. Gdzie te wielkie tajemnice, trzymająca w napięciu wartka akcja, dowcipny język (???) i wyraziste postacie? I o co chodzi z tą w bardzo dobrą znajomość historii średniowiecznej Hiszpanii? Ja tu widzę nudę, plątaninę bezsensownych wydarzeń, wybitnie beznadzieje postacie, głupie, prostackie i okrutne, z już Eymerich w tym przoduje. Dowcipny język??? Na której stronie? Bo mam za so...
A tu się zgodzę, z tą tłumaczką. Zdecydowanie lepiej mi to "wchodziło" po angielsku.
Szukasz Bracia krwi czy trylogię "Znak Siedmiu"? Mam wszystko, jeśli chcesz.
Ja nie chciałam pojechać do Amazonii. Jestem w połowie książki i... nadal nie chcę. Nie przeszkadza mi to jednak w docenieniu i zachwycie nad tym dziełem.
Skończyłam. Dzielę się. Zacznę o ogóle od samego początku... Od razu spodobało mi się to, że akcja dzieje się "po sąsiedzku" :-) Mieszkam w hrabstwie "obok" i samo Warwick jak i część Warwkickshire są mi znane, więc było mi miło, że dość dobrze wiem, o czy autorka pisze :-) Szczegółowe opisy w ogóle nie wydały mi się nużące: wręcz przeciwnie, nadawały książce wyjątkowy klimat, posmak czasów powojennych, wwiercało się to wręcz w wyobraźnię: ...
A ja napiszę nie na temat książki, ale tej recenzji. Otóż nie rozumiem, dlaczego to ta recenzja nie jest określona jako "Biblionetka Poleca", bo jest o niebo lepsza od tej, która owy "napis" otrzymała (mam na myśli recenzje "Wojny..." Masłowskiej).
Skusiłam się, jak wspomniałam wyżej. Nie jestem zachwycona. Utwierdziłam się w przekonaniu, że Coelho nie jest dla mnie. Książka nudnawa, pełna pseudo mądrości do tego pisana marnym językiem. Postacie dziwaczne, pokręcone, denerwujące, zapatrzone w siebie, nie mające wiele do przekazania. Nuda i przeciętność. Jeśli to ma być jego najlepsza powieść, to ja serdecznie za resztę dziękuję.
Właśnie zaczęłam czytać tę książkę i powyższa recenzja jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że dokonałam dobrego zakupu :-) mnie akurat element grozy nie odstrasza, wręcz przeciwnie. W każdym razie, recenzja zachęcająca :-)
Najlepsze wampiry i tak są i Anne Rice - Meyer to popłuczyny po niej (np. ci Volturi), dlatego ja najlepiej się bawiłam w trakcie czytania fragmentów z wilkami. Także tom 2 i 3 są moim zdaniem ciekawsze niż 1. No i ten Edward... było super jak go nie było...
Ja czytam i po polski i po angielsku (długo pisać, dlaczego) i po angielski wygląda to zdecydowanie lepiej.
Cóż, książka nie jest "cud, miód i orzeszki", co najwyżej orzeszki. Dobrze się to czyta, ale arcydziełem nie jest. Ja dla odmiany wolę tę część od pierwszej, a nieobecność Edwarda w ogóle mi nie przeszkadzała. Mało tego, jak się pojawił, to mnie zemdliło, bo z niego taka... ciapa. Ja tam strasznie żałuję, że Belka nie wybrała jednak Kubusia, bo zdecydowanie bardziej do mnie przemawia jego postać. Wiadomo jednak, wampiry żyją wiecznie, a wilkoł...
Zdarza się :-)
Fraszki??? "Romantyczność" to ballad.
Ale ja też lubię ten tekst i zawsze się śmieję, jak go słyszę, jakby to nie wiadomo co było :)
To nie patrz, jak Cię tak zalewa, krzywdę sobie zrobisz :-) Ja mam gdzieś, w co się ubierają i czego słuchają małolaty uważający się za metali. Co mnie to obchodzi? Miło, że wolą Korna, czy SOAD niż te paskudztwa z Vivy i innych marnych stacji. Jak idę ulicą ze słuchawkami na uszach, nikt się nie domyśli, że słucham właśnie Nile albo Immolation. I co z tego? Kogo to obchodzi?
