Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A mi kolejny raz się nie uda... To już jakieś fatum ;< Mam awarię rodzinną, muszę wyjechać na parę dni.
Sobota 8-ego czerwca zaklepana dla Biblionetkowiczów :)
Słuchajcie, to może jednak weekend po tym dłuższym weekendzie? ;) Czyli 8 lub 9 czerwca? Bo faktycznie dużo osób spędza to wolne z rodziną.
Oooo, mi też pasuje termin :)
Czytnik oddałam i mam już taki, w którym mogę sobie regulować jasność ekranu i jestem nim zachwycona :) Oczywiście, że czytam mnóstwo szarych/żółtych książek, ale po co mam się tak "męczyć", skoro mogę mieć biały/bielszy ekran i np czytać w całkowitych ciemnościach bez zapalania światła i budzenia wszystkich w pobliżu? :)
Wystarczyłoby, o ile ktoś lubi szary papier/ekran. Ja jestem przyzwyczajona do bieli raczej :) A przynajmniej takie tło preferuję.
Technologia E-ink jest do kitu ;/ Niby lepiej się na to patrzy, ale takie czytniki nie mają żadnej regulacji jasności ekranu - papier elektroniczny jest na tyle jasny, na ile jest w stanie odbić światło zewnętrzne. W praktyce można go więc używać tylko w wybranych warunkach i porach dnia... Sama ostatnio zamówiłam taki czytnik i zwróciłam następnego dnia, bo czytam głównie wieczorami, a sama nocna lampka nie rozwiąże problemu.
Ja również dołączam się do gorących i serdecznych podziękowań za "Wojnę o dąb" Emmy Bull! <3
Mój wrzesień jest całkowicie napakowany ;/ Dopiero w ostatni weekend mam czas odetchnąć na Zlocie.
Bradbury Ray (Bradbury Raymond Douglas) Gaiman Neil :)
Ja niestety jestem na wakacjach, hen za Bielskiem :<
Melduję, że właśnie dokonałam przelewu - Alicja Laskowska :)
Mnie również urzekła taka inicjatywa :)
Czyli nie tylko ja śledzę Jonathana Carrolla na Twitterze? :D Czy może inaczej się o tym dowiedziałeś/aś? ;>
A ja nie mam kontaktu do nikogo -_-
COŚ! Co to jest COŚ? :D
Na rynku czyli gdzie? :D Bo rynek jest raczej nienajmniejszy :P Szukać po prostu grupki ludzi? :D Bo ja nikogo nie znam jeszcze! :D
Niedziela, 15-ego, o 15-16? :)
Jak napisałam powyżej, w ten konkretny weekend mogę jedynie w niedzielę ;)
Jeśli weekend, to ten u mnie odpada, a w ten za dwa tygodnie wolną mam jedynie niedzielę, a na resztę narazie nie mam planów :)
No nareszcie! :D Wpadnijcie tylko na jakiś konkretny termin, bo ja jestem teraz w trakcie kursu na prawko i mam dosyć intensywnie prowadzone jazdy, temu musiałabym wiedzieć przynajmniej z lekkiem wyprzedzeniem, żeby móc się dostosować :)
Obawiam się, że ten problem nie dotyczy jedynie Doctorowa. Wystarczy popatrzeć na listę laurentów takich prestiżowych nagród jak Hugo, Nebula czy World Fantasy Award, i to wcale nie na najnowsze listy, a takie sprzed powiedzmy 2-3 lat, i można zobaczyć jak mało książek zostało opublikowanych w Polsce... Osobiście uważam, że to skandal. Ostatnio słyszałam, że dopiero w 2012 opublikują powieść Marka Z. Danielewskiego "House of Leaves", a weszła ona...
Wszystko pięknie, tylko że Starotestamentowy Bóg zabijał np dzieci ludzi, którzy grzeszyli lub w niego nie wierzyli (Plaga Dziesiąta -Śmierć Pierworodnych), a nie ich samych, czego nie pojmuję. To nie jest postępowanie miłosiernego, sprawiedliwego Boga.
