Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Akurat tutaj, jak rzadko, jestem skłonna wydawcę usprawiedliwić. Gdyby całość wydano w jednym tomie, byłaby to opasła cegła o objętości około 1200 stron (a czcionka i akapity w tym przypadku wcale nie są duże...). Już w 670-stronicowym pierwszym tomie grzbiet się łamie, a co dopiero w takim kolosie. Inna rzecz, że może lepiej byłoby wydać jeden tom w twardej oprawie, ale wtedy pewnie podniosłyby się głosy, że jak tak można zmieniać wygląd serii i...
A mogą być mroczne elfy (czyli drowy)? Jeśli tak, to polecam tego pana Salvatore Robert Anthony i jego cykl "Legenda Drizzta". Zwykłe elfy też tam występują.:)
Co prawda całej trylogii nie czytałam, a jedynie "Krwiopijców", ale przyznam, że ubawiłam się setnie. Pan Moore poczyna tu sobie prawie równie dobrze jak Pratchett. I nawet ludziom nieuleczalnie uprzedzonym (jak ja np.) może się ta parodia spodobać.:)
Ja na początek polecam dwie świetne lektury - nie tylko o książkach, ale także o czytelnikach: Ex libris: Wyznania czytelnika - zbiór esejów o książkach i czytaniu. Czytelniczka znakomita - o tym, jak ciężko być molem.:)
Ciekawe, czy ukaże się po polsku. W angielskim niestety nie czytam, a chętnie bym się zapoznała z tą książką.
Literatura i popularna, i fabularna pełną gębą, aczkolwiek nie wiem, czy się nada: Galaktyczni zwiadowcy: Postrach gwiazd - kicz aż wycieka, książka ma wady wszystkich spece oper z tamtego okresu razem wziętych, ale ponieważ autor zazwyczaj pisze nie najgorzej, myślę, że to miała być parodia.:)
Nie jestem anglistą co prawda, ale oglądanie ekranizacji sporo może w tej kwestii rozwiązać.:) Co do Rincewinda, to występowała tam forma "Rinsłind". Ankh - Morpork też się mniej więcej zgadzało z twoją sugestią.:)
Dla ścisłości: jest to w tym samym sensie czwarta część "Dziedzictwa Kusziela", co "Misja Ambasador" jest czwartą częścią "Trylogii Czarnego Maga". Tzm. miejsce akcji to samo, niektórzy bohaterowie tez się powtarzają, ale w zasadzie o czymś innym opowiada. Czy warto kupić? Mi się bardzo podobała, ale jeśli nie lubisz erotyki, to nie kupuj. Jest jej tam sporo, więc mogłaby popsuć radość z odkrywania ciekawych intryg komuś, kto jej nie trawi. Al...
Oj, wiem ja nieco o tej klęsce urodzaju.;) Ale rok rzeczywiście udany bardzo, więc gratuluję.:) I świetny pomysł z tym wypisywaniem zaczętych cykli, mogę wykorzystać pod koniec tego roku?:)
"Ciągle wychodzą na wierzch sprzeczności w konstrukcji świata. Choćby to, że inkwizytorzy i biskup naprawdę wierzą w piekło i niebo oraz oczyszczającą moc cierpienia, a mimo to torturują swych wrogów dla własnej satysfakcji, choć wiedzą, że zapewni im to zbawienie." Nie byłabym taka ostra w ocenie spójności świata na tej akurat podstawie. Jak mówił jeden z moich wykładowców, człowiek jest istotą pełną sprzeczności i skoro obecnie można spotkać...
Starałam się nadać im taką formę, żeby jednak były jakieś realne szanse na ich dotrzymanie.;) Jestem jak najbardziej za porównaniem i dziękuję za wsparcie, tylko zastanawia mnie forma porównania: Ty bez problemu pokarzesz listę książek, które kupiłaś, ale z moją listą książek, których NIE kupiłam byłoby trochę surrealistycznie.;)
Powieść jest zdecydowanie dla dorosłych. Tak jak mówisz, ludzie są różni, moja przyjaciółka np. w wieku lat 13 - 14 zaczytywała się z wypiekami na twarzy horrorami Kinga i Mastertona, ale jeśli nie należysz do takich odpornych czytelników, to odradzam. Książka jest pełna drastycznych scen przemocy, sporo tam też, że się tak wyrażę, brutalnej erotyki (chociaż to bardziej w kolejnych tomach), więc młodszy czytelnik może się, delikatnie mówiąc, znie...
