Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Natomiast ja od dłuższego czasu unikam książek Ziemkiewicza i Łysiaka. Nie lubię, kiedy się pisze emocjami, atakuje ludzi, i w dodatku jest sie nieobiektywny a w swej tendencyjności grubiański.
Ja nie powiedziałam, że "Dym" nie ma żadnych wartości. Napisałam tylko, że nie należy do najlepszcyh utworów Marii Konpnickiej. I na tym dyskusję kończę.
Przekazuję znak pokoju! Jest OK chociaż "ciach". Admina przepraszam, ale mnie ciutek poniosło
[ciach] Złamanie regulaminu.
Wiesz co pacyratsius, wymądrzasz się. Nie oceniasz książek, ale wyłącznie dowartościowujesz siebie. Ten portal nie jest od tego. Może byś pokazał jaką literaturę preferujesz, ocenił jakieś książki, bo wypowiedź, że przeczytałeś pół książki a teraz zachwycasz się książeczką do nabożeństwa mnie osobiście nie pasi, i jak widzę innych też nie.
[Ciach] Nie rozmawiamy o innych ale o książkach. Admin
A Henry Miller? A Roth, szczególnie "Kompleks Portnoya"? A Nienacki Zbigniew "Raz w roku w Skiroławkach"? A Rodan Andrzej np. "Ostatnie dni Sodomy"? Świństwko goni świństewko ale się czyta. Lista jest zbyt długa na jedną wypowiedź. Kiedyś w Bibliotece Uniwersyteckiej wrzuciłam hasło na ten temat i doszłam do wniosku, że musiałabym miesiąc wertować wszystkie tytuły. Spasowałam.
Konopnicka ma swoje zasługi w polskiej literaturze. Ale na pewno "Dym" nie należy do jej najlepszych utworów. Jeśli płakałaś przy czytaniu to świadczy o twojej wrażliwości, albo nadwrażliwości ale nie o wartości "Dymu"
Dobrze, dobrze. Ten autor też nie jest z mojej bajki. Chodziło mi o coś innego ale już niech tak będzie :-)
Mam telefon wydawcy to Ci podam: (0-33) 822 97 97 natomiast mail jest zamowienia@park.pl
Oj, muszę się zastanowić i odpowiem. Ale napewno nie będzie to Harry Potter. Moją pierwszą książką z okresu dzieciństwa było "Serce" Amicisa. Płakałam przy czytaniu.
Wejdź na www.arispoland.pl Tam ją dostaniesz ale w dużych czytelnych fragmentach
Zgadzam się chociaż LaVey jednak pisze dość bełkotliwie ale wrażenie robi. Ja kupiłam sobie też "Biblię szatana według Rodana" to jest Andrzeja Rodana, gdzie są obszerne cytaty z LaVeya z komentarzami AR, ale również jakby cała wiedza o szatanie, czartach, czarownicach w każdej epoce i kulturze. Bardzo ciekawe szczególnie rozdizał o diabłach w Polsce i na świecie.
Dojechać nie można, bo zima ponownie zaskoczyła służby odśnieżania. Miałam telefon od koleżanki, że razem z tłumem ludzi tkwi na przystanku, a autobus nie przyjeżdża!Mimo to zima jest piękna.
Wcisnęłam "ignoruj" na tę dyskusję. Ale wyszłam do sklepu. Jest pięknie, wszędzie biało, cudownie. Będę ją obserwowała, anuluję "ignoruj" bo prawie wszyscy cieszą się, że nareszcie mamy śnieg, i lekki mrozik szczypie w policzki.
Ostatnio "Słownik wiedzy o filmie". Autorzy Joanna Wojnicka i Olga Katafiasz.
Jestem w połowie "Księżna Casamassima", autor Henry James. Potem chyba dokładnie zapoznam się ze "Słownikiem wiedzy o filmie", który kupiłam kilka dni temu.
Szkoda, że nie masz męża bo byłąbyś świetną żoną. Prawie modelową w rozumieniu polskich macho.
Ostatnio kupilam razem z "Dziennikiem" Pulp Fiction Quentina Tarantino i zauroczyłam się.
Nie wiem do końca czy mam rację ale Schopenhauer chyba nie był gdańszczaninem ale mieszkał i tworzył w Królewcu (Konigsberg). Poza tym "Aforyzmy o mądrości życia" wcale mi sie niewydają "dętą" książką. Jest to bardzo mądra książka. Zaraz sprawdzę czy Schopenhauer z Królewca czy z Gdańska i napiszę ale po chwili, bo dopiero co wróciłam z weekendu i głodnawa jestem ciutek.
No to spokojnie mogę jechać na weekend. Uciekam przed wichurą.
