Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Cała przyjemność po mojej stronie:)
A ja napisałem:)
Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że ta rekomendacja okazała się udana! "Dziurdziowie" zyskują coraz to nowych czytelników (ostatnio przeczytała ją też Niedźwiedź). Cieszę się, że ktoś jeszcze może się przekonać, że Orzeszkowa dobrą pisarką była i warto czytać dziewiętnastowieczną literaturę.
A oto moje lutowe przeczytanki: 1 Zgubieni - 4+ - jest recenzja: W szalupie 2 Sprawa podmienionego zdjęcia - powtórka, zmiana oceny z 4+ na 4. Jest recenzja: Sprawa człowieka za burtą 3 Fortuna Fincha - 4+ - jestem zauroczony tą sagą, której przecież tyle można zarzucić! Porwane wątki, źle poprowadzoną fabułę. Ale są tu też świetnie skrojone postaci, piękne opisy, prawdziwe emocje, wzruszające sceny. Uwielbiam rodzinę Whiteoaków. 4 Alfie:...
319 bo Ty chyba też coś dostałaś od Mikołaja:)
A ja ogromnie dziękuję wspaniałym Biblionetkołajom za: Mężczyzna w brązowym garniturze oraz Książki zbójeckie Sprawiliście mi sporo radości - miły dodatek do świetnego jak zwykle spotkania!
Cieszę się, że ją przeczytałaś. Szkoda, że ma tak mało ocen - mam nadzieję, że to się zmieni. Boguszewska i Kornacki to twórcy bardzo zapomniani.
Widziałem ten drugi film - miał skandalicznie mało wspólnego z tą świetną książką. W wersji z 1956 roku wycięto wątek trzeciej siostry.
Wiesz, kilka osób już ją po mnie czytało - wszyscy byli i zaskoczeni, i zachwyceni, jak ja sam.
Dzięki za komentarz! Tak, wiele z tych thrillerów to książki do siebie podobne, schematyczne. Zastanawiam się, czy znalazłem jakiś nietypowy współczesny thriller w ostatnich latach. Ten był rewelacyjny: To, co ukryte Ha i nieodmiennie polecam "Dziurdziów", ale to już jest thriller megaretro:) Eliza Orzeszkowa i thriller
Cieszę się, że przeczytałem "Innego Chłopca". Może nie jest to Moja Książka (nie mogłaby być, choćby ze względu na jedną obrzydliwą scenę, która mnie odrzuca), ale rozumiem Raymonda. Świetnie skrojona psychologicznie postać - wrażliwiec i pechowiec w jednym. Inteligentny i nieznośnie dziecinny. To powieść drogi, chyba inspirowana trochę "Buszującym w zbożu". Powieść o tym, czym jest ta tytułowa "inność" i czy naprawdę trzeba się "naprostowywać", ...
Recenzję możesz wprowadzić. W poczekalni też widnieją recenzje zapowiedzi. Ja też zgłaszałem ten błąd.
Polecam! Bardzo dobra proza psychologiczna. I wbrew tytułowi nic o kotach (a właściwie ich nielubieniu) tam nie ma.
A ja uważam, że "Służące..." są ciekawsze. A znając, Asiu, Twoje zamiłowanie do dawnych historii, spodobają Ci się bardziej niż (skądinąd bardzo dobrze napisana) "Iłła". Wiele trzeba, żebym docenił reportaż czy publikację stricte historyczną, a "Służące" znalazły się bodaj wśród moich książek roku.
Nie miałem zamiaru powtarzać tej książki, ale wygląda na to, że zmienię plany:)
Ja będę (chyba że tak jak ostatnio wyskoczą mi problemy zdrowotne). Co do Lutka - to bardzo mało prawdopodobne.
Aha! Chodzi o te rachunki! Może dałoby się to jakoś załatwić wcześniej? Pytanie do ogółu - co sądzicie?:)
A to nie spotykamy się w Babuni?
"Wyjątkowy rok" na pewno (wrócił już do Stephanie). "Marcelek" też, ale nie mam własnego.
A oto moje styczniowe przeczytanki: 1 Dziedzictwo Hryciów - 4 - bardzo miły początek roku. Dobrze napisane czytadło, znacznie lepsze od temu pierwszego. Autorce bardzo dobrze wychodzą wątki historyczne - te współczesne jawią się przy nich blado. Tutaj historycznych jest znacznie więcej. 2 Wyjątkowy rok - 4 - sympatyczna książka dla książkoholików:) Dziękuję za pożyczkę, Stephanie. 3 Kot wśród gołębi - 5 - powtórka bez zmiany oceny, jest re...