Ja Cię wesprę duchowo całą duszą w tych postanowieniach.;) Skoro ja się postanowiłam umartwiać, to ktoś powinien dla równowagi sobie poużywać.;)
Widzę, że postanowienia noworoczne biblionetkowiczów są do siebie bardzo podobne.;) Wytrwałości życzę!:)
W moim mieście takie kramiki nie figurują, albo jeszcze nie udało mi się odkryć ich lokalizacji. W sumie to szkoda.:(
Cudowna rada, aż parsknęłam na ekran z dzikiej radochy.;D Ale może powinnam się rzeczywiście zainteresować tymi pozycjami...;)
Widzisz, i okazało się, że Twoje postanowienie ma bardzo elastyczne granice.;) Ja też w razie czego mogę się do Lubego uśmiechnąć na jakieś walentynki albo coś... Mam nadzieję, że obie wytrwamy w naszych elastycznych postanowieniach.;D
Przewidziałam i to, dlatego sprawiłam sobie nawet "strażnika moralności", która to zaszczytna rola przypadła memu Lubemu. Jak się sama nie dopilnuję, to może chociaż on da radę.;)
"Glizdawców" bym o to nie podejrzewała.:) Wielu z tych tytułów nie znam nawet ze słyszenia, więc zapowiada się ciekawie.
Ja co prawda pod choinkę książki nie dostałam żadnej, ale w Wigilię przyszła do mnie paczuszka z Hołd dla mroku do recenzji. Liczy się?;)
Ale masz fajnie, też na nią popatruję z utęsknieniem od jakiegoś czasu.:)
Dzięki wielkie.:) Przy długich cyklach trudno zdobyć wszystkie tomy w kolejności wydania, a teraz przynajmniej wiem, co mogę sobie poczytać poza kolejnością. A co do opowiadań, to nawet Sapkowski przed nimi ostrzegał, że niewarte uwagi są.;)
A można ten cykl czytać na wyrywki? Kiedyś próbowałam zacząć od pierwszego tomu i nawet fajnie mi się czytało, dopóki nie zauważyłam, że w środku brakuje 40 stron... A "Korona..." w bibliotece jest i kusi...;)
O, to tam jest taki wątek? Trzeba będzie przyspieszyć poszukiwania.:)
Akurat tutaj się nie zgodzę, bo interesujący mnie wątek Kossakowska potraktowała nieco po macoszemu, a taki piękny materiał z tego był... I niestety, nie bardzo wierzę, żeby w "Zbieraczu Burz" mogło być pod tym względem lepiej. Ale inne względy i tak mnie ciągną do tej autorki.:)
Hi hi, widzę, że nie tylko ja zachwyciłam się w tym roku "Miłością ponad czasem".:) A i pod Terakowską bym się mogła podpisać - to jedna z trzech moich najulubieńszych książek tej pani i ścisła czołówka ulubionych książek dzieciństwa.
"Elantris" też już czytałam, tylko odebrałam je bardziej jako kryminał fantastyczny.;) A wiesz może, czy inne książki Sandersona są równie dobre?
No więc i ja się dołączę. Zaznaczam, że nie będę dodawać kontynuacji cykli zaczętych w zeszłym roku.;) Bez podziału na kategorie, w kolejności czytania: - O kotach - Wspaniała książka, jeszcze mi się nie zdarzyło czytać tak pięknie napisanych tekstów o kotach, moich ulubionych zwierzętach. - Powiedz, gdzie cię boli - Sama się zdziwiłam, że książka o weterynarzu może mi się aż tak spodobać. Dodatkowe punkty za pokazanie stosunku współczesny...
Tak, też mi się te zdjęciowe okładki nie podobają. I nie tylko Pilipiuk padł ich ofiarą, bo Piekara też ( http://www.patyczki.fabryka.pl/imgs_upload/Image/ksiazki/Bestsellery/reedycje/Mlot_na_czarownice_wyd4.jpg )Po pierwsze, "dziewczęta z natchnionym wzrokiem" nijak nie pasują do głównych bohaterek, a po drugie wygląda to jak przyklejenie kadru z filmu do okładki, czego szczerze nie znoszę... Szkoda, że od jakiegoś czasu wydawnic...
Nie przesadzajmy, jest jeszcze Fabryka Słów (oni nawet ilustracje dodają). Co prawda, jeśli chodzi o estetykę grafik, to mi osobiście nie podoba się ta coraz bardziej krwistoczerwona stylistyka, ale wykonanie mają staranne.
Faktycznie, ładnie to wygląda. Co prawda "Kroki w nieznane" wizualnie nie są mi nieznane (;)), ale do tej pory zawsze jakoś z daleka je oglądałam. Solaris to w ogóle jedno z wydawnictw, które potrafi dobrać świetne okładki do swoich książek (że zdarzają im się niechlubne wpadki, to inna sprawa...). Przynajmniej w natłoku powiewających szatami magów i wyginających się ponętnie wampirzyc znajdzie się coś nietuzinkowego.
Zapomniałam dodać, że "Kłamstwa..." wspaniałomyślnie pożyczyła mi JoannazKociewia. Dziękuję!:)
Wrócę po Ciebie - 5 Kobieta zaklęta w kamień - 4 Jamila - 2,5 Flush: Biografia - 5,5 (mój pierwszy kontakt z Woolf i od razu urzekł mnie język) Kłamstwa Locke'a Lamory - 6 (odkrycie miesiąca, a może nawet roku:)) Kobiety opowiadają świat: Szkice o fantastyce - 4,5 (znalezione przypadkiem - to był bardzo szczęśliwy przypadek;)) Muzyka duszy - 4,5
Za pozwoleniem - nie pan 12 Orłów, tylko pan 12 Jastrzębi (ewentualnie 12 Sokołów). Odzywa się moje zboczenie biologiczne.;)
Mój wrzesień: Żmija - 2,5 (ciekawa powieść wojenna, ale kiepskie fantasy, a przecież oceniałam powieść fantasy...) Antylopa szuka myśliwego - 4 Jak powieść - 5,5 (dzięki uprzejmości JoannyzKociewia, dziękuję:)) Imperium Czerni i Złota - 6 Cud w medycynie: Na granicy życia i śmierci: Opowieści lekarzy - 4 (dzięki uprzejmości JoannyzKociewia, dziękuję:)) Klęska ważki - 5,5 Brudna robota - 4,5 Pan wilków - 4,5 Marzycielka z Ostendy - 5,5 Z...
Zapowiada się świetnie.:) Czekam na pełny numer, na pewni będę do "Literadaru" zaglądać.
Skoro tak mówisz, to może jednak się skuszę.:)
Co do WP, to wypadałoby przeczytać cały, bo wszystkie trzy tomy tworzą jedną historię. Co do wartościowej fantasy to na pewno pierwsze dwa tomy Harrego Pottera i "Opowieści z Narni" mogłyby by być lekturami w podstawówce. Dla starszych - "Tigana" Kay'a, to jest powieść uniwersalna o walce narodowowyzwoleńczej. W ogóle podobno Kay porusza ważne tematy, więc może wato by było pogrzebać w jego twórczości.
"Mordowaliście się z zazdrości?" Pan wilków
A ja zaproponuję: 31. Andrzej Sapkowski - Cykl wiedźmiński. W końcu wypadałoby reprezentować przynajmniej większość gatunków, a to najbardziej znany (i moim zdaniem najlepszy) polski twórca fantasy.:)
To chyba będzie to (w moim przekładzie Skibniewskiej wiersze tłumaczył Włodzimierz Lewik): Znajdź miecz, który był złamany, Imladris kryją go jary. Tam lepsza znajdzie się rada Niźli Morgula czary. Tam też się znak ukaże, Że bliska już godzina... Lśni zguba Isildura - Niziołek się nie ugina. I drugi: Nie każde złoto jasno błyszczy, Nie każdy błądzi, kto wędruje, Nie każdą siłę starość niszczy, Korzeni w głębi lód nie skuje. ...
Pomysł intrygujący, pierwszą recenzją się ubawiłam. Ciekawe, jak to się dalej rozwinie.
Moje biblionetkowe imię pożyczyłam sobie od pewnej bohaterki cyklu "Koło czasu" Jordana. Czytałam tego cyklu jeden tom, a i to nie do końca, ale imię tak mi się spodobało, że praktycznie wszędzie w internecie pod nim występuję.;)
Wyszukiwarka na Lubimy Czytać została już poprawiona, a książki, które dodajesz sama, możesz też sama wedle woli edytować. Ale generalnie zgadzam się z Tobą, że ich forum nawet się do biblionetkowego nie umywa. A wyskakujące inne wydania książek to koszmar jakiś. No i czytatnika nie mają.;) Za to można by od nich skopiować pomysł prywatnych wiadomości do użytkowników - chyba tego mi w Biblionetce najbardziej brakuje.
Polecam: - Cykl "Temeraire" Naomi Novik (Temeraire ), gratka zwłaszcza dla miłośników smoków. - Cykl "Cienie Pojętnych" (Cienie pojętnych ), pierwszy tom rewelacyjny, drugi też się świetnie zapowiada.
"Pasjonujące jest rozwiązywanie kwestii, które przyjęło się uważać za nierozwiązywalne." Cud w medycynie: Na granicy życia i śmierci: Opowieści lekarzy
W odpowiedniej odległości za mozaiką wzniesiono trzy rzędy siedzeń, za którymi były ściany z nieustannie otwartymi zgodnie z tradycją drzwiami. Imperium Czerni i Złota
Znowu nie działają "Odpowiedzi". Wyświetla się taki komunikat: Wystąpił nieoczekiwany błąd. Jeśli sytuacja się powtarza, skontaktuj się z działem pomocy: pomoc(maupa)biblionetka.pl. Informacje dodatkowe na potrzeby testów: Could not perform ExecuteQuery for Article at Castle.ActiveRecord.ActiveRecordBase.ExecuteQuery(IActiveRecordQuery query) at Castle.ActiveRecord.ActiveRecordBase`1.ExecuteQue...
U mnie też już działa.:)
Również mam ten problem.
Piszesz, że niewielu ludzi widziałeś w bibliotece. Ja widzę jeszcze dwie dodatkowe przyczyny tego zjawiska, które wcale nie świadczą o braku zainteresowania książkami. Po pierwsze, wiele dużych bibliotek posiada internetowe katalogi. Jeśli czytelnik chce konkretną książkę, a nie ma zamiaru (bądź czasu) snuć się między regałami, zamawia ją i przychodzi tylko po odbiór, nie zaglądając nawet do fizycznego księgozbioru (sama czasem tak robię). Drugą ...
Zgadzam się z większością, poza tym, że Rebis kiedyś miał dobre okładki; Uważam, że cięgle ma jedna z najlepszych.;)
To wygląda na to, że jeszcze sobie poczekam...
To ja jeszcze dorzucę do listy "Temeraira" Naomi Novik (Temeraire ). Księgarnia Gandalf już dawno miała w swojej bazie tom szósty jako zapowiedziany na październik tego roku, ale na stronie wydawnictwa ani widu, ani słychu o "Językach węży". I jeszcze "Kroniki Królobójcy" Rothfussa (Kroniki królobójcy ). Od dwóch lat czekam na drugi tom, ale na razie nic o nim nie wiadomo. Za dobry omen wzięłam to, że wydawnictwo wznowiło tom pierwszy z nieco ...
Podpisuję się, też nie lubię fotografii (zwłaszcza filmowych). No, chyba, że są jakoś ładnie wystylizowane.
Na wargach Argentynki pojawił się przelotny uśmiech. Antylopa szuka myśliwego
Co do tego Martina to mam podobne odczucia. Niby to ładne, kolorowe i dopracowane, ale jakoś tak odrzuca... Za to bardzo mi się podobały okładki do cyklu "Temeraire" Novik, też "importowane" i też z tych bardziej realistycznych (oprócz tomu 5., który wypada bardzo blado przy poprzednikach). Mam nadzieję, że tom szósty też będzie miał okładkę "importowaną", a nie takie cuś, jak mi się zdarzyło zobaczyć w zapowiedziach na Gandalfie...
Andrzej Sapkowski o kiczowatych okładkach w fantasy wypowiedział się w jednym ze swoich felietonów tak: "Wydawca celuje w tak zwanego ZAGORZAŁEGO. A tak zwany ZAGORZAŁY chce na okładce Borisa Vallejo, chce gołych półdupków i biustów, które grożą wypryśnięciem spod pancernych staników. ZAGORZAŁY nie szuka w fantasy sensu, który to sens winien głośno krzyczeć, że w ażurowej zbroi nie rusza do walki nikt, bo w takiej zbroi nie tylko walczyć niebe...
W tym miesiącu wyjątkowo dobre lektury mi się trafiły: Życie na trzy psy - 3,5 (chyba za szybko przeczytałam tą książkę) Ex libris: Wyznania czytelnika - 6 Książki najgorsze i parę innych ekscesów krytycznoliterackich - 6 Obie powyższe dzięki JoanniezKociewia (zwłaszcza za tą drugą jestem wdzięczna, bo u mnie jest nie do upolowania) Naznaczeni błękitem: Część 1 - 5,5 Naznaczeni błękitem: Część 2 - 5,5 Kamień na szczycie - 5,5 Piołun i mió...
Ja czytałam jeszcze dwie inne jej książki ("Witaj na świecie, maleńka!" i "Nie mogę się doczekać... kiedy wreszcie pójdę do nieba") i stwierdzam, że autorka trzyma poziom. Nie zawiedziesz się.:)
"Musimy spróbować!" Kapłan
Myślę, że Endze chodziło o regulacje maksymalnych marż sprzedawców i pośredników (we Francji ich górny pułap jest regulowany prawnie). Teraz należy się spodziewać podniesienia ceny o podatek Vat, ale pewnie niektóre duże sieci księgarń dorzucą do ceny jeszcze swoje, licząc na to, że i ta podwyżka zejdzie na karb podatku. A jeśli nikt tego nie ureguluje, ceny raczej nie spadną.
Mi się ta książka bardzo podobała, głownie z powodu nietuzinkowego pomysłu na fabułę. Chociaż wiem, że niektórym styl Sandersona bardzo nie odpowiada.
Fajna zabawa:) "Tymczasem trzej magowie spokojnie poszli sobie, uwiązawszy go przedtem jak psa!" Ewa Białołęcka "Piołun i miód"
Jeśli chodzi o podkreślanie i pisanie na marginesach, to mam do tego dziwne podejście. Jeśli wypożyczam książkę z biblioteki lub od kogoś, to komentarze na marginesach (oczywiście jeśli są w jakiejś rozsądnej ilości) i podkreślenia tekstu urozmaicają mi lekturę. Ale jeśli ktoś próbowałby bazgrać po moich książkach, to biada mu;) (no chyba, że to podręczniki, to inna sprawa).
Ja się świetnie bawię porównując wszelkie listy z tym, co sama czytam.:) Z Twoich czytałam 12 i pół, a 9 mam w planach. Sapkowski i Tolkien należą też do moich ulubionych (tylko "Silmarillion" zamiast "Hobbita";).
NO i masz, zapomniałam podziękować JoanniezKociewia za "Wielkiego Mistrza", toteż niniejszym dziękuję.:)
Mój lipiec: Wielki Mistrz - 4,5 (pozytywne zaskoczenie) Nowe przygody Mikołajka - 4,5 (moje pierwsze spotkanie z Mikołajkiem i trochę się rozczarowałam) Herbata z kwiatem paproci - 3 (jest recenzja) Świat bez kobiet: Płeć w polskim życiu publicznym - 4,5 Dlaczego pingwinom nie zamarzają stopy? - 4,5 Mercedes-Benz: Z listów do Hrabala - 4 Krwiopijcy - 5,5 (idealne lekarstwo dla wszystkich, którzy się nabawili alergii na Edwarda;) jest recen...
Przeczytałam 11, a kilka nawet zgadza z moją "ruchomą" listą "naj".:) Kilka mam też dopiero w planach.
Pisząc "tego typu produkcje" miałam na myśli rankingi pojawiające się od czasu do czasu nie wiadomo skąd na różnych portalach. Podejrzewam, że ten, o którym piszesz był długotrwałym przedsięwzięciem, gdzie na jakiś czas wcześniej powiadomiono czytelników o możliwości zgłaszania/głosowania na dzieła. No i od początku było wiadomo, kto i względem jakiego kryterium dobiera, więc można było uznać go za miarodajny.:)
A ci czatownicy to kto, jeśli można wiedzieć?;)
Przybijam:D Nie mam zamiaru traktować tego rankingu poważnie, jak z resztą większości (jeśli nie wszystkich) tego typu produkcji.;) I wolę się nawet nie zastanawiać, kto i dlaczego go układał, bo raczej konkluzja z tego zastanawiania mi się nie spodoba. Podliczyłam dla zabawy i wracam do swojej osobistej i personalnie jedynie słusznej listy oczekujących.;-]
Kurcze, nie wiem, czy to tylko mi, ale linki nie działają.:(
Przeczytałam tylko 17, ale jeszcze kilka mam w planach, tak że może mi życia wystarczy.;)
Wygląda na to, że u nich jest odwrotnie, niż u nas.;) Przynajmniej takie jest moje wrażenie ale wydaje mi się, że polskie wydawnictwa najpierw wydają w miękkiej oprawie, a kiedy tytuł się sprzeda, wychodzi droższa, solidniejsza wersja.:) Cen raczej nie ma co porównywać, widzę, że (rozpatrując cenę książki w stosunku do zarobków), w Polsce książki są dużo droższe, niż na zachodzie, niezależnie od oprawy...
Czyli, precyzując, Amazon sprzedaje więcej ebooków niż wydań ekskluzywnych, a nie więcej, niż książek. Swoją drogą, sądząc z tego, co piszesz, u nich rynek książkowy jest nieporównywalnie bardziej rozwinięty i skomplikowany, niż u nas.
Hm, a mnie zastanawia, jak by wyglądały te statystyki, gdyby uwzględnić też wydania broszurowe, tzn. w miękkiej oprawie. Chyba, że amerykański rynek wydawniczy tak bardzo różni się od polskiego, że książki broszurowe są zjawiskiem niszowym, drukowanym okazjonalnie jeno (ale w to jakoś trudno mi uwierzyć).
Herbata z kwiatem paproci
Wtrącę się.;) Nie wiem, jak jest w pracach humanistycznych, ale ja wstęp pisałam na początku (zawierał opis terenu badań i badanego gatunku). Za to streszczenie rzeczywiście pisaliśmy na końcu (jako ostatnie), choć w pracy trzeba je było umieścić na początku. Wiem, że gdzieniegdzie "Wstęp" jest tożsamy ze "Streszczeniem".
Też mam wydanie Muzy.:) Podoba mi się jeszcze wydanie Amberu, chociaż nie Skibniewska robiła ten przekład. Nie czytałam go, więc trudno mi się wypowiadać na temat literówek (chociaż w ambrowskich "Dzieciach Hurina" ich nie zauważyłam), ale oprawa graficzna jest bardzo ładna.
Nabyłam świeżutkie wznowienie Tuwima, 3 w 1: "Czary i czarty polskie", "Czarna msza" i "Wypisy czarnoksięskie".:)
Jestem jak najbardziej za. Niestety, mam wątpliwości, czy administracja się przychyli do pomysłu: kiedyś już była taka propozycja i przeszła bez echa.:( A szkoda, też bym chciała mieć jakoś oznaczone książki "schowkowe".
U mnie wpisywali "dobry plus".;)
Liczba wyświetleń jest w prawym dolnym rogu, obok liczby komentarzy.:)
1. Wiktoria - Madame La Directrice ("Madame" - Antoni Libera) 38 2. Geralt z Rivii ("Saga o Wiedźminie" - Andrzej Sapkowski) 42 save 3. Jack Reacher (z wielu powieści Lee Childa) 20 4. Don Kichot ("Don Kichote" - Miguel de Cervantes) 12 5. Ronald Weasley (cykl "Harry Potter" J.K. Rowling) 18 6. Joanna (z książek Joanny Chmielewskiej) 50 7. Rodion Romanowicz Raskolnikow ("Zbrodnia i kara" - Fiodor Dostojewski)16 out 8. Marcel (cykl "W posz...
Faktycznie, są Diaczenkowie jeszcze.:) Chociaż oni mi się zawsze z SF kojarzyli, ale może jestem w błędzie, bo dopiero mam w planach.:)
A, teraz mi się przypomniał jeszcze Pierumow. Jest Rosjaninem z pochodzenia, ale od dawna mieszka i pisze w USA. Czytałam "Kroniki Hjorvardu" i dwa pierwsze tomy są bardzo dobre. Trzeci wydał mi się przekombinowany.
Strugackich mam w planach na te wakacje, mam nadzieję, że podzielę Twoje zdanie.;) Jeśli chodzi o rosyjską, to niestety nic nie mogę polecić, znam tylko Łukjanienkę (reszta, którą znam ze słyszenia jeno, jest w najlepszym przypadku przeciętna, podobno). Chociaż może gdybyś zaczęła czytać "Patrole" od pierwszego tomu, spodobałyby Ci się bardziej. Ale z anglosaskich autorów koniecznie Martin i "Pieśń lodu i ognia" (tom pierwszy Gra o tron), świe...
A jakie to starocie? Bo jeśli coś w klimatach bliższych fantasy, to może coś dla siebie wybiorę.;)
Myślałam, że będzie więcej, ale nie wyszło: Zwierz w łóżku - 4 (takie, momentami irytujące, czytadełko na wolny wieczór, ale że wieczór był raczej miły, dzięki wielkie JoannozKociewia:)) Będziesz tam? - 5 (autor wiele motywów powtarza w swojej twórczości, ale mimo wszystko świetnie pisze:)) Szczęście za progiem - 2 (wielkie rozczarowanie) Róża i Wieprz - 5 (jest recenzja) Schodów się nie pali - 5,5 (jest recenzja) Starcie królów - 6 Jest...
A czemu "Dzienny Patrol" tak nisko?
A może, jeśli reklamy komuś przeszkadzają, to niech płatne będzie konto wolne od reklam? Przykładowo: wysyłamy smsa, za jakąś symboliczną kwotę i mamy konto bez reklam na dany okres czasu. Myślę, że byłoby to uczciwe rozwiązanie, spotkałam się z nim już kiedyś na jakimś portalu.:)
1. Wiktoria - Madame La Directrice ("Madame" - Antoni Libera) 36 2. Geralt z Rivii ("Saga o Wiedźminie" - Andrzej Sapkowski) 36 SAVE 3. Jack Reacher (z wielu powieści Lee Childa) 18 4. Don Kichot ("Don Kichote" - Miguel de Cervantes) 10 5. Ronald Weasley (cykl "Harry Potter" J.K. Rowling) 32 6. Joanna (z książek Joanny Chmielewskiej) 44 7. Rodion Romanowicz Raskolnikow ("Zbrodnia i kara" - Fiodor Dostojewski) 22 OUT 8. Marcel (cykl "W po...
Wielki Mistrz na zmianę z Artystka wędrowna.
Z polskiego podwórka polecam Białołęcką, właściwie wszystko chyba, co napisała, będzie pasowało.:)
A ja jeszcze dorzucę: - Cykl "Temeraire" Naomi Novik (tom pierwszy Smok Jego Królewskiej Mości). Świetna, zgrabnie napisana opowieść o wojnach napoleońskich, gdzie siły powietrzne składają się ze smoków. - Imię wiatru - jedna z moich ulubionych książek - Tkacz iluzji i cykl "Kroniki Drugirgo kręgu" - Terry Pratchett w całości, a w szczególe Kosiarz i Zbrojni. Idealny na poprawę humoru.:)
Na razie jestem tylko po pierwszym tomie, ale mogę powiedzieć, że (przynajmniej warsztatowo) to ta sama liga, co Sapkowski. Niestety, podobno kolejne tomy są już słabsze.
1. Wiktoria - Madame La Directrice ("Madame" - Antoni Libera) 32 2. Samson Miodek ("Narrenturm", "Boży bojownicy", "Lux perpetua" - Andrzej Sapkowski) SAVE 4 3. Jack Reacher (z wielu powieści Lee Childa) 18 save 4. Don Kichot ("Don Kichote" - Miguel de Cervantes) 24 out 5. Martin Eden ("Martin Eden" - Jack London) 56 6. Joanna (z książek Joanny Chmielewskiej) 42 7. Rodion Romanowicz Raskolnikow ("Zbrodnia i kara" - Fiodor Dostojewski) OUT 3...
Nie potrafiłabym wyrazić tego jaśniej. Dziękuję, Słowiańska Duszo:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)