No nie, ale słuchali Children Of Boodom, a to rzeczywiscie dużo ambitniej niż System chociażby...
Ksiazki nie czytałam, ale film jest niezły, naprawde.
Mój przyjaciel, jak go poprawiałam z "poszłem" odpowiadał mi: "Poszłem, bo miałem blisko" :-)
Jest trochę tego. Mogę zacząć od tego, że z moim mężczyzną mówimy do siebie: Onek i Onka. Tak domowo, ale zdarza mi się powiedzieć tak do niego "na mieście". Wtedy jest dziwnie :-) Poza tym często przekręcamy różne słowa, ale teraz nie potrafię sobie nic przypomnieć. Jego rodzina ma niezłe słownictwo, np: "z kółkiem do koła" czyli rondo "wylazłe" czyli wyblakłe
I jakoś mi z tym lepiej, biorąc pod uwagę, jakie co niektórzy piszą piękne teksty o książkach :-)
Czy to jest recenzja???
Czyli jedyna warta zachodu? No dobra, skuszę się, tym bardziej, że film był niezły.
Np. ja nie wiem, co to GPU jest :-)
A ta, która przepowiedziała przyjście Królowej, to nie była Tersa, a nie Teresa??? Ja ksiąki połknęłam! Są świetne. Postaci, świat, humor wszystko dopracowane i zabójczo ciekawe. Jedna z lepszych fantasy i trylogii, jakie czytałam.
Dwie znalazłam: Jeżynowe wino i Zakochany duch. Zajrzyj do mnie do "W biblioteczce". Mam Wywiad z wampirem, jeśli chcesz. Jakby co, pisz ma maila, jest w profilu.
Czy masz może jeszcze "O sztuce" Winterson?
Masz zacięcie... :)
Całkiem niezłe to było, choć na kolana nie padłam.
Agnes Cecylia: Niezwykła historia
I podoba się? Dla mnie to była tragedia.
Upadek króla: Powieść z czasów hanzeatyckich
Czytałam tylko dwie książki Vesaas'a, właśnie "Ptaki" i "Pałac lodowy" i bardziej przypadł mi do gustu "Pałac…". Był taki mistyczny, nieziemski, tajeminiczy. "Ptaki" to bardzo dobra pozycja, choć jakoś tak trudo mi było polubić głównego bohatera. Męczył mnie. Skoro jednak czytałeś inne pozycje tego autora, to sięgnij po "Ptaki" bez zastanawiania się :) spodoba Ci się.
Ptaki
Oj, jak ja strasznie grzeszę, bo dla mnie to przeciętna księga napisana, by przekazać pewne zdarzenia i mądrości (które straciły na wartości), a z której zrobiono pismo trzymające ludzi za "twarz" (żeby nie używać zbyt ostrych słów). Myślę o niej źle. Jak i o tym, co sobą reprezentuje.
Nie. Dlaczego? Ja nie trawię jego twórczości. Dla mnie (podkreślam, dla mnie) jest najgorszym polskim pisarzem.
Zdecydowanie nie jest najlepsza. Bliżej jej do przeciętnej. Sol to dzieciak, który nie bardzo wie czego chce i co w ogóle ma za sobą zrobić.
Trafnie ujęte :)
Taki głęboki opis, a dla to mnie to książka o niczym konkretnym.
Czytałam to i nie pamiętam, że ją tak nazywali. Zajrzę tam znowu.
O to to... z tym językiem. Tylko ja się jeszcze zastanawiam, czy to nie jest w pewnej mierze wina tłumaczek... a po norwesku czy szwedzku to tego nie czytałam, więc trudno powiedzieć.
A tu się dziwię, bo większość znanych mi miłośników Sandemo nie może znieść Królestwa Światła :) Ja to przeczytałam dwa razy i choć seria ma wile błędów (np. pojawia się tam wiedźma Tobba, która w Sadze o Ludziach Lodu została całkowicie unicestwiona - jako zwolenniczka Tengela Złego; czy ta cała szopka z czasem wewnątrz i poza "kopułą") to jednak trochę mi przyjemności sprawiła.