A ja w ramach lutowej odsłony akcji powtórzyłem sobie Parker Pyne na tropie. Miłe zaskoczenie, nawet jeśli zmieniłem ocenę z 5 na 4. Recenzja tutaj: Parker Pyne uszczęśliwia ludzi
A mi się wydaje, że jest to jedna z najciekawszych powieści Montgomery. Jana jest trochę inna, bardziej zamknięta w sobie niż większość bohaterek Montgomery. Babka jest świetnie wykreowaną postacią, podobnie jak Robin. Historia dorosłych jest chyba nawet ciekawsza niż historia Jany.
Nie polubiłaś Jany?
To jedna z moich ulubionych. Nawet nie sam wątek kryminalny, ale sytuacja wyjściowa interesowała mnie najbardziej.
Ja też polecam tę książkę. Bardzo sprawnie napisana powieść-czytadło, podejmująca ciekawy temat.
A ja wczoraj skończyłem powtórkowo "Studnie przodków" i pomimo obiecującego początku ocena pozostała bez zmian (3). Miałem cały czas poczucie, jakby Chmielewska nie bardzo panowała nad tą historią - przynajmniej w drugiej połowie. Za dużo postaci, dialogi miały mało treści (bohaterowie głównie się przekrzykiwali). Humor bardziej mnie irytował niż śmieszył.
My też się wypowiemy później, kiedy poukładają się nasze sprawy zawodowe.
Dziękuję wszystkim:)
A mnie dwie katowickie Mikołajki umiliły dziś trudny dzień. Bardzo dziękuję za: Kroniki marsjańskie i Pułapka na myszy [1992] oraz za Milionerzy i Czterech mężczyzn na brzegu lasu
W takim razie czekam na Twoje wrażenia:)
I ja już mam za sobą pierwszą w tym roku Agatkę - Kot wśród gołębi. I zostaje 5. Recenzja tutaj: Kto morduje nauczycielki?
No, wreszcie czytatka:) Może w ramach powrotu do Agathy Christie przyłączysz się do tegorocznej odsłony akcji? Akcja czytelnicza: "Rendez-vous z Agathą Christie" - 2019 A ciekawa dyskusja o "Opowieści podręcznej" rozgrywa się ostatnio tutaj: Książkowe wspomnienia z grudnia 2018
Myślę, że lepsza byłaby ta mniejsza - od otwartych drzwi może wiać, łatwo o przeziębienie. Ale zobaczymy:)
Masz rację, tu jest więcej postaci, których się żałuje. Z tego co pamiętam, Cherry i Jim Bakerowie już się nie pojawiają. Wszystkie pozostałe śledztwa panna Marple prowadzi poza St. Mary Mead.
Zdecydowanie nie. Ja jeszcze nie miałem okazji dać wszystkich Mikołajów i sądzę, że przynajmniej parę osób jest w takiej samej sytuacji.
Nareszcie nowa czytatka! Zgadzam się, że to bardzo smutna historia - żal mi było zarówno sprawcy jak i ofiary. Mam wrażenie, że skupiając się na intrydze kryminalnej, łatwo zapomnieć o tym, że to są często bardzo przykre opowieści.
Z przyjemnością dostarczę Ci kolejnych Agathek:)
Zrobione:)
Jeśli chodzi o Orzeszkową, kilka powieści - w tym właśnie "Dwa bieguny" i "Pierwotnych" dostałem od miłej biblionetkowiczki:) Nie były to wydania broszurowe (moje to to: https://allegro.pl/orzeszkowa-eliza-pisma-pierwotni-i7479787804.html z ciekawym komentarzem dotyczącym powstania dzieła na końcu). "Bene nati" (również prezent) miałem to wydanie: https://allegro.pl/oferta/bene-nati-e-orzeszkowa-1955-24h-wys-7495366009, ma przypis...
A oto moje lektury grudnia: 1 Dobra-noc - 4 - jest recenzja: Przekleństwo siódmej córy 2 Pod podszewką: Prawdziwy wizerunek pisarza - zbiór bardzo ciekawych wywiadów, na szczęście "niepudelkowych" w charakterze. Ciekawostka literacka. 3 Ci, którzy walczyli - 2+ - jest recenzja: Winni wciąż walczą 4 Bene nati - 5 - jest recenzja: Zaręczyny-pajęczyny, mezalians 5 Jalna - 4+ - coraz lepiej czyta mi się cykl o Jalnie i jej mieszkańcach. Dużo ...