Tu na "Biblionetce" zasugerowano książkę "Czarny Ptasior" Joanny Siedleckiej. Okazuje się, że Kosiński bardzo nakłamał w "Malowanym ptaku". Rzeczywistość była inna.
Cieszę się, że się zgadzasz, chociaż nie do końca wierzę. :-)
John Updike "Centaur".
To nie psikus ale chochlik biblionetkowy. Piszę jeszcze raz bo sprawdzam czy to chochlik czy moje przeoczenie.
Nux masz rację i nie peniaj, że zakończenia nie rozumiałeś. Ja też nie rozumiałam!
Woy w zasadzie napisał wszystko, co można było o Kuczoku i jego książce "Gnój". Też jestem tego zdania, ale nie można chyba aż tak bardzo flekować młodego, wrażliwego pisarza. Trochę pochwał na końcu nie ociepla wcześniejszego lodu. Ja się zastanawiam po tej recenzji, czy nie podnieść Kuczokowi oceny o jeden punkt. Ale, chyba wyluzuję...
Jakozak, tylko nie "Malowany ptak"!
Sznajper, dlaczego ja piszę do ciebie o twoich odzywkach a mój komentarz ukazuje się gdzie indziej, zamiast pod twoim "od tyłu". Nie kumata jestem?
Sznajper, te twoje odzywki są spoko.
Osoba biegająca nago nie jest ubrana, a Ty piszesz, każdy może chodzić ubrany jak chce, ale pod pewnymi warunkami' Jakimi?! Jeżeli są już jakiekolwiek warunki, to jest to ograniczanie wolności. Argument, że przejawem wolności może być zabieranie innym ich własności, jest, he, he, he, wydumany. Od tego jest kodeks karny i inne przepisy to regulujące.
"Noc w Lizbonie" Erich Maria Remarque
U mnie również dom wypełniają książki. Nie jest to jednak moją zasługą ale rodziców.
Kino szwedzkie, zwłaszcza bergmanowskie nadal ma swoich fanów. Kina koreańskiego nie znam. Chodź własnymi ścieżkami, to też jest snobizm, ale pozytywny!
Trudno jest określić, co dla kogo oznacza książka "ambitna". Ale jeśli czytanie książek może wynikać ze snobizmu, to ja jestem za takim snobizmem.
Jakby ludzie nie kupowali, to spekulant by nie pożył. Zobaczcie jak szybko został zlikwidowany "konik" kinowy.
No właśnie! Teraz na żadniej książce nie ma podanej wysokości nakładu. A mam na przykład Marię Dąbrowską z okresu PRL-u, gdzie są nakłady po 300 tysięcy egzemplarzy!!! Na przykład "Noce i dnie".
Absolutnie potwierdzam tę wypowiedź. To wszystko znam z dość obiektywnych opowiadań Rodziców.
Mam mi odpowiadała, że spekulancka sprzedaż książek (i innego towaru)była karana więzieniem. Teraz to taki PRL-owski spekulant nazywa się kapitalista i biznesmen.
"Karmazynowy pirat" ma się znaleźć w dziesiątce najlepszych filmów w historii??!! Chyba w historii dla IV klasy. Pzdr
No nie! To jest dziesiątka najlepszych filmów na świecie czy tylko twoich ulubionych? Jesli tylko twoich ulubionych to cofam to "no nie" na początku :)
Jak będziesz porównywała z Homerem i Szekspirem to skończysz w trzeciej lidze. Jest taka? Podoba ci się to czytaj, a nie porównuj z Największymi. Grochola też ma swoich fanów ale nie u mnie.
Nie słuchaj polonisty. Kieruj się własnym wyborem. Poloniści zakończyli swoją pracę i rady w gimnazjum. A teraz bądź sobą.
Natii, a ja nie lubię Coelho! I co?
Na mnie duże wrażenie zrobiły następujące książki: Ken Kesey "Lot nad kukułczym gniazdem" oraz Barbara Rosiek "Byłam schizofreniczką". Ta pierwsza powieść została znakomicie zekranizowana a Jack Nicholson w roli głównej był rewelacyjny.
FilmoNETka to też byłaby pyszna stronka pod warunkiem, że jej uczestnicy chociaż w połowie przypominaliby wspaniałych Biblionetkowiczów z ich wiedzą, mądrością i zaangażowaniem. Niestety, chyba takiej strony filmowej nie ma...
Też jestem zainteresowana skąd taki temat "morderstwa na tle seksualnym", skądinąd ciekawy.
Brawo! Świetna riposta. Nie ma czegoś takiego jak literatura feministyczna. Ci (głównie) mężczyźni są chyba miłośnikami litartauty sowinistycznej.
W Atticusie rzeczywiście jest strasznie drogo. Ostatni zapłaciłam za książkę 60 złotych, a mogłam ją kupić o połowę taniej gdzieś indziej. Dużego plecaka nie mam, pieniędzy też, a więc zmądrzałam i nie zamawiam byle gdzie, ale szukam możliwości tańszych ;)
Rany Boskie. Jakie zagorzałe feministki są w Biblionetce? To gruba przesada. A nie słyszałeś, chłopcze, również o tym, że to kobiety porzucają mężczyzn. Jakaś cię porzuciła i stą dtwoja jadowita wypowiedż. Nie ma czegoś takiego jak lista lektur feministek, podobnie jak nie ma listy lektur niespełnionych macho...
W autobusie, tramwaju czy pociągu mp3 zagłusza rozwmowy, gwar i spokojnie mozna czytać. Trzeba tylko uważać, aby wysiąść na właściwym przystanku
Rzeczywiście recenzja świetna. Nic nie czytałam Tomkowskiego z wyjątkiem jego artykułów na temat literatury zamieszczanych w "Angorze". Były bardzo interesujące. To jest chyba profesor literatury.
A ja Sapkowskiego nie lubię. Tylko nie krzyczcie na mnie, dobrze?!
A ja jednak wolałabym, aby dostał Kapuściński!!!
Giertych kolejny raz daje plamę. Mówi, że w lekturach musi się znaleźć Sienkiewicz. A przecież on tam był i nadal jest. Oczywiście, że "Potop" jest w liceach. Giertych nie wie, że Sienkiewicz był i jest w gimnazjum...
To również była jedna z moich ulubionych książek z w czesnej młodości. Bardzo mi się podobała. Oglądałam również film ale on był słaby w porównaniu z książką
Napisz do niego. Zasięgnij opinii u źródła, jeżeli nie masz większych problemów. Huelle jest w internecie.
Chyba nie potrafię pisać i dlatego nie będę próbować. Zazdroszczę tym, którzy potrafią ;-)
Totek zdrożał więc nie narażaj taty na bankructwo. :)
Kto by się spodziewał? Mój ojciec przed mundialem powiedział, że Włosi zostaną mistrzami świata. Naprawdę!
Nie mam takiego dylematu. Nie znam się na grzybach. Za grzybami nie przepadam z wyjątkiem zupy grzybowej na Wigilię. Ale to już tradycja. Grzybów się nie doczekacie bo susza jakiej nie było od lat:)
A Jessica Walczak? Też bomba! ;)
Chyba zawsze była moda na "stadne" imiona i nic na to nie poradzimy. Ja też znam Brajana widocznie "spolszczyli" mu w Urzędzie Stanu Cywilnego...
Hm... Chyba w bardzo dużym skrócie... Pozdr :)
Za chwilę dodam tę książkę do schowka. Zaintrygowała mnie...
Zgadza się. To było Czerwonych Gitar. Ale dla mnie te Czerwone gitary to jest prehistoria...
Jezu, Smutny!!! Skąd ten pesymizm i cynizm. Widzisz wszystko jest na "izm"...
A teraz mam serce w rozterce. Czy Smutny piszesz to do mnie? Chyba tak ale pewności nie mam. Żadnemu chamkowi nie pozwolę się klepnąć w tyłek!!!!!! Nie nagadasz się ze mną bo miałam problemy z kompem! Chyba juz jest zdrowy! :-)
No, no, no! Co to znaczy "zwyrodnienie mojej płci"? A może tak odrobina tolerancji dla tych "inaczej"? Jesli chodzi o nick to jest super, tajemniczy, dający do myślenia, ale rzeczywiście kojarzy się z kobietą. Mimo wszystko nie zmieniaj go. Pozdrawiam :)
I tu trafiłeś! Tylko, że to nie on ale jego bliźniak Jarosław tak rapował!
Chyba złe porównanie. Góralska muzyka jest cool! :-)
Hypnos! A własnie nie mam wyrobionych poglądów, ale obserwuję, słucham i uczę się. Myślę, że razem z tobą jestem po drugiej stronie barykady, a Giertycha uważam za pomyłkę. Odpisuję z opóźnieniem, bo mój komputer lubi figle.
Masz rację. Ale co z tego. Listkiewicz go broni.To znaczy broni Janasa, czyli siebie. Dzisiaj minister sportu rozmawiał z Listkiewiczem. I nadal nie wiadomo w co jest grane...
Dlaczego masz w sobie "ogromną dawkę antyfeminizmu"? To straszne. Jakaś baba Cię skaleczyła? A wiesz, że początkowo myślałam, że jesteś dziewczyną. Twój nick mnie zmylił i byłam rozkojarzona. Jeśli chodzi o wszelkie "izmy" to zgadzam się z tobą. Ja też jestem przeciwko "izmom". Szczerze pozdrawiam. :)
Chyba żartujesz! Albo prowokujesz. Smutny, przecież to niemożliwe. Poczekajmy do 14 lipca.:)
Smutny, czy to do mnie?! Ale jednak sprowokowałam Cię do paru mądrych wypowiedzi. A o to właśnie chodziło. No, luzik, uśmiechnij się, jutro będzie lepiej...
