Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Szczerze mówiąc, jedyny prawdziwie fantastyczny element dostrzegłam w paru końcowych zdaniach, które mówią o bogu Odynie, czyli - jakby nie patrzeć - postaci fanastycznej :) Może w dalszych częściach cyklu będzie troszkę fantastyki więcej...;)
przeciw! może w weekend? ;)
Co to jest poezja? A na pytanie "co to jest proza?" co można odpowiedzieć? Poezja JEST. Jest i już. Poeta to ktoś, kto w barwnych (a czemu i nie rymowanych) słowach opisuje swoje uczucia, odczucia, myśli, chwile ulotne... A opisuje je i dla nas, i dla siebie, żeby sie odsłonić, że by pokazać że jesteśmy wszyscy tacy sami i równocześnie tak różni... Było ich wielu i wielu nadal jest... ale to już subiektywna ocena. Bo Wielki - to m...
No tak, w książce nie ma tych wszystkich efektów specjalnych, ale przecież wiadomo, że książka zawsze jest lepsza;) Jadwig, nie kieruj się reklamą, bo możesz opuścić wiele wartościowych tytułów!;) Nie warto wierzyć reklamom, bo rzadko mówią prawdę;)
1. "Ania z Zielonego Wzgórza" L.M.Montgomery ...gdzie moja wyobraźnia???... 3."Kamienie na szaniec" A.Kamiński ...gdzie mój cel w życiu??... 4."S@motność w sieci" J.L.Wiśniewski ...po co mi wyobraźnia i cel w życiu? po co mi życie...
Z utęsknieniem czekałam na śnieg w tym roku. Najpierw niby popadało, a potem długo, długo nic... i takie niby "zielone" święta... A świat jest teraz taki biały i czysty, i w pełni zakryty... i na prawdę robi mi się miło i jakoś tak rzewnie, że skoro jest już śnieg, to wszystko jest w porządku, mogę być spokojna i wszystko będzie dobrze...;)
Nie, to nie jest kwestia wieku - ja przeczytałam "Opowieści z Narni" (tzn. jeszcze nie wszystkie) w zeszłym roku i po prostu mnie zaczarowały;) Reklama zaczęła się stosunkowo niedawno, w trakcie powstawania filmu - a jeśli ktoś go nie widział i niczego się nie spodziewa, to czeka go miła niespodzianka;)
Jak wszędzie, to wszędzie;) Na zdrowie! ;)
Nie no, mam co innego do roboty... na przykład... eeee... mogłabym eee.... spać, o tak, spać bym mogła. Albo... jeść - tak, jeść też bym mogła. I jeszcze eee... może jeszcze odpoczywać? No, ale tego też nie muszę;)
ee tam, STRZEMIENNEGO to wszędzie się pija;)
I dobrze, niech Atena ma ich w opiece! ;)
to jest świetne, ułaskaw mojego Francuza! ;D
21.656 s za drugim;) za pierwszym to nawet sekunda nie była;D
Mnie też strasznie się ta książka podobała. A co do tej wielkości, to przecież ona nie mogłaby być mniejsza;) A wydanie i ilustracje są prześliczne!;)
Świetna książka, trzymająca w napięciu, z zaskakującymi wątkami. Bardzo tajemnicza. Na mnie też wywarła duże wrażenie... Mnie podobała się postać Margaret, w której można odnaleźć - trochę nietypowego, ale jednak - mola książkowego;)
a mnie się właśnie ferie zaczynają;D jutro;D
Eoin Cofler napisał "Listę życzeń" gdzie zdaje się jest coś o aniołkach i diabołkach;)
"Pearl Harbour". Nie wiem, dlaczego, ale ten i już;D
Ale dzieciom chyba nie jest potrzebna w bajkach melancholia, ja tam wolałabym jakieś przyjemne postacie;) A może byłam zbyt żywym dzieckiem? Może spróbuję sięgnąć po nie jeszcze raz (kiedy tylko lista książek "do przeczytania" się skróci;D).
Brrr....Buka też była straszna. I takie małe stworki - hatifnaty(??) czy coś - białe i podłużne, co się ładowały podczas burzy. Nie, zdecydowanie nie lubię tej bajki;P
Ja tam się zawsze bałam Muminków i przy tym pozostanę. Filmu się bałam a po książkę sięgałam niechętnie i nie podobała mi się, ale ja może mam uraz;)
ale co to za piosenka?
Ostatnio zadałam komuś takie samo pytanie... i wiesz co mi odpowiedział? Że matematyka jest jedną z najważniejszych nauk i zajmowali się nią najwięksi filozofowie. I jest w tym jakaś prawda... Jednakże nauka matematyki w szkole... hmmm... nie dość że nudna, to jeszcze - choć może zabrzmi to dziwnie - na zbyt rozszerzonym poziomie. Rozumiem, że jakieś podstawy trzeba mieć, ale jeśli kogoś to nie pasjonuje to nie należy go zmuszać do wgłębiania si...
A co można myśleć... aż się przykro robi. Emeryci zamiast dostać emeryturę będą mogli pójść do kościoła się pomodlić o... eee... zmianę rządów?
może "Syzyfowe prace"?? ;)))
Jak to utknąć??? Ja wręcz się garnęłam do "Ani..." ;))) i to w trzeciej klasie podstawówki, bo u nas był prowadzony taki specjalny zeszycik "Moje lektury" gdzie omawialiśmy wszystkie książki i pani wychowawczyni powiedziała, że jeśli ktoś chce to może tam wpisać inne książki, które przeczytał. No to ja wpisałam "Anię..." którą czytywała mi mama, a potem sama ją czytałam... pamiętam że mnóstwo błędów narobiłam i ta st...
mam zamiar zabrać się za mistycznego "Mistrza i Małgorzatę" a poza tym czekam na Harrego Pottera;D to będzie magiczny rok;)
na żywo! syrop malinowy czy tabletki cytrynowe?;)
Może "Niebo, z widokiem na niebo" Marty Fox. Inne niż zwykłe czytadła dla nastolatków;)
Toi na tati koleja Cieja omoma i pom ej pyja Tusta oja Toi chapie toi mucha Zaj z oajec jebucha bucha Uf jat gołoło Puf jat gołoło Uf leje chapie Uf leje ipie A jeje pałać weńdeń donipie Waniony dońdeń pompompalali Wieje i cieje ziejaja itali I peńto luji w taim wanionie A w jenym towy a w jenym tonie A w jenym chedzom chame bibasy Chedzom i edzom tuste pipasy (Julian Tuwim) ;)))
ja tez jestem chętna oczywiście;) To jaki jest ostateczny termin i godzina?
No to wieczór będzie zimowy;) Jak za oknem mróz, to z herbatką będzie jeszcze przyjemniej;D tylko wtedy szybciej stygnie...;D
Raczej dla młodszego czytelnika, ale wydaje mi się że każdemu może się spodobać;)
Nie wiem, nie czytałam "Cienia Wiatru";) Mnie się podoba, ale ja nie jestem "typową" młodzieżą;D Więc to rzecz gustu, ale i tak polecam!
K_ret wykonuje krecią robotę;D
Na obozie, który był niezbyt ciekawy, więc go sobie urozmaiciliśmy;) No, ale to nie skończyło się happy endem...
Ja mam urodziny 7. kwietnia, który to teoretycznie był (jest?) Dniem Służby Zdrowia - wiem, bo moi rodzice są lekarzami;D Na razie nic mi się nie przytrafiło niemiłego w żadne urodziny - chociaż też miałam kiedyś taki wypadek ze śmietaną, gdy się nie stężała...;D
Ja miałam na Pierwszej Komunii ospę wietrzną;D Na szczęście nie widać mnie na zdjęciach bo miałam wtedy największy wysyp;)
Jak już zaczęłam z tymi grubymi książkami, to przyznam się, że sama znalazłam sobie milutką lekturkę na jesień- "Miasto Śniących Książek" Walter'a Moers'a. Niesamowity, baśniowy klimat- gorąco polecam na jesienną depresję;)
hmmm... no tak też bywa;)
myślę, że na jesień najlepsze są grube tomiska z którymi można zatopić się w fotelu z gorącą herbatą;)
Hmmm... czyżby ktoś się tu czepiał?;)
Wiesz, to zależy jaka książka i jaka adaptacja... Są i ciekawe, i nie ciekawe. Zresztą, wydaje mi się że taki temat już był poruszany i to nie raz;)
Wreszcie coś ciekawego w mojej szarej Łodzi!;) Jak najbardziej się wybieram;D
Ech, znowu ten Sienkiewiecz... nie lubię, no przykro mi. A Opowieści z Narnii jak najbardziej!!! Żałuję, że sama ich w podstawówce nie czytałam - bo to przecież dla dzieci książka i wtedy powinna być przerabiana;D
Aż boję się włączyć telewizję...
Dziś kupiłam i zaczynam czytać;) Zobaczymy...
Hmmm... rozczarowana... aż się boję zabierać;) A tak na nią czakałam...
Aleście Areidę zmieszali teraz. Bedzie się bała odezwać przez dłuższy czas;D A mi się podobają niektóre gry forumowe! Jeśli tylko rozumiem zasady...;)
Hmmm...zastanawiałam się nad kupnem, warto?
Chwaścik, weź no oceń jakieś książki, cobyśmy wiedzieli o czym z tobą gaworzyć;P
I bardzo słusznie, Kazia, do boju! Za bardzo sobie szczeniak pozwalał, a co!;)
a więc witaj w naszych skromnych progach;)
17 i pół;)
hihi, bystrzachy;)
A bajka o Kocie w butach?;)
Znam tę akcję, nazywa się bookcrossing (ale nie wiem, czy dobrze napisałam;). Przeprowadzaliśmy to w gimnazjum: naklejaliśmy na wewnętrzną stronę okładki kartkę z napisem, że książka jest ciekawa i że zostawiliśmy ją specjalnie, wraz z listą na której mieli się wpisywać kolejni właściciele. Pamiętam, że wtedy zostawiłam "Pollyannę" w tramwaju;)
;)))
Haniu, jesteś sadystką;D
Z czymś, co nie brudzi stron a jest dobre. W ciepełku i żeby było mi wygodnie. I cisza ma być! ;)
Mmmm... piękna Chorwacja... podwodny świat...
Kiedyś chiałam przeczytać całą Biblię... ech, na szczęście mi minęło
Wiele cytató jest w "Grze w klasy", ale nic więcej nie powiem, bo dopiero się do niej zabieram;D
Ja głównie kupuję. Jakoś tak mam, że nie lubię pożyczać, bo potem nie mam jak do jakiejś książki wrócić. A jak tylko widzę jakąś wyprzedaż książkową to jestm w siódmym niebie. I zdaję sobie sprawę, że wkrótce zbankrutuję;)
Lubię założyć jakieś duuuże, ciemne i miłe w dotyku ubranko i cicho otulić się w kąciku z jakąś grubą książką... ach, chyba tak zaraz zrobię;)
"W ślepym zaułku wolności: Dzieci ulicy" J.Frey Tyle, że to chyba nie do końca to, o co ci chodziło, nie wiem, spróbuj;)
Brzezińska, Sapkowski, Pilipiuk (oprócz "Operacji Dzień Wskrzeszenia":)
Pierwsza bardzo mi się podobała i dlatego sięgnęłam po następne;) Druga była dla mnie trochę zbyt drastyczna (jak dla dwunastolatki). Trzecia znowu mnie zachwyciła i nadal myślę, że to jedna z najlepszych. Czwórka też była świetna, piątka już trochę mniej. A szóstka... ech, zawiodłam się bardzo. Niedopracowana jest, za krótka i pisana jakby pod publiczkę, już czuć ten zapach wszechogarniającej komercji. Pani Rowling, bierz się porządnie do robot...
A później na deszczowy i tajemniczy październik... i na kolorowy, mroźny listopad... i na biały grudzień...;)))
Najlepiej jak sama coś zrobisz, sama wiesz co ci wyjdzie najlepiej. Bardzo lubię dostawać (i robić też!) takie osobiste prezenty. Ostatnio np. kupiłam koleżance kalendarz w kolorowe paski, napisałam dedykację na okładce i w środku, ozdobiłam i wpisałam ważne daty (np. moje urodziny;D). Bardzo jej się podobał;D
*"Straż! Straż!" T.Pratchett (4) *"Ostatnie życzenie" A.Sapkowski (6) *"Szalone życie Rudolfa" J.Fabicka (4) *"Zrób mi jakąś krzywdę" J.Żulczyk (5) *"Klasa pani Czajki" M.K.Piekarska (3) *"Mały lord" F.Burnett (5) Czyli trochę wyśmienitej fantastyki (za mało!!!) i książki popularno-młodzieżowo-dziecięce (krok do tyłu;).
Jaka ja jestem wrażliwa i zadumana, ojej ;)
...książek, książek i może jeszcze książek;D
>>bo niby z kim mogłabym dyskutować na takie tematy na BN-ce ze wszystkimi;D
Myślę, że lepiej (i przyjemniej;) zapamiętam reklamę plusa niż wody A., mimo że nie ma tam żadnych aluzji. Bo jest ciekawsza i śmieszniejsza, nawet jeśli że trochę głupia;D
Ja jestem za;) Od dziś nie oddaję nikomu książek (he,he, przynajmniej teraz mam jakieś wytłumaczenie).
Ahaaaaaaaaaaaa...;))) Niestety reklam uniknąć się nie da, a to trochę denerwujące jak większość przedstawia to samo (a przynajmniej w tym samym stylu). A jak już muszę je oglądać, to niech będą śmieszne chociaż;D To by mnie o wiele bardziej zachęciło do zakupu;D
Wybierz tę, którą chcesz, a nie będziesz później wypominać postępowania wbrew sobie;) Pozdrawiam
Też mnie strasznie denerwuje ciągłe epatowanie nagością/seksem/aluzjami jakby nie było już innych pomysłów. W dodatku nie rozumiem o co chodzi w reklamie wody Arctic;) A do czytania polecam Pratchetta, jeśli jeszcze nie czytałaś, na pewno cię rozweseli (tylko pamiętaj, że w szpitalu nie można za głośno chichotać:D)
A co to jest "Jugulum"??;) (mnie też się zdawało że o dżunglę chodzi:D)
biorę febrę pomarańczową, chyba że jest jeszcze złoto-brązowa, coby na plaży bladością nie straszyć;D
A co z witaminą D i endorfinami?;D
Iik!;)
Wacław Potocki CZŁOWIEK - IGRZYSKO BOŻE Cóż jest świat? Szachownica. Właśnie mu to służy. A ludzie co są? Szachy rozmaitej struży. Tu żywot białe pole, czarne śmierć zaswoi. Skoro hufce ze strony postawią obojej, Dwaj doświadczeni gracze usiędą za stołem; O, jakie bezpieczeństwo: pokusa z aniołem. Białym anioł, czarnym czart, i słusznie, hetmani, Nieproszona fortuna przyświeca i na niej Siła należy, ona nadzieją i stra...
Zawalenie wzorami się opłaciło;) A może na anglistykę? Tam masz otwarte drzwi:D Gratuluję i kłaniam się w pas, bo ja tak nie umiem!
A widzisz:D
Do "Tomków" przekonywał mnie tata, ale jakoś tak się nie zabrałam. Może czas nadrobić zaległości(a półka od książek "do przeczytania" się ugina;). A o Sienkiewiczu nawet mi nie wspominaj- jego pustynie, puszcze i pola grunwaldzkie mnie nie pociągają:)
A ja polecam restauracje na ślicznej Piotrkowskiej - "Sfinks" z przepyszną shoarmą, "Green Day" dla zdowoodżywiających się (ale nie tylko, bo ciasta też mają pyszne:), "Esplanadę" dla nieco bardziej eleganckich podniebień;) i wiele, wiele innych które tam się znajdują! Wystarczy się przejść;)
W "Kwiecie kalafiora" była opisana dokładnie po raz pierwszy rodzina Borejków i ich książkowe "nawyki". Nie chodziło tylko o czytanie i oddawanie książek do antykwariatu, ale także kupowanie książeka w oryginalnych wersjach, mimo że już posiada się przekład;D
Też uważam, że takie książki są bardzo miłą odskocznią od "poważnych książek". Czytam tylko takie, przy których można się pośmiać, bo do innych nie ma sensu nawet sięgać. Taka jest np. seria "Zwierzenia Georgii Nickolson" Rennison Louise, gdzie bohaterka - moim zdaniem - marnuje swoją inteligencję na głupoty. Ale jest tutaj fantastyczna ironia do otaczającego świata, więc przy czytaniu turlam się ze śmiechu;) A potem sięgam p...
To o kaczorach to bardzo aktualne;)))
Myślę, że zawsze należy wyrobić sobie własne zdanie, niezależnie czy jest ono zgodne z opinią ogółu
Jak to o niczym? Oczywiście o miłości...;)
Zdecydowanie coś w tym jest. Przecież to ta sama osoba, mimo że mogła się zmienić tak jak jej poglądy. Nie zapomina o poprzednich dziełach, więc choćby w niewielkim stopniu kontynuuje swoją myśl...
Marcinkiewicz nie był ideałem i -szczerze mówiąc- był strasznie sztywny moim zdaniem, ale był niezły i jak teraz bracia kaczory wezmą kraj pod swoje skrzydła, razem z Samoobroną i LPR to rzeczywiście będzie się działo... Już widzę te fale jakoś niezauważalnych protestów i petycjii... I jak tu nie emigrować?
Hehe, moją znajomością fizyki wolę się nie chwalić;)
Ciekawe, ciekawe;) Chciałabym to zobaczyć, oj chciałabym;)
utopce;)
Ładnie to tak, dziewczynie książki zabierać?;)
A co my tu mamy do zgadzania, czekamy na gotowe;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)