Ja jak zwykle również:)
A gdzie w tym zestawieniu Twoja grudniowa Agatka ("Inny rodzaj zła")?:)
Widzę już tytuł, ale nie widzę komentarza:)
19 Lutek na pewno nie może. Ja bardzo chciałbym się z Wami zobaczyć:)
Chomiczku, a gdzie notka o "Aksamitnym Króliku"?:)
Jeśli chodzi o Soukupovą, polecam Ci także zbiór trzech dłuższych opowiadań rozgrywających się w kręgu rodzinnym "Zniknąć". Po tych dwóch pozycjach wiem, że przeczytam wszystkie książki dla dorosłych, które wyjdą spod jej pióra. A widzisz, dla mnie Ałbena Grabowska okazała się ogromnym rozczarowaniem. Czytałem dwa tomy "Stulecia Winnych" i styl to absolutna porażka. Ona raczej streszcza niż opisuje. Próbkę przedstawiłem tu: Winni wciąż walczą...
Zobaczymy, ile z tych pożyczanek obdarujesz szóstką! I wtedy zobaczymy też, czy rzeczywiście miałaś zły dzień:p
Ehe, niezbyt ciekawa... Leżę i kwiczę:D:D:D Choć nie wiem jak ja i mój kot darujemy Ci to rozczarowanie Axelsson... Dodam, że to ja mam ten zaszczyt być głównym autorem Twego pożyczankowego stosiku:D
To ja nie chcę tableta:D Nie wyobrażam sobie mojego życia bez entera:D
Wklejasz do okienka postu kolejne linki - tak jak przy wspomnieniach miesięcznych:)
Czy wszyscy w wątku wpisali swoje przeczytane Agatki i lektury okołoagathkowe z tego roku?:D Ja już czekam na kolejną edycję!
O krytyce przekładów Boya nie słyszałem. Ciekawe. Ja też francuskiego nie znam. Nie mam zastrzeżeń do tłumaczeń sióstr Bronte. Wiem, że większość tłumaczyła Magdalena Hume, czytało się dobrze. A co do MG - no i takie podejście rozumiem:)
Wiem, że MG sobie nagrabiło, wydając stare, wybrakowane przekłady, ale skreślanie wydawnictwa to przesada. Wydają dużo XIX-wiecznych powieści, które nigdy nie były tłumaczone na polski (150 lat czekaliśmy choćby na dzieła Anne Bronte, na "Życie Charlotte Bronte" Gaskell, powieści Collinsa). To bardzo wartościowe pozycje. Jeśli chodzi o "Córkę Ewy" myślę, że nazwisko Boya jest gwarancją dobrego tłumaczenia.
Ostatnio MG wydało "Córkę Ewy".
Wieszczę, że kolejne książkowe "Muminki" będą podobać Ci się bardziej:) Jeszcze zostało Ci "Lato Muminków", a potem już same cięższe gatunkowo części.
Stare wydanie:)
A mnie dwie wspaniałe Mikołajki ofiarowały dziś równie wspaniałe książkowe prezenty: Martwe dusze - w bardzo lubianej przeze mnie serii "Arcydzieła Literatury Światowej" oraz Kontrakt ślubny - chętnie zacząłbym czytać już zaraz:)
Nie ma sprawy:)
Trochę zdurniałem, bo z perspektywy forum wyglądało to jak "świeży" news, a przecież wiedziałem, że ks. Twardowski nie żyje od lat.
Widzę, że "Kieszeń pełną żyta" oceniliśmy podobnie. Nie wydaje Ci się, że w tym kryminale jest coś prekursorskiego? Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. W dzisiejszych kryminałach to nie dziwi, ale jak na kryminał z lat bodaj 50 - jest to coś nowego. A poza tym Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu jest dla mnie przejmująco smutna.
A ja dostałem Złoto nie złoto i już się cieszę na lekturę! :):):)
A my serdecznie dziękujemy przemiłej Mikołajce z Jeleniej Góry za Inny rodzaj zła. Będzie w sam raz na akcję "Rendez-vous z Agathą Christie 2019"!
Naciąganej? Co masz na myśli?
