Komentarze użytkownika Fantyna

nota wydawcy

Książka: Kółko się pani urwało (Galiński Jacek)
Autor: Fantyna Dodany 09.03.2020 23:49

Tytuł sugerował, że to będzie książka pełna zabawnych scen i dialogów, taka "z jajem". Niestety, pokładane w tytule nadzieje okazały się płonne. Główna bohaterka została "rozpisana" w taki sposób, że znienawidziłam ją po 5 minutach naszej "znajomości". Aż się prosi o nazwanie jej samymi niewybrednymi epitetami, więc na tym zakończę swoją, jakże profesjonalną, recenzję. Na koniec dodam, że wątek kryminalny również jest bez polotu-łatwo można rozsz...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Biegnąc na obcasach (Maxted Anna (pseud. Blake Sasha))
Autor: Fantyna Dodany 17.03.2013 17:42

Przykro mi, ale tak kiepsko napisanej i przetłumaczonej książki dawno nie czytałam. Salwy śmiechu? Wolne żarty! A wydawcy życzę lepszych korektorów - stylistyka i składnia momentami koszmarna.

Zobacz całą dyskusję

BiblioNETkowa Książka X-lecia

Autor: Fantyna Dodany 10.07.2011 22:28

Mnie w tym plebiscycie brakuje głosowania na ukochanego autora polskiego i zagranicznego (po 5 typów w obu kategoriach :-D). Są tacy, których kocham za całokształt a których żadnej książki nie wytypuję w obecnym plebiscycie. Np. Dumas zmieściłby się w piątce naj naj autorów, ale jeśli mam wybrać tylko 5 książek ze wszystkich krajów łącznie, to Dumas się nie załapie :-( ps. Rozważam kandydaturę Edgara Allana Poe tylko nie wiem, czy wskazywać ko...

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Zbyt piękne, żeby było prawdziwe (O'Flanagan Sheila)
Autor: Fantyna Dodany 02.07.2011 18:43

Ostatnio czytam literaturę łatwą i przyjemną - trafiłam na kilka tragicznych tytułów, ale ten do nich nie należy. Miło spędziłam czas na lekturze. Polecam :-)

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Pracująca dziewczyna (McLaughlin Emma, Kraus Nicola)
Autor: Fantyna Dodany 17.06.2011 00:32

Różne książki w życiu czytałam, ale TO było straszne. Po "Pracującej dziewczynie" spodziewałam się lekkiej, łatwej i przyjemnej lektury dla zabicia czasu w podróży - dostałam gniota,którego nie da się porównać z niczym innym. Książka napisana tak dziwnym językiem, że miałam problem ze zrozumieniem co czytam, słowa składały się w dziwne zdania a zdania w dziwaczne akapity, następujące po sobie bez ładu i składu. Pierwszy raz nie mam wątpliwości ja...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Kochając większą kobietę (Weiner Jennifer)
Autor: Fantyna Dodany 17.04.2011 17:37

Ja nie uważam, że książka była drętwa - momentami czytałam z zapartym tchem, nawet mimo tego, że fabuła czasem ocierała się o absurd a byki waliły po oczach. Zaraz zabieram się za kontynuację, pt. "Kłamstwo z rozsądku" (tłumaczka inna, więc może i jakość tekstu będzie lepsza) Najlepsze kwiatki do kolekcji, którą ktoś zapoczątkował powyżej: "według przyjaciELI mojego brata" "przystąpiła do rozpylania swojej twarzy wodą" (matko, co za potwór...

Zobacz całą dyskusję

BiblioNETka patronuje akcji "Dzielę się książkami"

Autor: Fantyna Dodany 16.04.2011 09:59

Mam w domu setki książeczek z czasów mojego dzieciństwa (sprzed 20-30 lat). Nie mam serca ich wyrzucać, żadna biblioteka tego nie potrzebuje a ja chętnie zostawiłabym sobie ulubione, a pozostałe oddała, bo brak mi już miejsca na moje "dorosłe" książki. Czy takie stare książeczki (czytane wiele razy ale w dobrym stanie) też są mile widziane i czy może je ofiarować nie-dziecko i nie-instytucja?

