Komentarze użytkownika anna-sensei

O kurcze, ale obszernie! Dzięki wielkie, na pewno się przyda :)

Dzięki, chociaż adres mi nie wchodzi, przez stronę tez nie mogę wejść... Spróbuję z innego komputera.

No tak! Jak mogłam zapomnieć o "Klasie pani Czajki"! Przecież lubię tę książkę... Chyba nie przemyślałam tej czytatki ^^" A jeśli chodzi o książki Musierowicz, to jest to... hmm, mardziej skomplikowana sprawa, o której wolałabym nie pisać, jeśli pozwolicie :) Ach, bardzo dziękuję za te wszystkie komentarze ^-^

Ja też uwielbiam Artemisa Fowla! I chyba właśnie przez te innowacje autora. Pan Colfer wszędzie wciśnie nowoczesną technologię - tu do świata elfów, a w "Liście życzeń" do Nieba i Piekła... Szkoda, że po polsku wyszło tylko pięć jego książek... Jeśli chodzi o obawy co do lania wody, to moim zdaniem druga część serii - "Artemis Fowl. Arktyczna przygoda" jest bardzo dobra, choć trochę ustępuje pierwszej. Za to "Kod wiecz...

Hmm... Ja, po lekturze "Oka golema" Johnatana Strouda, doszłam do wniosku, że taka metamorfoza naprawdę mi się podoba. Wcześniej miałam odczucia podobne do Twoich. No i, mimo wszystko, nasz kochany Arty nadal jest przestępcą - dobry do końca to on nigdy nie bedzie, na szczęście ^^

No tak, oczywiście zapomniałam o najważniejszej! "Oskar i pani Róża" Éric-Emmanuela Schmitta (jak to się odmienia? hmm...) to debeściak. Jedyna książka, przy której naprawdę się rozpłakałam. Tak z miejsca. Przy ostatnim liście, tym od pani Róży... Przy słowach "Chłopiec odszedł". Czytałam też "Pana Ibrahima i kwiaty Koranu" tego samego autora, ale jakoś to ta mi namieszała w głowie :)

Zapewne zamieszczam je dość pochopnie, bez większego zastanowienia, ale... 1. Dorota Terakowska "Tam, gdzie spadają anioły" - jak to jest żyć bez swojego anioła stróża? Książka ta bardzo mnie poruszyła. Zmiana żyć tych ludzi... 2. Mieszko Zagańczyk "Allah 2.0" - bo przedstawia przyszłość bez wehikułów czasu i statków kosmicznych, za to z ogromnym realizmem. Bo TAK może wyglądać przyszłość. Módlmy się tylko, żeby jednak n...

O tak, Andrzej Pilipiuk rządzi ;) O mało nie padłam z radości, kiedy na witrynie mojej ulubionej księgarni ujrzałam plakat reklamujący tę książkę. A jeszcze bardziej się ucieszyłam, gdy poznałam rozmiary tego dzieła – ja również uwielbiam wszelkie grube książki. Bardzo chciałabym już ja przeczytać, ale postanowiłam pozostawić ja sobie na czas długiej podróży na wakacje, w sierpniu. Ciekawe, ile jeszcze wytrzymam? ;D Dzięki za bardzo cie...