A oto moja ostatnia Agatka w ramach tegorocznej odsłony akcji. Miła niespodzianka na koniec. Powtórka powieści Morderstwo w Boże Narodzenie przyniosła zmianę oceny z 5 na 6! A oto recenzja: Święta z morderstwem Już się cieszę na kolejny rok z akcją "Rendez-vous z Agathą Christie". Właśnie poczyniłem plany odnośnie do "szczęśliwej dwunastki 2019":)
Bardzo dziękuję wspaniałym Biblionetkołajom z Katowic za: - Kochanek Lady Chatterley - Mój drugi ożenek - Tajemnica Edwina Drooda - Maigret ma skrupuły - Maigret i sobotni klient Oraz za dwie przepiękne kocie zakładki - jedną z wierszykiem, drugą z samym Kicencją! Wiecie, jak wywołać uśmiech na twarzy:)
Ja wiem, że to może nie miejsce na zachwyty czytelnicze, ale dorwaliśmy się do tych wierszy Konopnickiej i jesteśmy zachwyceni! Dziękujemy jeszcze raz, Mikołajko!
Co do "zgłośbłądów" - potwierdzam - też ostatnio wysyłam je w próżnię.
I do mnie dotarł wspaniały Biblionetkołaj z Gdyni! A w przesyłce piękna kartka i dwie książki: Środek świata - toż to prawie biały kruk! Książka-przyjaciółka z tego roku wreszcie zamieszka z nami! A ja będę mógł do niej wracać, kiedy tylko najdzie mnie ochota! I Lutek też! oraz książka o pięknym tytule: Złotniejący świat. Chętnie poznam lepiej tak cenioną przeze mnie Konopnicką od poetyckiej strony! Dziękuję, wspaniały Mikołaju, ten ...
Jak wiem od Olimpii, rezerwacja została już potwierdzona:)
Chodzi mi o Twoje wrażenia.
Napiszesz coś więcej o "Adolfie i Marianie"? Pusto na stronie tej książki.
Jasne, te szpiegowskie wątki Christie chyba po prostu nie wychodziły. Jednak mi się podobał "Hotel Bertram" (nie zachwycił, ale podobał) właśnie dlatego, że poczułem się zaskoczony, jakie to prekursorskie, nawet jeśli niewybitne. "Hotel Bertram" należy do ostatnich książek Christie - one zwykle pozostawiają coś do życzenia, ale z drugiej strony ona w tych ostatnich książkach w pewnych aspektach pokazywała całkiem nową jakość swoich kryminałów.
A poza tym "spornym" motywem (choć przecież książka się kończy na domniemanym ujęciu sprawcy - panna Marple pyta, czy prowadzący śledztwo pozwoli sprawcy odejść, a on się reflektuje i stwierdza, że nie) jak oceniasz "Hotel Bertram"? Mnie uderzyło, jak to wyprzedzająca swoje czasy książka - dziś jest takich wiele na kryminalnych półkach: prywatna historia, a w tle jakiś spisek, często działalność zorganizowana. Bardzo podobały mi się też postaci B...
A ja bardzo dziękuję wspaniałemu Biblionetkołajowi i wspaniałej Biblionetkołajce za: Biały Kafka oraz W stronę tamtego lasu: Horror dla panienek z dobrych domów
Za to najlepsza:)
Carmaniolo, zacznij od "Julity i huśtawek". To autonomiczna - znakomita! - pozycja.
Podziwiam, że wytrzymałeś:) Czyli niedługo w Twoim podpisie Adolf i Marian ustąpią miejsca Walerii i Aleksandrowi:)
W takim razie wydawca kazałby przyciąć zdecydowaną większość tej i poprzedniej książki. One naprawdę przeważnie są tak napisane. A entuzjazm z recenzji "Winnych" w internecie (również na Bnetce) aż bije po oczach...
Zdumiewa mnie, jak różnie można odebrać tę samą książkę. O moich wrażeniach z tomu pierwszego pisałem tutaj: Dzieje rodziny na szybko. Teraz jestem w środku drugiego i wrażenia mam jeszcze gorsze. Przyznam, że zdumiewają mnie rozliczne pozytywne recenzje tego cyklu. Nie nazwałbym "Stulecia winnych" gniotem, ale literaturą bardzo słabą. Książka niewątpliwie broni się fabułą, widać, że autorka miała pomysł na to, jak przeprowadzić bohaterów prz...
A oto moje listopadowe przeczytanki: 1 Adorator panny West - powtórka, zmiana oceny z 4 na 4+. Jest recenzja: Zamordowany samobójca? 2 Morderstwa w Somerset - 4 - jest recenzja: Dwa kryminały w jednym 3 Ania na uniwersytecie - powtórka. Zmiana oceny z 5 na 3+. Jest recenzja: Uniwersyteckie lata Ani Shirley 4 Kobiety i mężczyźni - 5 - utwierdzam się w tym, że odkryłem ciekawą autorkę. Jest recenzja: Wszyscy, którzy kochali Klarysę 5 Ponad w...