Zobacz całą dyskusję

Duma i uprzedzenie do "Dzienników"

Książka: Z dzienników botoksowych (Kaplan Janice, Schnurnberger Lynn)
Autor: Fantyna Dodany 14.04.2011 21:32

odpowiedzią jest magiczna większa miseczka. tutaj dwie notki ze zdjęciami poglądowymi, aby można było zobaczyć na własne oczy w czym rzecz: http://stanikomania.blox.pl/20​09/04/Jak-dobrze-wygladac-w-bieliznie.ht​ml http://stanikomania.blox.pl/2007/0​8/Kwestia-rozmiaru.html

Zobacz całą dyskusję

Prokreacja w wersji yuppie

Książka: Notatki przyszłej matki (Green Risa)
Autor: Fantyna Dodany 14.04.2011 09:14

ja się chyba starzeję bo ostatnio strasznie się irytuję przy czytaniu "lekkiej literatury". W sumie czytało mi się nawet nieźle, zniosłam ze stoickim spokojem wszelkie huśtawki nastroju głównej bohaterki, wciągnęły mnie perypetie Victorii, natomiast mąż Lary to zwykły #@%^! Najpierw wymusza na nie gotowej na macierzyństwo kobiecie ciążę a potem marudzi na to, że przez całe 3 miesiące będą żyć z 1 pensji a "przecież wiesz że nie mamy pieniędzy bo ...

Zobacz całą dyskusję

Duma i uprzedzenie do "Dzienników"

Książka: Z dzienników botoksowych (Kaplan Janice, Schnurnberger Lynn)
Autor: Fantyna Dodany 14.04.2011 08:53

Wiem że obwód biustonosza zależy od obwodu klatki piersiowej. Ale nie uwierzę, że szczupła wysoka osoba choćby nie wiem jak wysportowana miała pod biustem 104cm! Obwód mierzymy na maksymalnym wydechu, a to co wyjdzie zaokrąglamy do pełnej piątki w dół. Pobawiłam się profesjonalnym kalkulatorem rozmiarów i wyszło mi, że żeby uzyskać rozmiar 90B kobieta musiałaby mieć 104 cm pod biustem (na wydechu!) oraz maksymalnie 105 cm w biuście (fajnie prawda...

Zobacz całą dyskusję

Duma i uprzedzenie do "Dzienników"

Książka: Z dzienników botoksowych (Kaplan Janice, Schnurnberger Lynn)
Autor: Fantyna Dodany 14.04.2011 08:34

"uwierz, że znam panie, które noszą jeszcze większe biustonosze, a do wagi 100 kg im bardzo daleko" to znaczy tylko tyle, że noszą źle dobrane staniki.

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Opowieści Ivy (Quinn Karen)
Autor: Fantyna Dodany 13.04.2011 08:40

Książka całkiem przyjemna - jako lektura w podróży w sam raz. Jedno mnie tylko zaciekawia: jakim cudem małżeństwo, które przez kilka lat zarabiało po 2 mln dolców rocznie (a wcześniej i później pani Ivy sama około miliona rocznie) nie miało żadnych oszczędności, ale to naprawdę żadnych? (Ivy z córkami najpierw żyła z odprawy a potem ledwo wiązała koniec z końcem). Nawet patrząc na jej roczne wydatki wydaje się dziwne, że wydawali całe zarobki co ...

Zobacz całą dyskusję

Duma i uprzedzenie do "Dzienników"

Książka: Z dzienników botoksowych (Kaplan Janice, Schnurnberger Lynn)
Autor: Fantyna Dodany 12.04.2011 21:11

Nie zaśmiałam się przy czytaniu tej książki ani razu, natomiast kilka razy uśmiechnęłam się z politowaniem nad niewiedzą autorek w typowo kobiecych sprawach. Np kiedy Jess zastanawia się co jest złego w cyckach jej przyjaciółki, które mają rozmiar 85B :-D No dajcie spokój, ludzie! Lucy jest opisana jako laska o nienagannej sylwetce a biustonosz 85 noszą panie które ważą koło setki. Ona by mogła mieć co najwyżej 70. I te denerwujące fochy które Lu...