Miasto i miasto To też mogłoby podchodzić pod ten opis :) W dodatku to wielokrotnie nagradzana pozycja <3
A u mnie od paru dni nie ma ;/
Moim zdaniem to książka zbyt ciężka, jeśli chodzi o poruszane tematy, i zbyt poważna jak na trzynastolatkę. Tzn inaczej - gdybym sama miała tyle lat nie chciałabym czytać o masowych mordach, nieważne w jakim kontekście XD Ale ja to ja :D
Niestety u mnie w maju też może być problem, bo 13-15 mam konferencję Old English w Krakowie i planuję jeszcze jeden prywatny wyjazd, zapewne również w weekend. A poza tym muszę oddać pracę magisterską do końca maja, więc pewnie będzie u mnie ciężko z wolnym czasem ;/ Ech, straszna kiszka. Jednak nie udało się uciec od pecha XD
Aaaacha XD Biblionetka nie poinformowała mnie o żadnych nowych odpowiedziach i dodałam beznadziejnie nielogiczny komentarz -_- Skoro nikt poza Arturem nie jest w stanie przyjść, to chyba faktycznie dzisiejsze spotkanie nie ma sensu ;/ Ech, szkoda.
Czyżby... Czyżby los się nade mną ulitował? XDDDD Żadnych choróbsk, płaczących bratanic potrzebujących niańki, nic nic? :D No niesamowite! :DDD Melduję, że pojawię się o 15 na Pigalu i na 85% będzie ze mną jeszcze jedna Biblionetkowiczka, a gdybym nie mogła Was znaleźć, drynknę do Mafii :)
Aparatów nigdy za dużo :) Liczę na fotorelację na Biblionetce, bo ostatnio chyba nie było...
Brać aparat? :D
Nie, z samym Klubem nie miałam jeszcze styczności, ale dowiadywałam się co nieco na czym to wszystko polega i jestem gotowa zostać współkoordynatorem naszej własnej filii, o ile znajdzie się jeszcze jedna osoba chętna mi w tym pomóc :) Zawsze chciałam mieć tutaj na miejscu jakiś konkretny, sprawnie funkcjonujący klub książki, który byłby dobrze rozreklamowany (w Bielsku dużo się dzieje, ale mało kto o tym wie, bo nie ma za dużo info na ten te...
Jak już Artur wie, mi również pasuje termin 9-ego kwietnia :) Mam tylko prośbę... Zastanówcie się do tego czasu, czy nie mielibyście ochoty utworzyć w Bielsku naszej własnej filii Klubu z Kawą nad Książką :) Cała ta inicjatywa wydaje mi się fantastyczną sprawą, a jak widać po częstotliwości spotkań biblionetkowych, mamy tutaj na miejscu grupkę miłośników literatury, którzy kochają dyskutować na tematy związane z książkami, a to już Coś! ...
Nie zraziło nic a nic, chodzi raczej o to, że już chyba 3 razy byłam jedną z pierwszych osób, które zgłaszały chęć spotkania się i za każdym razem działo się coś niespodziewanego i nie mogłam przyjść ;/ I jest mi strasznie głupio z tego powodu... Temu tym razem posunę się do podstępu :D
Ja się już lepiej nie umawiam -_- Ale Wy tu knujcie, a ja w ostatniej chwili napiszę czy będę czy nie <czyt. wieczorem przed spotkaniem> Tym sposobem uniknę nagłych wypadków, choróbstw, pilnowania dziecka brata i innych XD Amen!