Oczywiście, będziemy:)
A ja serdecznie dziękuję Mikołajce za Dobra-noc. Sprawiłaś mi ogromną radość! Chyba przeczytam jeszcze przed świętami, nie będę się powstrzymywał:)
Widzę, że bardzo podobnie odbieramy "Zapałkę". Dokładnie tak, jak piszesz - dobre momenty (na przykład konfrontacja Marcina i matki, pewien cudownie wakacyjny klimat), ale całość nie przekonuje. Może tylko bohaterka nie wydała mi się niesympatyczna, a raczej infantylna. Przy niej Marcin był jednak dużo dojrzalszy. I pomyśleć, że to książka naprawdę kultowa dla pokolenia naszych rodziców, a i dla wielu naszych rówieśników!
My też się piszemy:)
Gdy Jola usuwa wątek, to numery wiadomości się nie wyświetlają.
Stephanie, sprawdź, proszę pv. Podobno się nie wyświetlają powiadomienia - więc piszę tutaj:)
I jeszcze dostałem: Dickens Bardzo dziękuję, Mikołajko!
Ja też już dostałem kilka mikołajów. Na spółkę z Lutkiem od Mikołaja wrocławskiego: Wezwanie Od jednej miłej Mikołajki Pomyłka Maigreta i Maigret i sąd przysięgłych A od drugiej miłej Mikołajki Chińskie cienie Wszystkim ogromnie dziękuję!
Będę czekał na Twoją recenzję na blogu. Jestem bardzo ciekaw Twoich wrażeń!
Wiem, ta książka budzi skrajne odczucia. Cenię Tokarczuk, ale nie zamierzam jej czytać na kolanach. Widzę to wszystko, o czym piszesz - apele społeczne, kondycja świata, mało tego podoba mi się różnorodność tych tekstów. Ale widzę też zbyt wiele słów, przekombinowane metafory, głębię na siłę - i to jest właśnie dla mnie przeintelektualizowanie. Tak jak napisałem, zdaje się, wyżej - Tokarczuk pisze pięknym językiem, który uwodzi, ale często nic z ...
A ja właśnie powtórzyłem sobie "Anię na uniwersytecie" i jestem mocno zawiedziony. Streszczenia akcji, fabuła na słowo honoru, niepotrzebne wątki, a niektóre nierozwinięte, płaskie postaci. Nie tak zapamiętałem tę książkę - stąd ogromne rozczarowanie.
A oto moje październikowe przeczytanki: 1 Mały domek w Wielkich Lasach - 4 - lektura raczej przynależna wiekowi dziecięcemu, ale nie żałuję. Bardzo ciekawie o życiu pierwszych kanadyjskich osadników. Przeczytałem w ramach ciekawostki. Nie wiem, czy sięgnę po kolejne tomy. 2 Hotel "Bertram" - powtórka, zmiana oceny z 5 na 4. Jest recenzja: Kryminalne all inclusive w hotelu Bertram 3 Sprawa lodowatych dłoni - 4 - powtórka bez zmiany oceny. Je...
Z klawiatury mi to wyjąłeś. Komentarz Ilsy był ortograficznie niefortunny, ale dwa wymienione przez Ciebie... szkoda słów.
A ja w listopadzie (a właściwie tuż przed listopadem) przeczytałem po raz pierwszy Gwiazda nad Betlejem i wystawiłem ocenę 3+ (gdyby nie wiersze, byłaby 4). Oto recenzja: Święta Katarzyna reperuje wózek dziecięcy, czyli Królowa Kryminałów i chrześcijaństwo
Oto, co jako pierwsze przyszło mi na myśl: Środek świata Kochankowie mojej mamy - tutaj masz konfrontację na etapie fabuły Czarne okna Wszystkie książki są bardzo dobre.
Dzięki:) Nawet nie wiedziałem, że już ją opublikowano:)
Co Ci się tak bardzo nie podobało w "Emancypantkach"? Skąd taka niska ocena?
No, ale przeczytane:) I osobno wydane - w niczym nie jest gorsze od wyżej wymienionych:) Promujmy dobrą literaturę - a ta jest mało znana:)
O! A gdzie zgubiłaś Siesicką? Nawet w remanentce nie ma...
Hm, czy to nie to? Córka czasu
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)