Zobacz całą dyskusję

"Pogoda dla bogaczy"

Książka: Pogoda dla bogaczy (Shaw Irwin)
Autor: Fantyna Dodany 20.03.2011 23:03

przeczytałam, no i nie mogę, po prostu nie mogę pogodzić się z zakończeniem. Daję tylko 4 z bólem serca, bo cały czas nie mogę wybaczyć autorowi, że (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...

Zobacz całą dyskusję

Fani Chmielewskiej! Pytanie do Was!

Autor: Fantyna Dodany 06.11.2010 19:49

Dzikie białko to z kolei moja ulubiona książka tej autorki. Przy scenach z przenoszeniem ogrodzenia i z wpychaniem Joanny na stóg siana podczas polowania na dziki z siatką ryczę ze śmiechu zawsze, nieważne że czytam tą książkę stoktóryś raz :D

Zobacz całą dyskusję

Nic dodać, nic ująć

Książka: Nocna zmiana (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl))
Autor: Fantyna Dodany 10.08.2010 08:19

Dawno temu przypadkiem obejrzałam film grozy pt. "Maglownica". Uznałam go za dno absolutne, a dopiero dzisiaj się przekonałam, że jest na podstawie opowiadania "Magiel". Jestem w szoku.

Zobacz całą dyskusję

Zakalec

Książka: Morderstwo w znaku Zen (Bottini Oliver)
Autor: Fantyna Dodany 11.05.2010 21:37

Lepiej bym tego nie ujęła. Ta książka to jedno wielkie nieporozumienie (delikatnie rzecz ujmując). Gdyby nie moja żelazna zasada: "czytam do końca wszystkie książki które czytać zaczęłam" to "Morderstwo w znaku zen" wylądowałoby z powrotem w bibliotece po 10 stronach. Jeśli drogi Czytelniku zastanawiasz się czy warto, to moje zdanie brzmi: po stokroć nie!!! Wolałabym spędzić te 3 godziny na przeczytaniu jakiejś lekkiej łatwej i przyjemnej powieśc...

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Zielona Mila (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl))
Autor: Fantyna Dodany 31.05.2009 18:00

Ja niestety najpierw obejrzałam film (bardzo dobry swoją drogą). Zwykle filmy zawierają tylko część "prawdy" książkowej, ta adaptacja była jednak bardzo wierna i przy cztaniu wiedziałam co będzie dalej-trochę to psuje odbiór. Przy okazji pytanie do tych którzy czytali i widzieli: czy w książce jest też ten fragment, kiedy dosłownie tuż przed egzekucją Delacroix dowiaduje się od Percyego Wetmora że nie ma żadnego Mouseville? Dla mnie...

Zobacz całą dyskusję

Epopeja paryskich biedaków

Książka: Nędznicy (Hugo Victor (Hugo Wiktor))
Autor: Fantyna Dodany 20.04.2009 12:17

No po prostu nie mogło mnie zabraknąć w tym miejscu ;) Nędzników czytałam juz tyle razy, że nie zliczę i za kazdym razem odkrywam w tej książce coś nowego, co mi wcześniej umknęło. Ale ja nie o tym. Zawsze się zastanawiam, dlaczego na Boga tłumacz pozostawił większość imion i nazwisk w oryginalnym brzmieniu a pięknie brzmiące imię Cosette zamieniło się w Kozetę. Kojarzy mi się to z kozetką, na której można sobie poleżeć i za nic w świecie nie ch...

Zobacz całą dyskusję

Książka mi się zupełnie nie podoba :-)

Książka: Sto lat samotności (García Márquez Gabriel)
Autor: Fantyna Dodany 19.03.2009 08:49

Przeczenie samej sobie, o to to. To właśnie w tej książce rzuca się w oczy od samego początku. Przykład: facet wyrusza na poszukiwanie drogi do świata "który gdzieś tam jest". Łazi po krzakach w te i nazad i stwierdza w pewnym momencie że są na wyspie, że żadnej drogi nie ma. A cyganie to niby skąd się biorą co jakiś czas w wiosce? przylatują do nich na swoich latających dywanach? Zresztą niech będzie że tak, przełknę to jakoś, w baśnia...