Dziękuję ślicznie :* Niestety jestem z Bielska, a to na samym południu :D Ale zdaje się, że Biegnąca z Wilkami poratuje mnie kserem :) Tak czy siak, jesteście genialni, że zechcieliście pomóc :) Dziękuję :)
Osz ;D Straszna ze mnie sroczka, więc nie powiem, zaciekawiło mnie to :D
Wybaczcie głupie pytanie, ale... Czy ktoś tu robi i sprzedaje kolczyki? :D:D:D
Dobry pomysł :) Może Mafia wyzdrowieje nam do tej pory ;>
Muszę się stawić u brata na 10 i naprawdę nie wiem kiedy brat wróci, bo to jakaś pilna sprawa, którą musi załatwić ;/ Może być i tak, że wróci dopiero koło 17 ;/ Więc znając moje szczęście, nie dodreptam na czas. Oficjalnie stwierdzam, że moje spotkania Biblionetkowe są wiecznie pod znakiem PECHA :(
Cholerka ;/ A u mnie jest problem w rodzinie polegający na tym, że nie ma kto się zaopiekować bratanicą w niedzielę ;/ Aaaaaaargh ;<
Ano ano :D Ale jest już czwartek wieczorem, a nadal nie ustaliliśmy gdzie się spotykamy? :DDDD
Zwerbowałam jeszcze jedną osóbkę na 20-ego :DDD
Pasuje, jak najbardziej :) Ktoś ma pomysł gdzie tym razem? ;>
Właśnie obawiam się, że nie, bo 15-ego mam egzamin z filmu, a 14-ego Walentynki, więc nie będę miała kiedy się uczyć, jedynie 13-ego ;/ Bo wcześniej trzeba drugi rozdział pracy mgr pisać -_-
Ja jestem chętna na 20-tego ^^ :)
"Kości księżyca" Jonathana Carrolla :)
Tak, to prawda. Baśnie braci Grimm przechodziły mnóstwo przeróbek, za życia autorów i po ich śmierci. Trzeba pamiętać, że Grimmowie byli folklorystami i lingwistami, więc interesował ich głównie język oraz to, co za nim stoi, więc i opowieści, które spisywali były z początku dosyć hm... szokujące, jak na teraźniejsze standardy :D Gdyby Disney trzymał się *oryginałów*, to Śpiąca Królewna urodziłaby bliźniaczki, zanim zdążyłaby się obudzić ;) D...
Zdecydowanie zazdroszczą -_-
No to koniecznie musisz być na następnym spotkaniu, bo bardzo chciałabym poznać kolegę Bielszczanina :)
Determinacja +200 :D W takim razie czekamy tu wszyscy na sprawozdanie z kameralnego spotkania :)
Mhm, a ja się jak na złość pochorowałam... Ech ech ;/
Hmmmmmm. Kurcze, ale może faktycznie pomyślelibyśmy nad zmianą terminu? Np na 11-ego? Byłoby tak całkiem całkiem przedświątecznie, a może Mafia dałaby radę się zjawić :) I byłoby jakoś tak... Pełniej :D Póki co nie zebrało się zbyt wielkie grono, więc może ktoś zdążyłby się jeszcze do nas przyłączyć? ;>
Jasne, dzięki piękne :)
Ojej, a jak ja Was poznam na tym Pigalu? :DDD
Ale to dobrze :) Cieszy bardzo ^^ To co? Koło której i gdzie? ;>
4-ty brzmi dumnie :D Też się chętnie WRESZCIE przejdę na takie spotkanko :D Cieszę się, że nie tylko dla mnie będzie to taki symboliczny Pierwszy Raz :))
Ja dziś zaczynam "Przygodę z owcą" Murakamiego, mam nadzieję, że będzie to równie ciekawe przeżycie co z niedokończoną jeszcze "Kafką nad morzem" ^^
No właśnie ech, wyskoczyło coś bardzo ważnego i nie dałam rady ;/ Już od ponad roku planuję się spotkać z Wami, w Bielsku lub w Katosach, i zawsze nici ;/ Fatum jakieś! :( Ale ale ale może następną razą W Końcu się uda :DDD A za polecankę bardzo dziękuję, poszukam w bibliotece :)
Burza była za granicą i podobnie jak przerażająco wiele ciekawostek ze światowego rynku literackiego nigdy nie dotarła do Polski ;) Ja czytałam o tym kiedyś w Guardianie albo w Timesie, już nawet nie pamiętam. A z tym czy Pullmanowskie spojrzenie na Kościół nie zasługuje na książkę to bym się jednak nie zgodziła, w końcu w "Jego Mrocznych Materiach" wyszło mu to wyśmienicie :) Ale fakt faktem tym razem to trochę inna historia.
Radzę nie sugerować się recenzjami, tylko samemu sobie wyrobić zdanie :) Z tą książką jest taki problem, że ciężko o jakiekolwiek wyważone opinie, bo od samiusieńkiego początku wywoływała ona ogromne kontrowersje, nawet jeszcze przed publikacją ;) Więc ci, którzy są głęboko wierzący i wyjątkowo wrażliwi na jakiekolwiek przejawy naruszania dogmatów mogą mieć tendencje do przesadnego krytykowania "Dobrego człowieka...", a ci, którzy są przeciwko zj...
AAAAaaaa!!! Rany julek, przepraszam ;( Przeczytałam "pięknie", a nie "pięTnie" .... I po prostu oburzyłam się, że ktoś może myśleć o tamtych czasach jako o czymś pięknym ;/ Najmocniej przepraszam, my bad :(
Niebardzo rozumiem hasło "piękno tamtych czasów"... To była wojna ;/ Ludzie ginęli, tysiące, tysiące ludzi. Nie ma w tym nic pięknego. Nie wiem czy można nawet użyć tego słowa w odniesieniu do niezwykłych bohaterskich aktów niektórych ludzi z tamtego okresu. To nadal nie było "piękne"... Ale wracając do tematu - polecam "Wszystko jest iluminacją" Jonathana Safrana Foera, niesamowita książka.
Ja się zgłaszam, razem z przyjaciółką ^^
Aaaa, no chyba że tak :D 26 to bardzo dobry termin :) Wyciągnę też przyjaciółkę :D Dzięki pięknie za info :)
Ja kończę sesję 21-ego ;// Już od ponad pół roku próbuję się wybrać na jakieś spotkanie, bo jeszcze nigdy nie byłam, a tu ciągle coś wypada, albo termin mi kompletnie nie pasuje ;/
Bez przesady ;) Każdy w miarę rozsądny czytelnik rozumie w jakich czasach żyjemy i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że aktualnie prawie każda wydawana książka to "światowy bestseller" i nowe objawienie. Więc media i marketing niech robią swoje, a my i tak wiemy jak jest naprawdę. No i przy okazji nie mieszałabym Browna aż tak z błotem, bo wielu ludzi czerpie prawdziwą przyjemność z czytania jego książek i tylko to się tak naprawdę liczy ;...
A. Wprowadziła już. No! Good :D
Em. Empik jest aktualnie cały żółto-czerwony, proszę więc tam zajrzeć, wszędzie walają się książki Browna, sama mam już własny egzemplarz w domu ;> Więc Biblionetka musi przyjąć ją do swojego katalogu!
Na pewno "Rzeźnia nr 5" Vonneguta :) Choć tam jest w dość specyficzny sposób opisane tzw. PTSD (Zespół Stresu Pourazowego), ale uważam, że to jedna z najbardziej przekonujących pozycji. Dużo ciekawych przykładów destruktywnego wpływu wojny na psychikę człowieka jest też w "Paragrafie 22" Hellera.
A ja wydałam w tym miesiącu prawie całe stypendium na książki i taki jest tego efekt: - Bartłomiej Paszylk - "Książki Zakazane" - Jacek Piekara - "Ani słowa prawdy" - Andrzej Pilipiuk - "Rzeźnik Drzew" - Kate Dicamillo - "Magiczny słoń" ( nie mogłam się oprzeć... ) - Carlos Ruiz Zafon - "Marina" - Wojciech Kuczok - "Gnój" - Becca Fitzpatrick - "Szeptem" Z jednej strony trochę potem pogłodowałam, ale hm. Są rzeczy ważne i ważniejsze :D...
Dzięki piękne, Mantra :) Taki blog na pewno powstanie, ale narazie po prostu będzie to taki wirtualny dziennik mój i mojej przyjaciółki, gdzie będziemy oceniały i *recenzowały* przeczytane pozycje. Stworzyłyśmy sobie taką listę i jeśli komuś z odwiedzających spodoba się moje osobiste Wyzwanie i sama inicjatywa, to będzie można w każdej chwili dołączyć :) Więc jak tylko blog ruszy, to na pewno dam znać :)
Ojej, wspaniała recenzja, bez dwóch zdań. I dzięki niej zamówiłam sobie "Książki zakazane" w Empiku i patrzę na zdjęcie autora i bah! Bartłomiej Paszylk, TEN Paszylk... Jak się okazało, byłam przez tego pana uczona rozumienia tekstu i rozumienia ze słuchu na licencjacie z filologii angielskiej w Bielsku-Białej :DDD Wiedziałam, że on jest specem od horrorów i że pisze dla Nowej Fantastyki, ale że coś takiego... Wow. Chapeau bas. Dla was obojga :D
Niestety nie czytam po niemiecku, bo języka tego wprost nie znoszę, za to jak najbardziej po angielsku :) Tyle że szukałam czegoś tego typu w rodzimym języku, bo to jednak coś zupełnie innego, zwłaszcza że to, co czytam po angielsku nie jest dostępne na rynku polskim i na odwrót ;) Ale z tymi blogami to ciekawa sprawa - możesz polecić jakieś? Bo pierwsze słyszę o takich inicjatywach tematycznych ;>
Ja tylko pomyślałam o stworzeniu dodatkowej ciekawej inicjatywy, jako jeszcze jeden sposób na rozwijanie horyzontów :) Nic więcej. Nie sądzę, żeby Admin się zainteresował, skoro odpowiedzi w większości raczej negatywne ;) Cóż, it was worth the try :) A z tymi recenzjami to się oczywiście zgadzam w 100%, taka jest przecież idea Biblionetki i ślicznie się to sprawdza :)
Kiedy właśnie na tym polega idea klubu książki, żeby poszerzać własne horyzonty i żeby większa ilość osób mogła jednocześnie porozmawiać na temat danej książki, a nie tak doraźnie :) I właśnie o to niepodobanie się też chodzi. Bo a nuż dana osoba odkryje, że jednak jest coś ciekawego i w tych gatunkach literackich, które zazwyczaj omijał szerokim łukiem? Nie podważam oczywiście wagi spotkań Biblionetkowiczów, to jest całkiem osobna inicjatywa...
Moim zdaniem często tak się dzieje, że ludzie zabierają się za jakąś inicjatywę i niestety pozwalają jej szybko umrzeć śmiercią wcale nie tak naturalną = pitu pitu. Nie miałam na myśli żadnych Biblionetkowiczów, napisałam tak ogólnie ;) Nie wiem po co od razu wszystko brać tak do siebie ;)
Bardzo chętnie, ale to będzie dopiero za 2 lata, wiesz :P Poza tym to będzie praca w języku angielskim, nie wiem czy Ci to odpowiada :)
Studium twórczości Gaimana podzielone na 3 części - jedna to legendarny "Sandman" i fenomen tzw graphic novel, tworzenie nowoczesnej mitologii etc :) Drugi to "Amerykańscy Bogowie" i "Chłopaki Anansiego" i rola mitów we współczesnej literaturze, podparte myth studies, Campbellem etc. A trzecia to "Koralina" przeanalizowana z punktu widzenia Freuda, Junga i Lacana, próba porównania z "Sandmanem" E.T.A. Hoffmana i eseju "The Double" Otto Ranka :P A...
Chwilowo zaczytuję się w "Dziewczynie o szklanych stopach" Ali Shaw, a od jutra zaczynam "Amerykańskich Bogów" Gaimana, bo potrzebne mi do mojej wymarzonej pracy magisterskiej :))) To się nazywa sprytnie połączyć naprawdę przyjemne z naprawdę pożytecznym! :D
Wczorajsze buszowanie po Empiku zaowocowało czterema pozycjami: - "The Curious Incident of the Dog in the Night-time" - Mark Haddon - "The Day I Swapped My Dad for Two Goldfish" - Neil Gaiman i Dave McKean - "The English: A Biography" - Robert Paxton - "Obłędni rycerze: humoreski fantastyczne" - Woody Allen, Robert Bloch, Ray Bradbury, Gilbert Keith Chesterton, Philip K. Dick, Evan Hunter, Jerome K....
:) Faktycznie książka wciąga od pierwszych stron, ale trochę mnie czas goni i powoli wpadam w panikę, bo to ma razem bagatela 960 stron, a czasu na czytanie coraz mniej ;/ A tu przyjdzie bronić się z tego w czasie egzaminu :D
- "M is for Magic" Neila Gaimana, bo dostałam obsesji na jego punkcie :D - "Obłęd" Krzysztonia, bo polecenie promotora
Prawdę mówiąc, nie przeszkadza mi czytanie kilku książek naraz ;) Zazwyczaj są to maksimum 2-3 książki, ale tym razem wypadło tak niefortunnie, bo i praca licencjacka się kłania, nie da się jej nijak zepchnąć na bok... Ale nie czuję się z tym źle, bynajmniej, każda książka to nowy świat, do którego chętnie wracam z takiego czy innego powodu, w żależności od samopoczucia, od aktualnych przemyśleń i potrzeb ;) To taka trochę nowa przygoda, kilka ró...
Hmmm, w pewnym sensie to jest powieść *biograficzna*, tzn. opisująca w sposób niezwykły i misternie zawoalowany historię życia tytułowego Pi. Natomiast wiadomo, że nic z tego, co jest tam opisane, a przynajmniej z samej podróży po oceanie,nie wydarzyło się naprawdę, a jest jedynie metaforycznym opisem zdarzeń, które z wielu powodów były zbyt trudne dla bohatera, żeby ten opisał je dosłownie (kanibalizm, morderstwa etc) :P
Wiem, że wyjdę na kompletną ignorantkę, ale... Gdzie jest kawiarnia Mucha? :D Z takich naprawdę klimatycznych polecam Karafkę ;)
O ja nie mogę +_+ No comment :D Ktoś ma chyba problemy z głową :D
Mhm, raptem 40 stron... Which is a shame ;/
Teoretycznie nikt nie lubi być tym całkiem nowym :D Stąd moje pytanie. Ale widzę, że są tu same przesympatyczne osoby, więc już nic się nie martwię :P
Jej, dzięki :) Wiem, że dopiero w marcu i nic a nic mnie to nie martwi, luty to taki troszkę przejściowy miesiąc, ludzie albo mają egzaminy albo poprawki albo jadą gdzieś hen daleko i wracają o tydzień później niż powinni etc :P Marzec jest w sam raz :) Jakieś propozycje co do miejsca? :D
"Rzeźnia numer pięć" Kurta Vonneguta i wspomniany już wyżej "Paragraf 22" Hellera.
- "The Graveyard Book", Neil Gaiman - "Catch 22", Joseph Heller - "Zmierzch", Stephanie Meyer - "Ciekawy przypadek Beniamina Buttona i inne opowiadania", F. Scott Fitzgerald - "Wampir Armand", Anne Rice - "The History Boys", Alan Bennett - "Madness and Civilisation", Michel Foucault A obiecywałam sobie nie czytać już jednocześnie więcej niż 2 książek... Niech to :D
Widzę, że dosyć mało osób jest póki co chętnych... No ale nie poddajemy się :) Ja również z Bielska i jak najbardziej chętna, choć jestem tutaj stosunkowo nowa, a przynajmniej dopiero co postanowiłam stać się aktywnym forumowiczem. Mam nadzieję, że to w niczym nie przeszkadza :) Jest tu z nami również moja przyjaciółka, mogę zbałamucić :P
Ja znowuż zakupiłam wczoraj najnowszą powieść Stanisława Srokowskiego - "Samotność", ach :)
Zdecydowanie Podsiadło. Jest inny od innych, nowy, świeży, prawdziwy aż do bólu. Potrafi być też wulgarny, ale nie aż w takim stopniu jak Świetlicki. Ten drugi jakoś do mnie nie trafia... Poza tym Podsiadło jest o wiele bardziej "płodny", a przy tym wcale nie nudny. Wręcz przeciwnie, zróżnicowanie formy i tematów w jego poezji jest naprawdę imponujące.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: Jerzy Lengauer
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)