Zgadzam się Alimak futbolowa, Janas musi odejść!!! Nie wiem, czy zauważyłyście w naszej wymianie zdań, że na temat trenera wypowiadają się same dziewczyny. Czyżby chłopcy nadal byli pogrązeni w załobie czy futbol ich nie interesuje? Gdzie ci mężczyźni, prawdziwy tacy, orły, sokoły... Dajcie głos!
Tamarynko! Bardzo Ci dziękuję. Chyba mi się uda. Pzdr.
Ja nie na ten temat, chociaż już trochę brałam udział w tej ciekawej dyskusji... Wyczytałam, że bardzo udzielasz się w Biblionetce. Mam więc prośbę. Chciałam dodać nowy temat na formu ale nie potrafię. Pomożesz mi? Dzięki!
Już sprawdziłam i jeszcze raz dziękuję. Także odkryłam "schowek". Codziennie coś nowego. Pozdrawiam mile...
...mniej więcej prawidłowo zrozumiałeś moje słowa. Tego rodzaju dzielenie świata to też przejaw wytyczania granic. Ale czy czasem nie masz w sobie małej dawki (takie troszeczkę, tyci, tyci) antyfeminizmu? Nie chciałam Cię urazić...
*Haniu*, Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie. Jutro spróbuję obu metod. Chyba będzie dobrze:) Pozdrawiam
Veverico burzowa, taką miałam luźną propozycję. Nie upieram się bo jestem nowa na Biblionetce i jeszcze nikogo nie kojarzę. Proszę co to są czytatki i jak mozna w nich się udzielać? Jak na nie trafić?
No dobrze veverico burzowa. Ale to są domniemania może i słuszne. A gdyby tak naprawdę zrobić coś w rodzaju ankiety na temat wieku b-netkowiczów (??). Najmłodsi - najstarsi, różne przedziały wiekowe, kobiety - mężczyźni itd.itp. To byłoby ciekawe...
Bogna ma rację. 1. Spora część książek umyka z pamięci. 2. Młodzi więcej czytają niż starsi, a więc i więcej stawiają ocen,ale z jednym zastrzeżeniem. W Biblionetce jest przewaga młodych, ilość książek ocenionych jest wyższa. A właściwie to zastanawiam się jak procentowo wygląda wiek biblionetkowiczów?
Mężczyźni mają niestety skłonność do głoszenia haseł, ale potem szybko o nich zapominają. Ustalenie granic wolności każdego człowieka to też jest pierwszy etap granic totalitaryzmu... Nie chciałabym, aby ktokolwiek ustalał granice mojej wolności, a Ty Antecordo? Chyba też nie, prawda? Pzdr :)
Tysiąc podpisów żaden problem, ale chyba trzeba więcej. Do września jeszcze trochę czasu;)
A ja do premiera mam. Nigdy nie lubiłam fizyki a premier jest fizykiem...
Dwie osoby nie wystarczą. Ale możemy założyć kabaret polityczny;)
Oczywiście, że masz swoje poglądy ale też wiesz lepiej:)
Brawo Maria Dora. Podobają mi się twoje wypowiedzi. Brawo!
Hypnos! Jak na prawicowca to jesteś nieprzekonywujący. Jesteś marksistą? Rozdział religii od państwa akceptuję jak także tolerancję dla mniejszości ale co rozumiesz przez mniejszość? Giertycha i wszechpolaków?
Ja też bym głosowała na siebie ale nie mam żadnych szans i Ty jowit też. Szkoda.
Czytała Twoje wypowiedzi Maria Dora. Mądre i popieram je. Twoja propozycja do Hypnosa zostanie odrzucona. On wie lepiej, albo prowokuje intelektualnie uczestników dyskusji...
Super! Wielkie dzięki.;)
Jeżdżę na rowerze ale to też nie pomaga. Dużo chodzę pieszo zwłaszcza na zajęcia ale to normalka. Korzystając z okazji mam prośbę: jak mogę korzystać ze "schowka"? Co trzeba zrobić, żeby z "poleć książki" przenieść do schowka?
A ja myślałam, że to moja wina. A tu tylko awaria.
No to nie biorę. Masz rację! Pozdrawiam:)
No wybacz, nie bierz sobie tak bardzo do serca.
Jakozak! Widzę jako nowa, że jesteś super godna naśladowania. I bawisz się w takie głupotki? Chyba nie o to chodxi.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)