Zobacz całą dyskusję

"Martwa ręka" A.Dumas.

Książka: Upadek hrabiego Monte Christo (Le Prince F. (pseud. Dumas Aleksander) (właśc. Hogan Alfredo Possolo))
Autor: Fantyna Dodany 10.12.2005 11:44

no proszę.. okazuje się że na Biblionetkę zawsze można liczyć :) Cérésa François "Kozeta. Czas złudzeń" Nikt jeszcze nie ocenił tej ksiązki... biorąc pod uwagę tytuł i jego ewentualne implikacje jakoś mnie to nie dziwi

Zobacz całą dyskusję

"Martwa ręka" A.Dumas.

Książka: Upadek hrabiego Monte Christo (Le Prince F. (pseud. Dumas Aleksander) (właśc. Hogan Alfredo Possolo))
Autor: Fantyna Dodany 10.12.2005 11:39

nic tak mnie nie denerwuje jak fakt że ktoś bierze się za "tworzenie" kontynuacji nie swoich książek.. Nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak dalszy ciąg "Hrabiego" i może to i dobrze.. Za to jakiś czas temu w Empiku zauwazyłam ciąg dalszy "Nędzników" Wiktora Hugo (jednej z moich ulubionych książek, co widac choćby po moim nicku :)) napisany przez osobę współczesną.. że to kontynuacja wynikało albo z tytułu albo ...

Zobacz całą dyskusję

To się robi nudne...

Książka: W pogoni za rozumem (Fielding Helen)
Autor: Fantyna Dodany 17.05.2005 08:51

Nie słyszałam o tym, że autorka chce napisać kolejną część Bridget.. coż, z jednej strony mnie to dziwi (bo tak jak mówisz, nie za bardzo mozna sobie wyobrazic czym mogłaby jeszcze zaskoczyć czytelnika) a z drugiej strony wcale.. Dobrze sprzedająca się książka, w dodatku zekranizowana, to jest coś co daje profity więc ciężko sie powstrzymać.. Może jestem odosobniona w swoich poglądach, ale tracę zupełnie szacunek do autorów którzy do oporu wycisk...

Zobacz całą dyskusję

Rosyjska literatura

Autor: Fantyna Dodany 12.01.2005 15:16

Walentin Rasputin "Zyj i pamietaj" i "W ostatnią godzinę"... Bardzo polecam..

Zobacz całą dyskusję

To się robi nudne...

Książka: W pogoni za rozumem (Fielding Helen)
Autor: Fantyna Dodany 12.12.2004 13:02

dokładnie to samo sobie pomyslałam w trakcie czytania... "to zaczyna byc nudne".. Jasne, że są fragmenty dosyć zabawne (o ile naiwność Bridget ocierająca sie momentami o głupotę może śmieszyć), ale generalnie więcej irytacji niż przyjemności z lektury..

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Al (Wharton William (właśc. Du Aime Albert))
Autor: Fantyna Dodany 12.12.2004 12:47

Nie zgodze sie że Al rozczarowuje.. Dla mnie Wharton to właśnie Al, Ptasiek, Tato i ewentualnie Spóźnieni kochankowie... Obniżanie lotów to inna sprawa.. W wielu książkach Wharton powtarza te same wątki tyle że na nieco zmienioną melodię... Nie zaskakuje, obrabia jeden materiał na różne sposoby, co staje sie nużące dla czytelnika..

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Białe jabłka (Carroll Jonathan)
Autor: Fantyna Dodany 30.05.2004 11:01

z dalszym ciągiem zgadzam sie zupełnie.. natomiast na kolana powaliło mnie zakończenie, jak zwykle u Carolla zaskakujące, nie lubie książek w których można przewidzieć co sie wydarzy a ta z pewnością do takich nie należy :)

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: