Komentarze użytkownika Malhebre

Powieść mi się bardzo podobała. Faktem jest, że uzależnia. I jakkolwiek przez 900 stron towazyszył mi ambiwalentny stosunek do głównego bohatera, to finisz książki spowodował całkowicie negatywne do niego nastawienie. Pokazał, że jest zimokrwistym mordercą a podkoniec tych dantejskich scen nawet nie dostaje sraczki, tak bardzo ludzkiej kiedyś.

Boll Coetzee P.Roth

:P Na pole czy na dwór?

Mam 27 lat i mało czsu. Właśnie otwarłem specjalizację z onkologii klinicznej. Ostatnio mam deficyt czsu wolnego co odbija sie ujemnie na czytaniu. Pozdrawiam wszystkich.

"Korzenie totalitaryzmu" Hannah Arendt

Można pisać dobre ksiązki i na tym zarabiać, można pisać ramotę i też na tym zarabiać. I czytaniem rzadzi podaż i popyt o modzie juz nie wspomnę.

"Każdy umiera w samotności" Hans Fallada. "Wiek żelaza" Coetzee

Kruszenie kopii o potwornie nudną książkę. Temat dobry na klasówkę.

Masz "odbytowe" pseudo!

Cześć! Nie znamy się! Ale ujeła mnie Twoja postawa wobec moich poglądów na literaturę nardowo-wyzwoleńcza. Tak się składa, że lubię Gide'a. Fałszerze to dobra powieść. Sporo rzeczy jeszcze zeka na polskie wydanie min. Korydion. "Lochy Watykanu" są godne plecenia. "Jeżeli nie umiera ziarno" też jest dobre, ale trudno dotrzec do tej pozycji. Zgodzic się mogę, że opowiadania nie sa tak dobre jak powieści. Pozdrawiam.

Zgadzam sie doskonała ale jednak lepsza niż "Pod nieobeność..." Pozdrawiam.

"Każdy umiera w samotności" Hans Fallada o to jak za sprawiedliwy czyn, na mocy sądu umierają Quanglowie.

A ja nie ulegam modom ksiegarskim i w ogóle żadnym.Sam ustalam co czytam i prawo rynku mnie nie dosięga.

Nie to chyba nie może byc problem! Wystarczy sięgnąć do Singera i Philipa Rotha, Amos Oza.

Ja sobie chwalę Philipa Rotha, dwa razy dałem się wciagnąć Cannighamowi.

"Lochy Watykanu" Andre Gida jest tu postać Lafcadio Vluki który morduje bez powodu, z kaprysu, ot tak...

"Pantera w piwnicy" Amos Oz "Fałszerze" Andre Gida

"Kazdy umiera w samotności" Hans Fallada "Wiek żelaza" Coetzee "Auto da fe" Canettiego

"Miłóść w czasach zarazy" Marqueza

Ja polecam "Muru Hebronu" Stasiuka mocna rzecz i fantastycznie sie czyta. A sam autor był w wiezieniu. Jest tam nawet trochę grypsery. Dowiesz sie co to jest mojka i co znaczy wystawić pasera na mukę, o popuszczaniu ciasnej też kest coś nie coś. Książka jest niebezpieczna bo kibicuje się złu

Matka Joanna od aniołów J.Iwaszkiewicza. Dobrze byłoby podbudować wypowiedz jakąś pozycją o chorobie psychicznej by miec jakiś odnosnik czy klucz i do tego polecam "Schizofrenię" Kępińskiego. Bo szlony człowiek to bardzo nieprecyzyjne okeślenie i trudno zamknąc się tylko w analizie poztaci działających nie zgodnie z oczekiwaniami ogółu. Oczekiwania większosci tez bywają obłędne. Zważaj na kontekst w jakim obracaja sie bohaterowie. Mo...