Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Mnie realnie dziwi, że wszyscy analizują chłód Evy, a nikt nie zwraca uwagi na to, jakim mężem i ojcem jest Franklin (choć ona sama go wybiela). Wobec samej Evy jest absurdalnie nielojalny, gra z nią w dobrego i złego rodzica, wiecznie ustawia ją na gorszej pozycji, nie liczy się z nią (pomysł, że przy infekcji celowo ogrzała termometr!). Druga rzecz to jego jawna niechęć do posiadania córki, która wychodzi już w czasie pierwszej ciąży. I stosune...
Z reguły używam czegokolwiek, co akurat wpadnie mi w ręce, zazwyczaj jest to jakiś przypadkowy kawałek kartki, od którego odrywam potem mniejsze kawałki, żeby zaznaczać fragmenty, więc szybko zostaje z niego strzęp. Chociaż ostatnio znalazłam przyjemną zakładkę w książce z biblioteki - papierowy, pokolorowany ręcznie samochód :).
Ciekawa sytuacja. Co do tego snu układającego się a'la rosyjska matrioszka, to wiele osób o tym wspomina opisując swoje doświadczenia z LD.
Terakowska bez wątpienia urzeka klimatem, magią, przenikaniem się fantastycznego i realnego świata oraz atrakcyjnym stylem dla dzieci, czyta się ją przyjemnie, ale osobiście jednak nie lubię, kiedy próbuje poruszać trudniejsze kwestie społeczne. Bywa to wtedy naiwne, odrealnione, skrajnie uproszczone i po prostu niesprawiedliwe. Pod tym względem zarówno "Poczwarka", jak i "Ono" mają wiele nieprzyjemnych "zgrzytów".
Wobec swoich książek postępuję chyba strasznie niehigienicznie: jem w czasie czytania, zalewam je kawą, zaginam rogi, podkreślam, piszę po nich, etc. Podobnie, wypożyczając książki, uwielbiam takie, na których mocno widać ślady używania, zwłaszcza notatki na marginesach.
Zaczęłam czytać jedynie "Norwegian Wood" (nie skończyłam) i wrażenia mam niezbyt pozytywne. Nijaki język, tandetna historyjka, wszystko strasznie banalne.
Około trzy razy, raczej ze względu na przymuszające okoliczności. Uważam go raczej za banały, które by nawet nie drażniły, gdyby nie to, że silą się na bycie uniwersalnymi mądrościami.
Uwielbiam jej prozę, zwłaszcza za błyskotliwy język, świetną erotykę i umiejętność przejścia od codziennych szczegółów do pisania o antropologii, sztuce. Najbardziej urzekły mnie "Kabaret metafizyczny" i "Podręcznik do ludzi". Widziałam też "Szamankę", co prawda było to kilka lat temu, więc może teraz zmieniłabym zdanie, ale wtedy byłam pod sporym wrażeniem.
Obok niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka odniesień, jeszcze bardziej niezrozumiała jest postać Horacio. Prawdopodobnie większość czytelników ma dłuższe lub krótsze momenty, kiedy się z nim w jakiś sposób utożsamia - co wynika moim zdaniem z tego, że ma on w sobie większość cech emocjonalnego kalectwa współczesnego człowieka (jednocześnie będąc postacią fascynującą). Trudność polega na tym, że to utożsamianie trwa krótko, bo zostaje przerwa...
Przyznam, że zniechęciłam się po lekturze "Sycylijczyka": gniot, jakich naprawdę mało, skrajnie pretensjonalny język, idealizowanie bohaterów, kult męskości. Słyszałam jednak, że jego inne książki są już zdecydowanie lepszej jakości i nie warto się uprzedzać?
Skoro już w temacie, może ktoś mógłby polecić tytuły, w których poruszono wątek twórczości Jelinek?
Co do problemu z nowościami, to najprostszą opcją jest czytanie ich na miejscu w Empiku. Co zresztą praktykuję. Swoją drogą - gdzie w Katowicach są tak tanie antykwariaty? Ja w ogóle kojarzę tylko ten na Plebiscytowej, który jest raczej statystyczny.
Myślę, że "Rok 1984".
Miałam styczność tylko ze "Światem Zofii" - i wydaje mi się, że każda osoba mająca pojęcie o filozofii chociażby na poziomie kojarzenia Sokratesa umrze przy tym z nudów. Przy tym fabuła nie wychodzi poza poziom dziecka.
Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby biadolenie, że nie ma gdzie pić, było szczególnie głębokim szkicem socjologicznym. I mnie osobiście książka nie popchnęła do żadnej refleksji ani nie znalazłam tam niczego, co mogłoby bulwersować. Autor unika jak ognia krytyki pontyfikatu JPII czy ogólnie ustawienia się po jakiejkolwiek stronie.
A ja nie uważam czytania w całości lektur za coś w rodzaju obowiązku moralnego, zwłaszcza w przypadku osób z nierozszerzoną ścieżką języka polskiego, które nie wiążą z nim w żaden sposób swojej przyszłości. Jeżeli ktoś zapozna się z dobrze opracowanym streszczeniem, to ma moim zdaniem wiedzę wystarczającą, żeby nie opóźniać pracy reszty klasy na lekcji. I faktem jest - niestety? - że duża część osób więcej zrozumie z treści lektury, czytając st...
Miłość homoseksualna.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)