No wo końcu znalazł się ktoś, kto nie lubi Sienkiewicza, bo zawsze jak to gdzieś napiszę, to mi się obrywa :/
Cukier Cukier brązowy czy biały?
Książka. Red Bull czy kawa?
Ręka. Kanapki do pracy robione wieczorem dzień wcześniej czy rano przed pracą?
Schody Konto w banku czy świnka-skarbonka?
Przypuszczam, a właściwie jestem pewna, że nie zainteresowałabym się tą książką sama. Tak się jednak złożyło, że dostałam ją w prezencie i przeczytałam, bo jak już coś mam, to czytam. Wybitne dzieło to nie jest, ale mimo wszystko, czytało się dobrze. Właściwie oceniłabym treść na 3, gdyby nie to, że autorka wzbudziła we mnie zainteresowanie historią i kulturą Maroka. Chyba tylko za to stawiam 4.
Śródziemie. Fasolka po bretońsku czy leczo?
Ja właśnie byłam zaskoczona. "Cień wiatru" jak dla mnie nie jest książką wybitną. Raczej dość przeciętną, a "Gra..." mnie zdziwiła trochę bardziej... Poszedł w głębszą wodę i to mi sie spodobało.
Zielone!!! Harry Potter czy Władca Pierścieni?
Musical a który...? Hair czy Cats?
Z mlekiem. Musli z mlekiem z... kakao czy bez? ;)
Coż, Twój problem. Mi akurat jest obojętne co sobie myślisz. Przynajmniej wypowiadam się na temat czegoś, co czytałam. Opinie osób Twojego pokroju jakoś mi powiewają.
Koszula a do niej... w kratkę czy jednolita?
A może będę miała swoje zdanie w tej kwestii, hmm??
Wichrowe Wzgórza
Ja właściwie z czystm sumieniem mogę podać Skrzydła kruka Margit Sandemo (seria "Saga o Ludziach Lodu, tom 20). Dlaczego? Bo po przeczytaniu streszczenia z tyłu książki zachciało mi się przeczytać całość serii. I przeczytałam. Dzięki Sandemo w ogóle zaczęłam czytać książki, czego wcześniej nienawidziłam. Poza tym pokochałam Skandynawię, co również mnie w pewnym sensie zmieniło, bo gdyby nie to, nie chciałabym studiować Skandynawistyki i nie ...
"Krzyżacy", "Potop" i ogólnie durny Sienkiewicz.
Jak teraz przeglądam utorów i tytuły, to mnie krew zalewa z toporności umysłu :) Dzięki za konkurs, wpadł mi w gusta (co do Sagi o Ludziach Lodu to ja tam najbardziej lubię 20, może dotrfasz, ale fragment świetny :) chyba zgadłam po połowie zdania).
Excel King czy Masterton?
To w zamian ja poprosze o matactwa odnośnie tytułu do 28, bo autora już mam :)
Jak to wszystko przeczytałam, to wypełzło mi na usta: "O matko....". :)
Omawia się chyba... w podstawówce :) i to wczesnej.
Rodzica znalazłam :) ale jak znaleźć dziecko? Ta podpowiedź z 26 raczej mało pomogła bo 26 też nie mam :)
Ostatnio czytałam na o2.pl jakiś bardzo nieprzychylny artykuł o tym rodzicu... Natomiast tytuł może się kojarzyć z Króloweną Śnieżką :)
Mam potwierdzine: 1, 6, 12, 13, 14, 15, 17, 21, 22, 23, 24 i autora 4. Ktoś może pomataczyć z 26 i raz jeszcze 28? Podobno znam rodziców :/
A w którym? :)
Hehehe... te krany są zabójcze :)
To jak ja i też nie wiem co to :)
Z dwojga złego... Vader. Tool czy A Perfect Circle?
Herbatka owocowa. Herbata zielona czy czerwona?
Srebro. Coś na rękę czy coś na szyję? O biżuterii piszę :)
METALLL :))))
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)